Dunya Posted April 26, 2012 Posted April 26, 2012 UWAGA! 26.04.2012 w POZNANIU na os. Sobieskiego znaleziono BISZKOPTOWEGO LABRADORA! Pies (samiec) miał na szyi kolczatkę, Straż Miejska nie znalazła chipa! Bardzo proszę o pilny kontakt, gdyż nie mogę psa przechowywać u siebie (moja suczka bardzo się go boi) a nie chcę oddawać go do schroniska! Pies jest przyjazny i grzecznie chodzi na smyczy, widać, że ktoś o niego dbal. Teraz jest bardzo smutny i bez przerwy kogoś szuka. KONTAKT: Ada, tel. 609 559 143 Quote
Marylin Posted April 27, 2012 Posted April 27, 2012 Jeśli mogę Ci coś poradzić to z pewnością powinnaś zgłosić to w schronisku, może tam będzie go szukał właściciel. My (jestem z Fundacji dla Zwierząt Animalia z Poznania) umieścimy info na naszym Facebooku. Miejmy nadzieję że szybko znajdzie się jego Pan. Przetrzymaj go proszę u siebie tak długo jak tylko się da. Jeśli możesz to porozwieszaj ogłoszenia. Quote
Marylin Posted April 27, 2012 Posted April 27, 2012 Może to ten!? [URL]http://www.bezpieczniej.pl/ogloszenie/23/Zaginal,Pies,Labrador,Biszkoptowy,Poznan,Wilda[/URL], Quote
Boogie Posted April 27, 2012 Posted April 27, 2012 Jak możesz zrób jakieś zdjecie jego. Umieściłem informację na stronie fundacji na facebooku Quote
Dunya Posted April 27, 2012 Author Posted April 27, 2012 Kochani! Niedawno zgłosiła się do mnie właścicielka psa, niedługo po niego przyjedzie. Dziękuję Wam wszystkim serdecznie za pomoc! Gdyby nie rozesłane przez Was ogłoszenia być może nigdy psiak nie wróciłby do domu. Quote
Joanna K. Posted April 27, 2012 Posted April 27, 2012 Super wiadomość !!! Ale wypytaj ją dobrze o niego, niech pokaże książeczkę...no i najwazniejsza jest reakcja psa na właściciela. Chociaż labki to się do kazdego cieszą :D Quote
Dunya Posted April 27, 2012 Author Posted April 27, 2012 Spokojna głowa, wypytałam właścicielkę dokładnie i poprosiłam, żeby go oznakowała. W sumie jak już się komuś nie chce chipować, to niech chociaż mu adresówkę przyczepi. Gdybym miała bodaj numer telefonu to oszczędziłoby się psu mnóstwo stresu (w sumie to mojemu psu też). No, zrzędzenie zrzędzeniem, ale najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.