Jump to content
Dogomania

Niedźwiadkowo - Wilczkowa galeria... czyli moje dwa kochane ADHD :P


Recommended Posts

Guest wolfheart
Posted

[quote name='Ptysiak']

Jakbym nie odezwała się dzisiaj do wieczora tzn., że dostałam zawału u weta.

[/QUOTE]

serducho całe i zdrowe?bo wieczór już dawno panno Ptysiowa...:mad:

Posted

Przepraszam Ciocie i Wujaszki :*

Troszkę jestem zmęczona i usnęło mi się z Ptysiem na jego podusi :roll:
Wróciliśmy koło 18 do domu. W klinice Ptyś jak zawsze obszczekał i postraszył veta :evil_lol: Chyba woli Kobiety bo na Vetki nie warczy. Udało mi się nie dostać zawału. Byłam w szoku po znieczuleniu bo zrobił się jakiś taki lekki i sama z vetem go położyłam na stole. Nie byłam przy prześwietleniu bo Vet stwierdził, że da rade sobie ułożyć go w hmmm... nie wiem jak to się nazywa, wygląda jak taki komin - kołnierz czy coś takiego. Przy okazji zrobiłam mu jeszcze raz badanie krwi wszystko wyszło w okej :) Jakby powtarzały się wymioty to zbadamy się jeszcze na trzustkę (ale mam nadzieję, że nie będzie potrzeby). Przebudzał się około 20 minut. Cięzko mu było wstać ale jak zobaczył veta to prawie skoczył na równe nogi i chciał Go "zjeść". Dziwnie chodził, jak naćpany. Chciał wejść we wszystkie drzwi jakie widział byle wyjść. Do auta i z auta pomogłam mu bo się zataczał, no i do domu tez szedł slalomem. Spał do 21:40 potem napił się troszkę i zjadł (oczywiście troszeczkę - ale apetyt jest):multi: wodę tez już normalnie pije :) choć z początku nie bardzo chciał.
Właśnie byliśmy na spacerku i Ptysio choć jeszcze osłabiony to pobiegał i zrobił siku :)
A najważniejsze... wyniki.
Jak to usłyszałam wchodząc po prześwietleniu "bioderka to on ma śliczne" :multi::Cool!::Cool!::Cool!::multi:
Musimy tylko się oszczędzać do 1,5 roku bo ma delikatne kostki i trzeba uważać. Nie powinien zbytnio skakać, robić nagłych zrywów itd. no i pilnować wagi by zbytnio nie utuczyć pieska. Czyli właściwie standard jak przy każdym młodym psie, który rośnie itd. :)
To zdjęcia z prześwietlenia (troszkę chyba coś widać, nie umiałam zrobić lepszych w domu a w klinice nie pomyślałam o tym)
[img]https://lh6.googleusercontent.com/-4nXRwWSQpCo/UKFrkWOti2I/AAAAAAAAGTM/nJnAcw45W8I/s471/IMG_0891.JPG[/img]

[img]https://lh5.googleusercontent.com/-HGPGzxTAAmo/UKFrj0C2uPI/AAAAAAAAGTI/ZaFTdar32ac/s471/IMG_0893.JPG[/img]

Zdjęcia dostałam do domu bo nie mamy rodowodu więc nigdzie nie trzeba wysyłać.
Przepraszam Wszystkich ale zmykam się wykąpać i położyć bo jestem zmęczona no i Ptyś w sumie też jeszcze a ciągnie mnie już do sypialni :evil_lol:
Dobrej nocy :) i przepraszam, że tak długo się nie odzywałam :oops:

Posted

No całe szczęście, wszyscy żyją a nawet mają się dobrze. Ty to bardziej przeżywasz niż Ptyś, a on miał ochotę tylko na świeży kawałek weta, ot i cała prawda. Chłopak symuluje bo wie że go zawieziesz do lecznicy:evil_lol:.
Bioderka w porządku i to najważniejsze.

Guest wolfheart
Posted

Bardzo się cieszymy z takich wiadomości:multi::multi::multi: Brawo dla dzielnego Ptysia i dla Ciebie ,że zwału nie dostałaś:evil_lol:

Posted

Dzień dobry Kochani :loveu: Bardzo dziękuję Wam w imieniu swoim i Ptysia za tak mocno trzymane kciuki :multi::Rose::buzi:

Nie macie pojęcia jak ja się cieszę, że jest wszystko dobrze z Ptysiowymi stawami :):sweetCyb::bigcool:
A fakt chyba bardziej się bałam i stresowałam niż Ptysio:roll: i miałam nadzieję, że będzie w miarę dobry wynik a tu okazuje się, że jest super! :Cool!:

Ptysiek nie może zjadać Vetów bo w końcu Kto będzie nas przyjmował? :shake: no i to troszkę zbyt kaloryczne a ma trzymać linię :evil_lol:

A tak wyglądał mój Misio jeszcze wczoraj
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-8lFWUzie_Qs/UKIW8X2J6lI/AAAAAAAAGTk/MWwD2A6N9-U/s514/IMG_0127.JPG[/IMG]

Taki był słabiutki i biedny.:( Chciał się podnieść, na spacerku wieczorem usiłował pobiegać ale widać było, że zmęczony i osłabiony. Bardzo szybko poszedł spać, tulił się do mnie jak dzidziuś :loveu: nie spałam do 4 w nocy bo ciągle zerkałam czy wszystko z nim okej :roll:
Za to dziś już od 7 rano nadrabia wczorajszy dzień i znowu się nie wyspałam :grins::grab:

Posted

[quote name='phase']O matko jaka bida z niego była..
Ale czytam, że dziś już w swojej formie Ptysio.:grins: Taki lepszy.:evil_lol:[/QUOTE]
Też dużo bardziej mi się podoba taki jak dziś:loveu: i nawet mnie nie wkurza jego ADHD :evil_lol:

Posted

[quote name='Ptysiak']Też dużo bardziej mi się podoba taki jak dziś:loveu: i nawet mnie nie wkurza jego ADHD :evil_lol:[/QUOTE]
Zobaczymy za 2 dni. :evil_lol:

Posted

To super, że już wiesz!! Ja się obawiam bo teraz jak przyjeżdzam do domu na weekend i biorę psy na d2 godz.spacer na łąki i lasy..głównie to dla Vikki bo wiadomo,że ona by mogła biegać cały dzień...i iona jest na długiej smyczy 10m,a Luna puszczona wolno i czasem jak pobiega za tropem,robi kółka za tropem,jeszcze potem pobiegnie za sarną z 50m i z powrotem do mniej, to wydaje mi się jakby parę razy kulała,przeskakiwała z nogi na nogę,z drugiej strony,ona rośnie więc może dlatego tak.Chciałbym ją prześwietlić jak zakończy wzrost,bo wtedy już nic się nie zmienia..

Posted

[quote name='aganela']To super, że już wiesz!! Ja się obawiam bo teraz jak przyjeżdzam do domu na weekend i biorę psy na d2 godz.spacer na łąki i lasy..głównie to dla Vikki bo wiadomo,że ona by mogła biegać cały dzień...i iona jest na długiej smyczy 10m,a Luna puszczona wolno i czasem jak pobiega za tropem,robi kółka za tropem,jeszcze potem pobiegnie za sarną z 50m i z powrotem do mniej, to wydaje mi się jakby parę razy kulała,przeskakiwała z nogi na nogę,z drugiej strony,ona rośnie więc może dlatego tak.Chciałbym ją prześwietlić jak zakończy wzrost,bo wtedy już nic się nie zmienia..[/QUOTE]
Nie przejmuj się na zapas :) Ja się denerwowałam i martwiłam i zobacz :) Ptyś czasami jak dużo pobiega to potem siada, kładzie się i odpoczywa. To jeszcze dzieci więc szybko mogą się męczyć.


Zwymiotował mi Ptyś śniadanie ponad godzinę temu :( Wyniki badań dobre, apetyt ma, pije wodę, nie ma biegunki. Dzwoniłam do Veta i mam go poobserwować dzisiaj. Już ręce opadają bo nie mam pojęcia co może mu być, że tak co jakiś czas wymiotuje... :placz:

Posted

[quote name='Kaaasia']Może to jeszcze po tej narkozie.
A czy Ptysiek zaczął jakoś częściej wymiotować po zmianie karmy?[/QUOTE]
Może po narkozie...
Karmę je ponad miesiąc i wcześniej nic takiego się nie działo. Już się zastanawiałam czy po żwaczach tez może tak reagować bo od niedawna je jada, wcześniej tylko raz na jakiś czas dostawał.

Posted

Swietne wyniki :multi::multi::multi::multi: gratulujemy :multi::multi::multi::multi:

wydaje mi sie że dzisiaj to mógł zwymiotować po narkozie , skoro wyniki ma ok to nie ma co sie stresować na zapas :calus:

Posted

Po żwaczach chyba nie bo one polepszają trawienie. Może po prostu ma taki delikatny żołądek? Tak jak człowiek;) Jejku Ty sie tak martwisz a Ptysior to okaz zdrowia przecież:loveu:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...