:: FiGa :: Posted September 27, 2012 Posted September 27, 2012 Dzien dobry Ptysiaki i Izulce :loveu: :grins: Ptys jest facet i wcale mu sie nie dziwie, ze sie denerwowal jak go wetka od tylu zachodzila :evil_lol: Zboczona jakas :evil_lol: A Marcelek teraz ma taki okres ze podchodzi do wszystkich i nastawia doopeczke do drapania... i tak sie cudnie wygina :evil_lol: Pedzio jeden :mad: Quote
Ptysiak Posted September 27, 2012 Author Posted September 27, 2012 [quote name=':: FiGa ::']Dzien dobry Ptysiaki i Izulce :loveu: :grins: Ptys jest facet i wcale mu sie nie dziwie, ze sie denerwowal jak go wetka od tylu zachodzila :evil_lol: Zboczona jakas :evil_lol: A Marcelek teraz ma taki okres ze podchodzi do wszystkich i nastawia doopeczke do drapania... i tak sie cudnie wygina :evil_lol: Pedzio jeden :mad:[/QUOTE] Cześć Kropulce i Sylwiulce :loveu::lol: Chyba ma jakiś inny gust bo wetka młoda i ładna :evil_lol:Bardziej mógłby się obawiać jakby go wet od tylu... :evil_lol: buhaha :evil_lol: Jak możesz mówić o swoim Marcelku pedzio ? :shake: Quote
kalyna Posted September 27, 2012 Posted September 27, 2012 Kawał chłopa z Ptyśka :loveu: widzę,ze już dawno nadrobił ten ubytek co miał w tej pseudo.. ale to tez dzięki Twojej pomocy, bez Ciebie nie byłoby go :( no to jest wzrostem prawie równy jak Gandzik, ale wagi Gadiego nie znam.. bo u nas takie zadoopie, ze nie ma wagi u weta.. a na taką zwykłą to ja go nie uniosę... dokładnie tak jest.. Sonia każdemu da się pogłaskać, ale jak jest wieczór to i ja czuję sie nie pewnie, więc jak jest coś niepokojącego to Sonia zawarknie.. ja też nie rozumiem tej radość jak pies szczerzy zęby na każdego psa.. przerabiałam to z Sonią i wiem, że każdy spacer do cywilizacji to obawa, czy na chodniku jakiegoś psa nie spotkamy itp :roll: a ludzie to się jeszcze z tego cieszą.. Ale poświęcenie z ta kolacją.. brawo :) Quote
Ptysiak Posted September 27, 2012 Author Posted September 27, 2012 [quote name='kalyna']Kawał chłopa z Ptyśka :loveu: widzę,ze już dawno nadrobił ten ubytek co miał w tej pseudo.. ale to tez dzięki Twojej pomocy, bez Ciebie nie byłoby go :( no to jest wzrostem prawie równy jak Gandzik, ale wagi Gadiego nie znam.. bo u nas takie zadoopie, ze nie ma wagi u weta.. a na taką zwykłą to ja go nie uniosę... dokładnie tak jest.. Sonia każdemu da się pogłaskać, ale jak jest wieczór to i ja czuję sie nie pewnie, więc jak jest coś niepokojącego to Sonia zawarknie.. ja też nie rozumiem tej radość jak pies szczerzy zęby na każdego psa.. przerabiałam to z Sonią i wiem, że każdy spacer do cywilizacji to obawa, czy na chodniku jakiegoś psa nie spotkamy itp :roll: a ludzie to się jeszcze z tego cieszą.. Ale poświęcenie z ta kolacją.. brawo :)[/QUOTE] Może by trafił do innej rodziny, która też postarałaby się o jego zdrowie :) Ale już nawet o tym nie myślę, cieszę się że go mam i jest zdrowy :) Ludzie po prostu są daremni i tyle... W domu to Sebek bierze Ptyśka i staje na wadze :D Ale ta moja domowa jest beznadziejna ciągle co innego pokazuje :shake: Jak ja widziałam jak on patrzy na dzieci kiedy jedzą to w życiu bym nic nie przełknęła jakby tak na mnie patrzył... Na zdrowie mi wyjdzie, może schudnę:evil_lol: Quote
:: FiGa :: Posted September 27, 2012 Posted September 27, 2012 [quote name='Ptysiak']Cześć Kropulce i Sylwiulce :loveu::lol: Chyba ma jakiś inny gust bo wetka młoda i ładna :evil_lol:Bardziej mógłby się obawiać jakby go wet od tylu... :evil_lol: buhaha :evil_lol: Jak możesz mówić o swoim Marcelku pedzio ? :shake:[/QUOTE]Oj nie slodz mi tak bo sie zakocham :loveu: :evil_lol: Wiesz w tych czasach to cholera wie co facet a co baba :evil_lol: Ptys wolal byc ostrozny :evil_lol: Bo on nie patrzy komu tylek nastawia, wszystko mu jedno czy to facet go smyra po zadku :shake: :evil_lol: Quote
Izabela124. Posted September 27, 2012 Posted September 27, 2012 [quote name='Ptysiak'] Teraz jak w końcu wywalczyłam kąpanie i wet mnie poparł to ma w planach co pół roku. A wcześniej to raz w miesiącu ja kąpała... [/QUOTE]Jak co miesiąc to wcale nie jest często. Nie wyobrażam sobie żeby mieć w domu psa i kąpać go co pół roku. Bobika kąpie co miesiąc, a Kissa kąpałam co tydzień, ale teraz co 2 albo od wystawy do wystawy Quote
Ptysiak Posted September 27, 2012 Author Posted September 27, 2012 [quote name=':: FiGa ::']Oj nie slodz mi tak bo sie zakocham :loveu: :evil_lol: Wiesz w tych czasach to cholera wie co facet a co baba :evil_lol: Ptys wolal byc ostrozny :evil_lol: Bo on nie patrzy komu tylek nastawia, wszystko mu jedno czy to facet go smyra po zadku :shake: :evil_lol:[/QUOTE] Jak się zakochasz to może w końcu nas odwiedzisz :evil_lol: No w sumie tak, wetka mogła okazać się np. Miriam... :roll::evil_lol: Oj tam... dopóki facet go smyra ręką to jest pół biedy :evil_lol: [quote name='Izabela124.']Jak co miesiąc to wcale nie jest często. Nie wyobrażam sobie żeby mieć w domu psa i kąpać go co pół roku. Bobika kąpie co miesiąc, a Kissa kąpałam co tydzień, ale teraz co 2 albo od wystawy do wystawy[/QUOTE] Nie wiem jak to jest z różnymi rasami. Wiem, że Collie nie powinno się tyle kąpać i byle jakim szamponem. Ona ma takie futerko, że wystarczy spryskać sprayem wyczesać porządnie i jest czysta. Tak samo DONka nie wyobrażam sobie kąpać co miesiąc lub częściej. Ptyś kąpie się w rzece itd. nieraz wytarza w błotku a jakbyś go pogłaskała to uwierz, że rękę masz czystą a futerko w dotyku jest puszyste i miłe. Quote
Kaaasia Posted September 27, 2012 Posted September 27, 2012 To Ptyś jest tak duzi jak Oli :loveu: Co dą kąpania to ja chyba zła jestem, bo dopiero pierwszy raz Olka kąpałam w tym roku i wcale woda nie była taka brudna :oops: Ja jakoś u siebie nie zauważyłam dużego przyrostu onków i tylko raz widziałam takiego szczekacza bez powodu ;). Moim zdaniem jak ktoś chce "groźnego" psa to biotą asty, bulle lub DC i cieszą się że zagryza koty, kury... Jak czytam/słucham takie rzeczy to mnie aż kuźwa trzęsie bo nie mam delikatnego pieseczka który kocha wszystko a dużo bym dała aby taki był a inni jeszcze nakręcają je dla własnej przyjemności :angryy: Quote
agaga21 Posted September 27, 2012 Posted September 27, 2012 ja moje śmierdziuchy kąpię zazwyczaj przed świętami :) mam nadzieję, że ptyśkowy brzuszek już nie boli. Quote
Ptysiak Posted September 27, 2012 Author Posted September 27, 2012 [quote name='Kaaasia']To Ptyś jest tak duzi jak Oli :loveu: Co dą kąpania to ja chyba zła jestem, bo dopiero pierwszy raz Olka kąpałam w tym roku i wcale woda nie była taka brudna :oops: Ja jakoś u siebie nie zauważyłam dużego przyrostu onków i tylko raz widziałam takiego szczekacza bez powodu ;). Moim zdaniem jak ktoś chce "groźnego" psa to biotą asty, bulle lub DC i cieszą się że zagryza koty, kury... Jak czytam/słucham takie rzeczy to mnie aż kuźwa trzęsie bo nie mam delikatnego pieseczka który kocha wszystko a dużo bym dała aby taki był a inni jeszcze nakręcają je dla własnej przyjemności :angryy:[/QUOTE] Młody goni Olika :evil_lol: Ja kąpałam Ptysia z 3 razy szamponem jak był mały. Ale to z nakazu wetki, specjalnym szamponem bo miał problemy ze skórą i łupież. A na dobrą sprawę to nie wiem czy ten szampon zadziałał bo w sumie wszystko mu przeszło jak sam się wytarzał w kilku kałużach, błotku i wykąpał w jeziorku :evil_lol: Dla mnie tacy ludzie są po prostu chorzy umysłowo, niebezpieczni dla otoczenia i powinno się Ich ostro karać :angryy: Quote
Ptysiak Posted September 27, 2012 Author Posted September 27, 2012 [quote name='agaga21']ja moje śmierdziuchy kąpię zazwyczaj przed świętami :) mam nadzieję, że ptyśkowy brzuszek już nie boli.[/QUOTE] Tez tak chyba będę robiła co do kąpania :) Na święta będzie pachnący :evil_lol: Jego chyba brzuszek nawet nie bolał, zjadł coś niezbyt zdrowego i stad ta rewolucja :) Quote
Izabela124. Posted September 27, 2012 Posted September 27, 2012 W sumie każdy kąpie swego psa kiedy uważa to za stosowne :) Moje psy śpią ze mną w łóżku, dodatkowo w domu jest dziecko, więc kąpie je często. Bo nie wyobrażam sobie by śmierdziuch spał ze mną w łóżku. Kiss dodatkowo na wystawy musi być czyściutki i pachnący :evil_lol: Quote
kalyna Posted September 27, 2012 Posted September 27, 2012 u mnie z racji, ze Ciap mieszka w domu to jest kąpany co 3-4 miesiące.. czyli jak zaczyna śmierdzieć :lol: owczary 0-2 razy w roku :D Sonie wypadałoby wykapać, bo śmierdzi już niemiłosiernie, a wody blisko nie mam, w sumie daleko też nie.. więc trzeba jej pomóc zlikwidować ten zapach :D Quote
Ptysiak Posted September 27, 2012 Author Posted September 27, 2012 [quote name='Izabela124.']W sumie każdy kąpie swego psa kiedy uważa to za stosowne :) Moje psy śpią ze mną w łóżku, dodatkowo w domu jest dziecko, więc kąpie je często. Bo nie wyobrażam sobie by śmierdziuch spał ze mną w łóżku. Kiss dodatkowo na wystawy musi być czyściutki i pachnący :evil_lol:[/QUOTE] Ptyś tez śpi w łóżku :diabloti: I dokładnie każdy kąpie jak uważa, jakby Ptysiek zaczął dziwnie "pachnieć" też bym go wykąpała :evil_lol: A na wystawy to pewnie Wszyscy pucują psiaki więc się nie dziwię, że Kiss często jest kąpany :) [quote name='kalyna']u mnie z racji, ze Ciap mieszka w domu to jest kąpany co 3-4 miesiące.. [B]czyli jak zaczyna śmierdzieć [/B]:lol: owczary 0-2 razy w roku :-D Sonie wypadałoby wykapać, bo śmierdzi już niemiłosiernie, a wody blisko nie mam, w sumie daleko też nie.. więc trzeba jej pomóc zlikwidować ten zapach :-D[/QUOTE] :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote
Kaaasia Posted September 27, 2012 Posted September 27, 2012 Mój też śpi w łóżku i nie śmierdzi :evil_lol: Może też dlatego że dużo czasu spędzał w wodzie. Jak był młodszy to cząściej był spłukiwany bo po spacerach dostawał uczulenia :roll:. Oczywiście jak by coś było od niego czuć to od razu do wanny i szorujemy :diabloti: Quote
Ptysiak Posted September 27, 2012 Author Posted September 27, 2012 Wiecie co? Kupiłam wczoraj kość w zoologu. Muszę dziś zanieść z reklamacją... W tej kości sa robale :crazyeye: jak zobaczyłam wczoraj, że wychodzi coś z kości to aż mnie zemdliło...:shake: Fuj. Jak można coś takiego sprzedawać :/ No i po pogodzie chyba u nas :( Zrobiło sie ciemno i tylko czekać aż zacznie lać... Quote
Ptysiak Posted September 27, 2012 Author Posted September 27, 2012 [quote name='Kaaasia']Mój też śpi w łóżku i nie śmierdzi :evil_lol: Może też dlatego że dużo czasu spędzał w wodzie. Jak był młodszy to cząściej był spłukiwany bo po spacerach dostawał uczulenia :roll:. Oczywiście jak by coś było od niego czuć to od razu do wanny i szorujemy :diabloti:[/QUOTE] Ja czasami tylko łapki myję Ptyśkowi jak sa bardzo zabłocone :) U mnie wanna odpada, Ptyś w wannie dostaje "skrzydeł" i za wszelka cenę chce z niej wyfrunąć :evil_lol: No chyba, że trzyma go Bartek i Sebastian to wtedy daję radę jakoś go umyć :roll: Quote
Izabela124. Posted September 27, 2012 Posted September 27, 2012 [quote name='Ptysiak']Wiecie co? Kupiłam wczoraj kość w zoologu. Muszę dziś zanieść z reklamacją... W tej kości sa robale :crazyeye: jak zobaczyłam wczoraj, że wychodzi coś z kości to aż mnie zemdliło...:shake: Fuj. Jak można coś takiego sprzedawać :/ No i po pogodzie chyba u nas :( Zrobiło sie ciemno i tylko czekać aż zacznie lać...[/QUOTE]Nie wyrzucaj tej kości, robaki to białko :diabloti: A tak serio to bym poszła do tej baby co ją sprzedała i nieźle opier****a i kazała dać nową kość A u nas dziś cieplutko i słonecznie Quote
Ptysiak Posted September 27, 2012 Author Posted September 27, 2012 [quote name='Izabela124.']Nie wyrzucaj tej kości, robaki to białko :diabloti: A tak serio to bym poszła do tej baby co ją sprzedała i nieźle opier****a i kazała dać nową kość A u nas dziś cieplutko i słonecznie[/QUOTE] Pójdę do Niej ale nie chcę już od Nich kości :shake: Chyba zacznę kupować surowe kości i jak będę chciała wędzone to sama uwędzę. W końcu wędzarka na coś się przyda :evil_lol: U nas też ciepło i do teraz było słonko... Quote
Kaaasia Posted September 27, 2012 Posted September 27, 2012 Ja nie mam innego wyjścia i muszę w wannie- do miski się nie zmieści :diabloti: Kurde nam się nigdy nie trafiło nic z robalami ale teraz jak będę kupować w zoologo to obejrzę trzy razy :roll: (gorzej bo ja większość rzeczy kupuję przez internet). Quote
Izabela124. Posted September 27, 2012 Posted September 27, 2012 [quote name='Ptysiak']Pójdę do Niej ale nie chcę już od Nich kości :shake: Chyba zacznę kupować surowe kości i jak będę chciała wędzone to sama uwędzę. W końcu wędzarka na coś się przyda :evil_lol: U nas też ciepło i do teraz było słonko...[/QUOTE]Jakbym miała wędzarkę to też sama bym wędziła :) Quote
Ptysiak Posted September 27, 2012 Author Posted September 27, 2012 [quote name='Kaaasia']Ja nie mam innego wyjścia i muszę w wannie- do miski się nie zmieści :diabloti: Kurde nam się nigdy nie trafiło nic z robalami ale teraz jak będę kupować w zoologo to obejrzę trzy razy :roll: (gorzej bo ja większość rzeczy kupuję przez internet).[/QUOTE] Ja już wymyśliłam, ze spróbuję następnym razem wejść z psem pod prysznic. Może to będzie śmieszne :evil_lol: ale jak zamknę nas w kabinie to nie ucieknie tak łatwo :diabloti: Jak będziesz kupowała w zoologu to popukaj kością o blat :evil_lol: Ja jak popukałam w domu to wyleciało całe stado :/ [quote name='Izabela124.']Jakbym miała wędzarkę to też sama bym wędziła :smile:[/QUOTE] Mi Teść zrobił :) I w sumie to sie dziwię, że nie wędzę :evil_lol: Quote
Izabela124. Posted September 27, 2012 Posted September 27, 2012 Uwielbiam własnej roboty wędliny wędzone, pycha :loveu: Mam je robi, ale wozi do wędzarni w mieście Quote
Ptysiak Posted September 27, 2012 Author Posted September 27, 2012 [quote name='Izabela124.']Uwielbiam własnej roboty wędliny wędzone, pycha :loveu: Mam je robi, ale wozi do wędzarni w mieście[/QUOTE] To fakt sa pyszne :loveu: Pod warunkiem, że nie robi ich mój Tata :evil_lol: On jak nie przesoli to tak uwędzi, że są czarne i się tego jeść nie da :evil_lol: Quote
Izabela124. Posted September 27, 2012 Posted September 27, 2012 Buhaha dobry jest Twój tata :lol: To znak, że musisz zacząć robić wsio wędzone sama :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.