Jump to content
Dogomania

ARON - w typie nowofundlanda - po cięzkiej walce - nareszcie w NOWYM DOMU -


kapuszek

Recommended Posts

Witajcie :)
Wreszcie udało nam się parę fotek zrobić - przepraszamy za opóźnienie.
W ubiegłym tygodniu Aronek był szczepiony przeciwko wirusówkom - Pan Doktor baaaaardzo zadowolony z Arona, z jego wyglądu w szczególności. Aronkowi też już Pan Doktor przypadł bardziej do gustu, nawet buziaczkiem go poczęstował :crazyeye::loveu: (Aronek Pana Doktora oczywiście ;)).
Mamy kolejny kilogram do przodu :multi:, ale łatwo nie jest bo nasz książę troszkę grymasi i musimy bardzo urozmaicać mu jedzonko, a właściwie wkładki do jedzonka bo bazą pozostaje hepatic :cool3: nawet wywar z buraczka mu posmakował ;) i wszelkie inne rosołki :razz:
Muszę się też pochwalić postępami malucha Wiktora - był wczoraj na pierwszym długim spacerze (wcześniej kwarantanna) oczywiście z Aronem i radził sobie świetnie :) Ogólnie to bardzo mądry psiak i dużo uczy się od swoich starszych członków psiej rodzinki ;)
Mamy cudownych psich przyjaciół :loveu::loveu::loveu:
Już za nimi tęsknię :oops:

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

[quote name='thinkplando']Co tam u Wesołej Paczki ? :P[/QUOTE]

Witamy pięknie:)
Zwlekałem troszkę z odpowiedzią bo wczoraj robiliśmy kolejne badania krwi i chciałem już napisać jak to wygląda:lol: Po odstawieniu eselivu troszeczkę pogorszyły się wyniki wątrobowe Aronka- niewiele ponad normę,ale to znak,że trzeba uważać dalej na to co mu podajemy do jedzonka.
Chcieliśmy mu już powoli zmieniać karmę żeby zaczął na ciałku trochę przybierać ,ale po tym badaniu musimy zostać dalej na diecie i hepaticu jako podstawy pożywienia.Po Aronie nie widać niczego co sugerowałoby,że to psiak chory - sam wet powiedział,że jakby nie widział jego poprzednich wyników jeszcze z leczenia to do głowy by mu nie przyszło,że on może być chory:razz:. Ciekawe co powiedziałby jakby zobaczył co dzieje się na podwórku- Aron to taki łącznik - potrafi się bawić i z małym Wiktorem-gryzą się i walczą namiętnie:cool3: i z Livką -której trochę żal i ostatnio zaczęła tak samo się domagać elementów "pozorowanej walki":eviltong:
Rozbrykały się na tyle,że musimy je teraz "tonować' troszkę zwłaszcza w temacie kopania dołów:mad: Póki "wykopy" były daleko od płotu to nie ingerowałem tak bardzo-problem jak się do niego zbliżyły i bardzo im się to spodobało- za to mnie mniej:angryy: W związku z tym zostają teraz z Livią w domu i wybieg mają do dyspozycji dopiero pod naszą kontrolą lub siostrzenic o ile mają wolne lub wracają wcześniej niż my.Jak ziemia troszkę zmarznie to powrócą sobie na podwórko a na wiosnę musimy im to inaczej wybić z głowy"(plan inwestycyjny już jest).Aron co prawda nie bardzo lubi zostawać w domu(widzę to po ścianie i drzwiach:mad:) lecz zaczyna się przekonywać - zostawiamy mu otwartą sypialnię i widać,że chętnie tam zagląda:evil_lol:. W sumie jest przekochany i tak już zostanie- powoli likwidujemy te jego "blokady" na to trzeba czasu i cierpliwości...wczoraj np wizyta u weta to było coś ekstra- po raz pierwszy wszedł do gabinetu taki wyluzowany..mimo tego,że nie od razu doktorek trafił w żyłę (bo nie chciał golić mu sierści do skóry) Aron wykazywał dużo cierpliwości i na koniec dał wetowi buziaka:cool3:
Wieczorem wkleimy parę nowych fotek...
Pozdrawiamy wszystkich cieplutko i nie martwcie się o jego zdrówko bo zrobimy wszystko co w naszej mocy by było oki- następne badanie pod koniec grudnia ,żeby sprawdzić czy wyniki idą w dobrą czy złą stronę i wtedy będą dalsze decyzje-ale ja jestem w tym temacie optymistą:)..A zapomniałem całkiem....Mały Wiktor zaczął spacerki na smyczy całkiem bezboleśnie dzięki Aronkowi- bo drepcze za nim dzielnie obojętnie czy na krótkiej czy na dłuższej smyczy:)

Edited by Nikus
Link to comment
Share on other sites

Byłem w niedzielę na spacerze na lotnisku z Wiktorem :loveu:

[IMG]http://images45.fotosik.pl/1647/8009092a014d05e9med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images50.fotosik.pl/1762/b2a1504724349216med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images37.fotosik.pl/1870/6a3e9c6a42f32c57med.jpg[/IMG]

Jak Wam się podobam ? :cool3:

[IMG]http://images41.fotosik.pl/1852/aef583c4bb3d29bdmed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images44.fotosik.pl/504/775d27d46dccc25amed.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Tak sobie idziemy łapa w łapę ;)

[IMG]http://images50.fotosik.pl/1762/36da376471b81508med.jpg[/IMG]

Specjalnie dla Was uśmiech Wiktora :multi::lol:

[IMG]http://images42.fotosik.pl/677/72d886b1939ac722med.jpg[/IMG]

Odpoczywam :D

[IMG]http://images35.fotosik.pl/1717/b0ec7b1f1c9085c8med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images35.fotosik.pl/1717/2e8cbe6788064304med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images34.fotosik.pl/468/841226570decd65dmed.jpg[/IMG]

Czekam tu na moich "ludziów" bo pora spać - DOBRANOC :sleep2:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='UlaFeta']Jakie cudne towarzystwo:multi:
[B]A dlugo Aron musi na Was czekac?:lol:[/B][/QUOTE]
Przez cztery dni w tygodniu prawie 9 godzin, tak jak jesteśmy w pracy, w pozostałe dni siostrzenica jest w domu i ma oko na ich poczynania ;)

Aronkowi nudzi się w domu - to typ stróża, pilnuje , obszczekuje, a w domu cichutko nic się nie dzieje ... żal nam go , że siedzi w mieszkaniu, ale to się skończy jak przyjdzie zima i trochę mrozu - przestaną robić podkopy :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Aron też wszędzie jest tam gdzie my:) tylko do pracy nie może z nami jechać i wtedy w tym domu to nie całkiem mu pasuje:) pewnie jak się już wyśpi na łóżku to mu się nudzi:evil_lol:..Za to Wiktorek zajął niufowe miejsce tzn w holu a główka zagląda do kuchni jak tam ktoś jest....a z drugiej strony drzwi Livka:)

Link to comment
Share on other sites

Aron jest w bazie safe-animal zarejstrowany przez lecznicę,która go leczyła i właścicielem jest Pani Jola.Ja nie mogę sam tego w bazie zmienić.Prosiłem jakiś czas temu Panią Jolę o zmianę-obiecała,że to załatwi,ale może nie umie sobie z tym poradzić albo nie ma czasu...A dla nas to ważne bo to lepsze niż adresówka...
[h=3][/h]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nikus']Aron jest w bazie safe-animal zarejstrowany przez lecznicę,która go leczyła i właścicielem jest Pani Jola.Ja nie mogę sam tego w bazie zmienić.Prosiłem jakiś czas temu Panią Jolę o zmianę-obiecała,że to załatwi,ale może nie umie sobie z tym poradzić albo nie ma czasu...A dla nas to ważne bo to lepsze niż adresówka...
[h=3][/h][/QUOTE]

z tego co sie orientuję to Pani Jola powinna do nich zadzwonić albo wysłąć maila
ale jak to wygląda w praktyce to nie wiem, ale sę dowiem, bo muszę (i chcę) przepisac na DS swoją byłą tymczasowiczkę

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...