Jump to content
Dogomania

Cudna młoda Maciusia po wypadku - DZIĘKI WASZEJ POMOCY JUŻ CHODZI!


Ilonajot

Recommended Posts

  • Replies 79
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Ilonajot']bardzo bardzo dziekujemy! ja niestety te drastyczne wyrzucilam, ale napisalam maila do Oli i ona ci powinna podeslac.
a jakiego to jest rzedu oplata na tym allegro??[/QUOTE]
Samo wystawienie aukcji to jest koszt 25-27 zł (w zależności od tego czy jest pełne wyróżnienie czy z czegoś zrezygnuję). Do tego dochodzi prowizja od sprzedaży (miało jej nie być, ale jak wynika z ostatniej aukcji znowu wprowadzili - 5% od kwoty uzyskanej ze sprzedaży, np. przy 200 sprzedanych cegiełkach to jest 50 zł) i jeszcze koszty wysyłki zdjęc w postaci papierowej, zwykle kilka osób takie zdjęcia sobie życzy i dodatkowo za tę wysyłkę płaci po 3 zł. Poprzednio było tak, że spora część pieniędzy za cegiełki wpłacana była przez PayU na moje konto, ja odliczałam te wszystkie opłaty i resztę wpłacałam na konto fundacyjne. Teraz te aukcje mają zablokowaną obsługę przez PayU, więc wszystkie pieniądze wpłacane są bezpośrednio na konto fundacji i ja nie mam z czego odliczyć kosztów. A łączny koszt może wynieść ok.100 zł jak się sprzedadzą wszystkie cegiełki, nie stać mnie na sponsorowanie tych aukcji niestety :( Fundacja też nie może mi oddać tych pieniędzy, bo musi mieć fakturę. No i sytuacja jest nieco patowa.
Planuję zrobienie bazarku z przeznaczeniem na takie wydatki, ale czasu nie starcza niestety :(

Link to comment
Share on other sites

hmmmmm ... no to rzeczywiscie. zanim cokolwiek zaczniem dzialac w tym kierunku - trzeba sie dobrze zastanowic, czy to sie w takim razie w ogole oplaca.
a jakie jest twoje doswiadczenie? czy takie allegra cegielkowe cos rzeczywiscie przynosza? bo jesli tak sobie, a koszty sa duze (zarabia allegro! a ty sie narobisz przy tym jak dzika!), to moze pozostanmy po prostu na takim pospolitym apelu zbierania darowizn na konto schroniska ...

w ten sposob do tej pory ZAWSZE udaje sie schronisku cos zebrac, raz wiecej, raz mniej, ale efekt jest taki, ze zwierzeta SA LECZONE i zadne nie jest pozostawione bez pomocy!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ilonajot']tak myslisz??[/QUOTE]
Oczywiście, że warto. Co prawda ruch po zablokowaniu płatności przez PayU trochę zmalał, ale w takich drastycznych przypadkach zawsze był duży oddźwięk. Zresztą policz: 200 cegiełek x 5 = 1 000 zł, tyle powinno wpłynąć na konto fundacyjne dla was jeśli sprzedadzą się wszystkie cegiełki, a nawet wiecej, bo jeszcze te 3 złotowe dopłaty będą. Co przy takiej kwocie znaczy te 100 zł kosztów? Oczywiście jeśli sprzeda się mniej cegiełek, to kwota będzie mniejsza, ale to i tak jest kilkaset złotych zawsze. A co do narobienia się to nie przesadzajmy - zawodowo zajmuję się robieniem stron internetowych, więc zrobienie takiej aukcji to jest miły przerywnik a nie ciężka praca.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Selenga']Oczywiście, że warto. Co prawda ruch po zablokowaniu płatności przez PayU trochę zmalał, ale w takich drastycznych przypadkach zawsze był duży oddźwięk. Zresztą policz: 200 cegiełek x 5 = 1 000 zł, tyle powinno wpłynąć na konto fundacyjne dla was jeśli sprzedadzą się wszystkie cegiełki, a nawet wiecej, bo jeszcze te 3 złotowe dopłaty będą. Co przy takiej kwocie znaczy te 100 zł kosztów? Oczywiście jeśli sprzeda się mniej cegiełek, to kwota będzie mniejsza, ale to i tak jest kilkaset złotych zawsze. A co do narobienia się to nie przesadzajmy - zawodowo zajmuję się robieniem stron internetowych, więc zrobienie takiej aukcji to jest miły przerywnik a nie ciężka praca.[/QUOTE]

Podpisuję się pod tym wszystkimi łapkami.
Czasem bywało tak, że wszystkie cegiełki zostały sprzedane i warto było robić drugą aukcję.
Przy tak drastycznym przypadku, jak nasza sunia, oddźwięk z allegro powinien być duży.

Link to comment
Share on other sites

Poprosiłam panią Teresę Borcz, aby podpowiedziała co w takich ciężkich przypadkach może być pomocne. Cytuję jej wypowiedź. Widać, że nie doszła na wątek ale mam nadzieję, że się pojawi
.
"idę na wątek labradorki, ale mam dziś bardzo mało czasu, kto się nią opiekuje?? mam 2 plastry żelowe, ale nie lubię tego używać, rany powinny być odkryte, polecam moją metodę mycia od brzegu rany i pielegnowaniu od brzegu ku środkowi takimi środkami jak to robilam GUCIOWI, koniecznie kupić trzeba miod manuka, cudownie goi/ potrzebne natychmiast będzie mydelko oliwkowe z Aleppo, z zawartościa olejku laurowego, olejek z drzewa herbacianego, ekstrakt propolisu w areozolu, maść propolisowa od ojców Bonifratów krakowskich z zielarskiej apteki, jako bardzo odkażający i leczący może by olejek z oregano OREGASEPT 37 KOSZT OK 40
patyczki do uszu i waciki z biedronki do demakijażu, oraz olej kokosowy,do szybkiego zaleczania po dokładnej dezynfekcji i zabezpieczaniu przed rozwojem zakażeń używać BALSAMU SZOSTAKOWSKIEGO W AREOZOLU/ jest też dobra lecząca rany maść weterynaryjna , mam gdzieś nazwę ale to co wymieniłam daje sukces absolutny"

Olu czy ktoś mógłby to robić w schronie. Mogłabym zasponsorawać część zakupu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Secia']Poprosiłam panią Teresę Borcz, aby podpowiedziała co w takich ciężkich przypadkach może być pomocne. Cytuję jej wypowiedź. Widać, że nie doszła na wątek ale mam nadzieję, że się pojawi
.
"idę na wątek labradorki, ale mam dziś bardzo mało czasu, kto się nią opiekuje?? mam 2 plastry żelowe, ale nie lubię tego używać, rany powinny być odkryte, polecam moją metodę mycia od brzegu rany i pielegnowaniu od brzegu ku środkowi takimi środkami jak to robilam GUCIOWI, koniecznie kupić trzeba miod manuka, cudownie goi/ potrzebne natychmiast będzie mydelko oliwkowe z Aleppo, z zawartościa olejku laurowego, olejek z drzewa herbacianego, ekstrakt propolisu w areozolu, maść propolisowa od ojców Bonifratów krakowskich z zielarskiej apteki, jako bardzo odkażający i leczący może by olejek z oregano OREGASEPT 37 KOSZT OK 40
patyczki do uszu i waciki z biedronki do demakijażu, oraz olej kokosowy,do szybkiego zaleczania po dokładnej dezynfekcji i zabezpieczaniu przed rozwojem zakażeń używać BALSAMU SZOSTAKOWSKIEGO W AREOZOLU/ jest też dobra lecząca rany maść weterynaryjna , mam gdzieś nazwę ale to co wymieniłam daje sukces absolutny"

Olu czy ktoś mógłby to robić w schronie. Mogłabym zasponsorawać część zakupu.[/QUOTE]

to wszystko jest super ( ja tez jestem za takimi naturalnymi metodami!), ale nie wiem, jak to sie ma do tej martwicy, ktora sie ponoc wdala ...
Sunia jest pod naprawde dobra opieka. Dr Malec to naprawde super specjalista! Maciusia do niego jezdzi CODZIENNIE na kontrole.

moze te zabiegi, o ktorych pisala Pani Teresa, to beda mozliwe do stosowania dopiero jak juz bedzie troche lepiej?

chociaz moglabym ze swojej strony kupic to mydlo aleppo, bo mam taki sklep pod bokiem, w ktorym ono jest. i rzeczywiscie to swietna rzecz, sama stosuje od ponad roku.
tylko musialabym wiedziec, ile procent olejku laurowego (bo sa trzy rozne stezenia) ...

ale jak juz wspominalam - ja nie jestem na miejscu - to wszystko trzeba uzgodnic z Ola, bo jak juz tam wypracowali z dr Malcem jakas linie leczenia, to pewnie niedobrze jest mieszac ...

Edited by Ilonajot
Link to comment
Share on other sites

Zapytajcie weta o najlepsze w dzisiejszych czasach leczenie takich ran- opatrunki żelowe. Stosuje się je u ludzi na okropne, głębokie rany, po przeszczepach itd. Nazywają się Aquacel.
[url]http://www.mojarana.pl/?section=opatrunki[/url]

Gdybyście chciały, proszę o pw to wyślę.

Link to comment
Share on other sites

[B]Olenko prosimy wypowiedz się proszę na ten temat co o tym myślisz i co myśli wet o tym.[/B] Czy można to włączyć i kiedy. Pani Teresa Borcz ma obecnie jamnika z Konina. Przyjechał do niej sparaliżowany z potwornymi, głębokimi odleżynami na tylnych łapkach i jąderkach. Po paru dniach już była połowa tego są fotki do wglądu na wątku Gucia

Link to comment
Share on other sites

Kasiu pewnie w poniedziałek będę wiedziała dopiero

Kochani moi. Maciusia jest oskalpowana - to co widać na zdjęciu jest wielką raną a obok zawinięte to jest skóra, to wyglada jak wielka kieszeń naderwana z trzech stron, teraz walczymy by ta skóra nie umarła i żeby można było zszyć ranę ale wdarły się bakterie , gniło, śmierdziało i lało się osocze.
Dziś pierwszy raz doktor powiedział jest lepiej. Codziennie jest wycinana martwa tkanka i nie można rany zszywać na taki stan zapalny. Plastry na ten moment nam nie pomogą.
Dr zastosował leczenie i przynosi ono rezultaty jak na razie, zszedł obrzęk całej "kieszeni" , Maciusia dostaje 2 antybiotyki a z mieszanki 2 maści jest robiony kompres
dostaje środki p.bólowe i ma czyszczoną ranę
Dr powiedział że potrzeba dużo czasu i cierpliwości i mamy nadzieję że uratujemy ten odpadajacy płat. Jeśli się nie uda wtedy i plastry i nie mam pojęcia co jeszcze będzie bardzo potrzebne.
Najciężej będzie w miejscu gdzie jest wyrwany ogon , teraz nawet go amputować nie możemy. Po badaniach wiemy że nie ma uszkodzeń nerek i wątroby a Maciusia jest bardziej zainteresowana otoczeniem niż np 3 dni temu.
ja bedę pisać, o ile dogo pozwoli a nie tak jak wczoraj, tylko tu bo jak pragnę zdrowia już go nie mam a czasu najbardziej, Seciu gdybyś mogła w moim imieniu pisać na FB , ja tam wejdę ale raczej mało regularnie a przecież na każde pytanie trzeba odpowiedzieć,
koszty alegro biore na siebie tylko błagam o przypominanie, ja sie nigdy nie obrażam a mam galopującą sklerozę
buziaki i tak wielkie dziękuję że nie wiecie jakie - cieszę się że Was mam :)

Link to comment
Share on other sites

Jeśli rana się paprze radziłabym spróbować smarowania balsamem Szostakowskiego. Na prawdę wielokrotnie sprawdzone. Nawet na rany po wyrwaniu ogona, które były mieszaniną krwi, ropy i g..na. Żaden antybiotyk tego nie dawał rady zwalczyć przez 3 tygodnie, a balsam zadziałał już po 3 dniach smarowania, po 2 tygodniach rana była zupełnie czysta i zarastała.

Link to comment
Share on other sites

Selengo wiem o tym, dlatego pytałam się Olenki czy można smarować. Nie chcę się wtrącać w zarządzenia weta. Zasponsorować mogę, tylko czekam na info od Olenki

Olenko oczywiście będę pisać w twoim imieniu. Czy podkłady są potrzebne? Jest pytanie z FB. Inga.mm dała link zajżyj i daj sygnała a pociągne dalej. Waga w toku.
[URL]http://www.blizejciebie.pl/[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...