Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

No i właśnie o to chodzi. Mój dobija 12, a pańcia kosteczkę pod nos mu dała. No a pies jak to pies - zjadł. Chciałam mu dogodzić,a wyszło całkiem na odwrót. O tym, że nie powinnam mu kości dawać wiedziałam, ale wiecie jak to jest tak patrzał tymi swoimi czarnymi oczyskami no i się zlitowałam. Także czyja to wina? Na pewno nie psa. teraz obiecuje sobie, że jak psiur się z tego wyliże to rzadnych takich smakołyków więcej ode mnie nie dostanie, tylko żeby wszystko wróciło do normy PROSZE! Dzwoniłam z pracy do domu i podobno jest lepiej, ale obawiam się, że to może być chwilowe po wczorajszych zastrzykach. Już nawet troche podjadł tylko teraz czekać na kupkę. Jak będzie to naprawdę będę szczęśliwa, bo już wtedy chyba będzie miał jelita drożne. Także jak narazie jestem dobrej myśli chociaż czasami taki małe pesymistyczne myśli też mnie dopadają szczególnie, że to ja mu tą kość dałam :cry:

Posted

iwcia, w takim razie tym bardziej nie powinnas pisac ze kosci wieprzowe sa zle - skoro Twoj psiak ma 12 lat to sie nie dziwie ze tak sie skonczylo:( przykro mi, ale nie pisz, ze to wina tych kosci - ludzie wierza w takie rzeczy, a potem powstaja mity

Posted

No dobra może trochę przesadziłam, ale po raz drugi nie narażę mojego staruszką na podobne przyjemności wynikłe ze zjadania kości w jego wieku. Faktycznie wszystko podawane z umiarem i odpowiednio do wieku na pewno nie zaszkodzi, chociaż po takim doświadczeniu nie odważę się podać schabiku mojemu drugiemu psiurowi. Wybacz Aqnes ale raczej zbraknie mi na to odwagi i nie chodzi tutaj o tworzenie mitów albo ich obalanie. Leczenie psa i patrzenie na to jak cierpi nie jast dla nikogo z nas przyjemnością więc chyba mnie zrozumiesz.

Dzięki wszystkim za słowa otuchy naprawdę były mi potrzebne :wink:

Posted

iwcia zle mnie zrozumialas :wink: ja nie przekonuje Cie do tego, zebys dawal pasu kosci w wieku 12 lat - wrecz przeciwnie. W tym wieku pies kosci jesc nie powinien - starszy czlowiek tez nie moze jesc tego co jadl 40 lat temu - logiczne.

Namawiam jednak, zebys nie mowila, zeby nie dawac kosci wieprzowych, bo zaszkodzily twojemu psu. Ze kosci wieprzowe sa zle itp - to sa mity...

Kosci schabowe mozna dawac i nie ma co panikowac, ze to wieprzowina - o ile pies nie jest takim staruszkiem!

Posted

Iwcia, sprobuj utrzec na papke (sokowirowka, mikser) warzywa- jablko, marchew, jogurt, moze masz suszone sliwki ok 3-4 szt.

Jak się podaje kości ( surowe- bo gotowane sa twarde i sie moga rozczepiać- lepiej nie :nono: podawać!) należy podawać papke warzywna w celu unikniecia zatwardzeń.

a i można podac zmielone siemie lniane ( powoduje poslizg w jelitach) - ja bym zaparzyła i dodala chlodne do papki warzywnej

Posted

Dzięki wam wszystkim za rady szczególnie za tą ostatnią. Myślę, że ta papka to całkiem dobry pomysł, ale już wczoraj swoje zrobiły parafina i czopki glicerynowe no i mój wiekowy psiur się w końcu załatwił. Co prawda nie była to rewelacyjnie ładna kupa tylko taka biegunkowata, ale wieczorkiem podałam mu rozgotowany ryżyk z marchewką i pręgą wołowa więc myślę, że już dzisiaj powinno być całkiem lepiej. :) Hurra wszystko będzie OK :multi:

Posted

ja od zawsze gotowałam moim psom, teraz mam dorodnego odkurzacza bo jest wiecznie głodny, na szczescie pracuje i jestem mu zapewnic w staniejego zachcianki, ale tak naprawde jego koszty przewyzszaja moje utrzymanie, ale biorac psa kazdy wie ze to nie tylko odpowiedzialbnosc uczuciowa ale i materialna. Ostatnio jak juz skonczyl dwa lat jako dodatek suchego je purine, amieso roznie wolowe, wieprzowe, podroby wolow typu serca watroba, ale staram sie zmieniac menu bo jak ktos przesadzi to bedzie mial biegunke, moj kiedys tez mial po zoladkach drobiowych, ale wtedy jadl je trzy dni pod rzad. Aktualnie kupuje serca wolowe nerki watrobe albo podroby wieprzowe, jak gotuje rosol albo zupe na kurze to ma z tamtad mieso. Gotuej do tego selera , marchew, pietruszke i miele przez maszynke, a jako dodatke ryz i makraon, tego wywaru spod miesa nie wylewam tylko dodaje do jedzenia albo do suchej karmy i wcina,uwielbia ser biały i zołtko.

Staram sie kupowac mieso w jednym miejscu i pomimo ze je te podroby, bo na samej wolowinie poszłabym z torbami to pies wyglada zdrowo, prawidlowo traw, wcina kostkiz e schabu i cielece, i zgrnia same cwc :lol:

polecam wsyztskim kupic taki garnek z zeptera szybkowar, gotuje mieso z warzywami w ciagu 20 min i wsyztskojest mieciutkie i łapy lizac

Posted

PUZ - nie trzeba psu gotować warzyw, nalezy je utrzeć na papkę i juz. :D. Odnosnie podrobów to bardzo dobrze, że je dajesz bo maja witaminy i mineraly. gdzies widzialam strone z dokladnym opisem co i ile znajduje sie w roznych rodzajach mies i podrobach. podtaram sie doslac. :P to chyba tu: (le dokladny adres mam w pracy)Portal Dużego Psa Japońskiego

Posted
podroby mięsne nie są pokarmem pełnowartościowym i nie nalezy ich ciągle podawać :roll:

No i słusznie, ale można podawać od czasu do czasu lub dodawać do innego mięsa. Trzeba pamiętać, ze zawierają mniej białka (zależy jakie, niektóre o wiele mniej) niż normalne mięso, a obok substancji odżywczych mają w sobie zwykle różne uboczne produkty, np. toksyny gromadzone przez organizm w tych narządach :roll:

Posted

Agnes, to masz dobrze :) Moje psisko po kościach wieprzowych ma rozwolnienie :( , a takie gnatki, u mnie, dużo łatwiej kupić, niż cielęce. Jak już trafię na cielęce, to zamrażarka pęka w szwch :o :D

Posted

ja w ogole nie mam problemu z dostaniem kosci wieprzowych, bo niedawno odkrylam sklep na bazarku gdzie Pan daje kosci takie za darmo :D moge przyjsc i zabrac ile chce;)

Cielecych prawie nie kupuje, bo Aza za szybko jej je:) i sa najczesciej strasznie drogie. A wolowe w ogole nie wiem gdzie teraz dostac:( prawie nie ma

  • 4 weeks later...
Posted

ja znalazlam w carrefour kostki cielece-kupilam 4 paki od razu.nie byly chyba drogie-ale szczerze mowiac nie wiem,bo przy innych zakupach nie patrzylam na cene kosci :oops: ....poszukaj w hipermarketach,ja tam z reguly miesa nigdy nie kupuje,bo wiadomo jakiej jest jakosci :evil: .Ale kosci cielece mieli tylko tam,a moj szczeniak moze tylko takie wcinac jak na razie :-?

  • 2 years later...
Posted

No właśnie bo mam dylemat...przy pierwszej wizycie u weta kiedy Neska miała z 2 miesiące weterynarz przestrzegł mnie żeby nigdy nie podawać jej wieprzowiny bo wywołuje jakąs grożną chorobę ( nie pamietam nazwy) która jest nieuleczalna...więc solennie obiecałam że moja sunia na oczy nie zobaczy wieprzowiny i tego się trzymam....tymczasem niedawno postanowiłam urozmaicić jadłopisp mojej pupilki i na jednym z forów znalazłam wiele przepisów z ...wieprzowiną.I teraz juz nie wiem czy pies może dostawać wieprzowine czy nie? A może gotowana jest niegrożna? Tak samo mleko mozna dawac psu mleko czy nie? Bo pamiętam że jak Neska jak była szczeniaczkiem i dałam jej mleka to pózniej miała biegunki...a z kolei znajoma opowiadała ze jej pies bardzo lubi mleko...więc nie wiem czy to tak jak z ludzmi że niekotrzy przyswajają mleko bez problemu a inni nie?

Posted

gotowana wieprzowina jest ok... ale surowa juz nie.. ostatnio mi uswiadomili to gry pytalam o kosci wieprzowe surowe... wiec gotowana wieprzowine podawac mozesz.. ale nei surowa... co do mleka.. pies go nie trafi.. sa psy ktore pija i nic im nie ejst a sa psy ktore maja biegunki... jak chcesz dawac mleko to rozcienczaj z woda i ogolnie malutko dawaj.. ale ogolnie lepiej podac jakis jogurcik czy twarozek

Posted

To ja powiem, co na ten temat wiem, tzn czego mnie nauczyli na studiach, a studiuję weterynarię.
Wołowina może być przyczyna zakażenia chorobą Aujeszky'ego (tzw.wścieklizna rzekoma). Choroba jest nieuleczalna jak wścieklizna -śmiertelna dla psów.
Gotowane mięso jest niegroźne, ale podobnie jest w zasadzie również z mięsem surowym. Ponieważ wirus szybko umiera w kwaśnym środowisku, a mięso (mięśnie) zwierząt po uboju szybko ulega zakwaszeniu. Tak więc niebezpieczne są jedynie podroby wieprzowe (w nich wirus może byc aktywny i bardzo niebezpieczny).

Dodam, że nie jest to moja własna opinia, jedynie naszych prowadzących przedmiot "choroby zkaźne" (prof. dr hab. Tadeusz Frymus, dr Paweł Kita).

Posted

[quote name='PALATINA']Wołowina może być przyczyna zakażenia chorobą Aujeszky'ego (tzw.wścieklizna rzekoma) [/quote]

Chyba chodziło o WIEPRZOWINE ;), choć wszystkie zwierzęta gospodarskie mogą być zarażone wirusem choroby Auyeszki.

Posted

A można się dowiedzieć kto z was podaje surową wieprzowinę i podroby wieprzowe? Moje panie są na barfie i ze świni tylko żeberka dostają,ale korcą mnie te wszystkie nereczki, móżdżki itp. Ale nie daje,bo mam nieco stracha.Wy dajecie?

Posted

Kości daję tylko surowe ( gotowane uważam za odpad - bo wszystko co ma wartość odżywczą przechodzi do wywaru) a więc ze względu na Aujeszkyego jedynie cielęce. U mnie w okolicy nie ma z kupnem problemu - mogę nawet grymasić i wybierać takie piękne z gulkami na końcach. Jak obgryzą mięcho i chrząstki to odbieram. Wołowe i wieprzowe są jednak dość twarde i ciężkie do przetrawienia więc chyba tylko psy o stalowych żołądkach...

Posted

[quote name='Vidge']A można się dowiedzieć kto z was podaje surową wieprzowinę i podroby wieprzowe? Moje panie są na barfie i ze świni tylko żeberka dostają,ale korcą mnie te wszystkie nereczki, móżdżki itp. Ale nie daje,bo mam nieco stracha.Wy dajecie?[/quote]

Ja również podają BARF swoim psom.
Jak rozmawiałam rok temu z Powiatowym Wetem i pytałam o chorobę Auyeszki to powiedział mi, że praktycznie świń w tym kierunku się nie bada (lub bada sporadycznie) więc ja rezygnuję z surowych podrobów wieprzowych na rzecz wołowych i drobiowych.
Jak gotowałam to psy dostawały wieprzowe podroby i mięcho.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...