Śliczna Frytka w typie skye terrier - już w swoim kochającym domku:)

[mariusz pp]

[quote name='devoner']uwielbiam śmierdzące stópki mojej Megi,zboczona jestem?[/QUOTE]

Ja też:evil_lol:

Tylko dlaczego mówi się ,że psie łapki pachną a faceta.......

[devoner]

[quote name='mariusz pp']Ja też:evil_lol:

Tylko dlaczego mówi się ,że psie łapki pachną a faceta.......[/QUOTE]

bo psie stópki uroczo pachną zwłaszcza jak masz je w nocy na twarzy,a męskie po prostu walą.......jeśli wiesz co mam na myśli:eviltong:

[jaanka]

Na szczęście u człowieka chociaż przednie nie są aromatyczne.

[jaanka]

Ktoś miał życzenie zobaczyć domki powieszone.
Egzekucja została wykonana :evil_lol:

[IMG]http://imageshack.us/a/img201/1113/3rmm.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img849/2706/wv5n.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img842/9893/e6g0.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img11/8968/vafq.jpg[/IMG]

Na razie domków mam dziewięć. Wszystkie wiszą pod daszkami żeby było zacisznie i w związku z tym zdjęcia są marne. Na ostatnim nie zdjęliśmy sznurka wyznaczającego poziom.

Edited November 28, 2013 by jaanka

[Maupa4]

[quote name='jaanka']Ktoś miał życzenie zobaczyć domki powieszone.

[/QUOTE]

No to niech się teraz zaptaszają :multi:

[jaanka]

Ciekawa jestem czy się wprowadzą.

[savahna]

Świetnie wyglądają.;)
Mam nadzieję,ze się lokatorom spodobają. A to już teraz trzeba zawieszać? Faktycznie ptaki się zimą w nich chowają?:oops:

[jaanka]

Są budki z kamerkami internetowymi, można sobie podglądać.
Pod dachem i w zakamarkach nocują. W sumie gdzieś muszą ;).
Daję lokum a czy skorzystają to zobaczymy. Tak samo jak mam awaryjne schowanko dla dzikich kotów.
Może to egoistyczne ale trochę mi lepiej siedzieć w ciepłym domu wiedząc że mają w razie czego gdzie się schronić.
Usypaliśmy też wielką liściastą pryzmę i ktoś tam mieszka bo słychać odgłosy.Może jeże?
W kompostowniku też jest jakiś mieszkaniec.

[malagos]

Ja z miesiąc temu uparłam się, by zlikwidować wielka górę chrustu, gałęzi, gałązeczek z rogu działki. Ale jak zaczęłam widłami podnosić to wszystko, okazało się, ze tam żaby i ropuchy sobie miejsce na zimę już znalazły. Przeprosiłam grzecznie i położyłam wszystko z powrotem. Jakoś nie wiedziałam, że tak zimują ropuchy.

[mariusz pp]

A nie lepiej było pocałować żabki .?????

[savahna]

[quote name='mariusz pp']A nie lepiej było pocałować żabki .?????[/QUOTE]
Każdej z nas wystarczy jeden książę w domu....:eviltong: tak sądzę....:cool1:

[mariusz pp]

[quote name='savahna']Każdej z nas wystarczy jeden książę w domu....:eviltong: tak sądzę....:cool1:[/QUOTE]

Od przybytku głowa nie boli, ponoć:diabloti:

[jaanka]

[quote name='savahna']Każdej z nas wystarczy jeden książę w domu....:eviltong: tak sądzę....:cool1:[/QUOTE]
Przy jednym księciuniu bywa że czasem głowa boli a co dopiero przy większej ich ilości . ;) :evil_lol:

[mariusz pp]

Ja bym tam pocałował żabkę ,żeby tylko zmieniła się w księżniczkę
Jedna by była od garów druga od sprzątania a trzecia mogłaby mnie na rękach nosić:p

[jaanka]

Niezłe księżniczki do zadań specjalnych.;)
To niewolniczki chyba by miały być.
Za jednego całusa tak pokutować :shake:

[mariusz pp]

Ale ile wolnego by Dorota miała

[jaanka]

[quote name='mariusz pp']Ale ile wolnego by Dorota miała[/QUOTE]
Jaki dobry jesteś ;)
Uważaj żeby Dorota się nie wzięła za całowanie żabów ( onych );)

[jaanka]

[IMG]http://imageshack.us/a/img849/2706/wv5n.jpg[/IMG]

Zapomniałam napisać że w środku budki nie są pomalowane.
Do wiosny powinny się wysmierdzieć bo to tylko drewnochron.

Dzisiaj tz. wszedł do pokoju obuty i mówię mu żeby butki zdejmował.
A on na to bardzo zdziwiony.
Przecież niedawno wieszaliśmy, to na zimę zdejmujemy?:crazyeye::evil_lol:

[savahna]

W sumie to się nie dziwię,że się zdziwił.:grin::grin::grin:
Dzisiaj Ty dżądziłaś?!:siara:

[jaanka]

[quote name='savahna']
Dzisiaj Ty dżądziłaś?!:siara:[/QUOTE]
U nas każdy lubi dżądzić.:evil_lol:
Jak nie da się być prezesem to zadowalam się czasem stanowiskiem szarej eminencji :diabloti:

[savahna]

Haha...to nawet bardziej bezpieczne.Nie zleci się ze stołka.;)

Szu wybacz, ale wegielkowa jadła u swoich klientów ciasto"Pani Walewska" podobno psie-pyszne, więc poszukałam,znalazłam i pewnie kiedyś spróbuję a póki co...można podjeść oczami.
Wygląda w moim typie...

[IMG]http://vegazone.blox.pl/resource/Pychotka_1400.jpg[/IMG]

To ja zapytam jak tam zwierza się czuja, bo to taki watek plotkarski się zrobił. Może się Fryta obrazić.

[jaanka]

No i bardzo dobrze. Plotkujmy sobie ile wlezie.
Fryta śpi tu obok mnie.
Ja najbardziej lubię wuzetki. Ale też nie w każdym wykonaniu.
Znam jedną panią Walewską ale ją lepiej jeść oczami :evil_lol:
Bo ja mjensa nie jem.

[malagos]

A ja z tym ciastem się spotkałam na konkursie "Tradycje kulinarne seniorów", 10 lat temu, jak był pierwsza edycja, i do konkursu przyjęto wszystkie zgłoszone potrawy (tradycyjne, jak podkreślam) - ciasto podpisane było: Pani Waleska. A obok była "lazanja".
Autentyczne. A ja byłam w komisji konkursowej :)
A może ktoś chce kilka takich przepisów na ciekawskie, ale pracochłonny ciasta? Zbieram po internecie i nie tylko, bo prowadzę rubrykę kulinarną w naszym miesięczniku:

[url]http://www.naszkrasnosielc.tpzk.pl/viewtopic.php?f=10&t=524&sid=4c32d2696a00cd91bd1c91b69694680d[/url]

ale służę wersją rozszerzoną mejlowo.

[mariusz pp]

szu nie wybaczy, ale w styczniu zjeżdzam na urlop:evil_lol:

[jaanka]

Jestem chętna na różne fajne i sprawdzone przepisy.
Bez mięsa raczej.
Z ciastami u mnie trochę na bakier, średnio mi się udają.