M4y4 Posted March 8, 2012 Posted March 8, 2012 Witam :) Sprobuje szybciutko opisac swoj "problem".Mam 7,5 miesiecznego szkraba o imieniu Maja. Kupilam ja kiedy miala 7 tygodni i od tego czasu jestesmy nierozlaczne. Problem tkwi w tym, ze Majka nie umie lub nie chce samodzielnie bawic sie i zasypiac. Nie pracuje, wiec swoj czas moge poswiecic na jej "wychowanie" i zajmowanie sie domem. Tyle tylko, ze czas na zajmowanie sie domem kurczy mi sie z miesiaca na miesiac :P Majka zaczela juz teroryzowac mnie, kiedy siadam to jest dla niej znak "do ataku" i musze bawic sie z nia non stop rzucajac pilki, ciagnac maskotki lub sznurki. Nie moge posiedziec spokojnie na necie, nie moge spokojnie wypic kawy, moje miejsce jest na podlodze :P Maja potrafi bawic sie calymi godzinami ale tylko z nami, sama nie potrafic zabawic sie dluzej jak 5 minut. Nie zasypia rowniez sama, musi ktos polozyc sie z nia i przytulac ja, musi czuc bliskosc drugiej osoby hehe. Zeby napisac na forum musialam z 10 razy przerywac i klasc sie obok niej :P Wczesniej bylo i tak gorzej kiedy spala, to nie moglam odejsc od niej nawet na chwile, bo automatycznie podnosila sie i szla za mna jak lunatyk :D Kiedy nie jest w centrum zainteresowania kladzie sie lub siada i zaczyna "jeczec" zagladajac blagalnie w nasze oczy :P Szczerze mowiac moja corka ma juz dosc tego, po powrocie ze szkoly zamyka sie w swoim pokoju...a ja czekam z utesknieniem do godz.18, bo wtedy wraca moj maz z pracy i wtedy juz on bawi sie z Majka. Podobnie jest na spacerach, kiedy Majka zmeczy sie staje na dwoch lapach zachodzac mi droge, opiera przednie lapy o moje nogi i musze brac ja na rece, bo innaczej jeczy :P Dodam tylko, ze na spacerach tylko ja musze ja dzwigac, nie da sie nikomu innemu wziac na rece, kiedy widzi mnie zaczyna wyrywac sie i uciekac do mnie. Kiedy wychodzimy na zakupy, to czasem mi rece omdlewaja, bo musze 2h sama nosic mojego 2 kg.kluska :P Ma staly dostep do ogrodka, ale wychodzi sobie z 10 x dziennie na 5 minut, poszczeka, pokopie dolki i wraca. Majka jest "niejadkiem" wiec jakies nagrody w postaci jedzenia zupelnie odpadaja, zakup drugiego psa "do towarzystwa" tez raczej odpada. Poprosze wiec kilka rad dla mnie, zeby wychowac mnie tak, zebym potrafila prawidlowo wychowywac Majke :D Mam swiadomosc tego, ze to ona jest przywodzca w naszej rodzinie. Quote
deangell Posted March 11, 2012 Posted March 11, 2012 (edited) Czesc ja mam 2 yoreczki i sa totalnym przeciwieństwem, ta młodsza kupiłam po to zeby ta starsza miała się z kim bawić, ale to była pomyłka , troszke sie bawia, ale nie za chetnie.Sissi też jest marudna i siedziałaby tylko na rekach a jeśli nie to siedzi i drapie łapa po czym sie da żeby zwracac na nią uwagę. Udało mi sie ja nauczyć zostawania samej bez histeri, zamykałam ją sama w drugim pokoju, z poczatku na minutkę -dwie, później na pięć i tak powoli nauczyła sie zostawac sama.Na spacerach też próbowała po chwili wskakiwać na ręce, wiec skróciłam spacery do 15 minut bez intensywnej zabawy,bo ona może się bawić do utraty tchu (nie polecam ryzykować)Co do uspokojenia i wyciszenia mówię do niej ostrym tonem DO KOSZYKA!!! (czyli budki) nie powiem ze bez oporów i od razu zaczeła się stosować do tego polecenia ,ale po miesiacu komend i zanoszenia jej do budki potrafi tam posiedzieć troszke , ma multum zabawek i tam sobie je pogryza.Z młodszą nie miałam zadnych problemów wychowawczych wszystko łapie w locie.Przy Yorku trzeba być upartym, najlepiej bardziej niż on, kiedy jest czas na zabawe to się bawimy a kiedy nie to trzeba wymóc posłuszeństwo , jest to długi i mozolny proces bo yoreczki to cwaniaczki i wyczuwają kto ustąpi, a kto nie oczywiście mobilizacja wszystkich domowników obowiązkowa.Pozdrawiam Edited March 11, 2012 by deangell Quote
Yorkomanka Posted September 2, 2012 Posted September 2, 2012 ty z tym 15 min spacerem chyba żartujesz?:crazyeye: mój jak nie będzie przynajmniej godzinę na dworze żyć nie daje:roll: Quote
shanon Posted November 24, 2013 Posted November 24, 2013 Jeśli pies jęczy a Ty go bierzesz na ręce lub bawisz się, to wtedy go za to jęczenie nagradzasz. Musisz nauczyć się go ignorować kiedy źle się zachowuje. Jeśli nie chcesz go wziąć na ręce, to nie bierz i nie zwracaj uwagi na żadne jęki. Przecież nie dzieje mu się krzywda.. Nie masz ochoty na zabawę, to się nie bawisz i koniec. Zdaje się, że Twój pies Tobą rządzi musisz więc doprowadzić do zmiany ról :) Polecam program "Zaklinacz psów" :) Quote
Yorkomanka Posted November 24, 2013 Posted November 24, 2013 Dostajesz złotą łopatę za odkop roku :lol: [IMG]https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTWKIn6ZsNT48zKj5WPpI89Oqt7Hp5G8h8Dn92DHvINKtPYlPQ5OQ[/IMG] Quote
shanon Posted November 25, 2013 Posted November 25, 2013 YorkomankaDostajesz złotą łopatę za odkop roku :lol: Haha nie zwróciłam uwagi na datę :D Pewnie dlatego, ze sama dawno tu nie zaglądałam ;) [IMG]https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTWKIn6ZsNT48zKj5WPpI89Oqt7Hp5G8h8Dn92DHvINKtPYlPQ5OQ[/IMG][/QUOTE] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.