madziara1983 Posted February 1, 2007 Share Posted February 1, 2007 [quote name='LALUNA']A kto ma kontakt z tym wetem? Miałabym ważna informacje, mógłby spróbować w warunkach schroniskowych.[/quote] Witaj. I co udało Ci sie czegoś dowiedziec o maluchy czy chorobie??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sahara Posted February 1, 2007 Author Share Posted February 1, 2007 Dziękuję za zainteresowanie maluchem. Niestety , jestem chora, net mam w biurze i dopiero teraz byłam w stanie zwlec się z łóżka i zajrzeć tutaj. Wczoraj pisałam b.chaotycznie. Postaram się dzisiaj wyjaśnic Wasze wątpliwości. Przed wszystkim, białasek nie ma zwyrodnień ani nic w tym stylu. [IMG][URL=http://imageshack.us][IMG]http://img76.imageshack.us/img76/1958/psy073nd0.jpg[/IMG][/URL][/IMG] Na tym zdjęciu widać, że łapki ma proste. Moim zdaniem to paskudna postac krzywicy. O ile dobrze pamiętam były tu już podobne przypadki. Jest leczony, ale na efekty trzeba bedzie poczekać kilka tygodni. [IMG][URL=http://imageshack.us][IMG]http://img364.imageshack.us/img364/4984/psy042ni3.jpg[/IMG][/URL][/IMG] [IMG][URL=http://imageshack.us][IMG]http://img76.imageshack.us/img76/7207/psy046od5.jpg[/IMG][/URL][/IMG] Jak widzicie dobry humor mu dopisuje:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LALUNA Posted February 1, 2007 Share Posted February 1, 2007 Sahara czy masz kontakt z wetem? We Wrocławiu wyciagnelismy z tego psa. Teraz wygrywa wystawy. Przesłałabym Ci potrzebne info, ale musiałbys dostarczyc to wetowi. W sumie nie jest to kosztowne leczenie, bardziej zachowawcze z podaniem odpowiednich składników Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sahara Posted February 1, 2007 Author Share Posted February 1, 2007 [quote name='LALUNA']A kto ma kontakt z tym wetem? Miałabym ważna informacje, mógłby spróbować w warunkach schroniskowych.[/QUOTE] Jeżeli możesz skontaktuj się ze mną [email][email protected][/email]. Przekażę do schroniska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sahara Posted February 1, 2007 Author Share Posted February 1, 2007 Widzę, że jesteś na dogo, Laluna:lol:.Minęłyśmy się;) Możemy przejść na pw lub skype'a. Lub czekam na maila Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LALUNA Posted February 1, 2007 Share Posted February 1, 2007 Sahara wysłałam Ci maila Daj znać co mówił wet.;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sahara Posted February 1, 2007 Author Share Posted February 1, 2007 Odebrałam, dziękuję. To cenne rady. Postaram się jutro odpisać Ci prywatnie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LALUNA Posted February 1, 2007 Share Posted February 1, 2007 Dzieki, nie chce tego rozpowszechniac, bo ludzie moga sami bawic sie w lekarzy. A to lepiej aby lekarz ustalił maksymalne dawkowanie, tym bardziej ze sa potrzebne badania które tylko lekarz moze zrobic. Ale wolonariusze moga mu jedzonko domowe z łapkami kurzymi porobić i zrzutke na preparaty wspomagajace. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sahara Posted February 1, 2007 Author Share Posted February 1, 2007 [quote name='andzia69']Laluna - on nie jest u weta - on jest w schronie i ma zapewnioną opiekę ich weta - raczej nic bez sensownych konsultacji wet schroniskowy nie zrobi! Ani w Kielcach, ani w Radomiu nie ma klinik, wetów specjalistów - to zadupia pod tym względem!!!! tu z 1 postu: Jakie będzie miał szansę na adopcję? Potrzebne mu zdecydowanie lepsze warunki niz może zapewnić nawet najlepsze schronisko. [B] Gdyby ktoś był zainteresowany odsyłam po dokładniejsze informacje do schroniska. adres: Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Radomiu 26-600 Radom ul. Witosa 96 telefony: 048 384 77 97 048 384 77 73 [/B][/QUOTE] Andziu, Radom to faktycznie dziura pod wieloma względami ;) , ale nasi weterynarze nie są na szczęście głupi :lol: i cos tam wynieśli ze studiów :lol: To żart oczywiście :razz: , ale chodzi mi przede wszystkim o szukanie odpowiedzialnego domu dla malucha. Żeby dojść do pełni zdrowia potrzebuje człowieka który poświęci mu maximum czasu i opieki. Same wiecie jak trudno znaleźć odpowiedzialny dom, nawet dla takiego słodziaka. Gdybym mogła sobie na to pozwolić sama bym go wzieła, ale nie mogę:placz: :placz: :placz: Wiem, że dostał dobrą karmę od dziewczyn, wiem, że leki dla niego są zamówione. To wszystko ma na razie zapewnione. On potrzebuje" LUDZIA " dla siebie. Dlatego proszę rozglądajcie się, jeżeli ktoś może dać ogłoszenia na allegro itd to b proszę!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basiagk Posted February 1, 2007 Share Posted February 1, 2007 Podnosze Rozkoszniaka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Korenia Posted February 1, 2007 Share Posted February 1, 2007 :loveu: On jest bowski :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LALUNA Posted February 2, 2007 Share Posted February 2, 2007 sahara jakie wiesci? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sahara Posted February 2, 2007 Author Share Posted February 2, 2007 Laluna, masz maila :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cez Posted February 2, 2007 Share Posted February 2, 2007 ja bym mu mogla allegro wystawic, ale troche sie boje... taki ladny i nie wykastrowany latwo moze trafic do jakiegos "hodowcy". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madziara1983 Posted February 2, 2007 Share Posted February 2, 2007 Wyjaśniło się coś w związku z ta chorobą??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sahara Posted February 2, 2007 Author Share Posted February 2, 2007 Cez, jeżeli możesz wstawić go na allegro to byłabym wdzięczna. Myślę jednak, że musimy chwilę z tym poczekać :roll: .Zastanowimy sie co powinno znaleźć się wopisie aukcji i wtedy dam Ci znać, dobrze? Nie sądzę żeby jakikolwiek rozmnażacz wziął go do siebie. Za duży kłopot. Na razie nie ma poprawy, od Laluny dostałam dodatkowe wskazówki jak można mu pomóc. [B]Laluna, dziękuję Ci bardzo[/B] Myślę, że nowe info będzie w przyszłym tygodniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cez Posted February 2, 2007 Share Posted February 2, 2007 to bede sledzic watek i jak bedzie potrzebne allegro to daj znac. a w razie czego domek trzeba bedzie dobrze sprawdzic :) trzymam kciuki za malego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madziara1983 Posted February 2, 2007 Share Posted February 2, 2007 Ehhh, biedne to maleństwo. Ja dzis ogladałam jakis program o psach i pokazywali właśnie takiego psiaka , z taka samą deformacja przednich nadgarstków, nie oglądałam od początku więc nie wiem jak nazywała się ta choroba ale robili mu operacje i chyba od nowa obie łapki składali do prostej pozycji ,później ześrubowali na dłuższy czas i jak sie wyprostował jeden to operowali dopiero drugi bo to bardzo bolesne było i pies by sobie nie poradził przy zrobieniu obu naraz. Głaski dla maleństwa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LALUNA Posted February 2, 2007 Share Posted February 2, 2007 [quote name='madziara1983']Ehhh, biedne to maleństwo. Ja dzis ogladałam jakis program o psach i pokazywali właśnie takiego psiaka , z taka samą deformacja przednich nadgarstków, nie oglądałam od początku więc nie wiem jak nazywała się ta choroba ale robili mu operacje i chyba od nowa obie łapki składali do prostej pozycji ,później ześrubowali na dłuższy czas i jak sie wyprostował jeden to operowali dopiero drugi bo to bardzo bolesne było i pies by sobie nie poradził przy zrobieniu obu naraz. Głaski dla maleństwa.[/quote] To sie nazywa artodeza, czyli zabieg polegajacy na całkowitym zniszczeniu stawu nadgarstkowego i zespoleniu go na sztywno. Jest to zabieg nieodwracalny. I niestety nie zawsze sie udaje. Czytałam gdzies w o ON chyba w Szwecji, który po tym zabiegu na wskutek przyjmowanych leków doznał komplikacji krwawienia z przewodu i niestety trzeba było psa uspić. Tez miał zerwane scięgna we wszystkich łapkach. Koszt takiego zabiegu w Polsce to ok. 1'500 zł za jedna łapke. Pies po zabiegu ma łapke która nie zgina sie w nadgarstkach. Te zabiegi robia tylko dwa miejsca SGGW i AR Wrocław Ale to zabieg nie dla szczeniaka. Sahara nie ma sprawy, trzymam kciuki. Fajnie ze wetka wzieła pod rozwage te info, wielu weterynarzy pewnie by podeszło sceptycznie do tego. Ale wszystko jest lepsze niz artodeza, wiec o ile jest cień szansy mozna spróbować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ha.ga Posted February 2, 2007 Share Posted February 2, 2007 pamiętam jak kilka lat temu było ogłoszenie w Internecie ze zdjęciem szczeniaka (mix kaukaza) z takimi samymi łapkami. Weci też mówili o operacji, ale diagnoza był 'skrajne niedożywienie'. tamtemu szczeniakowi po dłuższym okresie dobrego odżywiania i leczenia łapki same się wyprostowały. Może z tym będzie tak samo;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted February 2, 2007 Share Posted February 2, 2007 Cały czas jestem zdania, żeby mu szukać tymczasówki, bo jednak leczenie w domu jest chyba efektywniejsze niż w najlepszym schronie:roll: no bo łatwiej poświęcić odpowiednio dużo czasu jak sie ma kilka psów niż kilkaset pod opieką, nie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madziara1983 Posted February 2, 2007 Share Posted February 2, 2007 [quote name='LALUNA']To sie nazywa artodeza, czyli zabieg polegajacy na całkowitym zniszczeniu stawu nadgarstkowego i zespoleniu go na sztywno. Jest to zabieg nieodwracalny. I niestety nie zawsze sie udaje. Czytałam gdzies w o ON chyba w Szwecji, który po tym zabiegu na wskutek przyjmowanych leków doznał komplikacji krwawienia z przewodu i niestety trzeba było psa uspić. Tez miał zerwane scięgna we wszystkich łapkach. Koszt takiego zabiegu w Polsce to ok. 1'500 zł za jedna łapke. Pies po zabiegu ma łapke która nie zgina sie w nadgarstkach. Te zabiegi robia tylko dwa miejsca SGGW i AR Wrocław Ale to zabieg nie dla szczeniaka. Sahara nie ma sprawy, trzymam kciuki. Fajnie ze wetka wzieła pod rozwage te info, wielu weterynarzy pewnie by podeszło sceptycznie do tego. Ale wszystko jest lepsze niz artodeza, wiec o ile jest cień szansy mozna spróbować.[/quote] Nawet nie wiedziałam ,że z nadgarstkami tak sie robi , myślałam ,że z łokciami tylko.Moi znajomi mają molosa i wiem ,ze na sggw będa mu robili zabieg na nadgarstki i wstawia mu jakies płytki do stawu czy cos takiego,w celu usztywnienia go ale nie unieruchomienia, pies ma dysplazje łokci i obciąza nadgarstek.(nie wiem czy to płytki czy coś ale jakiś implant z tego co pamietam ,żeby usztywnic staw) Co do tego programu co oglądałam tego psiaka to była inna operacja bo pokazywali jego rekonwalescencje i wsyztsko po koleji i normalnie zginał nadgarstki ,nawet pokazali porównanie jak stał taki wykrzywiony na jeden bok z ta łapa co była przed operacja i z ta co już ja zooperowali. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madziara1983 Posted February 2, 2007 Share Posted February 2, 2007 [quote name='ha.ga']pamiętam jak kilka lat temu było ogłoszenie w Internecie ze zdjęciem szczeniaka (mix kaukaza) z takimi samymi łapkami. Weci też mówili o operacji, ale diagnoza był 'skrajne niedożywienie'. tamtemu szczeniakowi po dłuższym okresie dobrego odżywiania i leczenia łapki same się wyprostowały. Może z tym będzie tak samo;)[/quote] U szczeniąt dużych ras tak się zdaża czasem, bo szybko rosna za szybko czasem...i jeśli w tym okresie są zagłodzone ,a wzrost jest intensywny to sie dzieja takie cuda rózne... bo kości sie rozwijaja najbardziej do 7 miesiaca i jak wtedy brakuje budulca to takie schorzenia kostne różne powstają.np.Mój pies tez jest od świrów i tez ma wygiete łapy w nadgarstku ,nie mówiąc o tym ,że ma zmasakrowane wszystkie stawy ale u nas idzie tez wsyztsko od stawu górnego do samego dołu, bo jak na górze popsute stawy to na dole nie moga byc dobre bo sa obciązone. Jak by nie było, mam nadzieje,że ta slicznośc szybko wyzdrowieje.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LALUNA Posted February 2, 2007 Share Posted February 2, 2007 [QUOTE]Moi znajomi mają molosa i wiem ,ze na sggw będa mu robili zabieg na nadgarstki i wstawia mu jakies płytki do stawu czy cos takiego,w celu usztywnienia go ale nie unieruchomienia,[/QUOTE] Dowiedz sie dokładnie co beda robić. Przeglądałam wiele materiałów i to co sie wstawia płytki w nadgarstki było zawsze artodeza ze zniszczeniem stawu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madziara1983 Posted February 2, 2007 Share Posted February 2, 2007 Narazie nie mam z nimi kontaktu, pomagali mi jak byłam w warszawie leczyć mojego psa. Ale jesli uda mi sie skontaktowac to dam znac. Ale na pewno nie jest to ta choroba o której piszesz. Pies ma obciążony nadgarstek tak mocno przez zwyrodnienie i dysplazje łokci ,że przegina sie on i własnie problem w tym ,że to molos i bardzo duzo wazy. Maja mu tam wstawic coś co zablokuje wyginanie nadgarstka.Ale tez nie usztywni go na dobre. Jak uda mi sie z nimi skontaktowac to sie wypytam ale nie obiecuje bo sie przeprowadzali i dwa miechy temu jakos sie urwał kontakt. Nie wiem też czy zdecydowali sie na tą operacje i już ja wykonali czy jednak nie. Bo rozwazali za i przeciw tego. No chyba ,ze to chodzi o tą sama operacje ,a oni tak to zrozumieli, róznie to bywa...ludzie czasem słyszą to co chca... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.