stardar Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 witam. Od wczoraj pies ma paraliz tylnych konczyn. Konsultacje weterynaryjne wlacznie z rtg kregoslupa i usg jamy brzusznej nie daly odpowiedzi na pytanie dlaczego (wszystko w normie). Zastanawiajace sa jednak wyniki badania krwi: Mch - 25.6 pg (norma 19-25) Mchc - 37,8 (norma 320 - 360!!!!!!!!!!!) Co to moze oznaczac? Pies cierpi, jest bardzo bolesny. Prosze o odp. Via email. Dziekuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 czy to owczarek niemiecki lub pies w typie?albo rasa o dlugim kregosłupie?ile ma lat? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
abilab Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 a moze ma problem z dyskiem nie uderzyl sie gdzies ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stardar Posted January 28, 2012 Author Share Posted January 28, 2012 Pies jest mieszancem, siega do kolan mniej wiecej. Ruchliwy, ale nie mial zadnego urazu. Nie mam pojecia co sie stalo. Wrocilem z pracy byl ospaly, niespecjalnie reagowal na moja obecnosc - co juz bylo dziwne. Dlatego miala miejsce konsultacja weterynaryjna. A w nocy przyszedl kryzys, pies SIEDZIAL cala noc, nie mogl sie z bolu polozyc. A teraz lezy, nawet sie nie rusza, robi kupke pod siebie. Nie mam zielonego pojecia co sie stalo i co mam dalej robic! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 :roll:,prawdopodobnie została uszkodzona lędżwiowa częśc kregoslupa -spróbuj go szczypnąć za opuszki tylnej łapy i zobacz czy próbuje podciągnąć lub wierzgnąć.jeśli tak odpowiednie leki powinny pomóc-leczenie długie i kosztowne. p.s.ile ma lat? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stardar Posted January 28, 2012 Author Share Posted January 28, 2012 Ma 6 lat. Kilka tygodni temu wlasnie gryzla do krwi opuszki od lap. Czy to ma jakies znaczenie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 do krwi?...wow! przy odpowiednim progu bólu powinien przestać.stardar-jakie leczenie zaordynowano? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stardar Posted January 28, 2012 Author Share Posted January 28, 2012 Srodki przeciwbolowe. Jutro kroplowka, bo nie pije i nie je :-( a co dalej to nie wiem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 nie chcę się wtracać-raczej nie pomoga p/zapalne by sie zdali i leki "usprawniajace "nerwy,temp.mierzona była? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stardar Posted January 28, 2012 Author Share Posted January 28, 2012 Temperatura byla mierzona i jest w normie. Podali jej rozkurczowe dzieki czemu w koncu sie polozyla, ale czuje ze znowu w nocy bedzie problem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 co możesz zrobic-weż ręcznik z tych dłuższych,sucz na szelki i jedna reką za smyc/szelki drugą za ręcznik i tak spróbuj ja wyprowadzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stardar Posted January 28, 2012 Author Share Posted January 28, 2012 Nie da rady. Za duza bolesnosc. Zreszta jakos z wielkim trudem zalozylem jej na razie pampersa.bede sprawdzal, zeby sie nie odparzyla. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 ile to kilo psa,tak na oko? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stardar Posted January 28, 2012 Author Share Posted January 28, 2012 23kg wczoraj byla wazona. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bejasty Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 stardar skąd jesteś ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stardar Posted January 28, 2012 Author Share Posted January 28, 2012 Z Gdyni :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiwiadams Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 jedźcie do Grudziądza na konsultacje do Jacka Mederskiego. Powinien to zdiagnozować i coś doradzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bejasty Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 (edited) Popieram poprzedniczkę ale poczekaj może odezwie sie ktoś kto może rekomendować ci dobrego chyba ortopedę w trojmiescie. znalazłam coś takiego [B][URL="http://www.szwajcary.com/viewtopic.php?f=14&t=7991#p289999"]Re: ortopeda w Trójmieście?[/URL][/B] [URL="http://www.szwajcary.com/viewtopic.php?p=289999#p289999"][IMG]http://www.szwajcary.com/styles/prosilver/imageset/icon_post_target.gif[/IMG][/URL]przez [B][URL="http://www.szwajcary.com/memberlist.php?mode=viewprofile&u=97"]Natalia i Galwin[/URL][/B] » 2011-04-26, 21:00 My obecnie w sprawach związanych z ortopedią korzystamy z usług dr. Brzeskiego z kliniki na ulicy Kieleckiej w Gdyni. Bardzo dobrze wyposażona klinika, a dr. Brzeski zna się na rzeczy (zarówno jeśli chodzi o dysplazję jak i inne problemy). Na Borysie już wszyscy inni weterynarze postawili kreskę - nie przestanie kuleć i koniec, a Brzeski wyprowadził nas z kulawizny (bez zastosowania sterydów [IMG]http://www.szwajcary.com/images/smilies/icon_exclaim.gif[/IMG] ) także z czystym sumieniem moge polecić Edited January 28, 2012 by bejasty uzupełnienie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stardar Posted January 28, 2012 Author Share Posted January 28, 2012 Właśnie dzisiaj Vera diagnozowana była w Klinice na Kieleckiej. Jutro ma mieć tam kroplówkę i resztę badań. Po larum, jakie podniosłem w necie, udało mi się dzisiaj mniej więcej skonsultować psiaka i mniej więcej wiem, z czym przychodzi mi się mierzyć. Straszne jest to, że żadne symptomy na ziemi i niebie nie wskazywały, że będę miał z psem jakikolwiek problem. Ponieważ jest to bardzo silny pies, mimo chronicznie nawracającego zapalenia uszu nie był leczony na żadną chorobę - więc może i z tego wyjdzie. Na razie dzisiaj w nocy muszę wstawać i sprawdzać, czy nie zrobiła pod siebie (zamierzam pilnować, żeby miała jak największy komfort w tym chorowaniu). A Vera (już w chorobie) wygląda tak: [video=youtube;6Wika-NauzE]http://www.youtube.com/watch?v=6Wika-NauzE[/video] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mzetka37 Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 Biedna sunieczka,powodzenia,niech zdrowieje szybko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bejasty Posted January 29, 2012 Share Posted January 29, 2012 (edited) Wyslałam Ci maila czekam na kontakt!!! Edited January 29, 2012 by bejasty usunięto adres maila Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bejasty Posted January 30, 2012 Share Posted January 30, 2012 Napisz choć kilka słow co u sunieczki ? co ustalili weci ? Trzymajcie sie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stardar Posted January 31, 2012 Author Share Posted January 31, 2012 Nie udało się niestety ustalić przyczyny pogorszenia stanu zdrowia i niestety przegrałem walkę z czasem. Pies dostał wczoraj krwotoku i odszedł. Wszystkim Państwu jestem bardzo wdzięczny za trzymanie kciuków i wsparcie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 31, 2012 Share Posted January 31, 2012 o matko trzymaj się Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bejasty Posted January 31, 2012 Share Posted January 31, 2012 Vero NIE TAK MIAŁO BYĆ !!!!!! biegaj bez bólu za Tęczowym Mostem .Tak mi przykro . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.