szafra Posted March 11, 2012 Share Posted March 11, 2012 On to lubi ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kajk@ Posted March 12, 2012 Share Posted March 12, 2012 Witaj burczku :* Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika55 Posted March 12, 2012 Author Share Posted March 12, 2012 Prawdopodobnie adopcja będzie ryzykowna. Czyli czeka go życie w schronisku. Szukać ryzykanta? Kto weźmie na siebie odpowiedzialność? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Atrisko Posted March 13, 2012 Share Posted March 13, 2012 Może nie będzie tak źle...dajmy chłopakowi więcej czasu...wiem brzydko zabrzmi,ale może jak "posiedzi" to spokornieje..? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafra Posted March 14, 2012 Share Posted March 14, 2012 To chyba nie ten typ Atrisko! Chociaż nigdy nic nie wiadomo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DT Iwa Posted March 21, 2012 Share Posted March 21, 2012 heheheh BENIO bedzie obrońcą schroniska będzie pilnować Bramy, co by nas wpuścił hehehehehe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafra Posted March 21, 2012 Share Posted March 21, 2012 W niedzielę odkryłam jedną rzecz u niego - podchodzę - on marszczy się marszczy jak zwykle i wara mu cały czas wrrrrrrrr....ale jest jeden moment, kiedy tego nie robi - jak podsuwam mu do kraty smycz. Wtedy ma całkiem inny wyraz pyszczydła :diabloti: i ma takie oczy pełne nadziei i uszy nastawia i wącha tą smycz i wącha. Tak mi go strasznie żal w tym momencie :-(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DT Iwa Posted March 22, 2012 Share Posted March 22, 2012 To tak jak ja byłam kucam i kucam i gadam do niego Benio nie pyskuj ja sobie tylko tu kucam a tu nagle wygląda przez okno Krokiecik i mówi mi tak" chcesz aby był twój to daj mu palca w kraty" ja długo nie myśląc palucha w kraty a ten krzyczy wyciągaj palca, bo bedzie "dawaj i spadaj" :crazyeye::shake: Myślałam że mi patent chce sprzedać na Bonesa a on normalnie dawał mu mnie na tacy, myslałam że go ubije:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Atrisko Posted March 22, 2012 Share Posted March 22, 2012 Oooo...taki Krokiecik mądry...może Jego też trzeba w coś wrobić? A człowiek wierzy że z dobroci serca coś podpowiada... Czyli co Szafro...smycz i nic? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafra Posted March 22, 2012 Share Posted March 22, 2012 [quote name='Atrisko']Czyli co Szafro...smycz i nic?[/QUOTE] On wie, że smycz to spacer ... ale ja się nie odważę! Co prawda pcham się czasami do kojców z dziwnymi i niepewnymi psami :diabloti:, ale benek to dla mnie zbyt wiele. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Atrisko Posted March 22, 2012 Share Posted March 22, 2012 Jak się w końcu wybiorę, to razem "go opanujemy"... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafra Posted March 22, 2012 Share Posted March 22, 2012 [quote name='Atrisko']Jak się w końcu wybiorę, to razem "go opanujemy"...[/QUOTE] Wtedy już nie będzie miał wyboru :evil_lol::evil_lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DT Iwa Posted March 26, 2012 Share Posted March 26, 2012 Benek w sobote mojego męża oblał całą miską wody heheheheheh :eviltong::eviltong::eviltong::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kajk@ Posted March 26, 2012 Share Posted March 26, 2012 :evil_lol: Mój małż nie dał się namówić na zwiedzanie schroniska, mimo że już wszedł na teren :cool3: Ale urabiania ciąg dalszy - to jest tak samo trudny przypadek jak Benek :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DT Iwa Posted March 26, 2012 Share Posted March 26, 2012 [quote name='kajk@']:evil_lol: Mój małż nie dał się namówić na zwiedzanie schroniska, mimo że już wszedł na teren :cool3: Ale urabiania ciąg dalszy - to jest tak samo trudny przypadek jak Benek :eviltong:[/QUOTE] Daj mu czasu, mój mąż przyjechał nie raz ze mną, ale nigdy nie odwiedzał kojców dopiero przełom był w sobotę nie miał wyjścia :eviltong:a ino spróbowałby mi nie pomóc przy zanoszeniu piesków po kastracji do budek to:mad::mad: narazie trzymał im tylko główki jak ich niosłam i podnosił dachy jak na 1 raz to dużo :oops::roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DT Iwa Posted March 30, 2012 Share Posted March 30, 2012 Beznio jak się czujesz byku jeden?:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafra Posted April 1, 2012 Share Posted April 1, 2012 Pobiegałby sobie ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DT Iwa Posted April 1, 2012 Share Posted April 1, 2012 [quote name='szafra']Pobiegałby sobie ...[/QUOTE] A to napewno ale chyba lepiej będzie dla nas jak nas tam nie będzie:diabloti::diabloti::diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafra Posted April 2, 2012 Share Posted April 2, 2012 Hahaha - prawda Iwonko ... chyba, że znajdzie się chętny do ścigania się z nim :razz:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafra Posted May 4, 2012 Share Posted May 4, 2012 Tak Ciotki i Wujkowie - trzymajcie mocno kciuki za naszego Bastera :evil_lol::evil_lol:. Jeden szaleniec się znalazł, który benka chce do siebie zabrać !!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kajk@ Posted May 5, 2012 Share Posted May 5, 2012 i co ??:scared: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafra Posted May 5, 2012 Share Posted May 5, 2012 Pojechał - cały samochód zajął :multi::multi::multi: - on i jego wielki kaganiec ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kajk@ Posted May 5, 2012 Share Posted May 5, 2012 ło matko trza było zdjęcia robić !! A gościu to jakiś świr czy co? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafra Posted May 5, 2012 Share Posted May 5, 2012 No właśnie nie zrobione .... wszyscy uciekli z placu ze strachu przed benkiem ( a my z psiakami za bramę) :evil_lol:. Miałyśmy do wyboru zaprowadzić psy do kojców albo wyjść z nimi to wybrałyśmy druga opcję ! I poszłyśmy w siną dal ... jak wracałyśmy alejką to samochód benkowy przejeżdżał obok nas i widziałyśmy przez szybę Bastera na tylnym siedzeniu rozwalonego. Pan adoptujący spoko gość, zna rasę, miał benka. Basterowi będzie dobrze jak się już zaprzyjaźni z Panem :cool3::lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kajk@ Posted May 5, 2012 Share Posted May 5, 2012 No to pięknie :) Bardzo się cieszę, mam nadzieję ze pan się pochwali zdjęciami Benka w nowym domu. A właśnie pszeł do kojca czy do domu ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.