Jump to content
Dogomania

Bernardyn - tym razem nie będzie łatwo.Ma dom.


monika55

Recommended Posts

Przywiózł go hycel. Przerażony, pełen agresji i nieufności. Tęskni pewnie. Ale nikt go nie szuka. Nie da do siebie podejść. Początkowo nie chciał jeść. Ma problemy gastryczne. Ale jak badać, nie da się obłaskawić. Siedzi. Ma boks, miske.... Ale co dalej? Porady tym razem potrzebne. Jak go ogłaszać. Ryzyko.

[IMG]http://pu.i.wp.pl/k,NjU2NDQ4NjYsNDkyNTkwODQ=,f,DSCF7170_Sq_big.jpg[/IMG]


[IMG]http://pu.i.wp.pl/k,NjU2NDQ4NjYsNDkyNTkwODQ=,f,DSCF7167_kw_big.jpg[/IMG]

Edited by monika55
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 125
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Baby olewa, wie jaki jest silny. Do mężczyzn stosunek dziwny, niby uległy i pokorny, ale wara się podnosi.
Sylwek twierdzi że był bity, a przynajmniej źle traktowany.
Moniko, beniusia oddali właściciele. Stał się zbędny, a on tak za nimi mimo wszystko tęsknił!:-(

Link to comment
Share on other sites

łepek spuszczony a wargusie wielkie tak drżą, ale co nie poddaje się podchodzę wtulam się do krat i gadam do niego " a czemu ty mi pyskujesz, to się bidok popatrzy ząbki pokaże;) i na takim etapie jestem że se pogadam :razz::razz: ale łape raz mi dał :evil_lol::evil_lol: Bo sylwester obok stał hehehehe

Link to comment
Share on other sites

[quote name='shanti']Baby olewa, wie jaki jest silny. Do mężczyzn stosunek dziwny, niby uległy i pokorny, ale wara się podnosi.
Sylwek twierdzi że był bity, a przynajmniej źle traktowany.
Moniko, beniusia oddali właściciele. Stał się zbędny, a on tak za nimi mimo wszystko tęsknił!:-([/QUOTE]

Dziewczyny... z tego co piszecie, to chłopię jest u Was od bardzo niedawna... dajcie mu na razie spokój! [B]Jeść, pić, cieplutkie i wygodne leżatko z budą... i zostawić w spokoju absolutnym.
[/B]Rzućcie na ten beton jakąś kołdrę, koc, kawał starego chodnika... beton jest bardzo zdradziecki dla beniastych- siądą mu stawy w tri miga!

Ile chłopak ma lat?
Czy właściciele oddając chłopaka komunikowali,że był agresywny?
Był w domu, czy na dworze, przy budzie? w kojcu, czy na łańcuchu?
Czy miał kontakt z innymi psami?
...jeśli przywieźli własciciele choć na odrobinę informacji o psie mogli się zdobyć, więc może coś więcej o zachowaniu psiaka w domu (czyli chyba w normalnych warunkach) powiedzieli lub można się od nich dowiedzieć(są namiary na nich?)...

Psiak może być w ogromnym stresie, ale wspominacie i o problemach gastrycznych... jeśli jest jakikolwiek ból, czy dyskonfort , to może być przyczyna takiego zachowania- wie, że coś jest nie tak, więc broni się, a nie rozumie przyczyny- niejako obciąża winą człowieka i broni się przed obcymi... a tu jeszcze masa psiaków szczekoli i woła...
Dezorientacja kompletna...

Na czym polegają problemy gastryczne?

Na razie nie ogłaszałabym chłopaka... jeszcze jest zdecydowanie za wcześnie.

Edited by zuzlikowa
Link to comment
Share on other sites

Benio ma około 6 - 7 lat. W schronisku jest chyba niecałe 2 miesiące. To już nie tak krótko.
Na początku w ogóle nie jadł nic z tęsknoty, tylko pił wodę. Na betonie ma rzuconą podeścik drewniany, więc nie jest źle. Chyba był w kojcu całe życie :shake::shake:.
Więcej powie Shanti.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='szafra']Benio ma około 6 - 7 lat. W schronisku jest chyba niecałe[B] 2 miesiące.[/B] To już nie tak krótko.
Na początku w ogóle nie jadł nic z tęsknoty, tylko pił wodę. Na betonie ma rzuconą podeścik drewniany, więc nie jest źle. Chyba był w kojcu całe życie :shake::shake:.
Więcej powie Shanti.[/QUOTE]

...no to rzeczywiście nie tak krótko... czekamy na informacje shanti...

Link to comment
Share on other sites

Prawda - łapulec wielki podaje przez kraty... nie odważyłam się włożyć ręki dalej ( tzn próbowałam, ale warczał bardziej) , głaszczę go zawsze po tej wielkiej łapie czubkami palców. Zerka, zerka i cały czas kontroluje gdzie te moje paluchy wędrują. A ja do niego gadam i gadam ... on potem kiełki odsłania, bulgocze, ale łapy nie zdejmuje i cały czas ją daje :cool3:. Bardzo nieufny, bardzo skołtuniony:shake: ... Bardzo silny i dobrze o tym wie.

Link to comment
Share on other sites

Zaniedbany psychicznie... Wie to ktoś, czy on z tego kojca był wypuszczany? Ale powiem Wam teraz dziwną rzecz... Wczoraj była jakaś szkoła... Masa dzieciów biegających i nie dających się okiełznać... Shanti stała przy kracie z Beniem, żeby broń Boże żadny dzieciak łapy nie wsadził, a Sylwek zganiał dzieciaki z innych stron... Ogólnie amagedon... Ale spojrzałam na Benia i pies się cieszył. Patrzył na dzieciaki wokoło i kita mu chodziła w te i na zod... A Iwonie cały czas łape dawał... Tylko troche od tyłu :):):) Zdziwiłam się bardzo. Później przyszedł sylwek i też się troszkę zdziwił, ale ogólnie się śmialiśmy z Benia agresora, no popatrz, popatrz...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...