apla.vegi Posted July 6, 2012 Posted July 6, 2012 :( a tak się cieszyłam, że ja jutro zobaczę... :'( Śpij spokojnie, Diunko... Biegaj za TM z moim Supełkiem - on cię poprowadzi... ['] ['] ['] Quote
Ingrid44 Posted July 6, 2012 Posted July 6, 2012 Strasznie mi smutno, dobrze chociaz ze miala Sylwie w tym ostatnim momencie . Zegnaj Kochana :( :( :( Quote
_ogonek_ Posted July 7, 2012 Author Posted July 7, 2012 Niestety :( Jeszcze przedwczoraj przed 14, kiedy się zbierałam do domu wszystko było ok. Diuna była naprawdę zabawną i pocieszną sunią aż żal... Ale taka jest niesprawiedliwa kolej rzeczy - jeden fajny pies odchodzi by przybył następny :(. Diuna była wyjątkowa i naprawdę nigdy nie będzie drugiej takiej jak ona. ------- Muszę się i was zdołować jeszcze bardziej. Do staruszków dopisać muszę jeszcze 3 psy... 1 z nich to Dan - trafił do schroniska po wypadku 2 czerwca. Myśleliśmy że nie ma nastu lat, ale starcze spojrzenie, siwy pysk i taki chód dziadziusia - ech... Sympatyczny i łagodny, może niezbyt piękny, ale są gusta i guściki. Zachowuje czystość, w kojcu załatwia się w tylko jednym miejscu. Drugi to (do wczoraj) był największym z seniorków. Duży, szczupły, waży z 20 kg plus minus. Łagodny i kontaktowy dziadziuś. Na spacerach elegancko i z werwą zasuwa do przodu :) I trzecia to sunia, jeszcze bezimienna (a apropo imion - mówiłam Sylwii że musimy inną literę prócz D na imiona staruszków wymyślić ). Przyjechała wczoraj i to sporawa, onkowata psica. Do wczorajszego wieczora lezała przerażona w boksie, ale przy wieczornym dolewaniu wody przyczołgała się do kratek i delikatnie zamerdała ogonkiem. Oczywiście podarowałam jej za to ciasteczko. Sunia lubi jeść i widać to bo jest grubiutka. No i to na razie (!) na tyle, bo wakacje trwają.... Quote
apla.vegi Posted July 7, 2012 Posted July 7, 2012 To chyba kwestia wakacji niestety :( widzialam dzisiaj Dana, widzialam Diuka i widzialam ONeczke - Dharma ma na imie :) Co sie dzieje z tymi ludzmi? Czemu takie staruszki ląduja na ulicy??? chyba nigdy tego nie pojme... :( Quote
_ogonek_ Posted July 7, 2012 Author Posted July 7, 2012 Mam zdjęcia, ale przyznaję się że nie chce mi się ich dzisiaj już wstawiac. Jestem żywym trupem - upały mnie wykańczają, a za dnia to słabo z czasem żeby kombinować z fotkami. EDIT: Ładne fotki ma Dharma i Duke wyszły dzisiaj cudnie :) Dyziek, Dino i Diego zostały w boksie, jednak było zbyt duszno żeby ciągać seniorki gdzieś po polach. A Debrunia jedzie dzisiaj na DT ;) Z tym że jeśli opiekunka dostanie jakieś zlecenie w pracy poza Świdnicą to Debra do nas wróci. Dzisiaj jamniczka siedziała cały dzień w biurze. Arli udawał że jej nie widzi oczywiście :evil_lol:, a to małe pocieszne stworzonko (patrz Debra) umiejętnie wdrapało się na kanapę :lol: I żebrała przy jedzeniu!!! :diabloti: Quote
apla.vegi Posted July 7, 2012 Posted July 7, 2012 Debruni się poszczęściło :) Mam nadzieję, że jak najdłużej zostanie w DT - no chyba, że znajdzie się DS - co jest moim marzeniem... :) Żaden psiak nie powinien mieszkać w schronisku, a na pewno już żaden staruszek... :( Ale jeśli już mają trafić do schroniska, to ich szczęście, że jest to Uciechów... :) Dzisiaj zrobiłam sporo zdjęć - myślę, że Ada coś ciekawego z tego wybierze ;) Bo ja nadal bezkompowa :( Quote
rotek_ Posted July 8, 2012 Posted July 8, 2012 Trzeba zadziałać z ogłoszeniami, może ufundować jej ogłoszenie w MP? Quote
_ogonek_ Posted July 8, 2012 Author Posted July 8, 2012 [quote name='rotek_']Trzeba zadziałać z ogłoszeniami, może ufundować jej ogłoszenie w MP?[/QUOTE] ja jestem za, tylko trzeba zebrać 100 zł chociaż. Quote
_ogonek_ Posted July 13, 2012 Author Posted July 13, 2012 [quote name='Ingrid44']Jak Debrunia miewa sie w DT ?[/QUOTE] To mail z 10 lipca: [QUOTE]Debra - głównie leżakuje na którymś ze swoich posłań, wczoraj przyszła 2 razy, żeby ją pogłaskać. Tak jak mówiliście - ma swój świat, ale też i podnosi głowę jak się szwędam po domu. Nie wiem czy ona przypadkiem nie myśli, że powinna spędzać cały czas na posłaniu? Z drugiej strony nie chcę jej zrywać na nogi dla własnego widzimisię. Tymczasem przyjęłam taktykę, że może jak się ośmieli, to sama zdecyduje. Na spacerach pociska jak szalona, głównie przodem, przede mną by chciała. [/QUOTE] Quote
Ingrid44 Posted July 13, 2012 Posted July 13, 2012 Jaka cudowna relacja. Tak sie ciesze ze udalo sie jej znalezc DT. Quote
rotek_ Posted July 14, 2012 Posted July 14, 2012 mam nadzieję ze w przeciwieństwie do Diuny, uda nam sie znaleźć dom Debrze zanim odejdzie;( Quote
Ingrid44 Posted July 14, 2012 Posted July 14, 2012 [quote name='rotek_']mam nadzieję ze w przeciwieństwie do Diuny, uda nam sie znaleźć dom Debrze zanim odejdzie;([/QUOTE] Tez mam taka nadzieje i dla niej i dla pozostalych staruszkow . Quote
mari23 Posted July 18, 2012 Posted July 18, 2012 [quote name='rotek_']mam nadzieję ze w przeciwieństwie do Diuny, uda nam sie znaleźć dom Debrze zanim odejdzie;([/QUOTE] i ja mam taką nadzieję.... tak mi żal Diunki [*] jak dobrze, że nie umierała samotnie..... Quote
_ogonek_ Posted July 18, 2012 Author Posted July 18, 2012 u seniorków po staremu Nie mam nigdy czasu żeby to zajrzeć. Jakąś karmę trzeba będzie skombinować, bo jest na wykończeniu.. Quote
mari23 Posted July 24, 2012 Posted July 24, 2012 [quote name='apla.vegi']To chyba kwestia wakacji niestety :( widzialam dzisiaj Dana, widzialam Diuka i widzialam ONeczke - Dharma ma na imie :) Co sie dzieje z tymi ludzmi? Czemu takie staruszki ląduja na ulicy??? chyba nigdy tego nie pojme... :([/QUOTE] a my tu szukamy staruszki, myślałam nawet, że to Dharma właśnie, ale nie :( :( :( Quote
_ogonek_ Posted July 24, 2012 Author Posted July 24, 2012 [LEFT][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Dyzio się sypie :( Nie dociera to do mnie za bardzo, ale powoli do mnie dociera, że on odejdzie i to już koniec...[/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Siadł mu tył... Nie jest w stanie utrzymać się na płytkach, rozjeżdża się... To fotka z dzisiejszego karmienia... :( Musiałam mu miskę pod nos podsunąć. [/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Nie może iść normalnie... Spróbuję go w czwartek wyviągnąć przed schronisko i zobaczyć jak chodzi...[/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Prawdopodobnie będzie go trzeba też wykąpać. Cały tyl ma mokry i się lepi, chyba robi pod siebie :([/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Dyzio umiera... Nie ma odwrotu.. Chora kolej życia, mój kochany Dyziu... [/FONT][/COLOR][/LEFT] [IMG]http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-prn1/550985_482135405149031_1483420614_n.jpg[/IMG] Nie może iść normalnie, wlecze za sobą resztę ciała :( Quote
mari23 Posted July 24, 2012 Posted July 24, 2012 [quote name='_ogonek_'][LEFT][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Dyzio się sypie :( Nie dociera to do mnie za bardzo, ale powoli do mnie dociera, że on odejdzie i to już koniec...[/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Siadł mu tył... Nie jest w stanie utrzymać się na płytkach, rozjeżdża się... To fotka z dzisiejszego karmienia... :( Musiałam mu miskę pod nos podsunąć. [/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Nie może iść normalnie... Spróbuję go w czwartek wyviągnąć przed schronisko i zobaczyć jak chodzi...[/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Prawdopodobnie będzie go trzeba też wykąpać. Cały tyl ma mokry i się lepi, chyba robi pod siebie :([/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Dyzio umiera... Nie ma odwrotu.. Chora kolej życia, mój kochany Dyziu... [/FONT][/COLOR][/LEFT] [IMG]http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-prn1/550985_482135405149031_1483420614_n.jpg[/IMG] Nie może iść normalnie, wlecze za sobą resztę ciała :([/QUOTE] Boże, jak żal....... Dyziu - może to tylko upały...... Quote
rotek_ Posted July 25, 2012 Posted July 25, 2012 dzisiaj nie był wstanie ustać na nogach. Na moje próby podnoszenia wszystkie łapy mu leciały. To jest to samo co z Diuną..on odejdzie, kwestia tylko pytania-jak szybko? Dzisiaj podstawiałam mu miskę pod nos, bo sam nie był wstanie jeść. Niestety Dyzio robi pod siebie. Ada chyba trzeba będzie go odizolować i niech odchodzi w spokoju. Mamy kilka mat do nauki sikania dla szczeniąt, to przyda się w każdej ilości teraz. Jeszcze nie podniosłam się po rozstaniu z Diuną a teraz Dyzio będzie nas żegnał... Quote
_ogonek_ Posted July 25, 2012 Author Posted July 25, 2012 [quote name='rotek_']dzisiaj nie był wstanie ustać na nogach. Na moje próby podnoszenia wszystkie łapy mu leciały. To jest to samo co z Diuną..on odejdzie, kwestia tylko pytania-jak szybko? Dzisiaj podstawiałam mu miskę pod nos, bo sam nie był wstanie jeść. Niestety Dyzio robi pod siebie. Ada chyba trzeba będzie go odizolować i niech odchodzi w spokoju. Mamy kilka mat do nauki sikania dla szczeniąt, to przyda się w każdej ilości teraz. Jeszcze nie podniosłam się po rozstaniu z Diuną a teraz Dyzio będzie nas żegnał...[/QUOTE] To samo było wczoraj... Zaczęłam go karmić z ręki i potem dosłownie wsadziłam mu pysk w michę żeby zaczął jeść... Z wodą identycznie... Podkłady będą potrzebne, ja jestem za izolatką... No i trzeba go będzie kąpać często, bo wczoraj zauważyłam już małą rankę na łapce, nie wiem skąd, ale mocz podrażni na pewno... Cholera... Dyziu :( Poprzeglądałam sobie wszystkie zdjęcia... I chcę żeby ten obrazek, tego kochanego i uśmiechniętego Dyziulka pozostał mi w głowie zawsze... Mój kochany Dyziulek: [IMG]http://a4.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/s720x720/524146_478750642154174_963850357_n.jpg[/IMG] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.