Jump to content
Dogomania

Galeria Kumpla - wracamy...


Ewa&kumpel

Recommended Posts

  • Replies 888
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Wróciliśmy ... :smile:

Witamy wszystkich po długiej przerwie.
Super, że o nas pamiętaliście. I chociaż cichutko było w naszej galeryjce to jednak wielu z Was zaglądało ...
Wielkie dzięki... :loveu:

Tak się jakoś wszystko pokręciło, że... ach, szkoda gadac.
Myślę jednak, że teraz już będziemy normalnie wpadac... Mam taką nadzieję...

A teraz co - idą Święta...

Jutro Kumpelek wyjeżdża do hotelu. Troszkę się denerwuję jak to będzie, ale miejmy nadzieję, że będzie OK.
No cóż? - jutro się przekonamy. Długa podróż przed nami - pierwsza taka w jego pięcioletnim (prawie) życiu.

Jak tylko wrócę to zdam relację. Przynajmniej się postaram. Może nawet jakieś fotki się pojawią. Ale obiecywac nie będę.

Link to comment
Share on other sites

No to Kumpelka przeżycia czekają. Mamy nadzieję, że wszystko będzie ok i Braciszkowi się spodoba na "wakacjach", i może nowe znajomości ciekawe...
Wesołych świąt!! Trzymajcie się!! Do po świętach!
([SIZE=1]my dopiero po świętach się pojawimy, bo wyjeżdżamy z rodzinką :)). [/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Kumpelek już na banicji. Wywieziony do hotelu i kropka.
Mój mały zawadiaka jak tylko zobaczył inne szczekające psy to zrobił się maluśki. Myślałam, że gorzej zareaguje, ale było OK. Obcy teren, nowi ludzie, więc nawet nie zorientował się jak pani opiekunka wprowadziła go do kojca.
A pieski były różne, od kaukaza aż po malutkiego pekińczyka i co najważniejsze, każdy w osobnym kojcu.

Za chwilkę dodam troszkę fotek.

Link to comment
Share on other sites

Jak tylko wyjechaliśmy, zaczęły się piski; nawet radia nie było słychac...
Kumpel przeczuwał co w trawie piszczy. Musieliśmy się zatrzymac w lasku i porządnie go wymęczyc. Zabawa była przednia, szczególnie z aportowaniem kijka.

A teraz fotki....

[CENTER][SIZE=3][COLOR=DarkRed]Zabawa przed podróżą

[/COLOR][/SIZE][/CENTER]
[IMG]http://images20.fotosik.pl/207/5d44381e742cbb77.jpg[/IMG]

[IMG]http://images20.fotosik.pl/207/5444ec945f04a08f.jpg[/IMG]

[IMG]http://images20.fotosik.pl/207/3bd88e149efe1119.jpg[/IMG]

[IMG]http://images21.fotosik.pl/152/1c69a44f93e6322e.jpg[/IMG]

[IMG]http://images21.fotosik.pl/152/9d85763c743b410d.jpg[/IMG]

[IMG]http://images21.fotosik.pl/152/9c3aeca5b24b50d1.jpg[/IMG]

[IMG]http://images21.fotosik.pl/152/9858e6c8ef4aa811.jpg[/IMG]

[IMG]http://images21.fotosik.pl/152/8141b00be97ea1c1.jpg[/IMG]

[IMG]http://images21.fotosik.pl/152/4bad9aa455652452.jpg[/IMG]

[IMG]http://images21.fotosik.pl/152/eb15accdba3033f4.jpg[/IMG]

[IMG]http://images21.fotosik.pl/152/8c11b58aaaf9ab7b.jpg[/IMG]

[IMG]http://images20.fotosik.pl/207/c7f5e7c1f6a32401.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

A taki zmęczony był Kumpliś po zabawie z kijkiem.
Jednym słowem - kijek dał w kośc Kumplikowi.
Ale za to do końca podróży był spokój. A Kumpelek tylko się we mnie wtulał.
Normalnie jestem z niego dumna.

[IMG]http://images20.fotosik.pl/207/f2e65ed133ad9482.jpg[/IMG]

[IMG]http://images20.fotosik.pl/207/6439ae149e283fe4.jpg[/IMG]

Ale wiecie co. Minęło zaledwie pół dnia jak Kumpel pomieszkuje sobie w hotelu, a ja już za nim bardzo tęsknię. Jest za cicho i spokojnie. Nikt mnie nie tryka zimnym i mokrym nochalem, nikt nie wepchnie się w nocy na wyrko... :placz::placz::placz:.
Pociesza mnie tylko fakt, że jest mu dobrze w tym hoteliku i ma dobrą opikę. A co najważniejsze do wtorku jest coraz bliżej, a wtedy jedziemy po Kumpelka i przywozimy go z powrotem do domku.

Link to comment
Share on other sites

Kochani. Już wczoraj pobiegałam po Waszych galeriach, żeby poskładac Wam życzenia Świąteczne. Wiem jednak, że nie wszędzie dotarłam. Jeżeli kogoś z Was pominęłam to przez roztargnienie. I przepraszam.

Ale wszystkim w takim samym stopniu i prosto z seca życzę szczęsliwych, pogodnych i wspaniałych Świąt Wielkanocnych.

My pojawimy się prawdopodobnie dopiero we wtorek. Już razem z Kumpelkiem.

Do zobaczenia ... :iloveyou:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa&kumpel']Kochani. Już wczoraj pobiegałam po Waszych galeriach, żeby poskładac Wam życzenia Świąteczne. Wiem jednak, że nie wszędzie dotarłam. Jeżeli kogoś z Was pominęłam to przez roztargnienie. I przepraszam.

Ale wszystkim w takim samym stopniu i prosto z seca życzę szczęsliwych, pogodnych i wspaniałych Świąt Wielkanocnych.

My pojawimy się prawdopodobnie dopiero we wtorek. Już razem z Kumpelkiem.

Do zobaczenia ... :iloveyou:[/quote]
do zobaczenia :buzi:

Link to comment
Share on other sites

I już po Świętach. I nareszcie w domku. Wymęczona jestem po tych dwóch dniach jak nie wiem co... Weselisko było super...

A jutro jedziemy po Kumpelka. I o tej porze będzie już w domku, razem z nami. Nie miałam pojęcia, że tak bardzo będzie mi go brakowało i tak bardzo będę tęsknic za moim Kumplikiem. :placz::placz::placz::placz::placz:

Link to comment
Share on other sites

Jesteśmy już w domku. Razem i w komplecie. :multi::multi::multi:

Suuuuuuuuuuuuper...

Troszkę jestem zmęczona, ale tak po krótce.

Pani w hotelu powiedziała, że Kumpel szalał po terenie jak tylko był wypuszczany z kojca. Z żadnym psem się nie pogryzł, a zjednym to się nawet zaprzyjaźnił. Co osobiście uważam, że w przypadku mojego pieska jest po prostu cudem.
Acha. I Kumpel od momentu jak wrócił ani razu nie zaszczekał. Nawet jak po drodze mijaliśmy las to tylko sapał i harczał (coś w tym stylu), a szczekanie i piszczenie kiedy zobaczy lasek jest na porządku dziennym tak lubi biegac za kijkiem pomiędzy drzewami. :Dog_run:

Kumpel stracił głos i zdarł sobie gardło przez te cztery dni. Tak szczekał z innymi psiakami...

Opiekunka się śmiała, że tłumczyła Kumplowi, że nie zostanie u niej na zawsze i napewno po niego przyjedziemy.

I pojechaliśmy. Ale jak nas zobaczył to się nie cieszył, nie merdał ogonem tylko się przeraził. Do momentu kiedy został wypuszczony z kojca. Chyba nie wierzył, że wróci do domku. Do swojego domku.

I w ogóle jest taki nieswój i zachowuje się tak jak by był obrażony. W sumie to ja mu się nie dziwię - też bym się czuła urażona jakby mnie ktoś wywalił z chałupy na cztery dni.

Ogólnie rzecz podsumowując jestem bardzo zadowolona z opieki. Warunki przewspaniałe. Pełne bezpieczeństwo i komfort. Prawdziwy hotel pięciogwiazdkowy. Szkoda tylko, że tak daleko od domu.

Link to comment
Share on other sites

Obrażony, no ja też mu się nie dziwię. A co do ochrypnięcia :D psiakom nie jest wtedy do śmiechu ale jak to śmiesznie wygląda jak chcą szczekać a tylko harczą hehe... Tina kiedyś ochrpła jak szczekała cały dzień kiedy zostawiliśmy ją u babci.
Mam nadzieję ze Kumpelkowi szybko przejdą fochy :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...