basiaaap Posted March 9, 2012 Posted March 9, 2012 Ho hop Magdaleno:) Jak tam Homerkowe sprawy? Quote
Madzior. Posted March 9, 2012 Author Posted March 9, 2012 Odpisałam Ci na PW..:) U Homerasa na razie bez zmian .., czeka na konsultację która jeszcze nie wiadomo kiedy się odbędzie. Mam nadzieję , że już ostatecznie w poniedziałek bEdziemy coś wiedziały:) Homer ma się dobrze , biega po kojcu jak nakręcony :) Pewnie nie może się doczekać operacji ;) Quote
Aimez_moi Posted March 11, 2012 Posted March 11, 2012 Fajowo, ze Homerek w dobrym nastroju......:) Quote
Madzior. Posted March 12, 2012 Author Posted March 12, 2012 Dla wyczekujących: Homer ma w środę konsultację medyczną w sprawie oczat. Jeśli da się ta operacją przeprowadzić w Poznaniu to super, a jesli nie to we Wrocławiu. A więc do środy.. Przy okazji zabieramy dwa inne ślepaczki aby ostatecznie przekonać się da is eim pomóc .. Quote
Yoana Posted March 13, 2012 Posted March 13, 2012 Trzymam kciuki za jutrzejszą konsultację i czekam na wiadomości. Quote
basiaaap Posted March 14, 2012 Posted March 14, 2012 (edited) Mam nadzieję, że się Magdalena na mnie nie obrazi, ale tak się składa, że byłam dzisiaj przy konsultacji Homera i mam wiadomości "z pierwszej ręki". Te wiadomości nie są dobre niestety:-( Homer ma tzw. zaćmę przejrzałą, najgorzej rokujący typ zaćmy w ogóle - a u niego dodatkowo pogorszył sprawę fakt, że musiał chodzić z nią już dość długo. Niestety na wskutek tego doszło do zmian wstecznych w siatkówce. Soczewki są nadwichnięte. Brak jakichkolwiek odruchów źrenicznych. Fakoemulsyfikacja, czyli operacja zaćmy, nic tu nie da. Tyle od weta. Niestety oznacza to jedno - dla oczu Homera nie można już zrobić nic:-( Żadna operacja, nawet we Wrocławiu, a nawet w Monachium, mu nie pomoże. To stan nieodwracalny. Generalnie z zaćmą jest tak, że kiedy sie pojawi, trzeba operować jak najszybciej. Z czasem może dojść do takich włąśnie zmian jak u Homera i wtedy klapa... Jest mi strasznie przykro. Homer to przepiękny pies. Cudne, czarne futro. Zrobiłam mu parę fotek w gabinecie, ale są kiepskie, bo biedak był bardzo przestraszony. Acha, Homer ma 8-9 lat, czyli jak na psa w typie owczarka jest seniorem. Ale myślę, że i tak tzreba szukać mu domu. Teraz przynajmniej mamy jasną sytuację, jeśli chodzi o jego oczy. Może ktoś przygarnie ślepego psa. Tylko trzeba zmienić treść ogłoszeń, napisać o wieku i diagnozie oczu. Ja też mu mogę zrobić trochę ogłoszeń. Edited March 14, 2012 by basiaaap Quote
Madzior. Posted March 14, 2012 Author Posted March 14, 2012 :((( No niestety Homerowi w ten sposób nie można pomóc.. I on ma tyle latek... :((( Teraz się o tym dowiedziałam. Tego w schronisku nie usłyszałam.. Basiaap oczywiście że się nie gniewam, lepiej bym tego nie napisała.., przynajmniej dziwuszyska będą znały szczegóły a tego już odtworzyć bym nie dała rady :) Co do ogłoszeń to Homeras miał robione na 130 portalach ale część już zapewne wygasła więc śmiało możesz robić.. Masz jakiś pomysł na fajną treść z zaktualizowanymi informacjami ( wiek ) ??? :) Szukajmy mu domu stałego , bo zasługuje na niego ( zresztą jaki pies nie zasługuje ) ale on taki biedny jak w kółko biega , tak człowieka i spacerów potrzebuje .. Quote
Aimez_moi Posted March 14, 2012 Posted March 14, 2012 Kurcze.....trudno, ze oczka sa nieoperacyjne... ale najwazniejsze, ze piesio jest pogodny.... Quote
basiaaap Posted March 14, 2012 Posted March 14, 2012 [quote name='Magdalena Spychała'] Co do ogłoszeń to Homeras miał robione na 130 portalach ale część już zapewne wygasła więc śmiało możesz robić.. Masz jakiś pomysł na fajną treść z zaktualizowanymi informacjami ( wiek ) ??? :) Szukajmy mu domu stałego , bo zasługuje na niego ( zresztą jaki pies nie zasługuje ) ale on taki biedny jak w kółko biega , tak człowieka i spacerów potrzebuje ..[/QUOTE] Jutro się zajmę ogłoszeniami. Czy myslisz, że on by się nadawał do mieszkania w domu? Głównie mam na mysli zachowywanie czystości? Czy powinien być dom z ogrodem? Quote
Madzior. Posted March 15, 2012 Author Posted March 15, 2012 Z zachowaniem czystości będzie problem bo on cały czas jest w kojcu i załatwia się gdzie popadnie.. Quote
Syla Posted March 15, 2012 Posted March 15, 2012 [quote name='Magdalena Spychała']Z zachowaniem czystości będzie problem bo on cały czas jest w kojcu i załatwia się gdzie popadnie..[/QUOTE] Czyli dom z ogrodem.Szkoda, że tak wyszło Homerku... Quote
natalia.aleksandrov Posted March 16, 2012 Posted March 16, 2012 albo DT, który nauczy go zachowywac się poprawnie. Quote
Madzior. Posted March 16, 2012 Author Posted March 16, 2012 Aha i pamiętajc że Homer ma około lat 9 więc zmiany pewnych przyzwyczajeń będą ciężkie a czasem niemożliwe.. Quote
Madzior. Posted March 16, 2012 Author Posted March 16, 2012 Ktoś kto go weźmie musi zdawać sobie z tego sprawę i brać go takim jest!! Pięknym i bystrym ale nieokiełznanym, pełnym energi którą powinien odreagowywać ( inaczej będzie biegać w kółko) Ciągnącym na smyczy i czasem nawet upartym..ALe uroczym psim seniorem! Quote
natalia.aleksandrov Posted March 17, 2012 Posted March 17, 2012 a ja nie rozumiem, czemu dt odpada. mialby swiecie u jakichs fajnych osob, a ludzie chetniej biora psy z dt. lepiej mu w kojcu?... ale to wasz pies i wasze decyzje. moja jest tylko ocena tych decyzji ;) Quote
Aimez_moi Posted March 17, 2012 Posted March 17, 2012 Ja mysle, ze stary ale kochany psiak jest w stanie nauczyc sie wielu rzeczy...... Quote
Madzior. Posted March 19, 2012 Author Posted March 19, 2012 Natalia już przez telefon mówiłam Tobie że dt odpada, taka decyzja schroniska i nic na to nie poradzę. Swoją drogą jak sobie to wyobrażasz, Homer idzie do domu tymczasowego, nadal szukamy mu domu i ..nadal cisza z domem stałym i wraca spowrotem do schronu?I znowu popada w depresje ??Ile mu czasu dasz wsród ludzi których zdąży pokochać? Quote
Syla Posted March 19, 2012 Posted March 19, 2012 (edited) [quote name='Magdalena Spychała']Natalia już przez telefon mówiłam Tobie że dt odpada, taka decyzja schroniska i nic na to nie poradzę. Swoją drogą jak sobie to wyobrażasz, Homer idzie do domu tymczasowego, nadal szukamy mu domu i ..nadal cisza z domem stałym i wraca spowrotem do schronu?I znowu popada w depresje ??Ile mu czasu dasz wsród ludzi których zdąży pokochać?[/QUOTE] Szkoda, że nie mam domu...cholera mnie bierze często, na tę bezsilność i brak kasy.Mój śleputek Edasek, został wyciągnięty do PDT u Renata5 w Sochaczewie.Był od połowy grudnia, do 7 maja, kiedy przyjechał do mnie.Były podstawione osoby, które mojego słodziaka, adoptowały, na siebie.To była cała akcja, kamuflaż totalny i nigdy tego nie zapomnę.Azorek w Obornikach, to kilka lat temu była masakra.Psa stamtąd wyciągnąć, jeszcze starego i ślepego, to było mistrzostwo.Warto było, to wszystko przeżyć i do dzisiaj jestem wdzięczna, wszystkim osobom, które brały w tym udział.W tym roku, w maju będą 2 lata Edwardoska u mnie i ten, pies, to moje ślepe szczęście jedyne, tak mu mówię.Tak, i nawet brzydko czasem.Edziu- pedziu, Edasek -kutasek, Edziu - Fredziu....Może, w Homerku też te ktoś zakocha i nie będzie musiał wracać, do schroniska.Tego nigdy nie wiemy i nie dowiemy się, dopóki nie spróbujemy.Nikogo, do niczego, nie namawiam, ale i nie zniechęcam.Sama jestem teraz, na takim etapie swojego życia, że nie wiem, co będzie, ze mną, w najbliższym czasie.Czasem warto sobie, albo komuś, dać szansę i tylko tyle.Ponad 2 lata był nasz śleputek onek, Burajek w DT i tam umarł, ale warto było, bo był szczęśliwy.Wituś, śleputek od Was, znalazł DS i mimo, że już go nie ma z nami, to też odszedł kochany, a nie niczyj i w schronisku.Szukamy Homerkowi DS, nie przekreślając innych opcji? Edited March 19, 2012 by Syla Quote
Madzior. Posted March 19, 2012 Author Posted March 19, 2012 Ja nie decyduję o DT...., ja nie decyduję o niczym.. ja tylko chcę mu domek znaleźć !! Quote
Syla Posted March 19, 2012 Posted March 19, 2012 [quote name='Magdalena Spychała']Ja nie decyduję o DT...., ja nie decyduję o niczym.. ja tylko chcę mu domek znaleźć !![/QUOTE] Dobrze Madziu, poszukamy mu DS. Nawet, jak to potrwa dłużej niż zazwyczaj. Quote
natalia.aleksandrov Posted March 20, 2012 Posted March 20, 2012 Dt nie musi byc na okreslony czas. ja np. mialam psa na dt do momentu znaleienia ds, niewazne ile czasu to zajelo. a czasem dt przeksztalcaja sie w ds, bo sie zakochuja :) warto moze tez porozmawiac o tym z p. Wanda jako osoba decydujaca o psie, bo a nuz ktos go wezmie na dt i tam bedzie szczesliwy? nie moj cyrk, nie moje malpy, ale az zal bierze patrzec na zwierzaki w schronach, chocby nie wiem jakie schroniska to byly (np. niemieckie=idealne!). Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.