Istar19 Posted February 20, 2015 Author Posted February 20, 2015 Heh gdybym słuchała rozumu...to nie miałabym takiego zwierzyńca...może jeden pies by był...ale jakoś mój rozum nie ma siły przebicia ;) Najpierw wykastrujemy Ruperta a potem się zobaczy...muszę tylko popatrzeć u których wetów jest taniej kastracja w marcu ;) Quote
pcheelkaa Posted February 22, 2015 Posted February 22, 2015 https://lh4.googleusercontent.com/-cR1CJFPstsE/VOZTgKkFftI/AAAAAAABRmU/5w_HJwCTw80/s640/DSC02235.JPG Pańcia obok takiego potwora strasznego każe się kłaść eh ;) Piekna morducha ! Quote
Istar19 Posted February 26, 2015 Author Posted February 26, 2015 u nas jak zwykle cisza... A w domu zmowa milczenia. O Rupercie się nie mówi...Rupert po prostu jest....bo nikt nie chce głośno powiedzieć jednego słowa...co by potem nie było na kogo winy zwalić ;) Z Sol już na prawdę się dobrze dogadują. Co prawda nadal czasem nasza kocica sprowadza młodego do parteru, ale to zrozumiałe a młody ma ładne oczy - zielono -żółte czasem tak sobie leży, czasem wpatruje się w okno i..szczeka na przelatujące ptaki, albo owady ;) że ja niby szczekam? ODszczekaj to! Quote
Istar19 Posted February 26, 2015 Author Posted February 26, 2015 a tu wielkie polowanie na paczkę chusteczek... uwielbia nosićcoś w pyszczku...tak potrafi biegać po domu, najczęściej jednak znosi swe trofeum do łazienki albo na łóżko do sypialni :) tu się zbierał w sobie... ... Quote
Istar19 Posted February 26, 2015 Author Posted February 26, 2015 by w końcu zaatakować! a masz zła ręko! hę? Quote
Istar19 Posted February 26, 2015 Author Posted February 26, 2015 czas na zabawę skarpetką ;) mój skarb! Sol patrzy ..a raczej nawet nie spojrzy na bawiącego się Ruperta ;) dla niej takie harce są...nie do przyjęcia :) małego jednak to nie zrażą :P Quote
Istar19 Posted February 26, 2015 Author Posted February 26, 2015 odaaaaj no ej no weź, nie zabieraj znooowu już na to nie pozwolę ostatni raz zabrałeś! Quote
Istar19 Posted February 26, 2015 Author Posted February 26, 2015 a żeby nie było, że galeria zrobiła się kocia ;) zdjęcia z naszego ostatniego (poniedziałkowego) spaceru do lasu. Leżało tam jeszcze troszkę śniegu :) wspólne wąchanie drzewka a tu Holi cudem uniknęła posiusiania przez Maszę.... a tak nas ładnie widać :) Quote
Istar19 Posted February 26, 2015 Author Posted February 26, 2015 Let's play! czy tam coś się rusza? u Holi obroża nie jest tak widoczna...standard! chyba, że patrzeć od dołu :) Quote
Istar19 Posted February 26, 2015 Author Posted February 26, 2015 Masza pędziwiatr, a Holi ogon rozwiało ;) Holi zrzuca futro.. na potęgę, ale to dobrze, bo na razie wygląda jak płaskogrzbiety miś ;) i hopsa :D Quote
Istar19 Posted February 26, 2015 Author Posted February 26, 2015 gdzieniegdzie i w lesie już śniegu nie ma ale i tak jest wart fotografowania ;) No a tu znów Masia Quote
Istar19 Posted February 26, 2015 Author Posted February 26, 2015 mimo tego śniegu Holi i tak wyglądała jak potwór z bagien...tu dopiero zaczyna tak wyglądać ;) a w domu w spływ prysznica poszło jakieś pół kilo ziemi :P Quote
Istar19 Posted February 28, 2015 Author Posted February 28, 2015 chyba by nam musieli zagrozić eksmisją...no nie oddamy i już ! (oby jednak nikt nam eksmisją nie groził pf pf ) ile po nim sprzątania...ile zniszczonych rzeczy...i ile jeszcze będzie..no nie ważne...jest nam trochę ciasno..ale to też nie ważne! Od kilku dni Sol śpi z nami w łóżku ! I jak na razie obyło się bez nagłych kałuż i plam! I choć nie raz śpi mi zaraz koło twarzy, to alergia się nie odzywa ! Sol chyba połączyła przyjście Ruperta z wiecznie otwartą sypialnią (chyba, ze nas w domu nie ma, bo w tedy w sypialni zamykamy nasze szczekacze) i dlatego tak go polubiła ;) A jak fajnie się gonią! I Rupert z Maszą potrafią się świetnie bawić! Za to Jarvis ze Stichem Ruperta się nadal nie boją...Rup do nich podchodzi jak do zabawek, a oni go gryzą po łapach...albo zamiast od niego uciekać, to drepczą za nim krok w krok ^^. Serce rośnie z radości, gdy patrzy się na takie stado - dziwne, łączone jak..patchwork, ale stado - rodzinę :) Quote
maciaszek Posted March 1, 2015 Posted March 1, 2015 Od kilku dni Sol śpi z nami w łóżku ! I jak na razie obyło się bez nagłych kałuż i plam! I choć nie raz śpi mi zaraz koło twarzy, to alergia się nie odzywa ! Sol chyba połączyła przyjście Ruperta z wiecznie otwartą sypialnią (chyba, ze nas w domu nie ma, bo w tedy w sypialni zamykamy nasze szczekacze) i dlatego tak go polubiła ;) A jak fajnie się gonią! I Rupert z Maszą potrafią się świetnie bawić! Za Same dobre wieści. Oby tak pozostało! :) Quote
Istar19 Posted March 2, 2015 Author Posted March 2, 2015 oby pozostało...;) Rupert Boga (znaczy Holi) się nie boi...nadal wciska łepek do JEJ miski, kiedy ONA z niej JE...i nic to, że na niego burczy -.- za to z Maszą ładnie jedzą z jednej miski kot i pies...czemu nie :) bylismy teraz na spacerze z kolegą A. oraz jego 6 miesięcznym mix foxa i jamnika, Fado. Fado super psiak, poganiał trochę z Maszą :) i wszystko byłoby super,gdyby nie deszcz..zmyło nas :D ale czego się nie robi by psiaki miały spacer ! oczywiście jak już wracaliśmy i byliśmy blisko domu, to wyszło słońce...ot taka złośliwość natury ;) A za oknem znów zbierają się czarne chmury, ale teraz jak psy już umyte, ogrzewanie włączone, herbata zrobiona...to teraz może sobie już padać :) Quote
Istar19 Posted March 2, 2015 Author Posted March 2, 2015 no i czarne chmury przynoszą burzę :D daleko jest jeszcze, ale już się błyska! i znów zaczęło lać...dobrze, że wróciliśmy już do domu ;) nawet grad się pojawił Quote
Istar19 Posted March 2, 2015 Author Posted March 2, 2015 no cóż na południe się burzy nie śpieszy ;) pewnie minie nas daleko bokiem, ale ładnie leje. To dobrze, trochę wyczyści to chodniki ;) Quote
Istar19 Posted March 10, 2015 Author Posted March 10, 2015 znalazła się! znalazła się!! No i wiosna przyszła ;) Quote
Istar19 Posted March 14, 2015 Author Posted March 14, 2015 wiosna się schowała za chmurami, jakoś tak szaro, zimno i ponuro. 17 marca Rup straci jajka...biedak nie wie, co go czeka i nadal psoci jak mały chochlik! Ostatnio...już sama nie pamiętam kiedy, jak wróciłam do domu, to o mało nie wywinęłam orła na...patyczkach do uszu! Rupieć wyjął wszystkie patyczki z pudełka (czyli prawie całe pudełko...) i rozsypał je po całym domu! A teraz zbieram je do dziś... mam zdjęcia...z pewnego wiosennego dnia, ale nawet nie chciało mi się ich z aparatu zgrywać. Quote
Istar19 Posted March 16, 2015 Author Posted March 16, 2015 oj wesoło :) mam nadzieje, że kastracja przebiegnie jutro bez problemu... a my mamy dziś za sobą 13 km spacer :) po obiedzie zobaczę czy coś mi ze zdjęć wyszło :D ---> z jakiś 240 zdj. dosyć "ładnych" wyszło 193 ^^' a to tylko nieco ponad 2 h spaceru ;) Quote
Istar19 Posted March 16, 2015 Author Posted March 16, 2015 a jeszcze zdjęcia z 10 marca..ładne słonko wyszło zza chmur :) trochę się piłeczka pobrudziła :) a takie dinozaury spotkaliśmy po drodze na "naszą" łączkę. Masza o dziwo nie chciała pogonić tych kurek chyba komuś z kurnika zwiały Quote
Istar19 Posted March 16, 2015 Author Posted March 16, 2015 a to powód, dla którego Masza pewnie odpuściła sobie pościg ;) za to Holusia, ciesząca się z całkowicie odmrożonej Ślepiotki, do tego zasilonej przez deszcze, oddała się kąpieli ;) ten chochlik chyba nigdy się nie zmieni ;) Quote
Istar19 Posted March 16, 2015 Author Posted March 16, 2015 a oto nasza znajda!! Piłeczka wylądowała w krzakach jakoś latem zeszłego roku...zgubiła się nam w tych krzaczorach..a tu proszę, całe lato, jesień i zimę czekała aż przyjdzie wiosna i ją odnajdziemy :D Patryk ją wypatrzył :) nawet muchy się już obudziły :) no a Holusia, jak to Holusia a wracając z łąki, na drodze stanął nam pan kurzego stada Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.