Jump to content
Dogomania

Holi i spółka! Czyli, jak 5 psów, 3 koty w jednym domu spali. 20.09.2020 r. żegnaj Holusiu :(


Recommended Posts

Posted

moje ulubione :D Holi pogoń za śnieżką, Masza w pogoni za ogonem :D

DSC00720.JPG

 

ostatnio ich na wspólną zabawę wzięło...tylko przy tym nieraz wydają takie dźwięki, jakby gryzły się naprawdę ^^

DSC00725.JPG

 

i znowu pogoń za ...różnymi celami ;)

DSC00730.JPG

 

ten zaciesz podnosi na duchu 

DSC00735.JPG

 

Maszy znudził się ogon Holi i poszła szukać skarbów

DSC00739.JPG

Posted

i choć śnieg jej do uszu wpadł, to się orientowała, czy aby nie idziemy sobie

DSC00740.JPG

 

Holi za to śnieg PADŁ na mózg :D

DSC00745.JPG

 

DSC00749.JPG

 

W końcu zechciała zapozować

DSC00752.JPG

 

ale tylko dlatego, że Patryk kusił ją kolejną śnieżką

DSC00753.JPG

Posted

Mordka jej siwieje, ale tylko troszkę, od roku w sumie nie zsiwiała więcej

DSC00757.JPG

 

ząbki :D

DSC00758.JPG

 

i znów zabawa

DSC00762.JPG

 

i Maszy śnieg nie jest taki straszny ;)

DSC00763.JPG

 

DSC00764.JPG

Posted

ot sielenka

DSC00765.JPG

 

i jakiś czarny kolega, Holi czasem potrafi się ładnie przywitać, a nie chować się za moimi nogami :)

DSC00770.JPG

 

DSC00771.JPG

 

aaa potem śnieg stopniał :(

Posted

parę dni później po śniegu nie było śladu. A nasi chłopcy dostali nową klatkę. Przyszła błyskawicznie...dwa dni po zamówieniu jej!

DSC01242.JPG

 

Jarvis :)

DSC01244.JPG

 

i Stich

DSC01245.JPG

 

a tu Sol polująca na...Holi :D

DSC01276.JPG

 

a tu spała ze swoją myszą

DSC01280.JPG

Posted

są, SĄ razem na zdjęciu i to w miarę sensownym :D

DSC01298.JPG

 

Masza strzała :)

DSC01299.JPG

 

i jej piękny uśmiech ;)

DSC01301.JPG

 

nie wiem, co ona ma w sobie, że choć paskudna, to jednak piękna ;)

DSC01308.JPG

 

sadzawka

DSC01309.JPG

Posted

Masza jest piękna na swój sposób :D Często jest roztrzepana, sierść włazi jej do oczu (przycinamy, ale nie mija dwa - trzy dni i znów jakieś kosmyki w oczach ma) często niemiło pachnie i jest jakaś...no....maszowata :D ale faktem ma coś w sobie - idąc z dwoma psami 90% mijanych ludzi zachwyca się Maszą, Holi nawet nie zauważając! A jak już czasem założymy Maszy kaganiec (ostatnio bardzo rzadko, ale kiedyś często chodziła w kagańcu, bo rzucała się na duze psy) to każdy mówi - oj jaka mała słodzinka, po co jej ten kaganiec? A Masza wykorzystywała takie sytuacje, podchodziła nawet do kompletnie obcych osób i nastawiała łepek w oczekiwaniu na ściągnięcie narzędzia tortur ^^

 

 

Za to ja powinnam iść się leczyć...moje dwie sunie mają tyle smyczy/obroży/szelek, ze bym mogła obdarować schronisko...ale ja tak lubię im kupować nowe rzeczy...

w niedziele byłam w Decathlonie, w dziale myśliwskim zobaczyłam CUDO...tak akurat do lasu, czy w góry, by moje psy były dość widoczne, a ja wraz z nimi

 

obroża dla Maszy, ma 2 cm szerokości

DSC02131.JPG

 

obroża dla Holi ma 3 cm, w sierści nawet coś ją widać ;)

DSC02132.JPG

 

a do obróżek...piękne smycze :D regulowane na długość 1 m do 2m 

DSC02136.JPG

 

Czekam teraz tylko na odpowiednią aure by zobaczyć jak obroże i smycze będą wyglądać na leśnych szlakach :)

Posted

maciaszku w sumie to pomarańczowo czarne ;) widać nas na kilometr ^^

 

dziś nudny dzień, szaro zimno...wróciłam z pracy i nic nam się nie chce.

 

Koty śpią...Rup z nami już od 17 dni? Na prawdę tylko tyle, albo AŻ tyle dni jesteśmy razem ? Czas to dziwny twór..z jednej strony ucieka, umyka wciąż, a z drugiej tak jakby w ogóle nie ruszał na przód...

 

Rupert śpi, to na parapecie

DSC02186.JPG

 

DSC02188.JPG

 

to na regale ;)

DSC02194.JPG

 

nad ziemią najlepiej

DSC02196.JPG

 

Sol przypomniała sobie za to o budce ;)

DSC02197.JPG

Posted

a żeby nie było, ze tylko koty i psy, a czasem kruki ...nasi ogoniaści !

 

Stichu

DSC02202.JPG

 

DSC02203.JPG

 

a tu Jarvis kontra Rupieć..Rupieć traktuje ogoniastych jak zabawki :( na szczęście nie atakuje ani pazurami, ani zębami..czego nie można powiedzieć o chłopakach! chwilę po tej scenie Stich ruszył na odsiecz bratu i Rupert spadł na fotel, który stoi obok regału ^^

DSC02204.JPG

 

a tu mi chłopaki mówią, że mam coś zrobić z tym niewychowanym kotem, bo jak nie...

DSC02205.JPG

 

bo jak nie...no weź prooooooszę, wbij mu do głowy, że my to nie zabawki!

DSC02206.JPG

Posted

DSC02208.JPG

 

Rupertowi nic nie da się powiedzieć, ale jestem wciąż dobrej myśli ;) a i tak zawsze musimy wszystkich pilnować, co by i przypadkiem sobie krzywdy nie zrobili. Szczególnie, że chłopaki choć bystrzy, to nie mają instynktu samozachowawczego...i SAMI podchodzą do kotów i psów...

DSC02212.JPG

 

ah te latarki ;)

DSC02214.JPG

 

gdzie się schował szczur?

DSC02217.JPG

Posted

Już 17 dni?! Matko, ale ten czas leci...

I co? Zostaje? :)

rozum mówi...DZIEWCZYNO CZYŚ TY ZWARIOWAŁA?? rodzina mówi to samo...poza Patrykiem...a kto by słucham rozumu i rodziny...skoro Patryk i tak jest "poza" ...i tak wiem, że pewnie powinnam posłuchać rozumu, POWINNAM...i wiem, że nie raz nie dwa, a tysiąc razy będę przeklinać samą siebie....ale..ALE no jak mamy go oddać?

 

jak on już nawet psie legowisko zajął!

DSC02221.JPG

 

A rano, jak wychodzimy z pokoju, to po całym mieszkaniu walają się jego "zabawki"..a zabawką może być wszystko - papierek, kawałek folii, patyczek do uszu wyciągnięty z pudełka, rolka po papierze, kawałek papieru toaletowego, chusteczka higieniczna...PSI chrupek, kawałek listwy podłogowej, psie zabawki, MOJA koszulka wyciągnięta z niedomkniętej szafki...I jak tu taką łajzę oddać?

 

I ten chór na dwa kocie głosy, jeden w tonacji MIAAAAUUUUUUUU, a drugi jak ptasi trel...takie ni to miaukanie, ni mruczenie, jakby słuchać gołąbka...i takie mrau i miau aż człowiek na nich nie spojrzy, nie pogłaska...nie da jeść! 

 

I ta Qupa na środku kuchni, bo ktoś zapomniał kuwety posprzątać....takie delikatne przypomnienie.

 

I ta radość w oczach kota, gdy zamiata/myje się podłogę, a ta miotła/mop tak fru i fru po podłodze, a kot za nią...przy Rupercie nawet zamiatanie jest trudne!

 

I widok Sol...już nie prychającej, choć patrzącej nadal z wyższością, ale jakieś takiej..spokojniejszej. Odpukać, ostatnie siku poza kuwetą było ponad 2 tyg temu!

 

No i jak go oddać? 

 

Już Holi tak na niego nie burczy (choć nadal jest jak koci gestapo, więc nie raz jeszcze go pogoni). A Rupert nic się jej nie boi! O ile Holi z Maszą potrafią jeść bez burków z jednej miski, to jak już do tej jednej miski wciska się jeszcze na siłę mały kot...oj tego już za wiele dla Holi! Ale Rupieć nic z jej warków sobie nie robi i dalej wpycha w miskę swój pyszczek...A człowiek nie wie, czy ma ratować kota, czy pozwolić Holi spuścić mu lanie, by nauczyć młodego szacunku...

 

Masza się Ruperta nie boi! Nawet zachęca go czasem do zabawy!

 

No i wracając do Sol - i ona czasem z Rupem się po domu pogoni! Sama paca go łapą, a potem ucieka - tak jak wcześniej robiła to z psami.

 

A no zapomniałabym jeszcze wspomnieć, jak to wspaniale jest, gdy człowiek nauczy się najpierw myśleć co potrzebuje, potem wyobraża sobie, gdzie to leży w szafce/lodówce...po to by szafkę/lodówkę otworzyć na 15 sekund, szybko wyjąć co potrzeba i zamykać! Co by Rup nie zdążył wejść...I jak fajnie zawiązuje się buty przez 5 minut. Najpierw jeden but, potem drugi, a następnie znów pierwszy....bo Rup zdążył go rozwiązać...

 

No i jak oddać taki skarb, co dom postawił na głowie?

 

a dziś Masia chciała się położyć z nim na legowisku..ale nie bardzo wiedziała jak to zrobić

DSC02218.JPG

 

DSC02222.JPG

 

to się nazywają ..podchody!

DSC02223.JPG

 

które zakończyły się fiaskiem

DSC02224.JPG

Posted

wytłumaczyłam Masi, patrząc z groźbą w oczach na Ruperta, że nie musi się bać tego młokosa, więc położyła się obok niego..ale niezbyt była szczęśliwa^^

DSC02235.JPG

 

coś jej nie pasowało

DSC02239.JPG

 

tymczasem Sol rozkoszowała się ciepłym grzejnikiem ;) I hmm..chyba zapomniała schować języka^^

DSC02240.JPG

 

DSC02242.JPG

 

tak słodko sobie spała...

DSC02243.JPG

Posted

coś nad nią przebiegło

DSC02245.JPG

 

i to spojrzenie - jakby mi się chciało wstać...to byś popamiętał

DSC02246.JPG

 

koniec końców wstała by przyłożyć Rupowi...a ten, zajął jej miejsce -.-

DSC02247.JPG

 

Sol zaczęła obmyślać plan zemsty

DSC02249.JPG

 

oj wredny miał to być plan

DSC02250.JPG

Posted

jednak stwierdziła, że szkoda zachodu, za bardzo jest zmęczona

DSC02251.JPG

 

a potem wróciła Harmonia, znaczy się Sol na półkę przy grzejniku

DSC02261.JPG

 

DSC02262.JPG

 

a Rup na parapet..ze swoją myszką

DSC02259.JPG

 

DSC02260.JPG

 

i tak sobie spali ;)

DSC02268.JPG

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...