Jump to content
Dogomania

Bity, wyrzucony z domu, obrzucony petardami ! Szukamy DOMU dla Czarnego vel. Aresa!


gosia2313

Recommended Posts

  • Replies 225
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Byłam z nim wczoraj na krótkim spacerku :D szedł na smyczy tak sobie ale nie było źle :) za to zdjęcia super :) poza tym zabawny jest sposób powitania
Jestem daleko -> szczeka i skacze
Jestem w połowie drogi -> czai się przód nisko tyłek wyżej gotowy do skoku
Podchodzę -> hop na mnie
Komenda siad 5 razy powtórzona -> Ares siedzi i tyłek mu chodzi na wszystkie strony jakby chciał powiedzieć no głaskaj już no proszę nie każ czekać
głaskam -> od razu mam Aresa na wysokości głowy :P

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-flmSjedKWmM/T-sQ9lXIAgI/AAAAAAABAJE/NHD5lvkAiB8/s640/DSC01897.JPG[/IMG][IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-OMUQhLHJLFA/T-sRAAxCPGI/AAAAAAABAJM/d4yhpfuFkGw/s640/DSC01898.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-SDVnywhKBLo/T-sRCZd-L0I/AAAAAAABAJU/gCfy7V-v2gM/s640/DSC01908.JPG[/IMG][IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-tgkTpqWt9WQ/T-sRD5v9TyI/AAAAAAABAJc/1hm5XLsnHXY/s640/DSC01931.JPG[/IMG][IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-V_ZEDqPj6q0/T-sRGDmP6ZI/AAAAAAABAJk/-_byXUPBty8/s640/DSC01950.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Może nie jakiś wymarzony ale ważne, że jest :)

nowy właściciel wydawał się być sensowny, Ares go zaakceptował. Pies będzie mieszkał na działce. Pan obiecał mi, że codziennie ktoś tam jest po kilka godzin, więc Ares nie zdziczeje i będzie karmiony. No i mam zgodę na wizytę poadopcyjną :)

Link to comment
Share on other sites

W tym sęk domu tam nie ma :/ martwię się co będzie na zimę ale gościu wydawał się być (3 osoby go wypytywały) sensowny. Ale pojadę do niego w sierpniu i może w zimę. Facet mieszka w bloku koło tej działki. Niestety Aresa do domu raczej by nie chcieli wziąć :/ ze względu na jego charakterek.

Dołujcie mnie bardziej! Już płaczę a przed oczami mam najczarniejsze sytuacje. Ale może będzie mu dobrze? Na pewno lepiej niż w schronie na łańcuchu. Ale zobaczymy. Poza tym nie mam prawa blokady tej adopcji.

[SIZE=5][B]ARES ZDAŁ DZIŚ EGZAMIN ZE SZKOLENIA "LIRA" :)[/B][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

nie chce Cie dolowac...poprostu nie wiem czy nie szkoda psa na dzialke, jest tam jakas altanka,ktos to miejsce widzial? Pozatym chyba w wielu miastach na terenach dzialek zakazane jest trzymanie psow na stale, nie wiem jak wyglada to tam.Mam zle skojarzenia ,poniewaz dwa psy pewnego pana sasiada zostaly na dzialce zabite ,jeden otruty, drugi zakatowany dlownie, przez jakis zlodziei ,narkusow,dlatego takie obawy.

Link to comment
Share on other sites

No nie mamy :/ zobaczymy jak będzie. Też mam czarne myśli, ale co mogę zrobić? Jedynie pilnować faceta. Aresa nikt do domu nie weźmie. Ludzie się go boją. I faktycznie mają prawo. Ja bym się sama bała wziąć go do domu, bo bałabym się jak zareaguje :/

ale miejmy dobre myśli. Ja z wątku znikam. Dzięki za pobyt u Aresa :)

Relacje zdam pod koniec sierpnia. Jak będzie coś źle to będę krzyczała o pomoc. A na razie to może nie przesadzajmy co?

Link to comment
Share on other sites

Zaistniało nieporozumienie. Tak to jest jak 50 osób przekazuje wiadomości.

Dziś rozmawiałam z nowym właścicielem Aresa.

[COLOR=#ff0000][SIZE=5]ARES BĘDZIE MIESZKAŁ W PRYWATNYM DOMU Z OGRODEM! [/SIZE][/COLOR]:)

Więc się nie musimy przejmować. Pan jest na emeryturze i większość czasu właśnie tam spędza :)

Link to comment
Share on other sites

Przeglądałam dziś cały wątek Aresa. I niesamowite jest to jak przez pół roku Ares się zmienił. Te jego pierwsze zdjęcia z boksu w początkowych postach to stary przestraszony i wycofany pies. Te, które robiłam ja to nowy, radosny, młody i kochany Ares. Niesamowite jak bardzo się zmienił. Z psa którego wszyscy się bali i który był nieszczęśliwy w psa, który tryska energią i darzy uczuciem większość osób.

Gdy szłam do schroniska w poniedziałek to płakałam. Zamiast się cieszyć, że Ares idzie, to płakałam, że nie będę już miała z nim kontaktu. Ale chyba po to jestem by znaleźć mu dom? Ale po rozmowie z nowym właścicielem wszystkie obawy zniknęły.

[SIZE=6][B][COLOR=#ff0000]WITAJ ARESKU NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA.[/COLOR][/B][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

[COLOR=#ff0000][SIZE=6][B]TEMAT UWAŻAM ZA ZAMKNIĘTY

Byłam u Aresa. Mieszka w budzie przy domu. Ma całe podwórko do biegania. Tak na oko przytył z 7 kg. Bardzo się cieszył na mój widok. Odmłodniał o jakieś 4 lata :P Do tego regularnie chodzi na spacery -> 3 razy dziennie. Słucha się nowego pana, nie sprawia żadnych problemów i widać, Ares jak i jego Pan są bardzo szczęśliwi![/B][/SIZE][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...