Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

U Brutuska???:dog:
Ano zachwycony śniegiem (w przeciwieństwie do mnie), ze spacerów nie chce wracać i muszę go łapać na lasso (nie pytajcie lepiej jak to robię):evil_lol:
Cały czas obserwuję plamy na sierści i wygląda na to, że wszystko ładnie się goi, poczekam jeszcze parę dni i wybiorę się do weta na kontrolę.

Ostatnio chwaliłam to moje psisko ale dzisiaj tego nie zrobię:shake:
Znalazł sobie nowe zajęcie i pod moją nieobecność wygryzł dziurę w gumoleum na podłodze:-( Co prawda niewielką ale widać, mieszkanie wynajęte i właściciel już ostatnio powiedział, że nas obciąży kosztami za ubytki w ścianie, równiez autorstwa Brutusa:angryy:
Poza tym cały czas walcz z jego nadmierną miłością do ludzi, a raczej sposobem jej okazywania... Jak takie 30 kilowe psisko ze sprężynami w tyłku skoczyło dzisiaj na sąsiada to prawie się przewrócił:oops: Na całe moje szczęście to bardzo sympatyczny facet i nie było problemu ale musze coś z tym zrobić, bo przecież tak być nie może.

No a teraz moje psisko leży z kagańcem na pysku bo wyśpiewywał mi litanie i pieśni od pół gdziny i już mi głowa pęka.

Tyle najnowszych wieści:lol:

  • Replies 989
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Moje rowniez lubia okazywac milosc do ludzi a nie kazdy to lubi :evil_lol:

Bede musiala zwazyc swojego potworka ( Ninje ) , ale cos mi sie zdaje , ze przekroczyl juz 40 kg :razz:

A czy mozesz sobie Gosiu wyobrazic , ze on nadal potrafi sie ulokowac na moich kolanach :crazyeye: Nie tam glowe czy lape ale normalnie siedzi i durnia pali :evil_lol:
Jak zaczynam tracic czucie w nogach to go zwalam :diabloti: Patrzy sie pozniej takim smutnym wzrokiem :lol:

Z Twojego rowniez taki aparat ?

Posted

Zeby tylko taki:lol:
Spanie na moich nogach to już rutyna. Codziennie budze się albo bez kołdry albo bez czucia w nogach, bywa też, że z czuciem ale bardzo nieprzyjemnym.:mad: W niedzielę siedzieliśmy na przystanku i czekaliśmy na autobus. Pełno ludzi, Brutus siedział sobie grzecznie i zaczął padac deszcz. Co zrobił mój pies? Władował się tym swoim wielkim cielskiem i ubłoconymi łapami na moje kolana. Siedzenie na nich było niemożliwe, bo się najzwyczajniej w świecie nie mieści. Obrażony był przez pół drogi, aż do momentu, kiedy w autobusie spróbował jeszcze raz :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:

Posted

Kup klatke i zamykaj podczas nieobecności.Proste, i tańsze rozwiązanie niżeli płacenie za szkody.
A tak wogóle ładny pies.Mam nadzieje ,że szybko zarosną mu te plamy.

A na skakanie na ludzi halti może i no i trzymaj go krótko na smyczy.I noś smakołyki ,żeby interesował się Tobą ,anie ludźmi.

Posted

[quote name='olekg18']Kup klatke i zamykaj podczas nieobecności.Proste, i tańsze rozwiązanie niżeli płacenie za szkody.
A tak wogóle ładny pies.Mam nadzieje ,że szybko zarosną mu te plamy.

A na skakanie na ludzi halti może i no i trzymaj go krótko na smyczy.I noś smakołyki ,żeby interesował się Tobą ,anie ludźmi.[/quote]


Witaj Olku. Co do klatki to ja mam swoje zdanie, którego raczej nie zmienię. Tymbardziej, że takie "wyskoki" juz mu się praktycznie nie zdażają i jak mnie nie ma w domku to poprostu śpi (częściej broi jak jestem, coś robię, a on chce zwrócić moją uwagę).
Smakołyki noszę ale jak widzi człowieka to głupieje, głuchnie i wszystko naraz.
Pozdrawiam i zapraszam częściej.

Posted

Zdecydowanie zgadzam się z Olkiem :)
Klatka nie robi psu krzywdy , natomiast sam na sam z mieszkaniem i pomysłami psiak może sobie zrobić kuku :(
To mówie JA właściciel psa demolki :evil_lol: o Laluni mowa ......
Franio na wszelki wypadek dostał swoje M 1 od razu ;)coby go nie kjorciło :evil_lol:

Posted

Klatka.... nawet gdyby to i tak w moim mieszkaniu nie ma możliwości taką klatkę gdziekolwiek postawić, bardzo bym chciała kupić sobie szafę, taką większą ale nie mam miejsca. Także z różnych względów odpada.

Co do kolczatki, to zapewne Olek zauważył ją na fotkach. Brutus nosi ją moża od dwóch tygodni. bardzo niechętnie ale kupiłam mu ją po tym jak wciągnął mnie pod samochód, gdyby kobieta nie wychamowała, to zapewne nie pisałabym tu teraz... To ciągnięcie jakoś dziwnie się pojawiło, bo wszystko było ok przez cały czas i nagle miesiąc temu pies zaczął ciągnąć jak parowóz. naukę chodzenia cały czas realizujemy, za chodzenie przy nodze smaczki itd. zazwyczaj kolczatka jest na lewą stronę ale jak pies ciągnie to muszę ją odwrócić, bo ostatnio mam problemy ze zdrówkiem i niestety póki pies się nie nauczy chodzic ładnie, to kolczatka jest niezbędna, bo nie mogę się z nim szarpać...

Posted

[quote name='Vectra']znaczy ja pisałam w kwestii klatki nie kolczatki ;)
kolczatka :hmmmm: ja czasem też zakładam :) oczywiście nie sobie :evil_lol:[/quote]:evil_lol::evil_lol::evil_lol:[B][I]a już myślałam


Ja tam nic złego w kolcach nie widze jeśli się je używa tylko wyjątkowo , z umiarem i oczywiście z wyczuciem.
Co do klatki ...nie miałam takiego problemu bo w domu Ozzy raczej nic nie pobroił jak jest sam bo wtedy śpi / np obcas zjadł jak byliśmy wszyscy , Alce podziurkował buty jak był u nas Tuffi z wizytą ...no czasami czyta gazety .Poza tym ciężko by było nauczyć mi psa dorosłego w klatce przebywać , ale na szczęście nie muszę .Jeśli pies przyzwyczajony od małego to jest to dla niego azyl i dobrze sie w nim czuje...
[/I][/B]

Posted

Ja myślę, że wszystko używane z umiarem i rozsądkiem przynosi więcej pożytku niż szkody;)

Co do szkód... Mój mały szkodnik smacznie spunia. Dzisiaj jechaliśmy windą, zatrzymała się między piętrami, drzwi otworzył sąsiad i krzyczy do swojej żony, żeby się pospieszyła. Ta szybko biegła do windy, wbiegła do środka, zobaczyła mnie i psa, powiedziała " O nie" i równie szybko wybiegła...

Ludzie sa dziwni:shake:

Posted

Gosiu ja ci powiem tak :evil_lol: spójrz na to z innej strony :evil_lol:
masz całą winde dla siebie , bez ścisku bez przepychania :evil_lol:
jak mieszkałąm w bloku z windą i komuś mój piesek niepasował i miał "coś" nie teges do niego to mu pokazywałam paluszkiem gdzie są schody:evil_lol:

ale ja nie lubie tłumów ;)

Posted

Oj Vectra masz rację.. Ja też się nie przejmuję tym, że ktoś nie chce z nami jeździć. Nie to nie, dla mnie tym lepiej. Tylko martwi mnie to jak większość ludzi postrzega bulle, bo to jest przykre.

Posted

o daleko szukać ....na dogomani wśród miłośników ilu jest anty bullowych ...
to co wymagać od prostego człowieka ?
dlatego właśnie kocham moją wieś ;) bo nie ma sąsiadów , windy ,schodów , mini agresorów .........

w bloku to jest przegwizdane , no ale trzeba rade dawać i się nie dawać :evil_lol:
i zawsze mieć ze sobą telefon ;)

Posted

Gosia głowa do góry! nie masz się czym przejmowac, Ty własnego psa znasz, wiec nie musisz martwic się o głupie komentarze itp. dobrze ze pies tego wszystkiego nie rozumie...

Moja mama np. lubi wszystkie psy, nie boi się raczej rzadnego... ale jak zaproponowałam że kiedys wezmiemy asta to " Nie ma mowy! ludzie sie takich psow boja, a ja nie chce aby przechodzili na druga strone ulicy jak beda mnie widziec" dla mnie to plus.. nie przejmuje sie obcymi ludzmi, mnie nie interesuje to jak kto spostrzega danego psa, wazne jest to ze własnego psa kochasz... :loveu: ale moja mama znow dba o to aby ludzie patrzeli na nia jak na zwyklego człowieka :roll: dla mnie to głupota, bo psa kupuje dla siebie, a nie dla ludzi.

Posted

Dziewuchy macie rację ;) zacznę wszystko olewać bo inaczej zgłupieję do reszty:evil_lol:

Zdradzę Wam, jeszcze, że ku uciesze społeczeństwa powoli szykuję się na drugiego mordercę:diabloti:

Posted

[quote=Gosia>>>;2876116]Dziewuchy macie rację ;) zacznę wszystko olewać bo inaczej zgłupieję do reszty:evil_lol:

Zdradzę Wam, jeszcze, że ku uciesze społeczeństwa powoli szykuję się na drugiego mordercę:diabloti:[/quote]


Pewnie ze olewaj..

drugi morderca? ast? stafik? hm..?? zdradz cos wiecej :P

Posted

[quote name='zaba14']Pewnie ze olewaj..

drugi morderca? ast? stafik? hm..?? zdradz cos wiecej :P[/quote]



Pradopodobnie AST ale taki schroniskowy:lol:
Nie dziś, ani nie jutro ale w tym roku zmienią się nasze warunki mieszkaniowe i będę mogła sobie pozwolic na nowego lokatora;)

Posted

Hej!

Ja tam sobie cenie opinie psa mordercy:evil_lol:
a)mam zawsze miejsce na tyle autobusu mimo ze generalnie jest wielki scisk
b)miejscówka na korytarzu w pociagu równiez zawsze mimo ze ludz na ludziu stoi-ja sobie grzecznie siadam a psisko rozwala sie na caaałej szerokosci
c)chodnik tez mam generalnie dla siebie poniewaz pani X z dzieciatkiem woli isc ulica niz ze mna po chodniku:lol:

Posted

[quote=Gosia>>>;2876116]Dziewuchy macie rację ;) zacznę wszystko olewać bo inaczej zgłupieję do reszty:evil_lol:

Zdradzę Wam, jeszcze, że ku uciesze społeczeństwa powoli szykuję się na drugiego mordercę:diabloti:[/quote][B][I]:evil_lol::evil_lol::evil_lol:ja też ubóstwiam ten zabójczy wzrok przechodniów , ten dreszcz emocji jak schodzą na jezdnię a ja patrze wpadną pod samochód czy nie bo w popłochu patrzą na psa a nie na to czy cokolwiek na kołach porusza się po jezdni ...i tak wogóle świat jest piękny ....tylko przeludniony;)
cześć Gosiu:multi:
[/I][/B]

Posted

cześć Alu!
Dzisiaj znowu miałam cyrk... A mianowicie dziewczynka z Yorkiem mało gardła nie zdarła jak nas zobaczyła... Swoją drogą gdzie takie dzieci się nauczyły tak głośno ryja drzeć...

A co tam, jak będę miała dwa psiaki to chyba wogóle zapomnę jak sąsiedzi wyglądaja:evil_lol: :evil_lol:

Brutus wybiegany, wytarzany w śniegu, zmarznięty i umęczony właśnie słodko spunia. Nareszcie...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...