Jump to content
Dogomania

Swinka-makabra,czyli Klub Pomocy Świnkoosobom.SZUKAMY DT dla swinek,w calej Polsce!


Recommended Posts

Posted

Jetsem prze-arcy-zachwycona :multi:
Świnki prezentują się znakomicie.
I baaaaaardzo sie cieszę, że się udało.
No i cudownie, że to jednak dziewczyna.
Może jestem nudna, ale proszę, pamietaj o witaminie C od najmłodszych dni.
Na forum świnkowym co rusz któś błaga o pomoc bo mu świnkę sparaliżowało i okazuje się, że to awitaminoza.
Tylko 3 ssaki - człowiek, małpa i właśnie świnka morska nie syntetyzują tej witaminy w organiźmie i trzeba dostarczać ją z zewnątrz.
Życzę zdrowia dużej śwince, małej śwince i ich Pani.
Pisz na bieżąco co słychać.
Pozdrawiam cieplutko :lol:
Aha, a dlaczego nie chcesz ich połączyć razem? Myślę, że im szybciej będą z sobą na stałe, tym lepiej.
Nie wiem, czy wiesz, że jeśli zaczną ustalać między sobą hierarchię ważności, to nie powinnaś interweniować (no, chyba, żeby sie krew lała, ale skoro do tej pory nic sie nie wydarzyło, to powinno być dobrze). Bo jeśli np. starsza świnka zacznie na młodszą warczeć, a Ty malucha zabierzesz, to starsza szybko zakuma, że wystarczy warknąć i przeszkoda (mała świnka) natychmiast znika. Dlatego ewentualne poszturchiwania trzeba przeczekać patrząc na wszystko ukradkiem.
Uściski dla panienek :lol:

  • Replies 8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Dzięki za rady:)
Myślę że mała świnka jest za mała, żeby mogły mieszkać razem. To takie chucherko. Boje się, że duża coś jej zrobi. Wole nie ryzykować... Może jestem przewrażliwiona, ale narazie będą ze sobą spędzać dnie, ale nie noce. Starsza zaczyna już rządzić:) Malutka boi się i ucieka przedemną. Chciałabym, żeby już ursła! Jest tak mikorkopijna, ciągle się o nią boje...

Posted

[quote name='black_sheep']Dzięki za rady:)
narazie będą ze sobą spędzać dnie, ale nie noce. Starsza zaczyna już rządzić[/quote]
To nie jest dobre wyjście. Za każdym razem, kiedy będziesz je łączyła, na nowo będzie ustalana hierarchia ważności, czyli [B]codziennie[/B] (bo codziennie na dzień na nowo je połaczysz). Czyli codziennie duża będzie przepędzała małą i ją poszturchiwała. Najlepiej zrobić to jeden raz i skutecznie. Pierwsza noc może byc trudna, ale skoro to sa dwie samiczki, to na pewno sie zaakceptuja Potrwa to krócej lub dłużej, ale sie zaakceptują (życzę, żeby krócej :)).
A starszej sie nie dziw. Była sama, rzadziła się sama i nagle przyszło takie małe coś, nie wiadomo po co i nie wiadomo po co zostało!
Natomiast młodszej zupełnie nie będze przeszkadzało, że ktoś nią rzadzi - ona to zzakceptuje :)
Tak to jest w świecie zwierzat, tylko nam sie wydaje, że musimy bronić to słabsze ( z pozoru).
Sama to przerabiałam, a łączyłam dwie DOROSŁE samiczki. Jesteś w dużo lepszej sytuacji, bo łączysz dorosłą świnkę (przywódcę stada) z młodziutką. I z góry wiadomo, kto będzie dowodził.
Tak musi być i inaczej sie nie da.
Nie bój się. Dwie samiczki zawsze się dogadają. Na pewno nie będzie rozlewu krwi.
:)

Posted

[quote name='black_sheep'] Co dawać jeść takiej kruszynce? Bo wszytko jak dla dorosłej, to chyba nie?[/quote]
Myślę, że powinnaś się skontaktować z poprzednią właścicielką i dowiedzieć się o szczegóły.
Ale, gdyby się nie dało, to sądzę, że raczej więcej ziarna i siana na początek, niż warzyw (warzywa to bym dawała na centymetry, nawet, gdyby starsza miała z tego powodu troszkę głodówki - nie zaszkodzi).
Młode świnki mają bardzo delikatny przewód pokarmowy i łatwo u nich o biegunkę przy przedawkowaniu świerzych warzyw (zwłaszcza pryskanych, zimą).
I codziennie, powoli, po 1 cm jabłuszka (naprawde mierzyłabym to w cm :-o), po 1 cm marchewki, po 1 cm buraczka...itd. Myślę, że po ok. 10 dniach jadłospis młodszej i starszej powinien sie wyrównać.
Pozdrawiam cieplutko :D

Posted

[quote name='black_sheep'] Dałam dziś im sałate, [/quote]
Na sałatę uważaj zimą.

Widzisz, to jest tak: starsza powinna zaakceptować małą traktując ją [B]jak dziecko, a nie jak rywalkę [/B](bo nie jest dorosła) i krzywdy nie powinna jej zrobić. Mogę to powiedzieć na 99%, no, nawet prawie na 100%.
Jesli masz obawy, to przetrzymaj je do juta w osobnej klatce i jutro próbuj połączyc [B]na zawsze.[/B]
I pamietaj, że zwierzęta ZAWSZE ustalaja kto tu rzadzi (to jest jak firma, ktoś jest dyrektorem, ktoś jest pracownikiem). Dopóki nie poleje sie krew, naprawdę (!) nie ma potrzeby interweniowania. Zarówno weterynarze, jak i uczestnicy forum świnkowego tak twierdzą. A w przypadku 2 samiczek jest to bardzo mało prawdopodobne, żeby duża zrobiła krzywdę małej.
No i ważne, że mała naprawdę nie będzie się czuła z tego powodu gorzej, po prostu będzie zawsze ta młodszą i tą podporządkwoaną.

Posted

[quote name='black_sheep']Nie o to chodzi, mała jest strasznie słaba, ona ma miesiąc... to napewno już pora na takie posunięci? Naprawde jest słabiutka[/quote]
porządni hodowcy nie wydają świnki ważącej poniżej 300g. Tyle że ci chyba ani hodowcy ani porządni. Może jeść to co dorosła.
Zanim je połączysz upewnij się czy mała nie ma świerzba, grzybicy, pcheł, wszołów.

Posted

To młoda dziewczynka, której się przez przypadek świnki spikły... zdarza się. Dbała o nią, nie wiem czy mogę jej coś zarzucić. Nie zrobiła tego dla pięniędzy ani specjalnie.
Za namową bebebe świnka zakieszka od razu w klatce. Oto pierwsze fotki i początki ustawiania hierarhi w stadku;)

[IMG]http://images21.fotosik.pl/3/5a9d9fffcbc118a3med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images21.fotosik.pl/3/a79de5f114c3428amed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images20.fotosik.pl/72/21d9918f811b844cmed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images21.fotosik.pl/3/93f969c2f128a851med.jpg[/IMG]

Posted

zgadzam sie z bebebe - tylko obejrzyj mala najpierw dokladnie czy nie ma pasozytow. I trzeba połaczyc swinki. Mysle ze duza sie mala zaopiekuje. Ja łaczylam dwie samiczki - jedna miala niecaly rok a druga 3-4 miesiace. Krew sie nie lała! Jadzia rządzi.I uwazaj zeby sie nie przeziebila skoro to takie malenstwo. Może dawac mleko pół na pół z woda ? Ja swinkom wogole salaty na tzw. wszelki wypadek nie daje.
A jak mala nazwalas?

Posted

Jeszcze taka uwaga na wszelki wypadek:
Krew się leje, gdy świnka staje na dwóch łapach i atakuje drugą jak dinozaur na filmie science fiction.
I wtedy nich Bóg broni rozdzielać gołą ręką!!!
Rękawica kuchenna w pogotowiu, poduszka, sweter.... cokolwiek!
Świnka wtedy nie wie i nie patrzy kogo atakuje, ona atakuje konkurenta i wroga (to taka uwaga na wszelki wypadek) :)
Świnki są fantastyczne :multi:

Posted

[quote name='pucka69']zgadzam sie z bebebe - tylko obejrzyj mala najpierw dokladnie czy nie ma pasozytow.
A jak mala nazwalas?[/quote]
No właśnie! Help!!! Chociaż świnki zachowują się, jakby się znały 100 lat, wręcz się zakochały w sobie, ciągle siedzą jedna z drugą, to nie będą razem bo... [U]zauważyłam, że mała się ciągle drapie, obejrzałam ją dokładnie i ma czerwone drobne kropeczki na brzuszczku, i coś w rodzaju drobnego łupieżu.[/U] Co to może być??????????????????????

Pierwsza świnka choć ma 5,5 roku nie ma imienia, nie zdąrzyłam wymyślić, to dla tej chyba też nie wymyśle... Będą Duża i Mała:) Podoba się? Wiem, że nie:)

Posted

[quote name='bebebe1']Sorry Moderator, niechcący 2 posty po kolei :)[/quote]
Nieprzejmuj się tym, niektórzy piszą po 5 pokolei;) :eviltong: To tzw. podbijanie wątku. A moderator to nie Bóg, nie zagląda zawsze i wszędzie;)

Posted

Może nie jest z nim ( z wetem) tak źle;). Jest bardzo dobrym wetem, 100 razy udowadniał, że na kasie mu nie zależy. Niewiedziałam tylko czy umie wykastrować świnke, bo jestem pewna, że zbyt dużo razy tego nie robił... No powiedzcie sami, kto kastruje świnke, zwłaszcza na wsi!;) Ale pewnie i tak umie doskonale to zrobić.
Świnki spały razem, bo to nie samowite, ale naprawde zachowują się tak, że żal je rozdzielać:) Spały wtulone:)Teraz widze, jaka moja była samotna. Nie wiem dlaczego wcześniej nie sprawiłam sobie drugiej. Gdyby nie to, że teraz na następną klatka jest za mała, z chęcią bym jeszcze wzieła.
Jeszcze małej nie oglądałam dzić, bo spały, i nie chciałam ich ruszać. Może to nic takiego... Nie wiedziałam co robić, więc przemyłam jej ten brzusio wodą utl, i posmarowałam kremem nivea;) Nic innego mi nie przyszło do głowy;) Chyba musze kupić krem bambino;) Bo to maluszek przecież.
Heh, jak biorę dużą na ręce, wydaje mi się, że dzwigam słonia!:)

Macie jakieś propozycje imion? Nie obiecuje że coś wybiore, ale ciekawa jestem, czy macie jakieś ciekawsze pomysły i bujną wyobraźnie;)

Posted

Łe na tym forum [URL]http://www.grebski.nazwa.pl/ccp_forum/viewtopic.php?t=307[/URL] przeczytałam właśnie że to pewnie jakieś roztocza, świerzb albo Bóg wie co;( Teraz pewnie obie chora, o ja głupia!
Aha, Duża jak przyjechała do mnie, miała łysiene na główce, która szybko jej zarosła. Ta też ma taką łysine, i myślałam, że to normalne... ale tam na forum pisze, że to objaw chorobowy! Biedactwa, najgorsze jest to, że niewiem czy dziś będę dała rade pojechać do tego weterynarz.
Ale poprzednia właścicielka była ze świnką u weta, nie tego co ja chodze, u takiej babki. Była rozpoznać tą płeć. I przecież ona musiała widzieć jej brzucho... Nie wiem o co chodzi.

Posted

O, kurcze, ale kanał, tego sie nie spodziewałam :(
Cieszę się bardzo, że świnki sie polubiły. Szkoda tylko, że pojawił sie drugi problem.
Poniżej coś, co być może pomoże w diagnozie:

[B]Grzybice [/B]są to choroby wywołane miejscowym lub ogólnym zakażeniem grzybami chorobotwórczymi. Grzyby zwykle przenikają do organizmu przez skórę (skaleczenia, otarcia), drogi oddechowe, przewód pokarmowy i drogi rodne. Źródłem zakażenia może być chory człowiek, zwierzę, lub przedmioty z otoczenia chorego.
Leczenie grzybic jest miejscowe i ogólne. W wielu przypadkach stosuje się oba te sposoby równolegle.
[U]Leczenie miejscowe[/U] polega na poddawaniu chorych obszarów działaniu leku, mogącego występować w postaci proszku do rozpuszczania (np. szampon), maści, lub mogącego mieć różne postaci roztworu (smarowanie, pędzlowanie, spryskiwanie).
[U]Leczenie ogólne[/U] polega na podawaniu choremu zwierzakowi specjalnych antybiotyków, wąsko ukierunkowanych na konkretne mikroorganizmy wywołujące chorobę, lub o szerokich spektrach działania.
Aby mieć pewność z jakim rodzajem choroby mamy do czynienia i jaki sposób leczenia będzie najkorzystniejszy dla chorego zwierzaka , [B]przed podjęciem leczenia należy wykonać badania mikrobiologiczne [/B](mikroskopowe badanie zeskrobin z miejsc chorych, badania wyhodowanych w posiewach koloni mikroorganizmów, obecnych w zeskrobinach).

[B]Świerzb [/B]to dość popularna choroba pasożytnicza wywołana przez świerzbowca, powodująca silne swędzenie skóry. Zwierzak drapiąc się rani sobie skórę i powoduje miejscowe wyłysienia. Otwarte rany stanowią potencjalne niebezpieczeństwo wtórnego zakażenia. Poprawnie rozpoznany świerzb jest łatwo uleczalny np. poprzez stosowanie maści.
Jaki jest sposób zdiagnozowania świerzbu? Metoda jest stosunkowo prosta:[B] należy zbadać zeskrobiny skóry.[/B] Weterynarz przy pomocy skalpela pobiera się fragmenty skóry i bada pod mikroskopem. Nie jest to przyjemne dla nikogo ale co robić? Skuteczne wyleczenie możliwe jest dzięki zwykłej maści przeciwko świerzbowcowi przeznaczonej dla ludzi. Oczywiście pewnym problemem jest zabezpieczenie przed zjedzeniem maści przez zwierzaka, która na szczęście nie była zbyt smaczna (można dodać jeszcze coś gorzkiego ale nie drażniącego).
Pojawia się pytanie skąd u hodowanego, żyjącego w izolacji zwierzaka może pojawić się świerzb? Świerzb oprócz swej głównej drogi zakażenia przez bezpośredni kontakt roznosi się pośrednio. Typowym źródłem zakażenia świerzbowcem jest ściółka - trociny, którymi wyściełamy klatkę. Trociny pochodzą często ze stolarni, w których przebywają dzikie szczury i mogą stać się przyczyną zakażenia

Czyli podsumowując
świerzb to pasożyt .
Objawy to silny świąd, pechęrzyki lub małe krostki zamieniające się w strupki, sierść w miejscach zakażonych wypada [IMG]http://swinkimorskie.org/sforum/images/smiles/icon_sad.gif[/IMG]
Grzybica to grzyby
Objawy występują najczęściej na głowie w okolicach nosa i oczu, na karku i nogach Obserwuje się wypadanie włosów i rogowacenie naskórka Wyglada to jak wyłysienie na suchej zrogowaciałej skórze.Powstaje łysinka która jest zaczerwieniona i przekrwiona a dalej pokrywa się zgrubiałym naskórkiem ze strupami, pod którymi może występować ropa, będąca wynikiem powikłań bakteryjnych.

Mam nadzieję, że przynajmniej leczenie będzie szybkie i skuteczne :)

Posted

Hym... objawy u mojej nie są aż tak drastyczne! Mam nadzieje, że jdenak przesadzam. Bardziej pasuje to do świerzba, ale mam nadzieję, że jestem przewarżliwiona i we wszystkim widze choroby.
Zaraz wkleje zdjęcia, to same ocenicie

Posted

Kurcze na fotkach tego dobrze nie widać. Posyłam zdjęcia brzuszka, bo tam nie ma sierści i to widać. Ma mikropskopijne dwa strupeczki. Może jutro się wyrobie, i pojade do tego weterynarza:(

[IMG]http://images21.fotosik.pl/5/a5c271ab5bc0945a.jpg[/IMG]

[IMG]http://images21.fotosik.pl/5/80b1ec5ba5008645.jpg[/IMG]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...