MaRcy$=* Posted January 2, 2007 Share Posted January 2, 2007 Witam! Jestem tutaj nowa, ale liczę na pomoc;) Mam 8 letniego mieszańca (podobny do sznaucera, troszkę bardziej potężny). Jest to duży, silny pies (70 cm w kłębie). Kiedy zobaczy jakiegokolwiek psa, zaczyna się ciągnąć i szczekać. Kiedyś mi się wyrwał i wtedy dosyć mocno poturbował swojego "wroga". Prowadzę go zawszę na smyczy i w kagańcu. Wiem, że tak sie nie powinno itp., ale ni umiem sobie z nim inaczej poradzić. Baltazar ma ogromne błędy wychowawcze. Do 4 roku życia był psem "podwórkowym" u mojego wujka. Ten często wyjeżdżał i specjalnie się nim nie zajmował. Na początku wszystko było OK, ale po jakimś czasiem przybłąkał się jeszcze jeden pies. Mój wujek, nieodpowiedzialny człowiek - przygarnął go. Podawał im jedzenie w wspólnej misce, i nie wystarczało dla obydwu - panowała zasada "dominujący zaspokoi głód". Po pewnym czasie ten drugi zdominował Baltka. Po wielu perypetiach nasz piesek jakoś sobier poradził i znów był samcem alfa, ale weszło mu w krew, że musi być dominującym bo nie dostanie jedzenia. Jest to pies 8 letni jak już pisałam, więc ma ukształtowaną osobowość. W domu przyjazny, na dworzu przeradza się w agresora. Mieszkam w bloku, a więc Baltazarek ma szerokie pole do popisu. Psy które się mu podporządkowały jakoś toleruje, ale ma kilku zatwardziałych wrogów, z którymi przy każdym spotkaniu wojuje. Czy można go jakoś zmienić?? Proszę o pomoc:):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marlena:) Posted January 2, 2007 Share Posted January 2, 2007 Mam taki sam problem..8 stycznia Spajk-bo tak się nazywa mój agresor-będzie kastrowany.Wiele osób-w tym weci-twierdzą,ze w 90%po kastracji agresja do psów i w części do ludzi mija... Ja spróbuję kastracji...napewno będzie jakaś poprawa,ale czy duża? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niufomanka:) Posted January 2, 2007 Share Posted January 2, 2007 Mój pies też był kastrowany, ale u niego nie miało się co zmieniać, bo zawsze był spokojny jak baranek:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Franca81 Posted January 2, 2007 Share Posted January 2, 2007 Nie jestem specem, ale kastracja to nie sposób na agresję (aczkolwiek u wielu psów rozwiązuje to problem terytorialności, dominacji, itp). Są psy, którym kastracja nie "pomogła " zawalczyć agresji. Mogę się mylić ale wydaje mi się że wszystko jest zależne od podłoża agresji. Pewne nawyki psa (nawet agresja) nie zostaną wyeliminowane poprzez kastrację bo nie mają one związku z dominacją. Ale to jest tylko moje zdanie więc niech się wypowiedzą bardziej doświadczeni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Behemot Posted January 2, 2007 Share Posted January 2, 2007 MaRcy$=* (strasznie trudny nick ;)), proponuję, żebyś zajrzała do działu Behawior - tam jest wiele wątków na temat agresji u psów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia>>> Posted January 2, 2007 Share Posted January 2, 2007 Smycz i kaganiec obowiązkowo na każdym spacerze! Co do kastracji, to nie można jej traktować jako leku na całe zło. Mój poprzedni pies po kastracji stał się bardziej agresywny w stosunku do innych czworonogów i wogóle nie był łagodnym barankiem... Także kastracja moim zdaniem nie jest tutaj najlepszą alternatywą. Boję się, że na psa w tym wieku bardzo trudno będzie wpłynąć do tego stopnia, żeby zaczął kochać inne psy ale może uda się tą agresję ograniczyć. Ja proponuję skontaktowac się z behawiorystą, który podpowiedziałby co robić, bo w przypadku Twojego psa agresja jest głęboko zakorzeniona i na prawdę będzie trudno. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marlena:) Posted January 3, 2007 Share Posted January 3, 2007 Kochane dziewczyny..;) .. Wiem,że kastracja nie jest tutaj lekiem na wszelkie zło,ale u mojego psa jest to agresja dominacyjna..i widzę po nim,że ma "burzę chormonów"..... Z opisu właścicelki 8-latka wynika,że również moze to być agresja dominacyjna...Najlepiej jednak tak jak mówicie-poszukać dla psiaka behawiorysty... Mój agresorek jest jeszcze młody,więc łatwo będzie go wyszkolić i oduczyć agresji.....ale nie wiem jak będzie z 8-latkiem....:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Crazy Lab Posted January 3, 2007 Share Posted January 3, 2007 zgadzam się, że kastracja nie jest lekiem na wszystko... radze skontaktować się z behawiorysta. Nie znam sie tak dobrze na szkoleniu psów agresywnych ale może spróbuj odwracać jego uwagę... smakołyki czy zabawki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AśkaK Posted January 3, 2007 Share Posted January 3, 2007 Też nie jestem specjalistą, behawiorem interesuję się tylko z zamiłowania ;) , tutaj na dogo duże doświadczenie z psiakami ma joaaa, może podpytaj ją Marcy$ na pw.:p Ja od siebie dodałabym to co Crazy Lab - prawdopodobnie szkolenie w kierunku odwracania uwagi przyniesie dobre efekty. Chodzi o to by Baltazar w momencie, gdy zbliża się do niego inny pies, nie zwracał na niego uwagi tylko kierował się w Twoją stronę i skupiał uwagę na Tobie. Jeśli będziesz ćwiczyć odpowiednio długo i wytrwale :p , przywoływać Baltazara do siebie i nagradzać go smakołykiem zawsze gdy zbliża się inny pies, to po jakimś czasie Baltazar sam zacznie psy olewać i kierować się na ich widok do Ciebie. Ważne jest jednak to, by nie popełnić błedów i w odpowiednim momencie psa nagradzać, oraz unikać jak najbardziej konfliktowych sytuacji i zachować odpowiedni dystans pomiędzy Baltazarem a drugim psem. Najlepiej gdyby na początku pomógł Ci zaprzyjaźniony właściciel innego psiaka - on podchodzi z psem na odległość powiedzmy 10m, Ty wołasz Baltazara i gdy przyjdzie do Ciebie dostaje smakołyk. I tak wiele razy, aż na widok tamtego psa zacznie odwracać się w Twoją stronę, patrzeć na Ciebie lub iść w Twoim kierunku. Potem stopniowo można zmniejszać dystans do 7 i 5 m (Baltazar zawsze na smyczy), aż będzie tak zajęty Tobą że zacznie ignorować psy będące nawet w odległości zaledwie 2m. W całym szkoleniu należy unikać szarpania za smycz, ciągnięcia, krzyczenia na psa. Musi podejść do Ciebie dobrowolnie, musi z własnej woli zignorować "przeciwnika" na rzecz kontaktu z Tobą i smakołyka. Jeśli w jakimś momencie szkolenia Baltazar zacznie Cię ignorować i rzucać się na smyczy, ciągnąć itp, należy zwiększyć odległość od drugiego psa do takiej, gdy Baltazar jest spokojny. I ćwiczyć do upadłego.;-) Oczywiście pies to nie robot, zawsze może się zdarzyć że Baltazar zignoruje Twoją komendę, ale im więcej ćwiczeń tym częściej będzie dobry efekt.:p O innych sposobach niech wypowiedzą się mądrzejsi ode mnie.;) :p Trzymam kciuki! PS.Nagrodą nie musi być smakołyk, może to być też ulubiona zabawka np piłeczka.:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaRcy$=* Posted January 4, 2007 Author Share Posted January 4, 2007 Dzięki za pomoc ;) Spróbuje sposób polecony przez AśkaK... Może pomoże:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.