ockhama Posted October 8, 2009 Posted October 8, 2009 [COLOR="Magenta"]Chryzantemowy :loveu: Dobry Wieczór [/COLOR] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/211/9a88127989087e34med.jpg[/IMG][/URL] Aleście nableblałyście :crazyeye: i pewnie teraz odpoczywacie... :evil_lol: no to tera moja kolej... na spokojnie i po kolei... :razz: [quote name='akucha']...Pierwszy raz spojrzałam na purchawkę jak na ładnego grzybka :razz: no, no, no...[/QUOTE] hmmm... zewnętrznie... purchawy stwarzają pozory :diabloti: ich wnętrze naprawdę wygląda tak... :razz: [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images40.fotosik.pl/207/cd519a35292a3ea6med.jpg[/IMG][/URL] [quote name='Bila']No nie mogę, nie mogę:shake::placz::placz::placz:. [B]Akumulatoki się wyczerpali i dopiero się ładują[/B]. [/QUOTE] Wiesz co myślę - że to permanentne bezczynne "ładowanie" je tak rozładowuje... :cool1: [quote name='Bila']...Colette tak pięknie się uśmiecha, [B]Bilbo to taki jakiś wiecznie niezadowolony na fotach[/B]:shake:[/QUOTE] Nie zawsze się uśmiecha czasami sobie duma, wypatruje albo knuje :evil_lol: [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images44.fotosik.pl/203/7c65f5a8f6e9ea39med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/199/30617a77d8cd1ccfmed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images45.fotosik.pl/201/9cfd5d1f1401ef79med.jpg[/IMG][/URL] Bilbo to albo chronicznie nie lubi być fotografowanym... a niektórzy tak mają :razz: ... albo... cierpi z braku czterołapnego towarzystwa w domu ;) [quote name='akucha']...Colette to prawdziwa DAMA! [/QUOTE] Colette to zakamuflowana diablica o wyglądzie niewinnego aniołka... dwie w jednej ;) Ciekawe jaka będzie Twoja Zuzia :loveu: [quote name='Maupa4']"Biznes" jest biznes ... Co chcesz na wymianę ? [/QUOTE] To nie był [I]biznes[/I] tylko przyjemność... :eviltong: Dawaj foty :razz: [quote name='Maupa4']A o urodzie Colette nie będę gadac - zawsze mi sie podobała. :loveu: [B]No i charakter ma wspaniały[/B] :siara: Taki ... Moniśkowy ... :loveu:[/QUOTE] ... po mamusi :diabloti: :Rose: ... Jak [I]wieczorne łażenie[/I] Perza po lekach? Quote
ockhama Posted October 8, 2009 Posted October 8, 2009 [quote name='Maupa4']...Myśmy zaspali. :shake: No ale tak się kończy nocne siedzenie i czytanie ... Czytanie żenujących "mądrości ludowych". Nie wspomnę już o poziomie a własciwie braku jakiegokolwiek poziomu tych "mądrości". [/QUOTE] Jak Wy tu domowo/wesoło bleblałyście... to ja byłam sobie, w celach badawczo-poznawczych, na obciach-olimpiadzie :oops: gdzie quorum pokazywało "rzuty kulką" poniżej wszelkich poziomów :cool1: i tak się zastanawiam... czy coraz gorsze kulki, mimo że nówki sztuki, gracze-bleblacze mają, czy też zasada [I]jaki pan taki kram[/I] w tym sporcie też się uwidacznia :diabloti: Quote
Bila Posted October 8, 2009 Posted October 8, 2009 [quote name='ockhama']Jak Wy tu domowo/wesoło bleblałyście... to ja byłam sobie, w celach badawczo-poznawczych, na obciach-olimpiadzie :oops: gdzie quorum pokazywało "rzuty kulką" poniżej wszelkich poziomów :cool1: i tak się zastanawiam... czy coraz gorsze kulki, mimo że nówki sztuki, gracze-bleblacze mają, czy też zasada [I]jaki pan taki kram[/I] w tym sporcie też się uwidacznia :diabloti:[/quote] A gdzieś ty była?:cool3: Dobry wieczór, dziewczyny:multi: Quote
Bila Posted October 8, 2009 Posted October 8, 2009 [quote name='ockhama'][COLOR=Magenta][/COLOR]Wiesz co myślę - że [B]to permanentne bezczynne "ładowanie" je tak rozładowuje... :cool1:[/B][/quote] Obawiam się, że masz rację:roll:. Quote
Bila Posted October 8, 2009 Posted October 8, 2009 [quote name='ockhama'][COLOR=Magenta][/COLOR] Nie zawsze się uśmiecha czasami sobie duma, wypatruje albo knuje :evil_lol: Colette to zakamuflowana diablica o wyglądzie niewinnego aniołka... dwie w jednej ;) ... Jak [I]wieczorne łażenie[/I] Perza po lekach?[/quote] Szkalujesz Colettkę:placz::placz::placz:. Nie mogę na to pozwolić:mad::mad: A co z Perzem?:roll: Quote
ockhama Posted October 8, 2009 Posted October 8, 2009 [quote name='Bila']A gdzieś ty była?:cool3:[/QUOTE] Witanko Bila :loveu: :oops: wiesz no właściwie to szkoda na "to" czasu, ale z drugiej strony... dobrze wiedzieć kto sobą jaki poziom reprezentuje i z kim współpracuje oraz jak nisko można upaść przy okazji tzw "pomocy" psom... :cool1: Quote
ockhama Posted October 8, 2009 Posted October 8, 2009 [quote name='Bila'][B]Szkalujesz Colettkę[/B]:placz::placz::placz:. Nie mogę na to pozwolić:mad::mad: A co z Perzem?:roll:[/QUOTE] Ja? Ja uwielbiam to niewiniątko szalone... :loveu: Też się o Perza martwię... kręgosłup. Quote
Bila Posted October 8, 2009 Posted October 8, 2009 [quote name='ockhama']Ja? Ja uwielbiam to niewiniątko szalone... :loveu: Też się o Perza martwię... kręgosłup.[/quote] Ja też:loveu::loveu::loveu: Kurczę, Perzu tez kregosłupek:shake::shake: Quote
Maupa4 Posted October 8, 2009 Author Posted October 8, 2009 To ja tak "szybciutko" i weterynaryjnie. Najpierw oczy. Glut leczenie skończone (a własciwie to do niedzieli jeszcze kroplimy ale już dwa razy dziennie Difadol, reszcie leków "podziękowaliśmy" już dziś). Oko ładne i mozemy tylko czekac i miec nadzieję że "wgłębienie" w gałce ocznej samo się "wypchnie od środka". Maja własciwie ok ale ma zmienione krople - teraz Maxitrol - bo ma jeszcze zmętnienie na brzegach gałki ocznej. No i dr R. chce jeszcze to "zwalczyc". A z podwójnymi drażniącymi rzęsami niestety musi życ. Kolejna wizyta w czwartek za dwa tygodnie. A Maxitrol kroplimy trzy razy dziennie przez dziesięc dni. No i Perz i kręgosłup. :shake: No co ja mam napisac. "Walnął" mu dzisiaj z nienacka. Bez przyczyny i bez powodu przestał kuźwa dzisiaj prawie chodzic. Byliśmy na spacerze i wszystko było ok. Wrócilismy do domu i było ok. I nagle "ping" i najpierw na jednej łapie nie mógł stanąc. Później juz z dwoma coś nie tak. Kłopoty z połozeniem się, siadaniem, wstaniem, staniem i leżeniem (nie mógł sie nawet ułozyc na posłaniu). No to co ? No to poszłyśmy z nim na cito do ortopedy. Obejrzany, obmacany. I jak na razie nie do końca zdiagnozowany. Nogi wszystko w porządku. Kręgosłup bolesny w odcinku lędzwiowym. Jutro rentgen (chciałam zrobic dziś ale dziś niestety najlepszy w Wawie wet od rtg nieobecny i absolutnie niedostępny). No to zapisaliśmy sie na jutro na 9.30 - pierwszą dostępną godzinę przed oficjalnymi godzinami przyjęc. Już w trakcie wizyty zostały ustalone wszystkie możliwe opcje dalszego postępowania w zależności od tego co wyjdzie na rentgenie. Dostał Metacam - ma dostawac przez 4 dni czyli do niedzieli włacznie. Ma miec ograniczony do minimum ruch. Na siku wynieśc, pozwolic zrobic co jest do zrobienia i wnieśc z powrotem do domu. Ma byc izolowany od innych psów żeby przypadkiem nikt go nie trąchnął ani żeby nikt go do żadnej zabawy nie kusił. W związku z tym jutro rano rtg. Z rtg do Dzurga-sana i on mówi jaki "plan gry". Czyli czy na Metacamie czekamy na ortopedę (u nas jesteśmy zapisane na czwartek, w drugiej lecznicy na wtorek - ten przed czwartkiem). A jak będzie coś nie tak to "ścigamy" jutro po mieście dr. Lenarcika. Bo dr Ratajska od dzisiaj wieczorem niedostepna aż do wtorku rano. No i jakby człowiek nie chciał to z każdej strony ściana. Tradycyjnie. Bo ja to sobie po zleceniach/zaleceniach dr R. wykoncypowałam że jak zrtguje go dziś zaraz po wyjsciu od niej (jadąc na drugi koniec miasta na tego rentgena) to może zdążę jeszcze do niej wrócic dziś z tym zdjęciem A jak jej już nie będzie to dr L. nas zdiagnozuje. A tu ... dupa. Dobrze że w amoku najpierw zadzwoniłam na ten drugi koniec miasta i jęcząc że ja muszę i to dziś i to natychmiast zdołałam usłyszec że jednak bardzo sorry ale doktor jest własnie dziś niedostępny z przyczyn niezaleznych od niego i nikogo innego. No ale za to mogę przyjechac na tę "pierwszą mozliwą godzinę przed oficjalnymi godzinami". Pan doktor też będzie bo mimo niedostępności zostanie poinformowany że ma byc wcześniej. Zobaczymy ile będzie kosztowało mnie to "powiadomienie" i "stawienie" się pana doktora przed "oficjalnymi godzinami". :cool3: Co jeszcze ? Został wyniesiony na i wniesiony po ... "na" i "po" - oczywiscie siku. Trzecie piętro a on waży 17,5 kilo. Paulina go teraz wieczorem targała w góre i w dół. A własciwie to odwrotnie najpierw w dół a potem w górę. Do noszenia została wyznaczona osoba która ma największe doświadczenie we wnoszeniu i znoszeniu. Quote
Maupa4 Posted October 9, 2009 Author Posted October 9, 2009 Witanko :lol: Wróciliśmy. Opis mamy taki: "W seg. Th.13-L.1 widoczne zwapnienie więzadła grzbietowego kregosłupa oraz początek procesu wapnienia więzadła brzusznego kregosłupa, w seg. L.1-L.2 zwapniałe więzadło brzuszne kregosłupa. [B]Zwapniałe i częściowo przemieszczone jądro miażdzyste w seg. L.4-L.5 oraz zwapniałe więzadło grzbietowe [/B]- podobne zwapnienie tego więzadła widoczne w seg. L.5-L.7" No i to jest przyczyną częsciowego "paraliżu". Już się umówiłyśmy z dr R na ... wtorek wieczorem. Do wtorku Perz - przy ścisłym - stosowaniu się do zaleceń z wczoraj i dzisiaj ma "dotrwac" w stanie niezmienionym (a może i polepszonym dzięki Metacamowi). Na pewno będzie i farmakoterapia jak i fizykoterapia. No ale to według zaleceń lekarza prowadzącego. Pan doktor od rtg wszystko pięknie słownie wytłumaczył, odpowiedział na wszystkie pytania, wytłumaczył wątpliwości, powiedział co robic a czego nie robic (przede wszystkim nie szukac na gwałt kogokolwiek żeby jeszcze dzisiaj oglądał kręgosłup i zdjęcie). Zdjęcie kręgosłupa ... piękne. Piękny kręgosłup jak na 6,5 letniego buldożka. Żadnych wygięc, przegięc i zwyrodnień. Tylko takie "o widzi pani tu się zaczyna a tu są te niewielkie/początkowe zmiany". No więc jak taki kregosłup daje takie "atrakcje" to co z tymi pogiętymi w chińskie S kręgosłupami ? Quote
akucha Posted October 9, 2009 Posted October 9, 2009 Ojojojojooojjjjjj :placz: Straszne rzeczy! Biedniutki Perz, teraz się nacierpi pewnie. Czy on dzisiaj chociaż trochę chodzi samodzielnie? O rany... Quote
PapryczkaChili Posted October 9, 2009 Posted October 9, 2009 zobaczyłam to dzisiaj i od razu pomyślałam o tym wątku ;) [url=http://www.psy.pl/moj-pies-tv/smieszne/art13,witajcie-na-swiecie.html]Psy.pl - strony miesięcznika "Mój pies" / Mój Pies TV / Śmieszne[/url] Quote
akucha Posted October 9, 2009 Posted October 9, 2009 A powiedzieli, od czego te zwapnienia sie robią? No jak tam Perz? Quote
Bila Posted October 9, 2009 Posted October 9, 2009 [quote name='akucha']A powiedzieli, od czego te zwapnienia sie robią? No jak tam Perz?[/quote] No właśnie?:roll: Quote
Bila Posted October 11, 2009 Posted October 11, 2009 Witanko, dziewczyny:loveu: Maupo, jak Perz, jest poprawa? Quote
ockhama Posted October 11, 2009 Posted October 11, 2009 Witanko Bila :loveu: [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/199/d7072e81ce0319eemed.jpg[/IMG][/URL] A gdzie foty Bilba... :razz: [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images37.fotosik.pl/197/12798b9fcb837830med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/201/313007a13e2dc2c4med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/199/01e73d391a53d9c2med.jpg[/IMG][/URL] [SIZE="1"]Czterołapy chaszczują...[/SIZE] :multi: Quote
Bila Posted October 11, 2009 Posted October 11, 2009 Będą dzisiaj, miały być już wczoraj (ale chaszczowaliśmy o ciemnicy, bo w robocie byłam:placz:, jak przyjechałam to padłam i w rezultacie jechaliśmy na spacer o 18, ciemno było już, bo las wysoki, a jak wracaliśmy to zupełna ciemnica. Zresztą od wgapiania się w komputer, to oczy prawie w garści niosłam. Na delikatną sugestię, ze może niedzielę tez bym spędziła w pracy, dośc kulturalnie powiedziałam, że mam to w ...:cool3:. O 11 jedziemy i aparacik zabieram:cool3: Quote
Bila Posted October 11, 2009 Posted October 11, 2009 A Twoje głucha białasy roześmiane:loveu::loveu::loveu:. A moja synowa cuś zmęczona:cool3: Quote
ockhama Posted October 11, 2009 Posted October 11, 2009 ... będą foty Bilba :loveu: :multi: [quote name='Bila'] A moja synowa cuś zmęczona:cool3:[/QUOTE] [I]Śnieżne bulwy[/I] swoich łapciów w tym nie maczały... są zawsze... [I]niewinnie grzeczne[/I] i nikogo nie zamęczają... :evil_lol: ... Ori zmęczona tęsknotą... tym czekaniem... na foty swojego Bilbo... :razz: Quote
Bila Posted October 11, 2009 Posted October 11, 2009 Foty już się wgrywają:diabloti:, trochę to potrwa, ale będą Quote
Bila Posted October 11, 2009 Posted October 11, 2009 Byliśmy na spacerze, chcielismy podziwiać widoki, napawać się piękna jesienią, strzelać artystyczne foty... Nic z tego:diabloti:, ważne było tylko to: [URL="http://www.youtube.com/watch?v=rPGQ1xT67KY"]YouTube - Piłka[/URL] [URL="http://www.youtube.com/watch?v=slU-ODdprqs"]YouTube - Znowu piłka[/URL] [URL="http://www.youtube.com/watch?v=xdkV34O9VU4"]YouTube - O nie! Piłka[/URL] i znowu, aż do znudzenia:diabloti:. Potworna monotonia [URL="http://www.youtube.com/watch?v=CaUNZ1YCcmc"]YouTube - Kanał! Piłka[/URL] Quote
ockhama Posted October 11, 2009 Posted October 11, 2009 Bila no proszę Cię... jedni mają swoją żółtą piłeczkę :razz: a inni niebieska... no o co chodzi? "Podziwianie pięknych jesiennych widoków" to może tak niekoniecznie - z punktu widzenia faceta labka :evil_lol: A na filmikach widać baaardzo zaangażowanego i uśmiechniętego Bilbo... :eviltong: ...piłeczka i po smutkach :multi: no i słychać w tle kto to go podpuszczał na tę piłeczkę... :diabloti: Daleko macie od domu ten chaszczowy Golęcin? Quote
Bila Posted October 11, 2009 Posted October 11, 2009 [URL="http://img386.imageshack.us/my.php?image=p1000829.jpg"][IMG]http://img386.imageshack.us/img386/1458/p1000829.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img9.imageshack.us/my.php?image=p1000828s.jpg"][IMG]http://img9.imageshack.us/img9/9569/p1000828s.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img23.imageshack.us/my.php?image=p1000825e.jpg"][IMG]http://img23.imageshack.us/img23/7416/p1000825e.jpg[/IMG][/URL] Takie cuś znaleźliśmy. Nie wiem, kto padł jeździec czy koń? [URL="http://img257.imageshack.us/my.php?image=p1000837.jpg"][IMG]http://img257.imageshack.us/img257/4359/p1000837.jpg[/IMG][/URL] Quote
Bila Posted October 11, 2009 Posted October 11, 2009 Strzeliliśmy sobie fotki przy końskich przeszkodach [URL="http://img83.imageshack.us/my.php?image=p1000835.jpg"][IMG]http://img83.imageshack.us/img83/9072/p1000835.jpg[/IMG][/URL] Kto lubił, ten rył [IMG]http://img188.imageshack.us/img188/2599/p1000783g.jpg[/IMG] i się moczył [IMG]http://img43.imageshack.us/img43/2530/p1000830p.jpg[/IMG] względnie oblizywał [IMG]http://img94.imageshack.us/img94/8922/p1000827.jpg[/IMG] Ogólnie spacer chyba Bilbo zaliczył do udanych [URL="http://img394.imageshack.us/my.php?image=p1000821.jpg"][IMG]http://img394.imageshack.us/img394/1705/p1000821.jpg[/IMG][/URL] Quote
Bila Posted October 11, 2009 Posted October 11, 2009 [quote name='ockhama'] Daleko macie od domu ten chaszczowy Golęcin?[/quote] Oj daleko, to na drugim końcu miasta. Samochodem nie jest źle, ok. 20-25 minut, za to wracaliśmy - 1,5 godz.:angryy:. Poznań Maraton taka impreza dla biegaczy dziś miała miejsce:razz:. Ja nie mam nic przeciwko biegaczom, propagowaniu sportu itd., ale to miasto to jeden wielki koszmarny korek, żeby biegający mogli dolecieć do mety, pozamykali praktycznie głowne ulice Poznania, inne główne są w remoncie:diabloti:, w efekcie mozna dziś było miasto przemierzać, ale pieszo. Wkurza mnie to, bo jest teren rekreacyjny Malta, tam mogą latać do upadłego, nie cały Poznań musi widzieć i odczuć, że prezydent Grobelny wspiera sport. I tu już nie chodzi o samochody, ale autobusem ani tramwajem też nie szło dojechać. Tyle lat sama pracowałam w niedzielę i mogę sobie tylko wyobrazić, jaki szlag musiał trafiać ludzi, którzy albo jechali, albo wracali z pracy, a wbrew pozorom jest ich trochę Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.