Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='jaanka']
Sąsiedzi spotkali dzika niedaleko naszego ogrodzenia.
Kiedyś wskoczył nam do ogródka łoś.[/QUOTE]


Eeeeee,dziki....Notorycznie wyganiałam spod drzwi,bo z psem chciałam wyjść.

Ustaliłyśmy,że to nie był łoś,skoro sie wydostało,łoś jest zbyt głupi na taka łamigłówkę.

Koleżanka jezdzi nad Biebrzę i wygląda to mniej więcej tak. Stoi łoś, patrzy - ludzie. Stoi aż podejdą na odległośc 5ciu metrów i mysli,myśli,myśli. "oooo,chyba musze sobie iść..." i zwiewa na odległośc 10 metrów. Stoi i patrzy i myśli. Podchodzą Ludzie na odległośc 5ciu metrów,a łoś:"ooooo,chyba musze sobie iść..." i idzie na odległość 10metrów. Potrafi tak kilometrami.

  • Replies 47.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Maupa4

    27969

  • Bila

    6040

  • ockhama

    3031

  • wilczy zew

    1578

Posted

[quote name='brazowa1']Ale my Ciebie jeszcze nawrócimy :)[/QUOTE]

nie da się,zwierze ktore nie boi się ludzi może być bardzo niebezpieczne


[quote name='brazowa1']Eeeeee,dziki....Notorycznie wyganiałam spod drzwi,bo z psem chciałam wyjść.

Ustaliłyśmy,że to nie był łoś,skoro sie wydostało,łoś jest zbyt głupi na taka łamigłówkę.

Koleżanka jezdzi nad Biebrzę i wygląda to mniej więcej tak. Stoi łoś, patrzy - ludzie. Stoi aż podejdą na odległośc 5ciu metrów i mysli,myśli,myśli. "oooo,chyba musze sobie iść..." i zwiewa na odległośc 10 metrów. Stoi i patrzy i myśli. Podchodzą Ludzie na odległośc 5ciu metrów,a łoś:"ooooo,chyba musze sobie iść..." i idzie na odległość 10metrów. Potrafi tak kilometrami.[/QUOTE]

Myślę,że to nie głupota,tylko mały dystans ucieczki i mała plochliwość.

Posted

[quote name='wilczy zew']Może jeleń?[/QUOTE]
Raczej nie ma takiej szczeciny pod brzuchem.
Zostawił jej sporo na sztachetach. Tyle że można zrobić pędzel do golenia.
Ze strachem oglądałam czy nie ma krwi ( nie mówiąc już o flaczkach). Latałam po okolicy w poszukiwaniu rannego.
Na szczęście nie było , ciekawe jak bym tego łosia albo dzika zawlokła do weta.
No i do chaty na rekonwalescencję.

Posted

[quote name='jaanka']Raczej nie ma takiej szczeciny pod brzuchem.
Zostawił jej sporo na sztachetach. Tyle że można zrobić pędzel do golenia.
Ze strachem oglądałam czy nie ma krwi ( nie mówiąc już o flaczkach). Latałam po okolicy w poszukiwaniu rannego.
Na szczęście nie było , ciekawe jak bym tego łosia albo dzika zawlokła do weta.
No i do chaty na rekonwalescencję.[/QUOTE]


Skąd wiesz jaką jeleń ma szczecinę pod brzuchem??
Wet sciągnełabyś do źwierza :-)

Posted

[quote name='brazowa1']Będzie miała rację albo stwierdzi,że ma deja vu :)[/QUOTE]
No właśnie.
Sądząc z Twojej wypowiedzi to ja tu już pisałam o moim gościu.
Myślałam że na innym wątku się lansowałam.:razz:
A tu niestety skleroza zaprezentowała się w pełnej krasie.
Ale WZ to sprowokowała :evil_lol:

[IMG]http://imageshack.us/a/img15/1599/eqpf.jpg[/IMG]


A to wz mi się dobrze kojarzy.:loveu:
Popełniłam taki chustecznik.

Posted

[quote name='wilczy zew']Zaraz przyjdzie Maupa j nas objedzie :lol:[/QUOTE]

A co ma Was objeżdzac :hmmmm:
W końcu coś się dzieje :multi: ...
... a nie tylko zdjęcia, zdjęcia, zdjęcia :roll:



Brazowa - Flora waży 5 kilo

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images51.fotosik.pl/153/17922ba92cc0b692med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images54.fotosik.pl/154/1b6469ec4c499046med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images53.fotosik.pl/154/feb787b71d1f931cmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images55.fotosik.pl/154/e8bdff535a27b33dmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images52.fotosik.pl/154/98d365e3322b740cmed.jpg[/IMG][/URL]

Posted

hello Maupo, hello bulwy :)


kawka? ;)

Flora jest pięknością absolutną - czytam z tyłu jak się pojawiła :loveu:

edit: wiesz, że Twój wątek ma jeszcze jedną zaletę (poza tymi wszystkimi innymi :)) otóż w zeszłym roku (jak właśnie wyoglądałam) 27 PAŹDZIERNIKA był już śnieg - od razu bardziej mi się dziesiejsza pogoda podoba :)

Posted

[quote name='jaanka']

[IMG]http://imageshack.us/a/img15/1599/eqpf.jpg[/IMG]


A to wz mi się dobrze kojarzy.:loveu:
Popełniłam taki chustecznik.[/QUOTE]

Chustecznik może niekoniecznie bo postanowiłam się nie dac w tym roku smarkom ale taka wuzeta dlaczego nie ? :hmmmm:
Janka - nie zrobiłabyś takiej - takiej ogromniastej - tylko konsumpcyjnej ? :cool3:
Czuję że poziom cukru od samego patrzenia mi drastycznie spadł ... :roll:


[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images51.fotosik.pl/153/3d79686a84b91a30med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images55.fotosik.pl/154/3d61a28ec2e4902cmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images52.fotosik.pl/154/d581302a55bb5da3med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images55.fotosik.pl/154/c546dfd4f4e5f033med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images51.fotosik.pl/153/acf1b802902f76fcmed.jpg[/IMG][/URL]

Posted (edited)

[quote name='JankaBezZiemii']hello Maupo, hello bulwy :) [/QUOTE]

Hellouuu JankoBezZiemii :)


[quote name='JankaBezZiemii']
kawka? ;) [/quote]

Jak najbardziej - ja to już chyba ... trzecią :grins:


[quote name='JankaBezZiemii']
Flora jest pięknością absolutną - czytam z tyłu jak się pojawiła :loveu: [/quote]


Daliśmy radę - chociaż cykor był - weszła w bulwy jak po maśle :multi:


[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images53.fotosik.pl/154/6c5c420aa1678ac3med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images53.fotosik.pl/154/dbe2ef0423468274med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images55.fotosik.pl/154/6466ee296afd48b2med.jpg[/IMG][/URL]




[quote name='JankaBezZiemii']
edit: wiesz, że Twój wątek ma jeszcze jedną zaletę (poza tymi wszystkimi innymi :)) otóż w zeszłym roku (jak właśnie wyoglądałam) 27 PAŹDZIERNIKA był już śnieg - od razu bardziej mi się dziesiejsza pogoda podoba :)[/quote]


Też tak sobie pomyślałam - choc nie wywątkowałam - że to białe badziestwo to już chyba było :roll:
Teraz z przerażeniem z rana po ciemku słucham Zetki czy już nie daj bóg lastchristmują.
Jak Dżordza nie słychac przez dziesięc minut to ... wstajemy :multi:


edit
Ale ale - my jakby co to już przygotowani ...

I na zaśnieżenie nocne i dzienne ...
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images53.fotosik.pl/147/e7a144b470988825med.jpg[/IMG][/URL]

I zeszłoroczne bałwany też odkopaliśmy
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images53.fotosik.pl/154/914512b135879184med.jpg[/IMG][/URL]

Jesteśmy ... przygotowani ... :bigcool::Cool!::bigcool:

Edited by Maupa4
Posted

taaa

ja wczoraj market przećwiczyłam ... bombki, łańcuchy i mikołaje z czekolady i co najgorsze w tym dziale największy tłum. Konsumpcjonizm nieokiełznany w narodzie :shake:.

Ja też trzecią kawkę piję - mam swoje nałogi a co!
Florka jak w masło bo już daaawno pisałam że koty to takie bulwy trochę i na odwrót :D
Z resztą sznupy to też trochę koty - jak nie zechce to nie polezie/zrobi czego oczekujesz i kropka. Błagać trza, długo czasem błagać trza :evil_lol:

Posted

[quote name='JankaBezZiemii']taaa

ja wczoraj market przećwiczyłam ... bombki, łańcuchy i mikołaje z czekolady i co najgorsze w tym dziale największy tłum. Konsumpcjonizm nieokiełznany w narodzie :shake:. [/QUOTE]

Żadnych marketów i to przedświatecznie bombkowo, łacuchowo, mikołajowo - wyrośliśmy :multi:


[quote name='JankaBezZiemii']
Ja też trzecią kawkę piję - mam swoje nałogi a co! [/quote]

Lepszy taki nałóg z rana niż inny :siara:


[quote name='JankaBezZiemii']
Florka jak w masło bo już daaawno pisałam że koty to takie bulwy trochę i na odwrót :D
Z resztą sznupy to też trochę koty - jak nie zechce to nie polezie/zrobi czego oczekujesz i kropka. Błagać trza, długo czasem błagać trza :evil_lol:[/quote]


Pierwsze bulwy wychowały koty to teraz nastąpiła zmiana ... :siara:
Bulwy wychowały kotę ...


[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images54.fotosik.pl/153/77a94b1c86a3eda5med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images52.fotosik.pl/153/8c73de86efd9ff35med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images55.fotosik.pl/153/95669c209c0a408bmed.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Dobre,dobre :)
Maupo,a jak to sie w ogóle zaczęło. Jak przybyła pierwsza bulwa w ogóle , jak przybyła i dlaczego pierwsza bulwa adoptowana.
Mona,tak? dobrze pamietam,że ona była pierwsza?

Posted

[quote name='brazowa1']Dobre,dobre :)
Maupo,a jak to sie w ogóle zaczęło. Jak przybyła pierwsza bulwa w ogóle , jak przybyła i dlaczego pierwsza bulwa adoptowana.
Mona,tak? dobrze pamietam,że ona była pierwsza?[/QUOTE]


A to bardzo historycznie trzeba by było ...
W kazdym bądz razie sto lat temu miałam psa - adoptowałam go sobie z Palucha.
Zrobiłam się pełnoletnia to sobie adoptowałam - a co ? Jak go już adoptowałam to własciwie zaraz i z mety nie wiedziałam jak mam wrócic z nim do domu ... ale to szczegół. Wróciliśmy i nawet wylotki z domu nie zarobiliśmy :siara:
No pełnoletni byliśmy to i odpowiedzialni musieliśmy byc ...

A potem lata mijały ...
No i jak to w życiu bywa pojawiła się Paulina.
Tu był okres dośc nerwowy bo jak wiadomo i dziecko i pies to tak jakoś niektórym nie po drodze. I takie tam ze psa trzeba oddac bo dziecko ... :niewiem:
Sprawa psa i dziecka stawała na ostrzu noża.
Ale ponieważ jak pisałam byłam już i pełnoletnia i miałam psa i miałam dziecko to sprawę postawiłam też dośc ostro i też na ostrzu noża: "Przykro mi - pies był pierwszy - dziecko trzeba będzie oddac ...Nie ma wyjścia :niewiem:".
To ucięło wszelkie dyskusje na temat alergii dziecka, brudu w otoczeniu dziecka, złego wpływu psa na dziecko :grins:

Lata mijały - dwoje dzieci wychowywało się z tym samym psem.
Maks odszedł ...
A że dzieci wychowywane były z psem to: pieska, pieska, pieska :modla:
Jakoś nie było możliwości i czasu na pieska to sąsiad przywiózł nam ... kotka. A własciwie 2x kotka :roll:. W sumie miał rację: dwoje dzieci to dwa kotki. :hmmmm:


No ale kotek to nie piesek więc znowu było: pieska, pieska, pieska :modla:
A ze czasu było niby troszkę wiecej bo i dzieci większe, z kotkami nie ma dużo roboty to dlaczego nie tego pieska ? Najwazniejszy "uśmiech dziecka" :grins:
Pisałam już tu kiedyś ze podejście miało byc ambitne i piesek miał byc ze schroniska. Ale jak zobaczyłam w jakich pieskach gustują moje ledwo odrośnięte od ziemi dzieci, które to w celach uświadamiania zaliczyły wizyty w słynnym schronisku na Paluchu to niestety przypanikowałam ...I kupiłam im pieska ... A własciwie dwa pieski. Pieski marki briard im kupiłam :roll:
A jak im już kupiłam tego pierwszego pieska i jak go pojechaliśmy odebrac i jak zobaczyłam ze Karolina zdecydowanie nie dorasta nawet do ramienia briardziej matki to zrobiłam tylko tak: :modla: boszee ... niech mi dziecko rośnie szybciej niż ten szczeniak wielkości niedzwiedzia :modla: ...
No to rośli sobie w czwórkę.
Karolina dłuuugo była najmniejsza :roll:


Znowu trochę czasu minęło - dzieci zrobiły się ciut większe i rozumniejsze.
I znowu było: pieska, pieska, pieska :modla: - tylko teraz pojawiło się: pieski miały byc dla nas a ty kupiłas takie że nawet na spacer nie pozwalasz z nimi chodzic sama :placz:
No jak miały chodzic same jak te psy większe od nich były :hmmmm:

Majac dośc jęków powiedziałam: dobra - jak znajdziecie takiego najbrzydszego psa świata to będzie jeszcze jeden pies :siara:
A kombinowali, a szukali i było tylko: pudło ... pudło ... puuudłoooo ...
W końcu padło to sakramentalne pytanie: a jaki to jest według ciebie najbrzydszy pies ?
I tu się dałam podejśc. Bo zamiast powiedziec: kombinujcie dalej to palnęłam: jak to jaki ??? BULDOG FRANCUSKI !!!!

No to wzięli się za szukanie. A ze czasy to były dawne - net jako taki jeszcze nie funkcjonował, psy rasowe były tylko w zasadzie papierowe, nikt nie mnożył w opętańczym tempie wszystkiego co się rusza zeby na tym zarobic - to szukali z pół roku. Po znajomości znależli - dopiero się urodziły ...
Słowo dane - święte. Pojechaliśmy zobaczyc - mało to to na trzeci dzień po urodzeniu przypominało psa. Buldoga i to francuskiego w zadnym wypadku i z żadnej strony nie przypominało.
Nie zrazili się - drugi raz pojechaliśmy zobaczyc (jako potencjalni własciciele bo przeciez za pierwszym razem musiałam obiecac że: oczywiście weżmiemy - jak się wam podoba a państwo będa nam chcieli sprzedac) sprawa była przegrana. Pieski przypominały pieski :roll:
I tu wyszedł numer nieprzeciętny. Za pierwszym razem wybrany został - tak w ciemno - marengo. Jak Karolina zobaczyła Gluta to koniec świata nastąpił: pieska, pieska, pieska :modla: ... Paulina będzie miała pieska a ja ?!?! :placz:
Żeby sie nie rozwodzic - jak powiedziałam: ZASTANOWIMY sie a teraz wracamy do domu - rezolutnie odpaliła: To ja tu poczekam aż będziecie wracac po PIESKI :grins:
Gotowa był czekac tam na miejścu nawet dwa miesiące :roll:


No to było: dwoje dzieci, cztery pieski, dwa kotki ... i jeszcze coś tam pomniejszego ...
Jak sie chce to można wszystko. Nawet nie sfiksowac ... :roll:

I juz zblizamy się do końca.
Jak jest dobrze to coś musi palnąc. Serek w wieku szesciu lat dostał czerniaka skóry. Po roku były przerzuty do płuc. Od diagnozy żył jeszcze cztery miesiące.
Wtedy tak na prawdę nauczyliśmy się karności i odpowiedzialności. I wtedy też wszyscy nauczyliśmy się tego co jest wazne, co ważniejsze a co mało ważne ...

Zostały trzy psy.
Tak nie do pary.
Minęło tak z pól roku a ze Karolina była w wieku kiedy to dzieci chcą ratowac świat to znowu było: pieska, pieska, pieska - uratujmy teraz pieska :modla:
Powiedziałam: zgoda - tylko znajdz. I ma byc dziewczynka bo dorosłego psa nie wprowadzimy do trzech psów. Ma byc pies który szuka domu ... do oddania a nie do kupienia bo na kolejnego "kupnego" psa to ja się nie zgadzam. Kupic zawsze mozma i to zaden problem.

Znalazła ... Monę.
Znalazła Monę na jakimś portalu ogłoszeniowym.

I na tym skończmy temat Mony bo to co tu nam na dogo sprzedano na temat Mony - kiedy to teraz ja się jej naszukałam jak opętana - to jedna wielka ściema ...
Ściemą nie było tylko to do jakiego stanu została doprowadzona.
I to niekoniecznie w domu, który ja pierwotnie oddawał ...

Posted

[quote name='wilczy zew']Jakiego pieska chciały wybrac sobie dzieci na Paluchu??[/QUOTE]

też jestem ciekawa - pewnie nie był mały co?

a i też jestem ciekawa tego co na dogo było nt Mony i kto.... i w ogóle :shake:

Posted

To teraz Flora ...

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images51.fotosik.pl/152/4154027f3c716a4cmed.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"]

[IMG]http://images54.fotosik.pl/153/b8049136c78d6a2amed.jpg[/IMG]

[/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images55.fotosik.pl/153/ea0a5c4d4592fe27med.jpg[/IMG]

[/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images53.fotosik.pl/153/667dbce97a4ad5femed.jpg[/IMG]

[/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images55.fotosik.pl/153/093c668ff5f3f303med.jpg[/IMG][/URL]

...bo mi się ciśnienie podniosło :roll:


No i rozblokowac się ze zdjęc musze bo inaczej to za tydzień odpowiem :grins:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...