Jump to content
Dogomania

Gubin - 9 psów do adopcji, koty i kozy u 82-letniego dziadka.Konczymy i dziékujemy!


Recommended Posts

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

No tak... należy się relacja :)
Dziadek był baaaardzo zadowolony. Nie wiem czy bardziej z paczki i smakołyków czy z samych odwiedzin.
Miałam zaszczyt wejść do pomieszczenia mieszkalnego. Być może dlatego, że przyjechałam sama i z... opłatkiem.
Tak strasznie się spieszyłam, ale nie miałam sumienia od razu odjechać.
Pogadaliśmy, opowiadałam Panu Tadeuszowi o Was. Razem poczytaliśmy kartki z życzeniami. A kilka ich na mój adres przyszło.
Dziadziuś prosił, by Wam podziękować za wszystko.

Co zawiozłam?
Prócz pięknie zapakowanej paki z podarkami zabrałam ze sobą trochę wiktuałów wigilijno - świątecznych.
Rybę po grecku, tałpygę w galarecie, karpia smażonego, śledzie, pieczoną szynkę i ciasta (sernik, makowiec i piernik - tak po 1/4 blachy). Życzenia i pozdrowienia od Was też.
No i jedzonko dla zwierzaków.
Kupiłam po drodze mandarynki i pomarańcze oraz pieczywo.

Mam przekazać Wam najlepsze życzenia :)

Wiem, że to już niemal po Świetach, ale ja również życzę wszystkim tego co najlepsze...
Dziękuję Wam za to, że pomagacie mi pomagać :)

Posted

Nie wiem czy wypada pytać, bo to wścibskie, ale Aguś jak Dziadek ma w domu? Pytam w kontekście np tego czy ma łóżko, jakie ma meble... Bo może jemu by się materac nowy przydał czy nawet łózko, stół lub jakaś szafka...

Posted

[quote name='IVV']Aga, Ty jestes jak Aniolek dla Pana Tadzia :) i tych zwierzakow :)
Dziekuje Ci kochana za wszystko co robisz :) !!!!!!!!!![/QUOTE]
Swięte słowa! Chylę czoła przed Wami. Przyjmijcie wyrazy podziwu i uznania, za d o b r o które czynicie. Jesteście wielkie!!! Przyjmijcie też nieco spóżnione lecz szczere życzenia świąteczne

Posted

Przepraszam za prywatę.. ale jestem w wielkiej potrzebie. :(

Proszę o pomoc, o przesłanie choc dalej, może macie znajomych w okolicach Nakła, Kcyni.
[B][SIZE=3][COLOR=red]Zaginął pies Brego[/COLOR][/SIZE][/B], brat mojego Bragiego.
Proszę pomóżcie mi go odnaleźc, albo choc dowiedziec sie co sie z nim stało..

[SIZE=3][COLOR=red][B]więcej informacji :[/B][/COLOR][/SIZE]
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/219989-ZAGINĄŁ-PIES-BREGO-KUNDELEK-w-okolicy-wsi-KOWALEWKO-GROMADNO-(woj.kuj.-pom.)?p=18269942"][SIZE=3][COLOR=red][B]http://www.dogomania.pl/threads/219989-ZAGINĄŁ-PIES-BREGO-KUNDELEK-w-okolicy-wsi-KOWALEWKO-GROMADNO-(woj.kuj.-pom.)?p=18269942[/B][/COLOR][/SIZE][/URL]

[IMG]http://img847.imageshack.us/img847/4875/bregoogloszenie1.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='storozak'] jak Dziadek ma w domu? Pytam w kontekście np tego czy ma łóżko, jakie ma meble... Bo może jemu by się materac nowy przydał czy nawet łózko, stół lub jakaś szafka...[/QUOTE]
Hmm... ma brudno :( Dość mocno czuć kotami (a koty cudne!!)
W części kuchennej balagan nie do ogarnięcia, sam sobie nie poradzi.
W "pokoju" jest łóżko. Tapczan lub rozłożona wersalka nakryta kapą. Stoi też stary segment, ale cały, wygląda na pojemny. Jakieś krzesło, telewizor i chyba nic więcej.
Miejsca bardzo mało, ale to chyba lepiej ogrzać.
Proponowałam posprzatanie... nie bardzo chce się dziadziuś zgodzić. Ale będę tak powoli oswajać Go z tym zamiarem.

Posted

[quote name='tayga'](...) Proponowałam posprzatanie... nie bardzo chce się dziadziuś zgodzić. Ale będę tak powoli oswajać Go z tym zamiarem.[/QUOTE]
I to podejście jest najwłaściwsze. Czas, łagodność perswazji, siła argumentów. Inaczej się tego nie przeskoczy, pan Tadek nie da się uszczęśliwić na siłę.

Posted

[quote name='storozak']Dziadek pewnie się krępuje i dlatego nie chce, żeby mu posprzątać... może jak się oswoi z tą myślą to się da przekonać.... Nie ma go co zmuszać!!![/QUOTE]
I wiesz co pewno jeszcze? Nie ma to jak własny bardak. ;-) Wszystko pod ręką, "na swoim" miejscu. Po wprowadzeniu porządku, posprzątaniu, jakieś "skarby" zmienią położenie, nie da się ich znaleźć i jakoś tak będzie nieswojo.
Byłam kiedyś u pewnego, w gruncie rzeczy młodego, człowieka i.. w środku kipisz, jak po przejściu tornada. Sęk w tym, że ten człowiek, jak twierdził, wszystko miał pod ręką, wiedział, co, gdzie itd... i ja mu qrczę wierzę, bo czego, by przy mnie nie szukał znajdował to w sekundę. Na swój sposób godne podziwu i niezły trening pamięci.

Posted

Oj ja sie tak poryczałam w sobotę jak usłyszałam że Aga jedzie do dziadka... To jest cos niezwykłego nawet trudno opisać. Dziękuje Wam wszystkim a szczególnie Agusi, że dziadek chociaż przez chwile był z drugim:)

Posted

[quote name='margoth137']Oj ja sie tak poryczałam w sobotę jak usłyszałam że Aga jedzie do dziadka... To jest cos niezwykłego nawet trudno opisać. Dziękuje Wam wszystkim a szczególnie Agusi, że dziadek chociaż przez chwile był z drugim:)[/QUOTE]
Nie ma za co dziękować :) Dla mnie wizyta u dziadka w Wigilię to było niesamowite przeżycie.
To nic, ze w tym czasie mogłam upiec np kolejne ciasto.
Te odwiedziny to jak dla niektórych wizyta w Kościele (chodzę raz na kilka lat)... takie podnoszące na duchu, uskrzydlające, dające "kopa" na resztę dnia.

A my faktycznie podczas mojej jazdy sobie pogadałysmy przez telefon :)
Fajnie z kimś się tak podzielić myślami :)

[quote name='emilia2280']Masz Aga jakás suczzzzké na oku do sterylizacji?[/QUOTE]
Nawet dwie. Ale pierwsza pójdzie biała w rude łatki. Dzikusa - Kaję zostawiam na później.

[quote name='majqa']Jeśli o mnie chodzi to na szczęście już po... ;-)[/QUOTE]
Uffff... dla mnie też, chociaż czasu znowu na wszystko brak.

A jeszcze jedno... dostałam kilkanaście życzeń SMSem z nieznanych mi numerów, podpisanych tylko imieniem. Nie na wszystkie odpowiedziałam.
Podejrzewam, ze to od Was lub z FB, więc dziękuję :)

Posted

Aga, ja jak zwyklé, troché pognioté, poratlerujé :)

Dwie sunie w DS (wysterylizowane) i Bobik (niewykastrowany?) - masz spisane umowy adopcyjne na wszystkie te 3 psiaki czy podeslac Ci kastorowe formularze?

no i te paragony plsss :)

plus, faktura za odrobaczenie - to byl pierwszy zabieg na stadzie, ale wet nie zafakturowal jej chyba? Bo Ela nas zabije jak dasz jej fakturé za 2 miesiáce wstecz, bo ma juz zamkniéty miesiác rozliczeniowy ;/

Posted

Bobik nie kastrowany, ale domek sprawdzany na wylot przez doświadczoną osobę. Zrobią wiosną, teraz Bobiś ma zapalenie oskrzeli :(
Ogólnie wyglądał na zdrowego, jednak nieźle się przeziębił widocznie.
Nic dziwnego, noce chłodne, w dzień po pachy w błocie.
Dla domku to nie problem, psiak na antybiotyku, potem szczepienia. To odpowiedzialni ludzie :)
Bardzo kochaja swojego Baksika :)

Paragony zrobię na dniach.

Faktura za odrobaczanie będą z datą obecną, nie wsteczną. Dojdą tam jeszcze leki Kajuni (tej co kaszlała).

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...