AniaB Posted February 1, 2007 Posted February 1, 2007 moze patrzyła tym biednym niewidzącym oczkiem i nie zauwazyła ze kotka już tam nie ma...:lol: Quote
blue.berry Posted February 1, 2007 Posted February 1, 2007 nowahuta - dzieki za wiesci. nie sa zbyt optymistyczne:( ale najwazniejsze ze juz wiecie co i jak. no i najwazniejsze ze jest w kochanym domu pod wasza opieka. jest taka piekna i kochana. Ewusek - foty ubawily mnie do lez. O kotecek! [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img401.imageshack.us/img401/7514/06el9.jpg[/IMG][/URL] poczekam - napewno wroci! [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img295.imageshack.us/img295/909/09yy2.jpg[/IMG][/URL] hyhyhyhyhy moj Grendel (tez bordog) robi dokladnie to samo:)) moze godzinami wpatrywac sie w kota, ew w puste miejsce po nim:) pozdrawiam Was serdecznie Quote
nowahuta1 Posted February 1, 2007 Posted February 1, 2007 :laugh2_2::laugh2_2:Proszę się nie nabijac z naszego biednego pieska:laugh2_2::laugh2_2: Quote
blue.berry Posted February 1, 2007 Posted February 1, 2007 nie moge przestac, bo co widze te zdjecia to tak sie smieje :megagrin: Quote
zdrojka Posted February 1, 2007 Posted February 1, 2007 Oj, ja też... Jest kotek, nie ma kotka, jest kotek, nie ma kotka :cool3: Cudnie! Jak zobaczyłam to zdjęcie bez kotka, to aż się cofnęłam, żeby zobaczyć, czy to na pewno ten sam stolik :loveu: Quote
nowahuta1 Posted February 1, 2007 Posted February 1, 2007 :megagrin:My też!!!!!!!!!!!! :megagrin: Quote
Ewusek Posted February 1, 2007 Posted February 1, 2007 MOj ukradziony CC potrafil godzinami wpatrywac sie w klatke z szynszylami a potem niespodziewanie trzasnac w nia z czachy... no i byla pokrzywiona :-( Sigmucha wazy 57 kg, zawsze wazyla 55 ale ostatniej zimy troszeczke przybrala na wadze i tak na starosc trzyma ta wage... mozna powiedziec, ze wagowo jest w środku wzorca bo to przedzia 50-60 kg :-) Quote
Patia Posted February 2, 2007 Posted February 2, 2007 I znów zaczęłam mysleć co ta biedna sunia musiała przejść w przeszłości ale też trochę ucieszyłam się , ze to nie żadna choroba , która może zagrażać drugiemu oczku. Nie ma to jak porządny sprzęt i oko fachowca , Malibu dziękuję , ze to załatwiłaś :loveu: Nowahuta dziękuję , że wybraliscie się do Warszawy:loveu: Malibu, Ewusek , pamietacie, jak Wam mówiłam , że Deni zaczyna mocno reagować na koty? U mnie jeszcze była słaba ale czasem na widok kota robiła stójkę z jedną łapką w górze jak prawdziwy myśliwy:cool3: Quote
79beata Posted February 2, 2007 Author Posted February 2, 2007 Szczeniaczki sa śliczne no i WIELKIE :loveu: Patia czyni cuda !!! Nowahuta1 jestescie Kochani :multi: widac ze Deni jest u was szczesliwa i ciałka nabiera. Kilka dni mnie nie było:oops: i musiałam wszystko przeczytac:crazyeye: troszke sie pogubiłam. Patia ile szczeniaczków jeszcze zostało ? Quote
Marka Posted February 2, 2007 Posted February 2, 2007 [quote name='AniaB']ech ewusek, zeby nasza leksa była taka gościnna jak sigma to juz mielibyśmy przynajmniej jeszcze jednego psiaka...[/quote] Ania, ja doskonale wiem, co to znaczy niegościnny pies - mój benek toleruje tylko wybrane suczki (jest to skala mniej więcej 1 na 100 ;)), a suka kolaczka nie toleruje niczego [B]w domu[/B] - łącznie ze szczeniętami, o które jest skrajnie zazdrosna :cool3: A mimo to, od czasu do czasu, pojawia się u nas jakieś szczenię na leczeniu czy rekonwalescencji i okazuje się, że szczeniak bardzo szybko się uczy, że [I]z tą panią nie zadzieramy[/I] i potrafi się dostować (choć próby podlizania się "dużej" nigdy się nie kończą). A do tego - jak się okazało w przypadku psiaka, który był u nas ponad 3 miesiące (długie leczenie choroby skóry) - po tym czasie suka zaakceptowała go na tyle, że nawet dwa razy zachęciła do półminutowej zabawy! I to był wielki sukces, bo to naprawdę zołza jakich mało! Tak więc Ania - jeśli masz taką sukę, to właśnie [B]szczenię[/B], najlepiej[B] płci odmiennej[/B] - to jedyna szansa na drugiego psa! Na początku może nie być różowo, ale czas zrobi swoje :) [B]Pomyśl o tym![/B] :D Quote
AniaB Posted February 2, 2007 Posted February 2, 2007 Marka, myślę nawet nie wiesz ile myslę... i myslę i mysle a ten bomber to mówie ci - jest najsłodszym psotnikiem na swiecie... najgorsze jest to, ze ja mieszkam w mieszkaniu a nie w domu... i nie byłoby to moze przeszkoda, ale obawiam sie co by mogło sie wydarzyc podczas naszej nieobecnosci (piec dni w tygodniu od 7.00 do 17.00) mastino w przeciwieństwie do bordogów na przykład nie mają chyba w ogóle instynktu stadnego (to wyczytałam na molosach) - sa psami jednego pana i najlepiej, zeby juz nikt koło tego pana sie nie krecił wiecej - czy to zwierz czy to inny człowiek.. gdyby to było pół roku później na pewno bym sie nie wahała - czy to szczeniolka czy jakiegos starszego chorego psa - na pewno wezme.. niestety teraz jest jak jest - potem moze bedzie ogródek, moze... i wtedy chyba wszystko bedzie łatwiejsze - nie wiem - izolacja w razie czego, przyzwyczjanie ich do siebie płaczę bardzo bardzo Quote
Ewusek Posted February 2, 2007 Posted February 2, 2007 [quote name='AniaB'] mastino w przeciwieństwie do bordogów na przykład nie mają chyba w ogóle instynktu stadnego [/quote] tu sie nie zgodze... chodzi i sprawdza czy sa wszyscy w komplecie, w domu, na spacerze, chodzi, okrąża, zagania w jedno miejsce zwierzyne... kiedys bylam swiadkiem jak Sigma i Bill (moj CC) zagonily do siebie ok 15 krów :-) widok przesmieszny :-) [quote name='AniaB'] (to wyczytałam na molosach) - sa psami jednego pana i najlepiej, zeby juz nikt koło tego pana sie nie krecił wiecej - czy to zwierz czy to inny człowiek.. [/quote] to fakt. jest to zwierz jednego pana a reszte rodziny toleruje bo musi. Ale pamietaj, ze mastino sa rowniez bardzo sprytne i widza korzysci z bycia psem wszystkich - jak moja Sigma :-) ale bywało tak, ze jak bawilam sie z Grzesiem (moim starszym synkiem) to Sigma wchodziła pomiedzy nas i dupą go odpychała, on sie przewracal a ona sie cieszyla. Wojna w domu tez jest kto pierwszy ma sie przywitac z tatusiem jak wraca z pracy, Grzes czy Sigma i wyscig do drzwi... Quote
AniaB Posted February 2, 2007 Posted February 2, 2007 ewusek - masz sto procent racji - u nas tez obchód musi byc zrobiony:evil_lol: (kontrola samochodu na parkingu itp) natomiast mnie bardziej z tym instynktem chodziło o to ,ze trudno jest stworzyc stado z wielu mastino tudzież z mastino i innych psów wy macie to szczescie, ze sigme sami uczyliscie i mieliście wpływ )przynajmniej czesciowo) na jej zachowanie my niestety wzielismy nasze mastino z wszystkimi jej wyuczonymi nawykami.. i - nie powiem - w lekse ktoś włozył naprawde bardzo dużą prace - ona bedąc u nas przez ten rok ANI RAZ nie zaszczekała na zewnątrz poza domem nie atakuje tez innych psów - a przy zaczepkach odwraca po prostu głowe natomiast w mieszkaniu to zupełnie inny pies ona wie co jest nasze - gdzie jest próg mieszkania za próg - NIE WOLNO.. dlatego nie wiem jak zareagowałaby na inne zwierze.. chociaż ponoć jej poprzedni włąsciiele mieli/mają też pekinczyka ale nie wiem czy równolegle z leksa czy dopiero po jej oddaniu go nabyli Quote
Kinia781 Posted February 2, 2007 Posted February 2, 2007 Wklejam zdjęcia Hery z wizyty Deniski w stolicy :) [URL=http://imageshack.us][img]http://img236.imageshack.us/img236/2529/dsc02014pm6.jpg[/img][/URL] [b]Gdzie jest ten samochód??[/b] [URL=http://imageshack.us][img]http://img168.imageshack.us/img168/8426/denisiaea6.jpg[/img][/URL] [b]Ulcia niech Cię ucałuję :) [/b] Quote
ola i aga Posted February 2, 2007 Posted February 2, 2007 Witamy wszystkich wielbilcieli klusiorkow i Denis. Tutaj jestesmy nowi chociaz na dogo juz troche czasu. Nie wiemy jak WIELKA matka Pati sie ustosunkuje ale zgaszamy swoja kandydature na domek dla klusiora. MIelismy juz adoptowanego psa Age od Wandul niestety dzis Aga jest za TM. Troche czasu zajelo nam podjecie decyzji o poownej adopcji, ciagle bylo w nas wspomnienie o jej cierpieniu. Od jakiegos czasu sledzimy poszukiwania domkow dla klusiorow i wkoncu dojrzelismy do podjecia tej waznej decyzji. Quote
Benia-b Posted February 2, 2007 Posted February 2, 2007 Wielka Matka Patia:evil_lol: na pewno kandydature rozpatrzy:evil_lol:-a ona dokładna jest takze jak masz jakies mandaty za przekroczenie predkości-to najlepiej schować:evil_lol:-bo nie da kluchy:evil_lol:... Quote
Kitka20 Posted February 3, 2007 Posted February 3, 2007 Nowahuta dziękuje że tak fajną rodzinkę ma ta psiura hmm widać szczęście. Sama bym zaadoptowała jakąś bidę jakbym miała warunki na dwa psy [IMG]http://img168.imageshack.us/img168/8426/denisiaea6.jpg[/IMG] Quote
AniaB Posted February 3, 2007 Posted February 3, 2007 [quote name='Benia-b']Wielka Matka Patia:evil_lol: na pewno kandydature rozpatrzy:evil_lol:-a ona dokładna jest takze jak masz jakies mandaty za przekroczenie predkości-to najlepiej schować:evil_lol:-bo nie da kluchy:evil_lol:...[/quote] wiesz beniu - i to właśnie mnie powstrzymuje przed adopcja bombera...:evil_lol: bo sprawdzenie naszego domku jest niemozliwe od środka - bo wtedy leksa musi byc zamknieta w łazience a znów gdy ją wypuszcze na salony (:diabloti: ) to kontrolerzy muszą czekać na klatce schodowej... czyli odpadam w przedbiegach...:razz: Quote
Patia Posted February 3, 2007 Posted February 3, 2007 Moja droga , odpadasz , bo łazienke też muszę sprawdzić:diabloti: W łazience moze byc ukryty zakneblowany członek rodziny , który nie zgadza się na adopcję.:razz: Kiwi , pamiętasz jak byłyśmy z Rodzynem w Skawinie i państwo nie wpuścili nas do środka , bo w środku była babcia , która miała złamaną rękę i państwo powiedzieli , że babci ze złamaną ręką nie wolno denerwować:crazyeye: Quote
Patia Posted February 3, 2007 Posted February 3, 2007 Ola i Aga , czy to Wy dzwoniłyście (dzwoniliscie) do mnie ? Quote
AniaB Posted February 3, 2007 Posted February 3, 2007 [quote name='Patia']Moja droga , odpadasz , bo łazienke też muszę sprawdzić:diabloti: W łazience moze byc ukryty zakneblowany członek rodziny , który nie zgadza się na adopcję.:razz: [/quote] no właśnie o to chodzi, ze w łazience [B]będzie[/B] ukryty członek rodziny, który nie zgadza sie na adopcje..:diabloti: a zostanie tam ukryty, zeby nie pogryźc kontrolerów..:roll: Quote
Patia Posted February 3, 2007 Posted February 3, 2007 Wszystkich , którzy myslą o przygarnięciu klusiorka zapraszam tu: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=41906[/URL] Moze i to klusiątko znajdzie , przy okazji , nowy domek. Quote
andzia69 Posted February 3, 2007 Posted February 3, 2007 Patia - to ile kluskow szuka jeszcze domciów???? Quote
Patia Posted February 3, 2007 Posted February 3, 2007 Dziś sprawdzam dwa domy , z których jeden myśli o przygarnieciu dwóch klusiorków . Quote
Benia-b Posted February 3, 2007 Posted February 3, 2007 [quote name='Patia']Dziś sprawdzam dwa domy , z których jeden myśli o przygarnieciu dwóch klusiorków .[/quote] :crazyeye::crazyeye: znaczy, że gdyby wszystko było ok ,trzy kluchy poszłyby do domków :crazyeye: Napisz Patia bardzo proszę jakie decyzję podjełas po wizytacji:evil_lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.