Jump to content
Dogomania

Dog De Bordeaux :o) Sunia jest już gruba :o) a szczeniaki wielkie.


79beata

Recommended Posts

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

[quote name='Patia']Ja tam się nie cieszę , że Fafik zmarszczony , bo ponoć własciciel do psa się upodabnia :cool1:[/quote]

chcesz mi powiedziec, ze na starosc bede trzymac w pysku takie debilne zabawki? i to jeszcze bokiem ? makabra...:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Witam wszystkich,
Mamy pewien problem z Deni, może ktoś z Was ma doświadczenie w tym zakresie i może się nim podzielić.
Przedwczoraj byliśmy z Deni na naszej działce (bywamy tam bardzo często), nagle Deni chodząc po trawie zerwała się i zaczęła w panice uciekać. Na szczęście reagowała na wołanie i przyszła do nas. Przez następne ok. 2 godziny przez cały czas trzęsła się jak galareta, sapała i kuliła jak przed uderzeniem, szukała z nami kontaktu a nawet wskakiwała na kolana i kładła się na nich czego nigdy wcześniej nie robiła.
Po powrocie do domu poszła spać. Na kolejnym spacerze już na smyczy, bo boimy się, że w panice ucieknie, sytuacja się powtórzyła. Dzisiaj znowu miała taki "atak" będąc w domu z naszym synem, wstała z posłania i zaczęła kulić się jakby ktoś ją bił.
Zadzwoniłam do weterynarza i kazano nam jej poda hydroxyzynę. Nie chciałabym zaczyna odrazu od leków, bo jak zaczniemy farmakoterapię to może się to skończyc stałym podawaniem leków, a nie o to przecież chodzi.
Dpdam jeszcze, że naszym zdaniem nie było powodów, żeby mogła się przestarszyc czegoś głośnego, nagłego zaskoczenia, nic się przy tych atakch nie dzieje szczególnego w otoczeniu.
Jeśli macie jakieś doświadczenie w tym zakresie, dobre rady, namiary na weterynarza behawiorystę z okolic Krakowa, to proszę namiary.
Z góry dziękuję za odzew.
Kaśka

Link to comment
Share on other sites

Ja bym ją najpierw dokładnie przebadała , moze coś ją boli , może to byc nagle pojawiający się silny ból , stąd to zrywanie się i panika .
Moja znajoma wetka zawsze mi powtarza , jesli pies zachowuje się nienaturalnie zawsze najpierw sprawdz czy mu coś fizycznie nie dolega . Ból , niewygoda mogą powodować zachowania trudne do wytłumaczenia.

Pozdrawiam i piszcie co i jak

Link to comment
Share on other sites

ja chyba tez w pierwszej kolejnosci bym sprawdzila czy nie ma jakiegos problemu bólowego (kregoslup, zoladek, watroba). czasem psy na silny nagly ból moga tak wlasnie zareagowac. trzeba tez pamietac ze sunia kiedy oberwała w głowę - pytanie czy to mogą byc objawy padaczki?

Link to comment
Share on other sites

W Krakowie to pewnie Andrzej Klosinski. Moze da sie tez umowic z Jackiem Galuszka z Gliwic - ale w Krakowie bywa.

nie wiem, czy w Krakowie jest jakis dobry neurolog - bo jesli objawy wystapily okazjonalnie i nieoczekiwanie - to raczej przyczyna nie lezy w stronie behawioralnej.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję Wam wszystkim za porady. Pójdziemy w tym tygodniu do naszego weterynarza. Niestety Deni nadal zachowuje się bojaźliwie. Na spacerze szybko załatwia potrzeby i ucieka do domu. Dzisiaj tak nieoczekiwanie się zerwała idąc ze mną, że czuję rękę do teraz. Bała się nawet wysiąść z samochodu i przejść do klatki, uciekła nam z powrotem do samochodu.
No nic będziemy starać się nie dostarczać jej zbyt dużo wrażeń na tą chwilę i zobaczymy co powie lekarz. Później spróbujemy z tym Panem Kłosińskim.
Dam znać co dalej jak już będziemy coś wiedzieć.
Jeszcze raz dziękuję za pomoc i do usłyszenia.
Kaśka.

Link to comment
Share on other sites

"ten pan Kłosiński" to jeden z najlepszych polskich behawiorystów : )
jesli Wam sie uda umowic z nim to bybyło super.

[U][COLOR=#810081][url=http://www.amichien.pl/]Amichien - Terapia zachowania zwierząt towarzyszących. Behawiorysta zwierzęcy.[/url][/COLOR][/U]
[U][COLOR=#810081][url=http://www.amichien.pl/kontakt.html]Amichien - Terapia zachowania zwierząt towarzyszących. Behawiorysta zwierzęcy.[/url][/COLOR][/U]
[U][COLOR=#810081][/COLOR][/U]
[COLOR=black]równolegle jednak chyba bym szukała mozliwosci wizyty u psiego neurologa. [/COLOR]

trzymam kciuki aby wszytsko sie wyjasnilo.

Link to comment
Share on other sites

Witamy Was
Jesteśmy już po badaniach.
Zachowania Deni wynikają z bólu, który odczuwa i się go boi. Pewnie przypomina jej się poprzednie życie.
Lekarze znaleźli na jej tylnej łapie, na zgięciu narośl, która na zdjęciach okazała się również naciekiem na kości.
Jest to albo stan zapalny stawu skokowego albo..................
No cóż, my mamy wielką nadzieję na pierwszą diagnozę. Na razie dostała antybiotyk i lek przeciw zapalny i za 2 tygodnie powtórne zdjęcie nogi.
Jesteśmy dobrej myśli, ona już tyle przeszła, że nic złego już nie może się jej przytrafić.
Trzymajcie za nas kciuki
Pozdrawiamy
K, A i Deni

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Dzień dobry
To znowu my.
Chwilowo możemy odetchnąć. Po kuracji antybiotykowej nie ma zmian. Naciek ani się nie powiększa ani nie zmniejsza. To podobno dobrze.
Deni zgłupiała do reszty. Tak ją niuniamy, że rozpuściła się jak "dziadowski bicz". Syn dwa razy przyłapał ją jak leży na ławie....
Przy nas oczywiście nawet nie spróbuje wejść nawet na tapczan ale jak nas nie ma to chyba jej się nudzi.
W domu zachowuje się poza tym całkiem normalnie. Boi się na spacerze jak idzie na smyczy ale jak tylko się ją puści to zachowuje się normalnie.
Niestety na działce, tam gdzie się wszystko zaczęło nie wychodzi z garażu przez cały dzień.
Za dwa miesiące mamy zrobić kolejne kontrolne zdjęcia nogi.
myślę, że wszystko będzie dobrze.
Dziękujemy za wsparcie i do usłyszenia.:multi:

Link to comment
Share on other sites

Uważam, że zdjęcie jest po prostu cudne. To chyba dobrze, że się relaksuje no nie?:evil_lol: A gdzie lepiej się relaksować jak nie na kanapie:diabloti: Na podłodze ma się tak rozwalić :eviltong: Przecież on ajest taka delikatna, że tylko na kanapie:evil_lol::evil_lol: :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 4 years later...

Rebeka, bekunia, jedna z klusek, jako szczeniak walczyła z nużycą,
[IMG]http://img486.imageshack.us/img486/1231/img9892ev2.jpg[/IMG]

dwa lata temu pojawiły sie dwa guzy, jeden na lewym udzie, drugi na kręgosłupie,
[CENTER][IMG]http://farm4.static.flickr.com/3013/3353892200_113434fafc.jpg[/IMG]
[/CENTER]
Guzki zostały usuniete, wszystko wyglądało że jest ok,
kilka tygodni temu (4-5) Beka zaczęła mieć problemy z apetytem, dużo piła, sporo sikała,
kolejne diagnozy :
moczówka,
cukrzyca,
trzustka,
w koncu : chłoniak T-komórkowy o wysokiej złośliwości.
Beka w ciągu ostatnich dwóch tygodni schudła 12 kg,
wrócił jej apetyt, ale waga cały czas spada.
Rokowania są kiepskie :/

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...