słodkopsiaki szukają swoich domków.... Pomóż im !!!!!!!!!...aktualizacja 1 i 2 strona

[słodkokwaśna]

Nasz przymilasek ,Niko....Nikuś...jest już w swoim domku:multi:

[IMG]http://img87.imageshack.us/img87/3634/img4680qc.jpg[/IMG]

NIKUSIU....BĄDŹ ZAWSZE TAKI SYMPATYCZNY,UROCZY I MILUSI.....NIECH CI BĘDZIE W NOWYM DOMKU LEPIEJ NIŻ U WŁASNEJ MAMUSI!!!

[eliza_sk]

Czy kojarzycie takiego psa ? Adoptowany w październiku - jak powiedziała jedna pani drugiej pani - podobno z kieleckiego schroniska - ale kto to wie czy hoteliku ktoś tak nie określił, dlatego tropię. Pies podobno odebrany interwencyjnie od jakiegoś gościa. Adoptowany do Dobczyc k. Krakowa. Niekastrowany.

[IMG]http://img834.imageshack.us/img834/2082/aleks9.jpg[/IMG]

[IMG]http://img90.imageshack.us/img90/3072/aleks48.jpg[/IMG]

[słodkokwaśna]

Nie ja nie kojarzę....a owczary kocham ,to wszystkie dobrze pamiętam. Z resztą mieliśmy 2 j piesy:
Granda ,co pojechał do Częstochowy.No i też był strasznie wychudzony jak tu trafił na rękach. Jeszcze był Filon w parze z Laurą, ale teraz to ślązaki! Aaaa był jeszcze Parys nasz pierwszy On -ek ,chyba w najgorszym stanie jaki widziałam u moich psów. Jadł na wolności kamienie i miał całe jelita nimi zapchane ..do tego nie przyjmował pokarmów,a chudy był jak Morek i przewracał się co chwilę. Ale on znalazł dom w Morawicy. I to młody psiak.
A co się stało temu psiakowi?



Przypomniałam sobie...może z Buska , bo tam jest dosyć duże przytulisko ,a wszyscy na to mówią schronisko.

Edited November 11, 2012 by słodkokwaśna

[1izabelka1]

napiszcie jak już się zorientujecie jakie są reakcje charta do innych czworonogów .

[słodkokwaśna]

Oki.... na razie nie chcę go dopuszczać do psów ,ze względu na nużycę. No i dopiero jest zaszczepiony.

[ania1985]

Jak zaczończyła sie wczorajsza podróż Kokosa??

[słodkokwaśna]

Fatalnie....nic z tego ...telefon wyłączony cały dzień. Ale już wiem ,że trzeba jak najszybciej rozłączyć Korka i Kokosa. Za bardzo są ze sobą zżyte.
Korek jak Kokos pojechał to chodził jak otumaniony, taki był smutny....nawet nie chciał wejść do pracowni ...czekał na Kokosa.

[eliza_sk]

Ale na czym stanęło w rozmowie, bo dom sprawdzany, czekają na psa, a nagle jakiś problem się pojawia - czy w rozmowie dot. przywozu psa coś się już wahali ?

[słodkokwaśna]

Tak , bo kazali mi go zmierzyć i okazało się,że ma 27cm wzrostu, to powiedziałam ,że ma ok 4miesięce ,to jeszcze urośnie co najmniej do 40cm. To Pani stwierdziła ,że to za duży pies. Ona chciała malutkiego i podobno osoba z którą rozmawiała ją tak zapewniała ,że będzie malutki . Też zapewniła ją wolontariuszka ,która była u nich na wizycie przed adopcyjnej.....że będzie malutki.

To będzie średni piesek ,nie malutki . Ci ludzie co wzięli Tuptusia, to też byli zaskoczeni jego wielkością ....i dlatego wzięli między innymi Tupka. Pan cały czas pytał ,czy Tuptek na pewno już nie urośnie.

Edited November 12, 2012 by słodkokwaśna

[kitty 1]

Edytko Buena bardzo ladne imie !!!

ciesze sie ze dalas na imie Cynthia tej suczne Once,bo tak bardzo mi pasuje do tych cudnych owczarkow!!!!

Dziekuje Ci bardzo ,ze tak pomagasz a wlasciwie nierzadko wrecz RATUJESZ te biedne pieseczki...klaudyna

[słodkokwaśna]

Oj cieszę się Klaudynko ,że zawitałaś do nas:multi:
To Ty jesteś Kitty.....też ładnie;)

Wszyscy pomagają, pomagam i ja:cool3:
Jak tam Kolo...??? Czy go już odwiedziłaś?

[andzia69]

[quote name='słodkokwaśna']Oki.... na razie nie chcę go dopuszczać do psów ,ze względu na nużycę. No i dopiero jest zaszczepiony.[/QUOTE]

nużyca nie zaraża;)

a się tak zastanawialam o jakiej Klaudynie pisałaś Edi:):)

[kitty 1]

Tu Kitty codziennie obecna z Wami !! Witam wreszcie na watku bo nie wiedzalam ze tu tez moge byc bedac u Andzi...

Andziu Słodziutka mowila o Twojej!!!! Klaudynie co Cie truła o pomoc w ogłoszeniach i przytarganie budki dla Kolo...

Kolo ma cudowny domek wszyscy Go uwielbiaja i jest zameldowany juz na pobyt stały.:multi:..bo sie jeszcze obawialam czy nie

oddadza...jutro jade go odwiedzic po raz pierwszy ciekawe czy mnie pozna ??:roll: Bardzo usłuchany jest ten piesio i bardzo madry

tak sie o nim wypowiadaja nowi własciciele..:lol:Jade zawizc mu nowa smycz bo juz pogryzł i nowego misia oczywiscie zeby

wlasciciele sie nie nudzili i sie z nim bawili:shake::lol:


pozdrawiam i wstawie za pomoca mojej Andzi fotki z nowymi wlascicielami..

SZukam teraz wlascicieli dla waszych wszystkich pieskow w schronisku i hoteliku...

pozdrawiam

[słodkokwaśna]

[quote name='andzia69']nużyca nie zaraża;)

[/QUOTE]

Wiem Andzia ,ale to już taka moja głupia natura ...dmuchać na zimne.:roll:

[1izabelka1]

obroża preventic na początki nużycy działa nie wiem jak w tym stanie ale może warto dodatkowo stosować ,podstawą w tym przypadku jest wzmocnienie układu odpornościowego ,ale to pewnie wiecie:) atopowe zapalenie to raczej wydaje się być przewlekłym schorzeniem .Jak długo przewidujecie leczenie?

[słodkokwaśna]

[quote name='1izabelka1']obroża preventic na początki nużycy działa nie wiem jak w tym stanie ale może warto dodatkowo stosować ,podstawą w tym przypadku jest wzmocnienie układu odpornościowego ,ale to pewnie wiecie:) atopowe zapalenie to raczej wydaje się być przewlekłym schorzeniem .Jak długo przewidujecie leczenie?[/QUOTE]

Nie wiem jak długo ???/ U naszych psów leczenie nużycy trwało krótko od 3tyg do 1.5 miesiąca .
Tu nóżyca jest w końcówce ....trudno powiedzieć.
Na odporność dostaje immunodol.
Przemywany jest też w iraverolu....to na grzybice ,bo wet tak mój stwierdził ,że pomoże na atopowe zapalenie skóry ,tym bardziej że podejrzewa ,że to jednak grzybica.

[1izabelka1]

z pewnością wiecie co robić i nie jest to wasz pierwszy przypadek więc proszę nie odbierz tego jak pouczanie tylko zwykłą troskę :)może warto by było wziąć zeskrobinę żeby ustalić co to tak na prawdę jest i jaki to rodzaj grzyba jest do leczenia ,nużeniec nie jest zaraźliwy ale grzybica już niestety jest,podobno o ile grzybica jest całkowicie uleczalna to nużeniec po wyleczeniu ale przy najbliższym osłabieniu organizmu może powrócić .Warto by było ustalić z czym macie do czynienia i jaką bronią walczyć

[słodkokwaśna]

Ufam temu wetowi i wiem ,że robi dobrze ....tym bardziej ,że ja płacę:razz: To mu nie zależy na kosztach. Stwierdził ,że nie potrzeba to chyba tak jest.
Odnośnie nużeńca,to miał braną zeskrobinę i wyszły piękne pajączki:cool3::diabloti:

[1izabelka1]

rozumie, tyle tylko ze podejrzenia a pewność z czym się ma do czynienia to jednak różnica, już się nie wtrącam z pewnością wiecie co robić :)

[słodkokwaśna]

Dziś mało czasu było ...psiaki mają robione nowe dachy na zimę,bo też niestety domorośli fachowcy sp......li robotę...tak jak w schronie.

Nowa Synthia ,to bardzo kochana sunia,ale boi się człowieka. Woli siedzieć w środku niż na zewnątrz. Jedzenie też leży....zje albo nie . Wybiera mięso i puszkę a suchej samej w ogóle nie chce:shake: Ogólnie bardzo mało je... Rano też zjada tylko mięsko. Mam wrażenie ,że boi się jeść.
Jest bardzo grzeczna...trochę mnie niepokoją jej uszy ..takie sztywno stojące na boki,ale jutro będzie szczepiona ,to ją obadamy.

A to ona ...troszku nie wyraźne ,ale nie chciałam jej stresować.
[IMG]http://img198.imageshack.us/img198/8996/img5069o.jpg[/IMG]

[IMG]http://img43.imageshack.us/img43/4557/img5067v.jpg[/IMG]

[IMG]http://img69.imageshack.us/img69/7017/img5066m.jpg[/IMG]

Edited November 14, 2012 by słodkokwaśna

[słodkokwaśna]

Ale mam wspaniałą wiadomość!!!
Buena ,ON-ka z cudnym charakterem ma już domek!!!:multi:

[IMG]http://img836.imageshack.us/img836/2825/img4808w.jpg[/IMG]

NIE DANO NAM SIĘ TOBĄ NACIESZYĆ ,ALE ZDĄŻYŁAŚ NAS PRZEZ TE KILKA DNI OCZAROWAĆ SWOIM CHARAKTEREM!!!
BUENO!!! CUDOWNA SUNIECZKO ,[COLOR=#000000]ZACZARUJ SWOIM UROKIEM SWOJĄ RODZINKĘ ,A BĘDZIESZ MIAŁA UROCZE ŻYCIE..... BĄDŹ SZCZĘŚLIWA!!![/COLOR]

[słodkokwaśna]

Z adopcją tej panienki ,było tak.....ze względu na sterylizację i leczenie łapki(która nota bene okazała się złamana)Buena pojechała na kilka dni do weta.
A u weta Buena była taka grzeczna i usłuchana ,że wet uległ jej urokowi i o niczym i nikim innym nie mówił i nie myślał...tylko o niej . :razz:
Postanowił znaleźć jej najlepszy dom na świecie i to uczynił////:lol:

Widać Buena to prawdziwa czarodziejka;) Wyczarowała sobie lepszą przyszłość cwaniara...:p

[kitty 1]

Bardzo bardzo sie ciesze ze tak szybko znalazlas tej uroczej i madrusiej Buenie domek !!!!!:multi:

[kitty 1]

Niektore pieski w calym nieszczesciu maja na szczcescie SZCZESCIE..........

[słodkokwaśna]

To nie ja się przysłużyłam do Bueny szczęścia , tylko ona sama i wet.
Tak ,to bardzo mądra sunia ...i dlatego domek się szybko znalazł.

Ostatnio mieliśmy taki przypadek ,że Lara -słodziara dziabnęła Tuptusia ...to zabrałam go od niej do szczeniaków w pracowni i co????....Lara się przysłużyła Tuptusiowi,bo dzięki temu znalazł dom...a czekał ponad rok.
Przyjechali państwo po szczeniaka a zakochali się w Tuptusiu... Czyli jak w wypadku Bueny...
[COLOR=#000000]w całym nieszczęściu miał na szczęście SZCZĘŚCIE!!!![/COLOR]

Edited November 14, 2012 by słodkokwaśna