Aga_Mazury Posted March 31, 2007 Posted March 31, 2007 Lady piękna...a u nas na Mazurach piękna wiosna....na Twoim dawnym wybiegu wszystkie sunie została Happy, Neli...Gresella (czy jak jej tam matusz wykombinował ;)) ...Milka przeniesiona do dziewczyn na przeciwko :)....a Ty w Wawie...szukasz domu Quote
auraa Posted April 1, 2007 Posted April 1, 2007 Lady w porządku, troche straciła apetyt. Jesli nic jej nie dolega to nic nie szkodzi, bo powinnyśmy sie razem odchudzać;). Lady okazuje coraz więcej emocji ma zupełnie inny wyraz pyszczka. Coraz bardziej sie martwie co będzie dalej,w moim otoczeniu nikt nie jest zainteresowany a Lady musi trafic do odpowiedzialnej osoby. moze to byc ktos starszy bo sunia lubi spokój. Moje zwariowane psy ja denerwują. Praktycznie cały czas spędza samotnie na dole na fotelu. Dzięki za informacje nt. banerka sprobuję, moze sie uda. Quote
Evelin Posted April 1, 2007 Posted April 1, 2007 No to szukajmy domku dla Lady....spokojnego..normalnego... Byłam na watku pudle szukają domku...I na innych też...Może Ją ktoś wypatrzy???? Quote
auraa Posted April 3, 2007 Posted April 3, 2007 Lady pozdrawia. Jej ostatnim przysmakiem są dżdżownice:eviltong: smacznego :evil_lol:.Aga Mazury czy dotarła do Ciebie moja wiadomość na temat karmy? Wczoraj miałam kłopoty z netem. Lady prosi o domek.:bye: Quote
Aga_Mazury Posted April 3, 2007 Posted April 3, 2007 Tak...dotarł jako jedyny wpis z dogo...z dnia wczorajszego ;) przesyłka już w drodze//// Quote
Evelin Posted April 3, 2007 Posted April 3, 2007 Na pudlach pytałam o padaczkę..Jeśli leki są podawane regularnie,a warunki życia stabilne,to pies może żyć wiele lat.... Szukamy stabilizacji dla Lady..... Quote
auraa Posted April 3, 2007 Posted April 3, 2007 oj tak szukamy domku:spokojnego,z kotami, moze być z psami ale raczej bez małych dzieci. Lady nie lubi gwałtownych reakcji, krzyku bardzo potrzebuje spokoju. Cały czas jest trochę w swoim świecie. Ze mną i z moim mężem nawiązuje dobry kontakt jednak z moimi dziećmi się nie dogaduje, zachowuje zdecydowany dystans i nie życzy sobie bliższego kontaktu. Quote
auraa Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 Lady pozdrawia,od rana zjadła podwójną porcję ryżu ,podkradła mojemu Fredowi. Serdecznie się ze mną przywitała i zjada swoją karmę, łakomczuch:eating: Lady pyta, kto ją pokocha?:lol: Quote
Aga_Mazury Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 dziś chyba powinien zjawić się kurier z workiem jedzenia na Święta ;) Quote
auraa Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 czekamy, jeszcze troche mamy :sabber::eating::facelick: Quote
_beatka_ Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 hmmm dżdżownice powiadasz...ma się ten królewski gust:evil_lol: Quote
Evelin Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 [quote name='_beatka_']hmmm dżdżownice powiadasz...ma się ten królewski gust:evil_lol:[/quote] Czyli można wnioskować,że nie jest droga w utrzymaniu....Dżdżownic wystarczy nakopać...... Lady lubiąca dzdżownice szuka domku..... Quote
auraa Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 żeby zaspokoić jej apetyt to chyba powinnam z koparką zasuwac po ogrodzie:evil_lol: Quote
Aga_Mazury Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 [quote name='auraa']czekamy, jeszcze troche mamy :sabber::eating::facelick:[/quote] popatrz, popatrz a ja mam napisane, że o 12 minut 8 paczka została przez Ciebie odebrana.... dotarła w ogóle czy nie?...:cool3: Quote
auraa Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 dotarła, dotarła, jak poprzednio odebrana przez sąsiadów ( rodzinę) z domu na tym samym podwórku. Jak przyjeżdża kurier to mnie nie ma, jak ja wracam z pracy to u nich akurat nikogo nie ma ,ale jedzonko jest :multi: Quote
Aga_Mazury Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 [quote name='auraa']dotarła, dotarła, jak poprzednio odebrana przez sąsiadów ( rodzinę) z domu na tym samym podwórku. Jak przyjeżdża kurier to mnie nie ma, jak ja wracam z pracy to u nich akurat nikogo nie ma ,ale jedzonko jest :multi:[/quote] Bardzo się cieszymy :).... kropelki tez dotarły? :razz: sorki, że tak dopytuje, ale ...cholera ich tam wie ;) Quote
Evelin Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 Dobrze,jedzonko jest...Nie wiem ,czemu kropelki (cholera ich tam wie-to cytat z poprzedniego postu) ,ale tez ucieszę się ,że dotarły.... Quote
Aga_Mazury Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 [quote name='Evelin']Dobrze,jedzonko jest...Nie wiem ,czemu kropelki (cholera ich tam wie-to cytat z poprzedniego postu) ,ale tez ucieszę się ,że dotarły....[/quote] Ciotka bo kropelki ...dodatkowo na ...kleszczydła...znaczy się frontline...;) dla Lady i jej braci przyrodnich (czy sióstr:oops: )... Quote
Evelin Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Ale ja i tak się cieszyłam,że dotrą do potrzebujących... nawet nie wiedząc dlaczego...Po prostu potrzebne były i już... Lady nawet nie wiesz od czego Frontline jest....Po co księżniczce Frontline??? Quote
auraa Posted April 5, 2007 Posted April 5, 2007 Już jestem w domu. Praca w oświacie ma swoje zalety. dotarło wszystko. Zastanawiam się czy kropelki zastosować juz czy poczekac aż pojawią się listki na drzewach, bo u mnie jest jeszcze łyso. Quote
Aga_Mazury Posted April 5, 2007 Posted April 5, 2007 [quote name='auraa']Już jestem w domu. Praca w oświacie ma swoje zalety. dotarło wszystko. Zastanawiam się czy kropelki zastosować juz czy poczekac aż pojawią się listki na drzewach, bo u mnie jest jeszcze łyso.[/quote] Ciotka jak uważasz....u nas niestety już jest sporo przypadków babejszozy.... Quote
auraa Posted April 5, 2007 Posted April 5, 2007 W imieniu braciszków dziękuję za kropelki. jakos dziwnie mi się posty pojawiają. Quote
_beatka_ Posted April 5, 2007 Posted April 5, 2007 auraa nie przekladaj tylko zużywaj kropelki, pies z mojego osiedla zlapal kleszcza pod krzaczkiem na podwórku w zimę dwa lata temu i się babeszozą zarazil... a w tym roku zimy nie bylo mocnej to się nalęgnie tego cholerstwa, nie ma co oszczędzać Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.