Jump to content
Dogomania

Prezydencja,Jania, Glinka MAJĄ DOMY:)


tanitka

Recommended Posts

  • Replies 140
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='panirolki']Wieści z domu Maszy dawniej Prezydencji, jeszcze dawniej Biedy ...
Mamy dobrą wiadomość.
Wygląda na to, że Klusek ma już dom.
Oczywiście wszystko bedzie pewne, gdy mały pojedzie do domu, co ma sie dokonać w styczniu zaraz po Nowym Roku. Mam nadzieję, że tak będzie, bo wczoraj Pani, która wraz z dorosłym synem, przyszła obejrzeć Kluska, deklarowała stuprocentową gotowość.
Nie będę wizytować domu, bo ta Pani to dobra znajoma dobrej znajomej mojej przyjaciółki, a wczoraj dużo opowiadali o swoim życiu z psami i nie mam najmniejszego powodu, aby im nie ufać.
Tak więc Klusek to szczęciarz.
Pyza też jest szczęściara, bo czeka ją dłuższe dzieciństwo u boku mamy:-) Oby nie za długie...
Niestety nikt sie o nią nie pyta. Porobię piekne portrety Pyzuni i kolejny raz wyslę apel do wszystkich znajomych z mojej skrzynki mailowej. Może druga fala informacji przyniesie dom dla białej Pyzy.
Proszę też o rozpoczęcie akcji w dogomanii i gdzie tam macie Panie kontakty. Zaraz po Nowym Roku Pyza bedzie gotowa na nowy dom.
Ja zaś przemyśliwam o wzięciu Jani na dlugoterminowy dom tymczasowy lub może na zawsze, jak tylko Masza będzie zdrowa po oddaniu dzieci i sterylizacji. No i oczywiście jak dziewczyny sie dogadają.
Masza jest bardzo łagodna, ale teraz, jak nabrała pewności siebie, potrafi pilnować swojego domu :-)[/QUOTE]

[quote name='tanitka']Jania co do suczek bywa zadziorna, ale dziękujemy za propozycję Panirolki :)
Kciuki trzymam za Kluska i za Pyzę.[/QUOTE]

[quote name='tanitka']To podniose chociaż Janię ...[/QUOTE]

No niestety Państwo jednak nie zdycydowali się na Janie (ani na żadnego innego) Pan jednak nie jest gotowy jeszcze na przyjęcie innego psa. Sama odradziałam Pani robienia "faktu dokonanego". Mam złe doświadczenia.

Prosiłabym o zdjęcia Pyzy, uaktualnie na wątku na SOS DLA JAMNIKÓW

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tanitka']Panirolki, mam nadzieję, ze mogę pokazać ten filmik? Klusek to czarny, Pyza to mini-wyżlica ;)
[URL]http://youtu.be/qa0OtdyHpNg[/URL][/QUOTE]

oczywiście, że tak! po południu wsadzę więcej na youtube :-))) Pyza mini wyżlica hmmm? mój wnuczek mówi, że ona jest dalmatyńczykiem :-))))

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Bardzo dziękuję Ryjonkowi za ogłoszenia. Duuuużo ich było, aktywowałam wszystkie,
Wczoraj dzwonił jeden pan, brzmial obiecująco, ale okazało sie, że z Krakowa.
W sumie to nic, że z Krakowa, bo mogłabym Pyzę zawieźć. Ma jeszcze dzwonić.
Sama nie wiem, mam w Krakowie rodzinę, mogłabym poprosić chrześniaka o wizytę
przedadopcyjną, ale jak ktoś nie doczytał ogłoszenia to już włącza sie u mnie ostrożność.
Chciałabym dla Pyzy naprawdę dobrego domu.
Klusek vel Traper ma cudnie, śpi w łóżku, dostaje frykasy, no i ma sie do
kogo przytulić, bo Muszka zaakceptowała go i troszkę mu matkuje.
No nic, czekam dalej... i zapalam lampkę oliwną w intencji domu dla Pyzy

pozdrawiam
panirolki

Link to comment
Share on other sites

Wieści od Maszy i jej dzieci
Dzisiaj zadzwonili a potem przyjechali jedni państwo z Bródna. Podobali mi sie! Mieszkają z kotem (od trzech lat) i babcią (od zawsze) pracują na zmiany więc zawsze jest ktoś w domu. Pyzy nie wydałam, bo ustaliłyśmy z siostrą, że razem ja zawieziemy, zlustrujemy dom i zdecydujemy. Umówiliśmy sie na czwartek. Zadzwonią i ustalimy godzinę poźno popołudniową aby wszystkim pasowała. Ryzyk fizyk. Jak nie zadzwonią znaczy, że nie są warci Pyzy... Ale jakoś mam przeczucie, że jednak zadzwonią.
Zgodzili sie podpisac umowe adopcyją, a ja zaproponowałam udział w kosztach sterylizacji jak przyjdzie pora.
Trzymajcie kciuki za Pyzę, zasługuje na dobre życie ... Jak każdy pies, zresztą
pozdrawiam
panirolki

Link to comment
Share on other sites

nie ma domu dla Pyzy ...
Panstwo sie rozmysliło :-((
Znaczy było tak,
Pyza miała być prezentem dla babci, ze niby znaleziona i taka biedna
Jak nie wydalam jej za pierwszym spotkaniem, zdecydowali sie powiedzieć babci o adopcji
no i babcia postawiła veto!
Powiedzial, że szkoda, że nie wzięli Pyzy z marszu, bo jak by ja przynisli do domu to napewno babcia by sie zgodziła
Szkoda, że nie wiedzałam o calej sprawie od razu, mogłam dać Pyze na próbę
Przecież wiadomo jak jest. Czasem nieplanowane, przypadkowe zwierzęta sa kochane i akceptowane.
No ale w sumie nie mam im za złe, nadal uważam ze są ok. Nie powinno sie babci uszcześliwiać na siłe
wiem to, bo sama nie chciałabym być tak uszczęśliwiona.

Nie mam siły na wychowywanie szczeniaka.
Mieszkam sama, nie mam go z kim zostawić. Jak wychodze zamykam w lazience obie, bo mi żal Pyzy.
Nie mogę jej zając kosteczkami, bo Masza natychmiast zabiera wszystko co Pyza zostawi, a wiadomo, że
nie zje zabawki za jednym posiedzeniem, bo jest dzieckiem, które nie skupia uwagi na długo
Pyza jest słodka jak cukierek, ale chciałbym, aby miała swój własny dom.
W moim otoczeniu trzy rodziny ostatnio przygarneły pieski ze schroniska.
Jednej znajomej, której córka szukała, zaproponowałam Pyzę.
Och nie, odpowiedziała, Pyza jest cudna, ale ma taki dobry dom.
ja pomogę takiej jednej ze schroniska...
i wzięła ze schroniska szczeniaczka w wieku Pyzy.
Może jedyna sznasą na nowy dom dla Pyzy jest oddanie jej do schroniska ?
To takie retoryczne pytanie, nie zamierzam tego robić, ale powidzcie, co mam zrobić!
Były tylko dwa telefony. Dwa razy pudło!

Link to comment
Share on other sites

A oto Pyzunia:
(jak klikniecie pokaże się duże zdjęcie:) )

[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=2480be5eea6429d0"][IMG]http://images38.fotosik.pl/1284/2480be5eea6429d0m.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fbf4de4acb0e9f87"][IMG]http://images46.fotosik.pl/1252/fbf4de4acb0e9f87m.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3980a90e8357d066"][IMG]http://images47.fotosik.pl/1295/3980a90e8357d066m.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a8b45784703186f0"][IMG]http://images43.fotosik.pl/1295/a8b45784703186f0m.jpg[/IMG][/URL]

i z mamusią:)
[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9e44a749a3bec99c"][IMG]http://images47.fotosik.pl/1295/9e44a749a3bec99cm.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Jania czeka od października na dom i tez nikt nie zadzwonił, ale jakby była w schronisku to tym bardziej nie miałaby szans. Trudno jest znaleźć dom dla bezdomnego psa, nawet słodkiego szczeniaczka. Trzeba ogłaszać, ogłaszać i ogłaszać.
Niestety święta, długie weeekndy i ferie = brak adopcji.

Link to comment
Share on other sites

dom dla Jani, prawda? trzymam kciuki!

Ja potrzebuję porady.
Jutro jadę z Pyzą na wizytę przedadopcyjną.
Hmmm, jadę z Pyzą z opcją zostawienia jej tam jak wszystko bedzie ok!
Ale mam w sobie jakąs ostrożność, nie do końca ufam, choć nie wiem dlaczego.
Znaczy wiem dlaczego tam jest już piesek jamniczek i dwa kotym i jest to kawalerka
Co zobić jak stwierdzę, że nie chcę tam zostawić Pyzy. Jak mam sie zachować, co powiedzieć,
Że mi sie u nich nie podoba, ze nie są dość dobrzy.
chyba nie jestem na to wystarczająco asertywna.
Boje sie, że takiego dobrego domu jak u mnie czy u pani H. co adoptowała Kluska nie znajdę
jakie macie doświadczenia w tym zakresie

Link to comment
Share on other sites

Jania pojechała do swojego nowego domu, nie byle jakiego polsko-szwedzkiego!!;) Zaprezentowała się z najlepszej strony cieszyła się, przytulała, wywalała brzuchem do góry. Rozdawała już w samochodzie buziaczki swej nowej Pani, a Pani do niej mówiła raz po polsku, raz po angielsku, raz po szwedzku. Przed Janią wielki świat się otworzył i języków musi się nauczyć, bo choć będzie mieszkała w Polsce, to wyjazdy do Szwecji są planach. :)

Ponieważ Państwo zobowiązali się do sterylizacji Jani we własnym zakresie to zwracam 200 zł do Jamniczej Skarpety. Dziękuję :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='panirolki']dom dla Jani, prawda? trzymam kciuki!

Ja potrzebuję porady.
Jutro jadę z Pyzą na wizytę przedadopcyjną.
Hmmm, jadę z Pyzą z opcją zostawienia jej tam jak wszystko bedzie ok!
Ale mam w sobie jakąs ostrożność, nie do końca ufam, choć nie wiem dlaczego.
Znaczy wiem dlaczego tam jest już piesek jamniczek i dwa kotym i jest to kawalerka
Co zobić jak stwierdzę, że nie chcę tam zostawić Pyzy. Jak mam sie zachować, co powiedzieć,
Że mi sie u nich nie podoba, ze nie są dość dobrzy.
chyba nie jestem na to wystarczająco asertywna.
Boje sie, że takiego dobrego domu jak u mnie czy u pani H. co adoptowała Kluska nie znajdę
jakie macie doświadczenia w tym zakresie[/QUOTE]

[B]Oj nie wiem czy ja byłabym w stanie poradzić, mozę powinnaś pojechać z osobą która nie ma problemów z asertywnością.[/B]

[quote name='tanitka']Jania pojechała do swojego nowego domu, nie byle jakiego polsko-szwedzkiego!!;) Zaprezentowała się z najlepszej strony cieszyła się, przytulała, wywalała brzuchem do góry. Rozdawała już w samochodzie buziaczki swej nowej Pani, a Pani do niej mówiła raz po polsku, raz po angielsku, raz po szwedzku. Przed Janią wielki świat się otworzył i języków musi się nauczyć, bo choć będzie mieszkała w Polsce, to wyjazdy do Szwecji są planach. :)

Ponieważ Państwo zobowiązali się do sterylizacji Jani we własnym zakresie to zwracam 200 zł do Jamniczej Skarpety. Dziękuję :)[/QUOTE]

Ależ sie cieszę z Jani. No to mamy (po Milce vel Ondrze) kolejną jamniczkę ze Szwecja w tle :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...