Jump to content
Dogomania

Tinka,śliczna mała kudłatka JUŻ W NOWYM DOMU


Romka

Recommended Posts

[URL=http://img406.imageshack.us/i/pb050795.jpg/][IMG]http://img406.imageshack.us/img406/4107/pb050795.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img513.imageshack.us/i/pb050775.jpg/][IMG]http://img513.imageshack.us/img513/900/pb050775.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img690.imageshack.us/i/pb050772.jpg/][IMG]http://img690.imageshack.us/img690/4615/pb050772.jpg[/IMG][/URL]

wspaniała pieszczoszka ,gdy ma chęć przytulić się wskakuje na kolana do mojego taty, daje mu buzi, widać że w tak krótkim czasie pokochała go, i już wie kto jest jej panem. Gdy tata wychodził z pokoju nie odstępowała go na krok,pilnowała aby tylko bez niej nie wyszedł. Jest rozbrykana i najbardziej daje to w kość na spacerze, tata boi się ze mimo mocnej smyczy wyrwie się. Mała sunia ale bardzo silna i zrywna. Na widok psa na spacerze mogłaby stanąć na uszach z emocji :evil_lol:
Siedziała dziś króciutko sama ok 10 min, była nie spokojna i zdenerwowana. To najtrudniejsze dla niej - być sama w domu.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 74
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

byłam juz u Tinki,teraz tata śmieje się że częściej ich odwiedzam chociaż :lol:
chciałam zobaczyć małego diabełka w akcji na dworze,więc poszłam ją wyprowadzić. No jest nad czym popracować..tata kupił jej smyczkę taką taśmową rozsuwaną na 5 m,ale ja dzis na swoją odpowiedzialność kupiłam smycz grubą,ok 1,5 m,takiej to chyba amstaf by nie zerwał . Jest stabilniejsza i można bardziej nad nią zapanować. Przydałby się Cezar Milano :evil_lol:
jutro ważny dzień,tata przeżywa bardzo i się denerwuje.. Tinka dzisiejszą noc już bez krępacji spędziła w kołderce u boku mojego taty. W dzień w ogóle nie spi ,to takie małe ADHD :evil_lol:
martwi nas zachowanie kota bo kompletnie się zblokował i siedzi tylko w szafie..nie chce jeść...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mania1979']byłam juz u Tinki,teraz tata śmieje się że częściej ich odwiedzam chociaż :lol:
chciałam zobaczyć małego diabełka w akcji na dworze,więc poszłam ją wyprowadzić. No jest nad czym popracować..tata kupił jej smyczkę taką taśmową rozsuwaną na 5 m,ale ja dzis na swoją odpowiedzialność kupiłam smycz grubą,ok 1,5 m,takiej to chyba amstaf by nie zerwał . Jest stabilniejsza i można bardziej nad nią zapanować. Przydałby się Cezar Milano :evil_lol:
jutro ważny dzień,tata przeżywa bardzo i się denerwuje.. Tinka dzisiejszą noc już bez krępacji spędziła w kołderce u boku mojego taty. W dzień w ogóle nie spi ,to takie małe ADHD :evil_lol:
martwi nas zachowanie kota bo kompletnie się zblokował i siedzi tylko w szafie..nie chce jeść...[/QUOTE]
Tak jak wszystkie zwierzaki,przeżywa zmiany(szczególnie kot)i pewnie trochę jest zazdrosny...jeszcze trochę a będzie dobrze.

Link to comment
Share on other sites

A tak czekała Tinka na przyjazd nowego domku:
[IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/d0051b90bcd1c54e2793fc9f4e28f9ef,10,19,0.jpg[/IMG]
[IMG]http://foto2.m.onet.pl/_m/96e97e09137ff3613394332acf201b62,10,19,0.jpg[/IMG]
....przymierzamy się do kanapy,pewnie w nowym domku też są,trzeba opanować wskakiwanie na kanapę.;)

Link to comment
Share on other sites

była u mnie Tinka,znów mam masę zdjęć ale nie będę was bombardować ciągle fotami :lol:
Wszystkie suczki się tolerują ,dziś Tinka poznała bliżej Helę-szczurzyczkę mojej córki, i miała ogromną ochote "pobawic się " z nią ;)
pilnuje mojego ojca jak oka w głowie, on do toalety ona koczuje pod drzwiami , jutro ważny dzień, jejku jak ja się denerwuje..czy ona będzie potrafiła zostać w domu...taki mały żywiołek,jak ona się odnajdzie sama..
kupiłam jej dziś zabawkę piszczącą - po 5 min już nie piszczała :evil_lol:
kupiłam tez świńskie ucho do gryzienia to latała po mieszkaniu i zakopywała je wszędzie tak jak by chciała zostawic na gorsze czasy :lol:
KOCHANA JEST NIESAMOWICIE
jest posłuszna i nie siusia w domu. Bez problemu w nocy wytrzymuje .

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj Tineczka siedziała sama 3,5 godź. Gdy mój tata przyszedł była bardzo zmęczona(podejrzewam ze biegała cały czas) i słyszał jak wyła już z parkingu który oddalony jest od bloku jakieś kawałek. Gdy wszedł do mieszkania musiał uważać by mała nie zrobiła sobie krzywdy z radości , skokom i fikołkom nie było końca :evil_lol: potem długuuugi spacerek by niunia zużyła energię i obiadek obwity po którym powinna paść w błogim stanie ukojenia..ale gdzie tam..nie Tina ona po obżarstwie dalej nabiera wigoru i się wścieka...wręcz zaczyna szaleć,trwa to ok 15 min i pada , no ma swoje pewne rytuały :lol:
podczas gdy ktoś jest w domu,jest juz spokojniejsza, normalnie sie zachowuje(przestała atakować szafę ),czuje że jest bezpieczna. Wystarczy że ktos się ruszy i zaczyna zbierać na dwór bez niej...od razu wpada w panikę. Dziś ma dłuższą próbę siedzenia w domu ,bo została juz od 6.30 i dopiero ja pójdę do niej by ją wyprowadzić ok 11. Będę świadkiem tych powitalnych wariactw .

Link to comment
Share on other sites

właśnie wróciłam od tego szaleńca :lol:
stałam pod drzwiami by podsłuchać czy wyje..nic cisza...wchodzę do mieszkania a tu wyłania się z pokoju zaspana Tineczka :lol: minęła chwilka zanim obudziła się i zorientowała się ze jestem . Kot wylegiwał sie na fotelu całkiem wyluzowany :loveu:
Ciągnie do psów ale juz spokojniej spaceruje.
JESTEM Z NIEJ DUMNA ,BARDZO SZYBKO SIĘ UCZY.
ma zakupiony komplet zabawek by nie nudziła się sama w domu. nauczy sie ze pan wychodzi z domu ale wraca do niej i jej juz NIGDY NIE ZOSTAWI :loveu:

WIEM JEDNO ZE TO MÓJ TATA POTRZEBUJE POMOCY...BO JEMU SZKODA TINKI JAK WYCHODZI DO PRACY,BO "ONA TAKIE BIEDNE OCZY ROBI.."...TINKA CHYBA SZYBCIEJ OGARNIA TEN STRACH NIŻ JEJ PAN :loveu::loveu:

widzę jak mój tato się rozchmurzył,ma cel, ma dla kogo żyć..planuje dzień już na zaś.."dzis pójdę z nią tu a potem dam jej kolację"

DZIĘKUJĘ ZA TINECZKĘ, BARDZO BARDZO WAM DZIĘKUJĘ

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mania1979']właśnie wróciłam od tego szaleńca :lol:
stałam pod drzwiami by podsłuchać czy wyje..nic cisza...wchodzę do mieszkania a tu wyłania się z pokoju zaspana Tineczka :lol: minęła chwilka zanim obudziła się i zorientowała się ze jestem . Kot wylegiwał sie na fotelu całkiem wyluzowany :loveu:
Ciągnie do psów ale juz spokojniej spaceruje.
JESTEM Z NIEJ DUMNA ,BARDZO SZYBKO SIĘ UCZY.
ma zakupiony komplet zabawek by nie nudziła się sama w domu. nauczy sie ze pan wychodzi z domu ale wraca do niej i jej juz NIGDY NIE ZOSTAWI :loveu:

WIEM JEDNO ZE TO MÓJ TATA POTRZEBUJE POMOCY...BO JEMU SZKODA TINKI JAK WYCHODZI DO PRACY,BO "ONA TAKIE BIEDNE OCZY ROBI.."...TINKA CHYBA SZYBCIEJ OGARNIA TEN STRACH NIŻ JEJ PAN :loveu::loveu:

widzę jak mój tato się rozchmurzył,ma cel, ma dla kogo żyć..planuje dzień już na zaś.."dzis pójdę z nią tu a potem dam jej kolację"

DZIĘKUJĘ ZA TINECZKĘ, BARDZO BARDZO WAM DZIĘKUJĘ[/QUOTE]
Lubię czytać takie wieści...i cieszę się,ze kocurek już się nie boi.Mania rozmawiała ze mną i powiedziała,ze kicia i Tinka nawet ocierają się o siebie...super!:lol:

Link to comment
Share on other sites

przez pierwsze dwa tyg będę odwiedzać tego łobuziaka podczas nieobecności rodziców.
Dziś gdy do niej poszłam, juz po wejściu w drzwi wiedziałam że coś jest nie tak..no ale po chwili juz wiedziałam jak umilała sobie czas nasza Tineczka , powywlekala prawie wszystkie pluszaki (a mój ojciec ma ich od cholery :lol:) ,jednemu to aż oko wydłubała tak się znęcała, dalej idę do drugiego pokoju a tam patrzę ....no tak... wyciągła rzeczy mojego ojca i zawlekła na łóżko , poza ogólnym bałaganem nic nie napsociła :evil_lol:
a kotka SPOKOJNIE wylegiwała się na fotelu :loveu: więc ich relacje chyba się unormowały.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='Romka']A tak sobie śpi na łóżku:
[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/ac22e61d41e8d4f9f26438eb4a80efd4,10,19,0.jpg[/IMG]
A tak jeżdzi samochodem:
[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/f21294dc738a568d7b0e5c85315f085c,10,19,0.jpg[/IMG][/QUOTE]

teraz to juz siedzi z moim ojcem za kierownicą podczas jazdy :evil_lol: mój ojciec oszalał na jej punkcie,mama też :lol: sama jestem z siebie dumna że tyle radości Im dałam :p

nie do końca jeszcze godzi się z samotnością podczas nie obecności rodziców,ostatnio zjadła mydło..:crazyeye: i były sensacje żołądkowe w nocy.. ale juz doszła do siebie:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

oj żebyś wiedziała ze nie ujarzmionej :evil_lol:
jak tata prosi bym do niej poszła i wyprowadziła ją na dwór to daje mi milion wskazówek,jakbym nie umiała się psem zająć .
"Zanim wyjdziesz weź jej czuprynkę rozczesz by ładnie wyglądała, weź na dwór patyczki( smaczki) bo ja zawsze jej daję, idź z nią tam bo tam robi kupę , uważaj na inne psy, po spacerku pobaw się z nią maskotką ! bo ona taki ma zwyczaj..." i wiele innych ,ale na prawdę nie wiem czy nie cofniecie tej adopcji jak Wam napiszę ;)
Tinka jest kochana, pięknie zostaje sama w domku, śpi z moim tatą w łóżku, od ściany byście nie pomyślały że w nocy z łóżka spada :evil_lol:
jest mądra, posłuszna, szalona, prześlicznie potrafi się bawić czy to sama czy to z innym pieskiem,jest łagodna do innych psów. Jak przyjdzie wiosna idziemy z nią do fryzjera, jeszcze zobaczycie jaka ona śliczna.
Jest w jej zachowaniu jeden maleńki problem...otóż dalej spacery to koszmar... no myślę że ona ma to gdzieś zakodowane w głowie ze jak wie że idzie na dwór to wpada w jakiś dziwny stan...widzi psa to samo..nie umiem tego opisać..

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...