Jump to content
Dogomania

Co zrobic z pieskiem???


minako086

Recommended Posts

Witam, dzisiaj kupilismy z mezem na gieldzie 2 miesiecznego pinczerka (miniaturke) dla malej coreczki. Wlascicielka mowila , ze piesek byl szczepiony oraz odrobaczony. Niestety z zachwytu zupelnie zapomnielismy sie zapytac o to kiedy wykonala te czynnosci i czym karmila pieska w ostatnich dniach. Gdy wrocilismy do domu dalismy mu karmy pedigri junior z puszki, chwile po piesek mial luzny stolec i kolejne 2 w przeciagu kilku minut. Nastepnie suczka spala 2 godzinki po czym wstala i znowu zrobila rzadka kupke. Podalismy jej karme sypka rowniez pedigrii junior, niestety nic nie pomogla sypka karma, bylo to samo. Ogolnie piesek prawie caly dzien przespal, wstaje doslownie na 3 minutki by zrobic siusiu kupke, ewentualnie chwilke sie pobawi i dalej spi. Czy to jest normalne? Co powinnismy zrobic? Co ze szczepieniem, czy powinnismy go zaszczepic sami? Czy odrobaczac? Sprzedajaca poinformowala nas tylko ze nastepne szczepienia maja sie odbyc za 2 miesiace. Czy rozwolnienie u pieska jest wywolane karma czy moze to choroba? Czy powinnismy odizolowac pieska od 14 miesiecznej coreczki. Czy takie szczenie tyle spi? Prosze o pomoc i z gory dziekuje. Pozdrawiam :-(

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 97
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Z pieskiem popedzic jak najszybciej do weterynarza i to dobrego.
Po drugie nie kupuje sie na gieldach psow od pseudohodowcow ,rozmnazaczy co rozmnazaja jak idzie swoje suczki za pieniadze.
Po trzecie nie kupujemy psow dla dzieci i to tak malych,pies to jest czlonkiem rodziny i rodzice po uzgodnieniu´miedzy soba ,kupujac psa przez siebie sa tyko odpowiedzialni za zdrowie rozwoj zwierzecia ,zywej istoty.Pies nie moze byc zywa maskotka dla rocznego dziecka i do tego taki maly piesek.Grozi mu ciagle niebezpieczenstwo ze strony dziecka.Poza tym pinczerki nie naleza do psow co pozwola sobie zeby dziecko czynilo z nim co chce!Musicie miec oczy szeroko otwarte.
Kto wierzy na slowo handlary ,rozmnozycielki?Ale jestescie naiwni.Przeciez pies szczepiony otrzymuje u weterynarza jako dokument ksiazeczke szczepien psa.
Piesek moze byc zarobaczony ,chory ,nieszczepiony .Do tego karma krtora podajecie jest nie najlepsza.To ,ze pies jest osowialy swiadczy juz ,ze mu cos dolega.
idzcie jak najszybciej do weterynarza.

Link to comment
Share on other sites

Radzę zabrać psiaka jak najszybciej do weterynarza. Gdyby psiak był szczepiony miałby książeczkę od weterynarza z wpisaną datą odrobaczenia i szczepienia.
Nie wypowiem się w kwestii zakupu psa na giełdzie ( zdarza się, większość ludzi nie wie że nie powinno się kupować psów od takich rozmnażaczy)
Przyczepię się natomiast do tego jak można kupować psa 14 miesięcznemu dziecku? Pies to nie żywa zabawka, pinczery są malutkie ale bywają zadziorne, małe dziecko może zrobić niechcący krzywdę psiakowi.
Co rzadkich kup to ciężko coś doradzić przez internet. Przyczyn może być wiele. Zarobaczenie, kiepska karma, stres związany ze zmianą właściciela i zabraniem od matki, jakaś choroba. Psiaka jak najszybciej musi zobaczyć weterynarz, szczeniaki bardzo szybko się odwodniają a to jest groźne dla zdrowia i życia pieska.

Link to comment
Share on other sites

Serdecznie dziekuje za wypowiedzi. Dzisiaj pieskowi sie pogorszylo i dodatkowo zaczal wymiotowac zolta piana.W poludnie jestesmy umowieni do weta. Nie pije nic, czy nie je nie wiem bo nic mu nie podaje na taki stan. A co do zabawy z dzieckiem to oczywiscie corcia bawi sie z nim tylko pod nasza kontrola. Piesek ma odzielne pomieszczenie wiec nie ma obaw , ze wyrzadzi mu krzywde gdy nie mamy jej na oku.. Tak myslalam, ze brak ksiazeczki szczepien nie swiadczy o niczym dobrym. Mam nadzieje, ze to nie bedzie nic powaznego. Jeszcze raz bardzo dziekuje

Link to comment
Share on other sites

i jeszcze jedno : napisałaś że nie dajesz jej nic na ''taki stan'', nawet wody. Szczeniaki odwadniają się w błyskawicznym tempie, więc zanim pójdziesz do weta, który prawdopodobnie poda jej także kroplówke ( oprócz innych rzeczy) to lepiej daj jej pić, a jeżeli nie będzie chcieć to jak masz czystą, nieużywaną wcześniej strzykawkę - po prostu wstrzyknij jej wode do pyszczka :) naprawde to dla jej dobra.. trzymajcie się :)

Link to comment
Share on other sites

Wode podaje oczywiscie z tym,ze nie bardzo chce pic. Sprobuje strzykawka. Parwowiroza raczej odpada bo nie ma krwi w kupce choc nie znam sie wystarczajaco. Kupke robi wodnista ale brazowa, nie widac robakow. Do tego lili jest chudziutka. Czytalam,ze jak piesek ma robaki to ma duzy brzuszek. Moze napisze tak ogolnie piesek bardzo duzo spi, wstaje tylko za potrzeba, pic nie chce. Przez ta chwile po obudzeniu jest chetna do zabawy choc nie wyglada jakby miala zbyt duzo energi. Chyba szuka jedzenia jednak narazie boje sie jej cos podac z wyjatkiem wody. A piesek ponoc ma 8 tyg. Jesli bedzie taka potrzeba dzisiaj zaa zaszczepimy. Nie wiem tylko czy jej to nie zaszkodzi jesli faktycznie sprzedajaca ja szczepila i poprostu nie miala ksiaazeczki. Nie mam pojecia

Link to comment
Share on other sites

to może zrob tak : daj jej spać , jak się obudzi to daj wody i jak najszybciej do weterynarza on wszystko dokladnie powie, zbada psa. i nie zawsze przy parwowirozie od razu pojawia się krew. jeżeli jest to początek choroby to szczęście w nieszczęściu. po prostu jak najszybciej do weta! :)

Link to comment
Share on other sites

cokolwiek podane doustnie -gdy wystepuja wymioty tylko podęguje działanie odruchu wymiotnego,dlatego powinna być nawadniana pozajelitowo(podskórnie ,może dożylnie jeśli wet potrafi założyc wenflon do tak ciupkiej żyłki),nic do żarcia oczywiście,qpal do badania koniecznie,jak dojdzie do siebie to zaszczepić.ludzie sprzedający psy cuda na kiju opowiadają.nie ma książeczki zdrowia psa to zwierzę jest traktowane jakby nie było robione przy nim nic.oczywiście nie wyprowadzaj na dwór.
a najlepiej po powrocie od weta napisz co i jak.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='minako086']Wode podaje oczywiscie z tym,ze nie bardzo chce pic. Sprobuje strzykawka. Parwowiroza raczej odpada bo nie ma krwi w kupce choc nie znam sie wystarczajaco. Kupke robi wodnista ale brazowa, nie widac robakow. Do tego lili jest chudziutka. Czytalam,ze jak piesek ma robaki to ma duzy brzuszek. Moze napisze tak ogolnie piesek bardzo duzo spi, wstaje tylko za potrzeba, pic nie chce. Przez ta chwile po obudzeniu jest chetna do zabawy choc nie wyglada jakby miala zbyt duzo energi. Chyba szuka jedzenia jednak narazie boje sie jej cos podac z wyjatkiem wody. A piesek ponoc ma 8 tyg. Jesli bedzie taka potrzeba dzisiaj zaa zaszczepimy. Nie wiem tylko czy jej to nie zaszkodzi jesli faktycznie sprzedajaca ja szczepila i poprostu nie miala ksiaazeczki. Nie mam pojecia[/QUOTE]
w takim stanie chcesz psa zaszczepic,ojej
wpierw ja nalezy odrobaczyc a potem jak bedzie siniejsza zaszczepic.to teraz jest najmniej wazne
psa nalzy nawodnic,pies musi samodzielnie jesc-gotuj kleik ryzowy z kura bez roslku.
te wymioty sa bardzo nibezpieczne dla zycia psa.
robaki z psa wychodza po srodkach .nalzy oddac stolec do badania,jakie robaki pies posiada w org. i zrobic test na parwo

Link to comment
Share on other sites

minako, może po kolei.

Najważniejsza sprawa, zdrowie szczylka. Przede wszystkim - pani sprzedająca, nawet jeśli mówiła, że zaszczepiła i odrobaczyła sunię, wcale mogła tego nie zrobić. Tym bardziej, że nie macie książeczki. Traktowałabym więc małą jako niezaszczepioną i nieodrobaczoną. Najważniejszą kwestią teraz jest wizyta u weterynarza - opiszcie objawy, niech wet zrobi badanie krwi, zmierzy temperaturę i nawodni sunię. Nawadnianie strzykawką musi być wykonywane ostrożnie, żeby mała się nie zachłysnęła - stąd droga niedaleka do zapalenia płuc. Wet pewnie też pomaca brzuch, żeby stwierdzić, czy jest bolesny. Generalnie z mojego doświadczenia ze szczeniętami wiem, że takie objawy - biegunka i wymioty - oznaczają zwykle dwie rzeczy: parwowirozę albo robaki. Przy parwowirozie nie musi wystąpić od razu krew w stolcu czy wymiotach, ale najczęściej psy chorujące na tę chorobą bardzo szybko "lecą z rąk" i ich stan znacznie się pogarsza w krótkim czasie. Aby mieć jako taką pewność, że to nie parwowiroza, trzeba wykonać test z krwi, kosztuje ok. kilkudziesięciu złotych, ale wydatków przy psie w tym stanie się nie liczy ;) Sunia musi mieć stały dostęp do wody, jedzenia nie podawajcie do wizyty u weterynarza.

Nie ma mowy obecnie o szczepieniu jej na cokolwiek, bo może to doprowadzić do jej śmierci. Teraz wet musi znaleźć przyczynę pogorszenia stanu zdrowia i zaordynować odpowiednie leczenie. Być może będzie też sunię chciał odrobaczyć - trzeba to jednak robić ostrożnie, odpowiednimi środkami i metodami.

Sunia powinna być obecnie izolowana od dziecka, Wy zaś powinniście myć ręce po kontakcie z nią. Dajcie jej spokojny kąt gdzieś, gdzie łatwo zmywa się podłogę (np. w łazience), kupcie podkłady higieniczne dla osób starszych (w aptece, paczka kilku podkładów to kilka złotych) i zostawcie jej. Zaglądajcie do niej często, aby sprawdzać jej stan i w razie pogorszenia natychmiast jechać do weterynarza. Co do spania - pies w wieku 8 tygodni śpi dość dużo, ale nie powinien tylko spać - w przerwach powinien się również bawić, choć zwykle w tym wieku nie jest to długa zabawa ;)

Co do diety - odstawcie pedigree, niech Was ręka boska broni ;) W obecnym stanie, a także po wyleczeniu przez jakiś czas, sunia powinna dostawać pełnowartościowe pożywienie - jeśli suche, to dla psów z problemami z układem pokarmowym (zapytajcie weterynarza o próbki, powinien mieć i Wam dać), albo ugotowaną i bardzo drobno poszatkowaną pierś z kurczaka z kleikiem z ryżu. Ale również skonsultujcie to z weterynarzem.

Co do kupienia suni na giełdzie - mam nadzieję, że macie świadomość, że to, iż sprzedająca powiedziała,że sunia jest pinczerkiem mini, może okazać się nieprawdą i sunia urośnie do np. 10 kg?

Link to comment
Share on other sites

No wiec stal sie cud :) piesek własnie zasnał po godzinnej zabawie ze mna, była bardzo zywa i wesola. Po psikusach napila sie wody choc delikatnie i tylko odrobine. W tym czasie nie wymiotowala ani nie zrobila kupki. Moze to jest jednak wina karmy? hmm do weta tak czy tak sie udamy, mamy na 16ta. Narazie bede ja obserwowac.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='minako086']No wiec stal sie cud :) piesek własnie zasnał po godzinnej zabawie ze mna, była bardzo zywa i wesola. Po psikusach napila sie wody choc delikatnie i tylko odrobine. W tym czasie nie wymiotowala ani nie zrobila kupki. Moze to jest jednak wina karmy? hmm do weta tak czy tak sie udamy, mamy na 16ta. Narazie bede ja obserwowac.[/QUOTE]

Nie chciałabym ostudzać entuzjazmu, ale takie polepszenie może znaczyć dwie rzeczy - rzeczywiscie sunia ma się lepiej i była to wina karmy (należy zmienić sposób żywienia, pisałam o tym wyżej), albo jest to chwilowy stan polepszenia przed pogorszeniem, co u moich szczylków na tymczasie zdarzało się bardzo często... Tak czy inaczej, nie bagatelizujcie objawów, idźcie do lekarza z nią. Odrobaczenie, po konsultacji z lekarzem, i tak bym zleciła do wykonania (mam nadzieję, że idziecie do zaufanego weterynarza), i to wykonałabym dwukrotnie w odpowiednim odstępie (zależy od leku, 3, 10 albo 14 dni), a po 2-3 tygodniach odstępu od ostatniego odrobaczania pojechałabym z sunią na szczepienie przeciw chorobom wirusowym i potem powtórzyła je w odpowiedniej przerwie. Poproście weta, niech ustali Wam kalendarz odrobaczań (według róznych szkół, szczylki do 6 miesiaca życia należy odrobaczać do miesiąc).

Link to comment
Share on other sites

oczywiscie jak tylko wstanie pykne jej pare fotek :) tylko nie wiem jak sie dodaje :P niestety z jakimis problemami po kupnie na gieldzie sie liczylismy. Nie przyjechalismy na nia po pieska ale lili tak sie nam spodobala, ze nie potrafilismy odejsc, musielismy ja zabrac :) i nie wazne jaka urosnie oby byla zdrowa i szczesliwa u nas :) oczywiscie bedziemy starac sie zapewnic jej to co najlepsze. Weta natomiast dobrze znamy poniewaz moja mama chodzi do niego z wlasnym pieskiem juz od 3 lat i nie narzeka :)

Link to comment
Share on other sites

Niech weterynarz spojrzy swoim okiem na psa ,niech go gruntownie przebada,kal odda do laboratotum ,zeby wiedziec jaki typ robakow w piesku siedzi.
Wet powinien zalecic odpowiednia diete,tylko wiem ze wiele wet .ma umowe z firmami produkujacymi pokarm dla psow i kotow ,za reklame otrzymuja pieniadze ,dlatego beda u siebie w praktyce reklamowali firmy te co sa sponsorami wet.
co do szczepien to nie ponagalj ,gdyz szczepienie psa odwodnionego slabego ,moze zarobaczonego moze skonczyc sie smiercia.Wet powie Tobie co i jak
A tak w ksiegarniach jest duzo literatury mowiacej o zywieniu i wychowaniu szczeniat

Link to comment
Share on other sites

Witam ponownie , tak to jest wlasnie lili :) wiem, ze to nie jest typowy pinczerek bo pinczerka ma wlasnie moja mama :) Ale jak powyzej, wazne by byla radoscia i przede wszyskim zdrowa:) A wiec bylismy u weta mala dostala zastrzyk i cos podal jej strzykawka do pyszczka, mamy jej to jeszcze dac jutro rano i wieczorem a zastrzyk tylko jeden. Stwierdzil, ze przekarmilismy pieska troche i dal jej cos na doprowadzenie jej do pawidlowego stanu, chyba nie byl to zaden antybiotyk. Co do robaczkow to czeka nas tableteczka w srode a za tydzien szczepienia. Juz dzis dostalismy ksiazeczke i mase ksiazeczek o chowaniu szczeniat :) Gdyby sie cos pogorszylo lili to mamy dzwonic nawet w nocy ale jak narazie nie wymiotuje juz, zrobila tylko jedna luzna kupke niestety...No ale mam nadzieje, ze po lekarstwie zacznie wracac do siebie:)

Link to comment
Share on other sites

a ja Wam powiem ze jestem innego zdania niż większośc tu. Bo ja swoim dzieciom jak sie rodzily dalam każdemu w prezencie psa. I co ważne - pies musial być z datą urodzin zblizoną do daty urodzin dziecka. I wszyscy wychowali sie i odchowali wspaniale.
Dobrze, ze z maluszkiem lepiej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='panbazyl']a ja Wam powiem ze jestem innego zdania niż większośc tu. Bo ja swoim dzieciom jak sie rodzily dalam każdemu w prezencie psa. I co ważne - pies musial być z datą urodzin zblizoną do daty urodzin dziecka. I wszyscy wychowali sie i odchowali wspaniale.
Dobrze, ze z maluszkiem lepiej.[/QUOTE]

Czym innym jest kupowanie psa w chwili narodzin dziecka, a czym innym kupowanie szczeniaka 14miesięcznemu dziecku ;)

Link to comment
Share on other sites

fakt. Ja swoje dzieci i rodzinę znam i wiem na co ich stać. Dlatego moje psy sa dogoterapeutyczne (nawet jedna sunia z jednynego miotu jaki mialam w hodowli jest dogoterapeutycznym psem z uprawnieniami i certyfikatem). Z całą swiadomościa decydowałam się na ten krok. I tego nie żałuję.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...