Jump to content
Dogomania

Frytka zostaje na zawsze w cudownym domku u Bianki !!!! Frytka za TM.


Recommended Posts

Posted

U nas duszno i wieje .
Frytka jutro do kontroli , a zaraz kąpiel trzech maluchów bo mi się Puniek w " ludzkim " goo wytarzal rano :mad:. Ubabral przy okacji koleżanki i śmierdzą wszystkie maluchy:placz: . Rano je trochę umyłam , ale dalej cuchną :shake:

  • Replies 5.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

Witajcia..ja jak zwykle do pracy jechałam rowerem. Mam jakieś 6 km więc daleko nie jest. Dziś znowu była tylko jedna operacja, dlatego tak szybko wróciłam.
I muszę przyznać, że ledwo do domu dojechałam. Wieje wiatr..ale tak gorący i duszny..że nie miałam siły roweru wnieść na 2 piętro.

Posted

Duchota straszna . U nas też wieje . Psy po kąpieli trochę ożyły .
Martwi mnie mój ptaszek . Zrobił się apatyczny , siedzi na dnie klatki , albo na karmniku i przysypia . Chyba nadchodzi jego koniec :shake: Jeszcze je , ale już nie skacze po gałązkach . Trwa to od paru dni . Biedaczek .:placz:

Posted

jejku wy tu tyle produkujecie pod moja nieobecnosc ze ciezko mi nadobic czytanie-przyznam sie z par ston pominelam...

trzymam za was kciuki i uciekam-musze dokarmic nowego lokatora-mala kawke...ptaszyna cudowna-garnie sie do czlowieka!!! znaleziona wczoraj...pojona woda ze strzykawki-trzymajcie kciuki zeby mola jeszcze latac...ma robocze imie 'Kumpel' i zajmuje mi lazienke-koty szaleja...a ja na glowe dostaje...
sorki za offa Bianka...
te upaly-koszmar...moze nawet lepiej dla Frytki ze ma lysa doopke teraz;)

Posted

No , ja nie wiem co to za ptaszek :shake: Wyczytalam w internecie , że wróblowate żyją od 1,5 roku do 5 lat , a on ma 3 :roll: Syn gdzieś czytał , że takim ptaszkom serduszko sie nie rozwija i umierają predzej . Narazie wszystko mu przenioslam na dno klatki , łącznie z basenikiem . Zobaczymy . On taki ufny , Daje się brać na ręce i nie boi się niczego. Nie chciał odlecieć , choć mu zostawialam otwartą klatkę . Jak go puszczalam , to mało zawału nie dostawał . Odrazu do klatki lecial , choć miał balkon obok otwarty :cool1:
Tak mi go szkoda . Miesiąc czasu jak był maleńki , karmilam go pęsetą i poiłam co godzinę , a teraz on taki biedniutki .

Posted

[quote name='Hala']pewnie doszło do "wdrukowania" Ciebie jako rodzinki. :oops:[/quote]
Może :shake: Był maleńki i łysy . Myślalam , że go wykarmię i odleci , a zafundowalam mu 3 lata życia w klatce :cool1:

Posted

kumpel mieszka w kartonie po butach- bo kawki normalnie w dziuplach urzeduja...klatki nie mam...je kasze gotowana i okruszki-tak mi kazano w lecznicy...jest piekny i przytulasny...jutro o 5rano postaram sie go wypuscic...-tak mi wet zalecila...
ja nie wiem ale chyba jego matka lata i sie wydziera-jakas kawka mi szaleje dooola kamienicy...on sie czasem z kartonika odzywa....ale leciec nie chce-nie umie jeszcze...:(

Posted

bianka u ciebie to juz wszystko bylo-od forum z prognoza pogody porzez wszelkiego typu zwierzaki az do ptaszkow...
kumpel nie chce pic-a wczoraj pil ze strzykawki....uciekam do lobuza...i pouczyc sie o inseminacji krowy...;)

Posted

Bieda z tymi maluchami :shake:

A to mój kochany maluszek :roll:

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img530.imageshack.us/img530/3565/imag0010vo7.jpg[/IMG][/URL]

Posted

A teraz cieplutkie zdjęcia z gorącego ogródka :evil_lol:

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img529.imageshack.us/img529/1382/imag0001ca0.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img142.imageshack.us/img142/6622/imag0002cz0.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img138.imageshack.us/img138/2465/imag0003uu4.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img292.imageshack.us/img292/976/imag0005mh5.jpg[/IMG][/URL]


[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img296.imageshack.us/img296/9037/imag0006ef2.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='AMIGA']Ale ślicznota! A co to za ptaszek, bo jestem taki pożałowania godny biolog, jak z koziej d... trąbka :oops:[/quote]

[quote name='Romek-Zamość']Jest śliczniutki![/quote]

ŚLICZNY :lol:Ale nie wiem co :evil_lol: Już mi dziewczyny podpowiadaly , że to chyba trznadel :roll:

Posted

O matko, jakiś wysyp ptaków czy co? Byliśmy z Dominikiem ze sroczką u weta , powiedział , że tak na oko to nic jej nie jest, tylko ma powyrywanych trochę piórek , kazał mi ją karmić malenkimi kawałkami mięsa i podawać pipeta wodę . Powiedział , że to jest mała sroczka , która najprawdopodobniej wypadła z gniazda , jeszcze ze dwa tygodnie powinna być z rodzicami:-( . Trochę mi sie ją udało napoić ale ogłosiła strajk głodowy:shake: , nic nie chce jeść , siedzi w kartonie po butach osowiała , zamyka oczy i ................nic :placz:
Co ja mam robić baby , radźcie!
Bo jeszcze się nawet nie rozebrałam jak przyszłam z pracy tylko "walczę" ze sroczką :placz:
Malagos , ratuj!!!!!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...