Jump to content
Dogomania

Frytka zostaje na zawsze w cudownym domku u Bianki !!!! Frytka za TM.


Recommended Posts

Posted

[quote name='martaa2']To nie wiem co z tą Frytką:roll:
Jak tylko zaczynamy tu cieszyc sie, nie brudzi, to ona zaczyna znowu:shake:[/quote]
Nie wiem co się z nią dzieje . O 1 w nocy wypuściłam ją na podwórko , o 5 było nas.....na górze , a Fryta leżała pod drzwiami wyjściowymi . Nie ma najmniejszej szansy , że to nie ona , bo wszystkie psy są ze mną w sypialni , a koty zamknięte na dole lub też w sypialni . Już ją przyłapywałam jak wchodziła na górę i sr,,,,,,,,,na czerwony dywan :cool3:
Nie ma wyjscia , wyląduje na dworze . Jeszcze parę dni , przyjedzie TZ to kupi budę i wio :shake:
Albo ma uwiąd starczy , albo jest tak złośliwa :cool1:
Najgorsze , że jak jest na dworze to szczeka . Albo ją ustrzelą albo strują . Nie mam pojęcia co z nią zrobić :-(

  • Replies 5.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

Bianko moja suka robi to samo :-(
lata cale :-(
jak bym nie wychodzila, co bym nie robila- rano jest nasrane i czasami nawet czesciowo nadjedzone. Obrzydliwe. Psi trener mówi ze to psychika, i tyle. I u kazdego takiego psa ma to inne źródło... bo każdy pies co innego przeżył. Mimo najlepszych chęci nie wygrałam z tym a jedyne co mi behawiorysta na koniec umiał poradzić to buda i kojec. Moja w dodatku leje w domu, i to nie kałuża, tylko oblewa meble, narożniki, kanapy, szafki ściany... każdy nowy sprzęt, walizke gości, pudło z zakupami.... to dopiero jest ohydne. Wystarczy ze na 5 MINUT WYJDE i mam coś oblane. I nie do wyplenienia. :shake:
ps- na dworze oczywiscie tez jazgota szczeka i drze ryja. Tylko ze ja na wsi mieszkam i z dala od ludzi...

Posted

A ja mieszkam we wnęce z dwoma rzędami bliżniaków . Każdy jazgot niesie echem :cool3: Jak ją zamykam w ganku , to wyje i drapie w drzwi i ściany . Obdarła kawałek boazerii . W domu też zresztą drapie , tyle że w podłogi i skomli przy tym nieziemsko . Myślę że buda będzie dla niej dobrym rozwiązaniem , bo całe lata spędziła w budzie . Nic nie wymyślę . Nie da się wytrzymać jak średnio 3 razy w tygodniu jest nas............ A ona potrafi walnąć :oops:
Ja też mam wszystko zlane . Ale nie wiem , kto to robi , bo nie przyłapałam . Dlatego zmieniam wykładzinę , bo już nawet pranie nie pomaga . Może jak zlikwiduje zapach , to nie będzie prowokacji do podsikiwania . Też musi to robić Frytka lub Kropka , bo nalane jest z kucanki , nie na meble czy ściany :razz:

Posted

niestety to tak jest jak raz nalane to potem...
ale w duzym pokoju ja mam panele i komplet z odzysku na drewnianym stelazu- woskuje, pielegnuje, czyszcze, i co z tego skoro slane codzien, podloga, fotel, pufa...:angryy: czasem mam dosc:-(

Posted

Ja już Ci dawno pisałam, nie lituj się nad starą bździągwą, bo ona nie ma litości nad Tobą. Krzywdy mieć nie będzie. Moja Zadra w maju wyprowadza się do letniej rezydencji, bo też już nie mogę.

Posted

Zostawiłam wieczorem Frytkę na dworze . Do 22 morda jej się nie zamykała . Se małpa poszczekać lubi :roll:.
Trzepłam ją w doopę i zamknełam w ganku . Albo śpi , albo się obraziła bo siedzi cicho :cool3:

Posted

[quote name='martaa2']Niesmiało pytam o Frycię:cool3:
Czy nadal siedzi w ganku:cool3:[/quote]Teraz siedzi , bo jeszcze nie obeschła po spacerku . W nocy też . A w dzień to siedzi gdzie chce .

Posted

[quote name='Romek-Zamość']Dzisiejszą noc Frycia pewnie znowu spędza w niewoli :evil_lol:[/quote]
Owczem ..........i o dziwo wcale nie chce jej się koo......:cool3:
Przesypia do rana bez przygód :lol:

Posted

[quote name='Hala']Coś nie czuję Twojego entuzjazmu do Fryty. :razz:[/quote]

To nie jest tak. ;) Ja tylko świetnie rozumiem Biankę, bo mam taką samą wredotę w domu :mad:

Posted

Dawno tu nie wchodziłam i widze, że chmury gradowe się nad Frycią zbierają. Szkoda mi i Bianki i Fryci. Bo przeciez to nie wina Fryciastej, że się tak zachowuje. Jakiaś przyczyna tego jest, tylko my jej pewnie nigdy nie poznamy.
Ale faktycznie nic jej sie nie stanie, jak pomieszka na zewnątrz. Już nie będzie jakichś wielkich mrozów, a zresztą ona ma doskonała warstwę izolacyjną :p

Posted

[quote name='AMIGA']Dawno tu nie wchodziłam i widze, że chmury gradowe się nad Frycią zbierają. Szkoda mi i Bianki i Fryci. Bo przeciez to nie wina Fryciastej, że się tak zachowuje. Jakiaś przyczyna tego jest, tylko my jej pewnie nigdy nie poznamy.[/quote]
Tez tak myslę. Szkoda mi Bianki, bo ma tyle obowiazków przy młodszej częsci zwierzyńca, a jeszcze sprzątanie po Fryci:shake:
Ale Fryci tez mi szkoda. Bardzo przypadła mi do serca ta psia emerytka:loveu:

Posted

Frytka dzisiaj po wejsciu do domu nasikała centralnie na środek pokoju . Chyba ja bym tyle nie nalała.:-(
Jutro przywożą nową wykładzinę . Jutro jadę po budę :cool1:
Mam już tego dosyć :shake:

Posted

Frytka nie poszła dziś na spacer . W trakcie spaceru wiedziałam dlaczego . Zaczeło lać jak z cebra :cool3: A ja wziełam aparat , żeby porobić nowe zdjęcia . Udało mi się zrobić tylko jedno , zanim luneło . Ale za to jakie :loveu:


[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img262.imageshack.us/img262/1356/p1000007cc8.jpg[/IMG][/URL]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...