quasimodo Posted May 2, 2007 Posted May 2, 2007 Boże, ile lat Fryteczka czekała na to, żeby ktoś ja pogłaskał... A teraz tak to pokochała, że staje co pare metrów i czeka... I jak dzielnie odpracowuje jedzonko pilnując domu, szczekając co sił w wątłych płuckach...:evil_lol: Wiedzieliśmy, że polubi wnętrze domku - cywilizuje się. Jeszcze parę dni I do Cioteczki Bianki na kolanka :evil_lol: Tylko to siusianko w domku Frytko musi zostać zakończone:angryy: , bo Ciocia straci w końcu cierpliwość :evil_lol: i może być różnie... Masz Cioteczko jakiś domek na oku? W każdym razie wierzymy, że krzywda jej się przy Tobie nie stanie i oddasz ja w razie czego tylko do domku gdzie włos jej z głowy nie spadnie i gdzie sobie z nia bez :mad: poradzą... A jak leczenie? Pewnie potrwa jeszcze dość długo? No i jak wróci wet, to sie wyjaśni cena sterylizacji. Quote
Tola Posted May 2, 2007 Posted May 2, 2007 Bianka jestes niesamowita. Taka gromadka i znowu nowa sunia:lol: Nie nadążam:evil_lol: Quote
Tola Posted May 2, 2007 Posted May 2, 2007 Bianka jestes niesamowita. Taka gromadka i znowu nowa sunia:lol: Nie nadążam:evil_lol: Quote
BIANKA1 Posted May 2, 2007 Posted May 2, 2007 Ja też Martuniu :evil_lol: Zwlaszcza , że posty znikają i trudno opanować calość .:mad: W niedziele ma przyjechac jeszcze Foksia z mojego banerka . A teraz odpowiedz do quasimodo , bo postów nie widzę :mad: Mam na oku domek , w którym zawsze byly biedne psy . Bezdzietne malżeństo w średnim wieku Widzieli Frytkę i zastanawiają się . Znam ich od lat . To bardzo cierpliwi i świadomi ludzie Bardzo bym chciala .żeby Frytka znalazla u nich dom . Ich psy już za TM teraz mają biedne koty Nie mówili nie ............myślą nad tym . Quote
BIANKA1 Posted May 2, 2007 Posted May 2, 2007 .Frytke bolą uszy dalej . Pozwala wyczyniać przy nich niezbędne oblucje bez protestów :lol: Troszkę przy tym popiskuje , ale nie próbuje gryść .:p Oczywiście wszystko robię sama ;) Długo musiala cierpieć z tego powodu biedulka .:shake: Nikt psi nie pomógł :mad: Quote
quasimodo Posted May 2, 2007 Posted May 2, 2007 Cały nasz dzisiejszy dorobek pisarski na wątku szlag trafił, jak to stało się już na dogomanii regułą. Bannerek również poszedł się....... Ciociu Bianeczko jesteś dzielna i bardzo jesteśmy wdzięczni za wszystko, co robisz dla Fryciuni - za głaski, uszka i przede wszystkim anielską cierpliwość. Sunia też okazuje jak tylko potrafi wdzięczność - pilnuje domu, szczeka... Juz pokochała przebywanie w domu. Pewnie z każdym dniem zmierza do przytulnictwa, aż któregoś dnia wyląduje na Twoich kolanach i zejść juz nie będzie chciała. To dla niej niesamowite, że może się juz czuć (po tylu latach) "czyjaś"... Quote
BIANKA1 Posted May 2, 2007 Posted May 2, 2007 Na kolanka takiego spaślaka ?:shake: Toż to tylko śpi , je i sika :mad: Jak jest w domu , to śpi . Wyjdzie na podwórko ........śpi :cool1: Od soboty ma być jeszcze Foksia. Ponoć ma mi dostarczyć wiele rozrywki ;) Zobaczymy co będzie się działo .:p Quote
Asia_M Posted May 2, 2007 Author Posted May 2, 2007 [quote name='lupe'][URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=36111"][IMG]http://jemakra.sileman.net.pl/dogo/fry1.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=36111"][IMG]http://jemakra.sileman.net.pl/dogo/fry2.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=36111"][IMG]http://jemakra.sileman.net.pl/dogo/fry3.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=36111"][IMG]http://jemakra.sileman.net.pl/dogo/fry4.jpg[/IMG][/URL][/quote] Bannerki z Fryteczką prosimy brać! :) Quote
BIANKA1 Posted May 3, 2007 Posted May 3, 2007 Asiu , banerki raz są raz nie ma , nawet z podpisu znikają :mad: Już ręce opadają na to dogo :placz: Po ostatnich ulepszeniach dzieło przeroslo mistrzów :evil_lol: Zaraz idziemy na spacer . Oczywiście Frytka już po śniadaniu , a koty nie :angryy: Ciągle zapominam , że ona im wyżre z misek :oops: Quote
BIANKA1 Posted May 3, 2007 Posted May 3, 2007 W tej chwili wrócily z zaświtów wszystkie posty , tylko tytul mocno nieaktualny :evil_lol: Wyczytalam na innym wątku , że dogo ma tak dzialać do polowy maja z powodu urlopu admin. :roll: Musimy jakoś sobie radzić :cool3: U mnie malpi gaj , bo Kropka ma cieczkę i weszła w fazę wabienia amantów :mad: Nie można jej bylo wcześniej zrobić sterylki . bo nie wiadomo w jakim jest wieku i czy już kiedyś miala cieczkę , a sterylkę można wykonać po pierwszej cieczce . Pod furtką czatuje zgraja psów , a ta drobina 5 kg jest zachwycona powodzeniem :diabloti: Sąsiedzi chyba mniej :lol: Punio jest w garażu bo nie mogę ich dać razem cobym wnuczków nie miała :p Roki jest kastratem i nie jarzy o co biega :shake: Frytka śpi na podeście zewnętrzych schodow w wymoszczonum kartonie i nie chce wejść do domu . Wcale się jej nie dziwię , bo pod domem wiele się dzieje :evil_lol: Już macha z impetem ogonkiem , kiedy tylko na nią patrzę :multi: W sobotę przyjedzie Foksia Oj , będzie się działo :eviltong: Quote
BIANKA1 Posted May 3, 2007 Posted May 3, 2007 Jest to ulubione miejsce wszystkich , którzy się w nim mieszczą :evil_lol: [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img265.imageshack.us/img265/5285/imag0010ym2.jpg[/IMG][/URL] Quote
BIANKA1 Posted May 3, 2007 Posted May 3, 2007 Aktualnie , ulubione miejsce Frytki :diabloti: [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img72.imageshack.us/img72/4350/imag0009vw3.jpg[/IMG][/URL] Quote
kaLOlina Posted May 3, 2007 Posted May 3, 2007 bienka kurde ja tu ci kibicuje chce czytac co tam u was jak cie znam codziennie piszesz relacja a tu mi posty wcina...:( no choleres jasnes Quote
BIANKA1 Posted May 3, 2007 Posted May 3, 2007 KalOlina .Posty można odczytać po kliknięciu w odpowiedz . Będzie tak ponoć do polowy maja :mad: Piszę codziennie i wklejam zdjęcia , ale już mi sil brakuje . Malo ,że strony ladują się w nieskończoność , to jeszcze i tak nic nie widać . Quote
quasimodo Posted May 3, 2007 Posted May 3, 2007 Widzisz Bianka - Frytka już Cię kocha. Szybko to poszło. Machanie ogonkiem na wzrok to już dowód nie byle jakiego uczucia. Słodko wygląda w tym pudełeczku. Ale ona ma jakis taki biedniusi wygląd - takie chwytacjące za serce spojrzenie... Ciekawe jak się z Foksią dogadają, ale z tego co piszesz wynika, że Frycia jest przyjaciółka wszystkich zwierząt... Quote
BIANKA1 Posted May 3, 2007 Posted May 3, 2007 Tak , już mnie kocha :lol: Ale zaraz jej uczucia mogą ulec zmianie , bo dostanie zastrzyk :evil_lol: Quote
BIANKA1 Posted May 3, 2007 Posted May 3, 2007 Dostała steryd . Poszlo gładko , nawet nie poczula :cool3: Wieczorem dostanie antybiotyk , mam nadzieję , że też się nie zorientuje co jest grane :diabloti: Quote
BIANKA1 Posted May 3, 2007 Posted May 3, 2007 Ojej . Nikt nie zagląda :shake: Wszyscy zapomnieli o Fryteczce :placz: Quote
fizia Posted May 3, 2007 Posted May 3, 2007 No cudna ta Fryteczka!! Ale Jej się udało!!:) I jeszcze będziesz mieć Foksię??!! Naprawdę jestem pełna podziwu! Quote
quasimodo Posted May 3, 2007 Posted May 3, 2007 Czyli dzieczyna dzielna - nie mazgai sie przy zastrzykach;) A i steryd i antybiotyk sa na uszka? Teraz pewnie, jak Cię pokochała, będzie gryzła wszytskich potencjalnych kandydatów do adopcji, a jak siłą ja zabiora, to i tak ucieknie i będzie Ciebie szukała... Quote
BIANKA1 Posted May 3, 2007 Posted May 3, 2007 Tak . Steryd , antybiotyk i mazidlo są na uszka :cool3: Frytka nie lubi gorąca :evil_lol: i przeniosla się na posadzkę w przedpokoju , gdzie jest chlodno. Trochę to dziwne , bo wiadomo , że frytki smaży się w oleju :diabloti:. Daje się dotykać tylko mnie i synowi .;) Zapinanie szelek jest dla niej pogwałceniem jej niezależność :razz: Opiera się jak umie i muszę uważać , żeby jej siorstki nie wpiąć w zamek i dodatkowo nie zniechęcić :cool1: A tak ogólnie to jej właściwie nie ma :p Je , śpi i wydala :evil_lol: Miske i kość oddaje bez problemu , nie ma zatargów z resztą zwierzaków. Tak sobie żyje trochę obok nas :shake: Na spacerach idzie za nogą , a jak przystanie po coś , to dobiega w "ekspresowym ' tempie .:p Nie zmuszam jej do czulości . Kiedy chciałam ją na siłę wyjąć z pudła i zabrać do ogrodu , to miała minę do ataku i warkneła . Skarcilam ją ostrym tonem i kazalam iść . Wyszła ale zachwycona nie była . Nie jest to pies taki , co to skacze , przymila się pragnie blizkiego kontaktu z czlowiekiem:cool1: indywidualistka z niej . i jest taka ............ jak to powiedzieć ............taka malo zachęcająca. :cool1: Mam nadzieję , że to sie zmieni . Chcę ja zabierać z dala od domu , żeby popracować tylko z nią . Ale ona nie chce isć . Jak już musi , to jak za karę , a nie dla przyjemność :razz: Ona ma doskonaly kontakt z psami ale nie z człowiekiem :roll: Quote
BIANKA1 Posted May 3, 2007 Posted May 3, 2007 [quote name='fizia']No cudna ta Fryteczka!! Ale Jej się udało!!:) I jeszcze będziesz mieć Foksię??!! Naprawdę jestem pełna podziwu![/quote] Tak . Foksia przybędzie w sobotę wieczorem :p Udalo mi się w końcu wyciągną Frytke na ogród odległy jakieś 50 m od domu ;) Ladnie szla przy nodze , ale nie interesowały jej rzucane patyki . Natomiast w drodze powrotnej bardzo zainteresowała ją miska jamnika na otwartej posesji sąsiadów :evil_lol: Wlazła , wszystko zżarła , a na koniec ugryzla jamniora , który chcial ją choć powąchć :mad: Po powrocie zabralam się za zastrzyk antybiotyku . No i Frytka chciala mnie ugryść :mad: Na szczęście mam jeszcze refleks :eviltong: Wobec zaistnialej sytuacji , założylam jej kaganiec Rokusia , do którego wlazła cała jej głowa i bez najmniejszego protestu z jej strony , zastrzyk wykonałam :evil_lol: O czym uprzejmie donoszę wszystkim fanom Frytki , których jej nie brak :diabloti: Wiem o tym , bo od niedzieli na wątek Frytki pomimo utrudnień weszlo 1300 osób :multi: Quote
Tola Posted May 3, 2007 Posted May 3, 2007 [quote name='BIANKA1']Ojej . Nikt nie zagląda :shake: Wszyscy zapomnieli o Fryteczce :placz:[/quote] Pamiętamy jak najbardziej:lol: Bianka - jak dowiedziałam się o Frytce byłam pełna podziwu, teraz czytam o Foksi i popadłam w zachwyt. Boję sie co będzie ze mna dalej;) Quote
BIANKA1 Posted May 3, 2007 Posted May 3, 2007 Martuś , weż sobie waleriany i mi podeślij troche :evil_lol: Quote
quasimodo Posted May 3, 2007 Posted May 3, 2007 Co się dzieje z tą Fryteczką?:shake: Ma charakterek, ale to jednak dzikusek ze schronu, w którym pewnie o wszystko trzeba było walczyć... Mamy nadzieję, że się do niej nie zraziłaś. Życia z pewnością nie miała łatwego i dobrych ludzi też na swojej drodze nie spotykała... Martwimy się o nią. Cała nadzieja w Tobie. Trzeba ją wszystkiego nauczyć, a to bardzo dużo pracy :shake: . Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.