xxxx52 Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 [quote name='zula131']Wróć do pierwszego postu, będziesz wiedziała, czym jest ten wątek. Nikt was tu nie ściągał na siłę, same wkręciłyście się w dyskusję. Uderz w stół.....[/QUOTE] Gdzie dowody ,to tylko sa przypuszczenia wiec? no wlasnie kryjesz te laboratoria ,zamiast dociekc co sie stalo to tuszujesz sprawe laboratorow?To jest najwazniejsze ,czy te 67 psow nie trafily do laboratorow ,a odpowiedz zna leila,albo wie czy byly tam psy polskie wczesniej?to juz bylyb postep w sprawie. zula ,jezeli nie wolno pisac(gdzie to napisane ?9to piszcie sobie na prywatnych ,albo na e-mailu,to nikt nie bedzie czytal.ja nie pisze o d..Maryni-. Z tego co wiem kazdy moze sie wypowiedziec ,czy komu jest wygodnie czy nie? Do zadnego klubu klakierskiego nie naleze! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 [quote name='Lilek']xxxx52, błąd. Znów próbujesz brzydkich sztuczek. [B]Zarzutem na wątku jest to, że nieznane są losy wszystkich zwierząt, które wyjechały do Niemiec przez DNH [/B]i inne fundacje i fundacyjki. A zatem, ponieważ DNH w przypadku mieleckich psiaków, a inne fundacje i osoby w przypadku innych psów (np.moich) nie chcą udzielić wiarygodnych informacji i dopuścić do kontroli poadopcyjnych ze strony polskiej, pojawia się domniemanie, iż sytuacja nie jest tak kryształowo czysta jak próbują przedstawić to obrończynie DNH. Domniemanie wspierane przez kłamstwa i półprawdy ze strony obrończyń DNH, poprzez nieobecność tej organizacji z próbą wyjaśnienia, przez agresję obrończyń DNH, a także przez pojawiające się wypowiedzi osób znających warunki niemieckie i w końcu przez niejawność działań w sprawie wywożenia psów przez wiele lat. PS. Teraz, xxxx52, rzeczywiście 4 razy użyłam skrótu DNH.[/QUOTE] No to nie psiac nalezy maszerowac do sadu.przelozyc kawe nalawe i bedzie spokoj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pies Wolny Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 [quote name='amikat'][quote name='Pies Wolny'] nie Lali tylko Lili rozliczenie lili dostał sad to dostaniesz i ty .[/QUOTE] Nie [B]lili[/B], a Lili . Skoro dostał sąd to uważasz, że na dogomanii, w miejscu zbiórki, zgodnie z regulaminem już nie musisz publikować rozliczenia ? Pieniądze zbierała Amikat, znasz ją ? Zasięgnę języka w takim razie. [quote name='xxxx52'][B]co to jest ,jam niedouczona?Psie W ,czy mozna dostac -kupic w ksiegarni , przez ciebie napisany leksykon,tlumaczacy slowa przez ciebie uzywanych?[/B] Dla mnie wazne czy psy polskie brane sa laboratoruim ,bo to jest najwazniejsze w sprawie sledczej na dogomani ,czy nie ? To laboratorium w essen mnie nie wyjdzie z glowy ,do czasu jak sie nie dowiem prawdy..wtedy gdyby to byla pradwa ,juz lepiej nie myslec.To mozna isc na cala pare do sadu .Ale wpierw dowody hobbysci sledczy.[/QUOTE] Dla Ciebie nie mam słownika, nawet do kupienia - po WSP Ty wiesz już wszystko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
amikat Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 Psie Wolny - rozliczenie Lili wstawiłam. Dziękuję CI za przypomnienie , dziękowałam już na wątku Miski ale nigdy nie dość posypywania głowy popiołem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wellington Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 [quote name='Ada-jeje']Asior chyba nie doczytalas mojego wpisu, to byl rok 2007/2008 nie pracowalas tam jeszcze, wiec i nie mozesz o tym nic wiedziec tak jak ja nie wiem nic o Gonzo i dobermance.[/QUOTE] [quote name='Asior']ależ oczywiście, ze doczytałam. BYŁAM W SCHRONISKU WOLONTARIUSZEM od 2006 r i wiem o czym piszesz.. brałaś właśnie dobermankę Rozę!! i o tym właśnie piszę...[/QUOTE] Oooo! To Ada-jeje z krakowskiego schroniska dobke Roze wziela ? Na kogo ja adoptowala ? Na siebie ? I co potem z nia zrobila ? Przekazala dalej DNH czy sama ja w Niemczech wydala czy jak ? Asior, ja do tej pory myslalam ze to TY jako wolontariusza w schronisku ja wydalas do Niemiec :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 [quote name='wellington'] I co potem z nia zrobila ? [/QUOTE] SMALEC AgaG prosze mnie sciagnac z listy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wellington Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 [quote name='Ada-jeje']Asior chyba nie doczytalas mojego wpisu, to byl rok 2007/2008 nie pracowalas tam jeszcze, wiec i nie mozesz o tym nic wiedziec tak jak ja nie wiem nic o Gonzo i dobermance.[/QUOTE] [quote name='Ada-jeje']SMALEC AgaG prosze mnie sciagnac z listy.[/QUOTE] Smalec z psa o ktorym nic nie wiedzialas ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted November 7, 2011 Author Share Posted November 7, 2011 [quote name='Ada-jeje']SMALEC AgaG prosze mnie sciagnac z listy.[/QUOTE] Ada-jeje czytasz nieuwaznie, uznałam Twój podpis za nieważny juz parę dni temu i choć wtedy oświaczyłas, ze zrobię to wbrew Tobie skresliłam Cie z listy i uzasadniłam dlaczego. popatrz na datę edytowania w watku podpisowym post 7 [URL="http://www.dogomania.pl/posthistory.php?p=17927958"](Ostatnio edytowane przez AgaG[/URL]; 04-11-2011 o godzinie 09:36 Powód: zmiany w podpisach) a jesli Twoje dane zostały w poście wellington, to tylko ona może je usunąć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pies Wolny Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 [quote name='Ada-jeje']SMALEC AgaG prosze mnie sciagnac z listy.[/QUOTE] [quote name='wellington']Smalec z psa o ktorym nic nie wiedzialas ?[/QUOTE] Korzyści z istnienia tego wątku są nie do przecenienia. Kolejna wartość dodana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wellington Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 Napisał amikat "wiadome towarzystwo" nie dyżuruje bo zajmuje się realnym życiem i żywymi zwierzętami w szczególności. [quote name='zula131']Ostatnio na Śląsku? ;)[/QUOTE] [QUOTE=wellington;17951106 Śląsk jest wielki, tam az czarno na mapie od miejsc 'kontaktowych', a Wielkopolska tez nie lepsza :angryy:[/QUOTE] Cytuje z watku Hadara obawy oraz ciekawe spojrzenia: [quote name='alice midnight']a ja nie jestem taką optymistką jeśli chodzi o adopcje zagraniczne :( wybaczcie, ale realnie patrząć.. czy mamy jakieś wieści BEZPOŚREDNIO od nowych właścicieli? czy możemy liczyć na zdjęcia? i czy Hadarek był kastrowany? skoro adopcję ułatwiła Fundacja to pewnie na podstawie umowy adopcyjnej, która o tym coś mówi. ja od razu mam czarne scenariusze w głowie niestety nie wyssane z palce..a wyuczone życiem. zawsze się marwtię, że jak psiak wyjechał aż tak daleko to już więcej o nim nie usłyszymy :( tak było z Iskrą i Pradem ;([/QUOTE] [quote name='Bjuta']Wiesz, na Śląsku chyba patrzy się na to inaczej. W każdym razie jak dotychczas mamy bardzo dobre doświadczenia.[/QUOTE] [quote name='wellington']Bjuta, moglabys to rozwinac , prosze ? Chodzi mi o to "inne spojrzenie" na Śląsku jak i o te dobre doswiadczenia.[/QUOTE] [quote name='Bjuta']Od kilku lat tra straszenie Polaków Niemcem. My na śląsku albo się na to nie łapiemy albo nie rozumiemy, bo jesteśmy "ukrytą opcją niemiecką". :evil_lol:[/QUOTE] Mozna i tak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pies Wolny Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 Takie rzeczy u Bjuty ? :crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sosiczka Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 [quote name='sosnowieckie schronisko'] Teraz ja sobie popytam, mam prawo chyba. Jakie działania zostały podjęte w celu wyjaśnienia sprawy? Jakie służby zostały powiadomione. Kiedy AgaG wiedziała o transporcie, który się odbędzie? Jaką wiedzę wtedy posiadała na temat DNH? Dlaczego nie podjęła wtedy działań? Jeśli podjęła to jakie? Jakie macie doświadczenia z DNH? Dlaczego AgaG nie była na spotkaniu w programie rzeszowskim? Dlaczego powiatowy weterynarz jest dla Was wiarygodny? Nie są one neistosowne i nie na poziomie, jeśli nie dostanę odpowiedzi będzie dla mnie jasne, ze nie chodzi o prawdę. [/QUOTE] MERYTORYKA < KONKRETY< DOWODY.:cool3: Czekam. I poproszę o KRS stowarzysznia Pani AgiG, chyba nie jest tajny?:razz: Z pozdrowieniami utajona opcja niemiecka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Odi Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 [quote name='amikat']Psie Wolny - rozliczenie Lili wstawiłam. Dziękuję CI za przypomnienie , dziękowałam już na wątku Miski ale nigdy nie dość posypywania głowy popiołem.[/QUOTE] oraz na wątku Misi, o której mowa w powyższym cytacie: [quote name='"Amikat"']Lili została rozliczona - faktury przekazano do sadu a także do urzędnikowi który nas kontrolował. Rozliczenie to figurowało także na naszej starej stronie internetowej. Darczyńcy na bieżąco mieli dostęp do informacji Uzupełniłam wpis w jej wątku. Bardzo dziękuje Psie Wolny za przypomnienie. Bardzo. Teraz jestem lepszym człowiekiem choć winy swojej nie odkupię.[/quote] Amikat, dobre sobie, wkleiłaś rozliczenie faktur, które raz już podałaś w poście nr 662 z dnia 9 grudnia 2009 r. na wątku Lili i teraz udajesz tu Greka ? Nie kłam, że "darczyńcy na bieżąco mieli dostęp do informacji" gdyż ja nie mogłam się od Ciebie doprosić potwierdzenia wpłynięcia na konto Twojej Fundacji mojej wpłaty dla Lili. Mnie - darczyńcę Twojej fundacji potraktowałaś w sposób bezczelny i arogancki z tego jedynie powodu, że poprosiłam o sprawdzenie czy moja wpłata dotarła na Twoje konto. Rozliczenie wpływów z Dogo zakończyłaś z datą 2 listopada 2009 r. Dwa lata minęły, a nie ma w tym rozliczeniu mojej wpłaty dla Liluni. Skoro nie ma mojej wpłaty w tym rozliczeniu, można domniemywać, że innych wpłat też brak. Mało tego, podczas naszej rozmowy telefonicznej w dniu 9 grudnia 2009 r., w wyniku której, jak sama później stwierdziłaś, odniosłaś poważny uszczerbek na umyśle i zmieniłaś się nie do poznania, powiedziałaś mi, że masz zebranych ponad 6 tys. złotych wpłaconych dla Lili. Poniższe obiecanki napisałaś w dniu 10 grudnia 2009 r. - post nr 677: [quote name='"Amikat"']Rozliczenie i kolejnych darczyńców wkleję jak zrobie bilans.[/quote] Dziś mamy dzień 7 listopada 2011 r., a kolejnych darczyńców, jak nie ma wklejonych od dwu lat, tak nie ma. Tyle jest warte Twoje słowo Amikat i Twoja prawda - "prawda" Amikat szefowej Fundacji S.O.S. dla Zwierząt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 [quote name='Odi']oraz na wątku Misi, o której mowa w powyższym cytacie: Amikat, dobre sobie, wkleiłaś rozliczenie faktur, które raz już podałaś w poście nr 662 z dnia 9 grudnia 2009 r. na wątku Lili i teraz udajesz tu Greka ? Nie kłam, że "darczyńcy na bieżąco mieli dostęp do informacji" gdyż ja nie mogłam się od Ciebie doprosić potwierdzenia wpłynięcia na konto Twojej Fundacji mojej wpłaty dla Lili. Mnie - darczyńcę Twojej fundacji potraktowałaś w sposób bezczelny i arogancki z tego jedynie powodu, że poprosiłam o sprawdzenie czy moja wpłata dotarła na Twoje konto. Rozliczenie wpływów z Dogo zakończyłaś z datą 2 listopada 2009 r. Dwa lata minęły, a nie ma w tym rozliczeniu mojej wpłaty dla Liluni. Skoro nie ma mojej wpłaty w tym rozliczeniu, można domniemywać, że innych wpłat też brak. Mało tego, [B]podczas naszej rozmowy telefonicznej[/B] w dniu 12 grudnia 2009 r.,[B] w wyniku której, jak sama później stwierdziłaś, odniosłaś poważny uszczerbek na umyśle i zmieniłaś się nie do poznania[/B], powiedziałaś mi, że masz zebranych ponad 6 tys. złotych wpłaconych dla Lili. Poniższe obiecanki napisałaś w dniu 10 grudnia 2009 r. - post nr 677: Dziś mamy dzień 7 listopada 2011 r., a kolejnych darczyńców, jak nie ma wklejonych od dwu lat, tak nie ma. Tyle jest warte Twoje słowo Amikat i Twoja prawda - "prawda" Amikat szefowej Fundacji S.O.S. dla Zwierząt.[/QUOTE] Odi, to chyba zostalismy ostrzezeni, zeby z Tobá nie rozmawiac przez telefon, jak nie chcemy "[B]odniesc poważnego uszczerbku na umyśle i zmienic się nie do poznania" :diabloti::diabloti::diabloti:[/B] A z tymi rozliczeniami to piéknie... Kolejni do wora, jesli ktos jeszcze mial wátpliwosci... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pies Wolny Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 [quote name='sosnowieckie schronisko']MERYTORYKA < KONKRETY< DOWODY.:cool3: Czekam. I poproszę o KRS stowarzysznia Pani AgiG, chyba nie jest tajny?:razz: Z pozdrowieniami utajona opcja niemiecka :)[/QUOTE] Es gabt noch kein HRBnummer wenn der Verein ist in grundung, nicht war ? meine liebe WESZ dokąd wędrujesz ? znowu Ci się ulewa ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sosiczka Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 [quote name='Pies Wolny']Es gabt noch kein HRBnummer wenn der Verein ist in grundung, nicht war ? meine liebe WESZ dokąd wędrujesz ? znowu Ci się ulewa ?[/QUOTE] To jest Twoja merotyryczna odpowiedź na moje pytania?:lol!::lol!::lol!::lol!: No tak ja nie zasługuę na merytoryczne odpowiedzi, tylko druga strona może pytać.;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pies Wolny Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 [quote name='amikat']Psie Wolny - rozliczenie Lili wstawiłam. Dziękuję CI za przypomnienie , dziękowałam już na wątku Miski ale nigdy nie dość posypywania głowy popiołem.[/QUOTE] Taaak. Amikat, ale pewnie wiesz, że pojęcie rozliczenie to dwie strony kartki : WPŁYWY versus WYDATKI, a może to ja się mylę ? Chciałaś mnie na takie lipne rozliczenie nabrać ? to w ramach tego popiołu czy posypywania. Moim zdaniem jedno tak, drugie NIE ! Sosnowieckie - Ty już zasłużyłaś, ale nie mogę napisać na co ..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
amikat Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 Wszystko prawda - z ta tylko różnicą że 6000 zł które wspominasz tylko w części pochodziły od dogomaniaków . Sprawę Twojego telefonu już tyle razy wałkowaliśmy ze chyba wystarczy. Myślę też że cała Twoja niechęć do mnie bierze się stad , że śmiałam nie wiedzieć z kim rozmawiam kiedy do mnie dzwoniłaś. Powinnam przecież wiedzieć że jesteś kimś ważnym. Fajnie by było gdybyś miała dla wszystkich taką tolerancje jak masz dla siebie. Ponadto jeżeli uważasz ze Twoja darowizna dla Lili była wykorzystana niezgodnie z oczekiwaniami - proszę odwołaj ją . Bez szemrania zwrócimy na konto z którego była wpłacona lub inne wskazane. Czy oprócz wątku Lilijeszcze gdzieś weszłam Ci czy Wam w paradę? Jeszce gdzieś zlekceważyłam, zaniedbałam etc? Wątek LIli nie dotyczy adopcji do Niemiec a także "masowych wywozów", zaprzestańcie osobistych wycieczek ok? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sosiczka Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 [quote name='Pies Wolny']Taaak. Amikat, ale pewnie wiesz, że pojęcie rozliczenie to dwie strony kartki : WPŁYWY versus WYDATKI, a może to ja się mylę ? Chciałaś mnie na takie lipne rozliczenie nabrać ? to w ramach tego popiołu czy posypywania. Moim zdaniem jedno tak, drugie NIE ! [B]Sosnowieckie - Ty już zasłużyłaś, ale nie mogę napisać na co .[/B]....[/QUOTE] Brawo. Jednym słowem pytania są niewygodne i tylko tyle jesteś w stanie na nie odpowiedzieć :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wellington Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 [url]http://www.doggennetz.de/index.php?option=com_content&view=article&id=531:aua372dobermann-nothilfe-e-v-und-die-undurchsichtige-rolle-der-veterinaerbehoerden&catid=35:aua&Itemid=53[/url] DNH i mglista rola urzedow weterynaryjnych Zadziwiajace stwierdzenia ze strony niem. piwpawki w Altenkirchen w odpowiedzi na pytania prasowe: N.p. niezgodnie z prawda [U]określa DNH jako OPP.[/U] Była już mowa o tym ze pani piwpaw opiera się na [B]JEDNYM[/B] zdjęciu wykonanym przez DNH mimo ze transport obejmowal [B]kilka[/B] samochodow . Dalej : „Z okazji niezapowiedzianej kontroli w Mudersbach w dniu 08.10.2011 przez nasz urząd niestety [B]transportu nie było na miejscu[/B].” „Transportu niestety nie było na miejscu” - mimo ze podobno istniala lista TRACES zawierajaca wszystkie szczegoly trasy ? „Transportu niestety nie było na miejscu” - mimo ze piwpawka została wyraźnie proszona o przeprowadzenie kontroli transportu na podstawie przedlozonej listy psów wraz z numerami chipow ? „Transportu niestety nie było na miejscu” – mimo ze była wyjatkowa okazja żeby przeprowadzić test na przeciwciała (Titerbestimmung) ponieważ ostatnio wielokrotnie ciężko chore psy zostały sprowadzone z zagranicy oraz psy u których badania przeciwcialek udowodnily ze nie były szczepione albo psy , które krotki czas po przybyciu do Niemiec odeszly na choroby wirusowe (udokumentowany przypadek nosowki) ? (Tierhilfe Leipzig ,12.10.2011, w ponownym apelu o pomoc dla kotow w mieleckim schronisku gdzie grasuje koci katar wspomina wczesniejsza pomoc darczyncow dla schroniska w Mielcu gdy tam wybuchla nosowka.) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sosiczka Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 [quote name='dana'][B]Basiu[/B], jestem zaszokowana Twoimi poprzednimi wpisami :shake:. Przeprosiłaś, lepiej późno, niż wcale... Naprawdę lepiej najpierw pomyśleć, potem powiedzieć, czy napisać... Wolałabym nie czytać więcej takich niezbyt kulturalnych wypowiedzi ...[/QUOTE] :grin::grin::grin::grin::grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Odi Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 [quote name='emilia2280'] ... A z tymi rozliczeniami to piéknie... Kolejni do wora, jesli ktos jeszcze mial wátpliwosci...[/QUOTE] Dokładnie - do wora. UWAŻAJCIE FRAJERZY - tak Amikat z Fundacji S.O.S. dla Zwierząt dziękuje swoim darczyńcom (post nr 661 i dalej): [url]http://www.dogomania.pl/threads/172173-Lili-ju%C5%BC-si%C4%99-nie-boi......-Jest-bezpieczna!/page27[/url] oraz ciąg dalszy na tej stronie: [url]http://www.dogomania.pl/threads/172173-Lili-ju%C5%BC-si%C4%99-nie-boi......-Jest-bezpieczna!/page28[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pies Wolny Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 [quote name='amikat']Wszystko prawda - z ta tylko różnicą że 6000 zł które wspominasz tylko w części pochodziły od dogomaniaków . Sprawę Twojego telefonu już tyle razy wałkowaliśmy ze chyba wystarczy. Myślę też że cała Twoja niechęć do mnie bierze się stad , że śmiałam nie wiedzieć z kim rozmawiam kiedy do mnie dzwoniłaś. Powinnam przecież wiedzieć że jesteś kimś ważnym. Fajnie by było gdybyś miała dla wszystkich taką tolerancje jak masz dla siebie. Ponadto jeżeli uważasz ze Twoja darowizna dla Lili była wykorzystana niezgodnie z oczekiwaniami - proszę odwołaj ją . Bez szemrania zwrócimy na konto z którego była wpłacona lub inne wskazane. Czy oprócz wątku Lilijeszcze gdzieś weszłam Ci czy Wam w paradę? Jeszce gdzieś zlekceważyłam, zaniedbałam etc? Wątek LIli nie dotyczy adopcji do Niemiec a także "masowych wywozów", zaprzestańcie osobistych wycieczek ok?[/QUOTE] Czyli prawdą jest, że mijasz się z prawdą, to super , mamy jasność. To nie są osobiste wycieczki - to Twoja wiarygodność, więcej nie trzeba nic tłumaczyć. Świadectwo dałaś sama, a to co sobie dla podratowania ego konfabulujesz to miełocz. CBDU. [B] Wpłaty Odi wg Twojego 'rozliczenia' nie ma. NIE MA ! Ilu jeszcze wpłat nie pokazałaś urzędnikowi i sądowi - Ty to wiesz, ale to chyba za mało. [/B]Trzeba mieć ZERO wyobraźni lub tony zarozumialstwa, arogancji i buty, żeby po takiej dyskusji jaka się już odbyła w tej sprawie (vide wątek Lili) to tak olać. No cóż widać teraz wyraźnie - szkoła Ady. Sosnowieckie - pisz dalej, najlepiej jeszcze wniosek o termin ..... wizyty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sosiczka Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 Tak, tak odbiegajmy dalej od tematu. Najwygodniej wyciągać jakieś stare sprawy, wcześnie sobie przypomniałaś. Jaki to ma związek z tym wątkiem? Nie rób z siebie męczennika, wpłacając pasłaś swoje ego czy ratowałaś psa? A teraz czekam na odpowiedzi na moje pytania: [quote]Teraz ja sobie popytam, mam prawo chyba. Jakie działania zostały podjęte w celu wyjaśnienia sprawy? Jakie służby zostały powiadomione. Kiedy AgaG wiedziała o transporcie, który się odbędzie? Jaką wiedzę wtedy posiadała na temat DNH? Dlaczego nie podjęła wtedy działań? Jeśli podjęła to jakie? Jakie macie doświadczenia z DNH? Dlaczego AgaG nie była na spotkaniu w programie rzeszowskim? Dlaczego powiatowy weterynarz jest dla Was wiarygodny?[/quote]To Wy chcecie papierów, nazwisk, rozliczeń, wizyt, a nie chcecie odpowiedzieć na proste pytania?:sg168:" Widzisz zadrę w czyimś oku, a belki w swoim nie widzisz" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 Nie moge sie w tym balaganie doczytac ,czy Lilke tez DNH schowala w norce i nie mozna ja znalezc? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.