Jump to content
Dogomania

Kudłata Dolly vel Dolinka i prawie bokser Hugo;p Lucca[*], Azja[*]


Recommended Posts

  • Replies 1.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Dziewczyny...
Dzisiaj dostałam telefon od weterynarza i okazało się że dla naszej Lucci nie ma już ratunku...
Oprócz zapalenia opon mózgowych ma też raka krwi w stopniu zaawansowanym, już sama nie wstaje i tylne łapki ma całkiem bezwładne, a wet powiedział że teraz będzie już tylko gorzej... nie umiem narazie nic więcej napiać, jestem za bardzo roztrzęsiona...

Posted

Ja od dawna wpadam popatrzeć na fotki księżniczki Luccy. Dzisiaj tez wpadlam i czytam ...
NIE, to nie może być prawda :( Lucca, kochanie musisz wyjść z tego ... :(
Wierze, że tak sie stanie ...

Posted

[quote name='a_ga.isk']Dziewczyny...
Dzisiaj dostałam telefon od weterynarza i okazało się że dla naszej Lucci nie ma już ratunku...
Oprócz zapalenia opon mózgowych ma też raka krwi w stopniu zaawansowanym, już sama nie wstaje i tylne łapki ma całkiem bezwładne, a wet powiedział że teraz będzie już tylko gorzej... nie umiem narazie nic więcej napiać, jestem za bardzo roztrzęsiona...[/quote]
Nawet nie mogę sobie wyobrazić jak się czujesz. :shake:
Trzymaj się. :glaszcze:
Jestem z Wami sercem i myślami.

Posted

[quote name='a_ga.isk']Dziękuje za wasze wsparcie...
Lucca od dzisiaj biega po tęczowym moście, nie umiem napisać teraz nic więcej.
Wiem tylko że w przeciwieństwie do nas, już nie cierpli...[/quote]

[CENTER][SIZE=6][B][COLOR=DarkOrchid][COLOR=Black]DLA LUCCI

[IMG]http://img519.imageshack.us/img519/6080/candlemt3gd0.gif[/IMG]
[/COLOR]

[/COLOR][/B][/SIZE][/CENTER]

Posted

[quote name='a_ga.isk']Dziękuje za wasze wsparcie...
Lucca od dzisiaj biega po tęczowym moście, nie umiem napisać teraz nic więcej.
Wiem tylko że w przeciwieństwie do nas, już nie cierpli...[/quote]

:placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz:
Nie umiem nic napisać....:placz::placz::placz:
Aga wiem tylko, że życie Lucci - choć krótkie było u Ciebie najlepsze i lepszego mieć nie mogła, oddałaś jej swoją miłość, swój czas... Nie zapomnisz o niej nigdy, na zawsze pozostanie w Twojej pamięci.

Wiem co czujesz, mój Cezar odszedł po 5 latach, miał wrodzoną wadę serca i też już niewiele mogliśmy zrobić, do tego chorą wątrobę, mocznice itp....
Gdy odszedł czułam ogromną pustkę, ale nigdy go nie zapomnę, bo był niezastąpiony ...:-(

Aga trzymaj się jakoś, Lucca biega teraz po tęczowym moście z innymi psami, nic ją już nie boli. Na pewno o Tobie pamięta..:placz::placz::placz:
:placz::placz::placz:


Lucca[B] [[COLOR=DarkOrange]*[/COLOR]]

[/B]

Posted

Ja nic nie napisze bo jak sie dowiedziałam poczułam gule w gardle i łzy same popłyneły po policzku .... to straszne .... :-( .... tak dużo analogii do mojego 11 miesięcznego ON-ka z którym, Luccia biega teraz po tęczowych łąkach ...czemu te wspaniałe psy odchodza tak szybko..:placz:

['] Luccia :(

Posted

[quote name='a_ga.isk']Dziewczyny...
Dzisiaj dostałam telefon od weterynarza i okazało się że dla naszej Lucci nie ma już ratunku...
Oprócz zapalenia opon mózgowych ma też raka krwi w stopniu zaawansowanym, już sama nie wstaje i tylne łapki ma całkiem bezwładne, a wet powiedział że teraz będzie już tylko gorzej... nie umiem narazie nic więcej napiać, jestem za bardzo roztrzęsiona...[/QUOTE]

[quote name='a_ga.isk']Dziękuje za wasze wsparcie...
Lucca od dzisiaj biega po tęczowym moście, nie umiem napisać teraz nic więcej.
Wiem tylko że w przeciwieństwie do nas, już nie cierpli...[/QUOTE]

Aga... bardzo, bardzo, bardzo mi przykro. Słowa nie oddają tego co wszyscy tu czujemy... każdy z nas miłość do psów ma zaszczepioną....

Trzymaj się..... przed Tobą trudne dni...







[B]
[*][*][*][/B]

Posted

[FONT=Comic Sans MS][SIZE=4]Jejku , ja mialam nie chodzic na dogo , ale jak zobaczylam gwiazdke u Lucci ( a to byla chyba moja ulubienica ostatnio), kurde czy zawsze jak sie juz przywiaze do psa to on odc:shake:hodzi???[/SIZE][/FONT]

Posted

Aga, przeczytałam na szwajcarskim forum przed chwilą :-(.
tak bardzo, bardzo jest mi przykro i bardzo Ci współczuje :-(.
Kolejny kochany psiak odszedł.
A tak śledziłam jej losy, ogladałam zdjęcia patrząc jak rośnie na przepiękną bernenke...
Nie pisałam ostatnio, bo jakoś nigdy mnie nie ciągnęło do pisania komentarzy chyba, ze mam coś do powiedzenia na dany temat, ale przeglądałam i śledziłam wątek.

Jednak pamiętaj. Lucca Cię kochała i nadal kocha, i docenia wszystko co dla niej zrobiłaś. Twoją miłość, opiekę, przywiązanie.
Każda chwila spędzona razem była jak skarb, bez cenny skarb którego nie docenia się na co dzień, a tak bardzo go brak gdy jest już za późno.
Ale robiłaś co w Twojej mocy, starłaś się, szukałaś pomocy, leczyłaś - .
Boli, wiem to tak strasznie boli gdy odchodzi pies który był najbliższym przyjacielem, członek rodziny.
Przeżywałam ten ból nie raz, ale wiedz, że póki pamiętasz to ona żyje w Twoim sercu i spogląda na Ciebie z góry czuwając niczym anioł stróż.
Ból minie, pozostaną wspomnienia, pozostanie miłość.
Trzymaj się kochana,
wypłacz sie porządnie bo i ja płacze pisząc tę wiadomość,
nie zapomnij i kochaj.

Pozdrawiam,
Aneta

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...