Jump to content
Dogomania

Moje Słońce zgasło - Hippies za TM :[ - to już rok jak Ciebie nie ma ...


Hippies

Recommended Posts

Hippies ma 10 lat, ma wyciętą śledzinę oraz guza na wątrobie:placz: . Nie podjeliśmy leczenia chemią, ponieważ mówiąc szczerze mnie na to nie stac, wiem jak to brzmi ale to niestety bolesna prawda. Postanowiliśmy dbać o niego jak potrafimy najlepiej ale bez chemii, jeżeli wiecie czym mam go karmić to proszę o pomoc. Narazie przyjmuje Encorton Esentiale i Vitaral. Dajemy mu również wit.C i tran. Kupujemy mu również sucha karme Pedigree light, dawlaiśmy mu przez dwa mc po operacji Hepatic, ale niebardzo chciał jeść, on jest przyzwyczajony do domowego jedzenia ale nie chcemy mu obciążać wątroby. Dzisiaj odebralam wyniki badania krwi i wiem że narazie nie ma przerzutów na nerki :p .

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 187
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Najgorszy problem jest w tym, że on jest strasznie wybredny, dawlismy mu dwa dni jadł a na trzeci to musiał być bardzo głodny żeby to zjeść. Gotujemy mu wątrobę i samą i z ryżem, ale czy coś jeszcze może jeść poza wątrobą i mięsem z kurczaka ?

Link to comment
Share on other sites

Sa jeszcze specjalne karmy z Hillsa (Hill's n/d) dla psów chorujących na nowotwory. Zawieraja więcej tłuszczu i białka, a mniej węglowodanów, co ma za zadanie karmic psa, a nie nowotwór (są to "trudniej" przyswajalne źródła energii), a co za tym idzie spowolnić wzrost guza i wydłuzyc okresy remisji.

Link to comment
Share on other sites

Ogólnie jest taka zasada- ograniczyć węglowodany. Czyli może też być jedzenie domowe, ale wtedy więcej mięsa, tłuszczy, mało ryzu, makaronu itp... Najgorsze są karmy suche marketowe- a więc takżę pedigree! bazują na zbożach- w efekcie na węglowodanach...:shake:
No i koniecznie podawaj nienasycone kwasy tłuszczowe, ja poza tym dodaję do karmy oliwę z oliwek i olej z pestek winogron...

Ew. zapytaj weta, czy jako uzupełnienie terapii tradycyjnej nie byłoby warto podawac guza brzozowego? U Mili jak na razie efekty leczenia są bardzo ładne (chłoniak złośliwy:-( ), ma chemioterapie+ dietę+ leczenie ziołami (właśnie guz brzozowy). Aha, oprócz tego dostaje Scanomune na poprawę odporności...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Dziękujemy Wam za pomoc. Stosujemy się do podanych wyżej rad, dalej kupuje royal'a hepatic. Hippies troszkę grymasił, ale ostatnio (chyba po lekach) zaczął pożerac wszystko bez protestów. Narazie jest dobrze, czasami tylko są gorsze noce. Ale wierzymy w to że nie chce się poddać i że będzie się starał być z nami jak najdłużej.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Kochanie tak bardzo mi smutno i żal jak patrzę jak się męczysz :placz: :placz: :placz: . Tak bardzo chciałabym ci pomóc ale niestety nie potrafie :placz: :placz: :placz: . Dzisiaj pani doktor powiedziała że muszę zacząć powoli podawć ci leki przeciwbólowe :placz: :placz: :placz: . A przez to będziesz strasznie ospały. Hippiesku nie opuszczaj nas jeszcze. Jeszcze tak niedawno bo w Wigilię byłeś taki wesoły promienny a dzisiaj :placz: :placz: :placz: .Tak baaaaaardzo Cię KOCHAM !!!! :placz: :placz: :placz: .

Link to comment
Share on other sites

Wiesz Zurdo bardzo się staramy tego nie pokazywać :shake: . Myślałam że dam radę w końcu od sierpnia próbuję się przyzwyczaić do takiej myśli że tam będzie mu lepiej :placz: chociaż tak bardzo chciałabym go zatrzymać :placz: , Może to śmieszne ale nie potrafię zasypiać bez niego :placz: czuję się przy nim taka bezpeczna. Teraz jak widzę jak chrapie koło mnie (śpi słodziudko) to taki wielki smutek mnie ogarnia że pewnie już niedługo go nie będzie:placz: . Dzięki że trzymasz kciuki za niego. Naprawdę z całego serduszka dziękujemy. Będziemy stawać na głowie żeby Hipuś nas jeszcze nie opuścił.

Link to comment
Share on other sites

Hippies, ja naprawdę wiem, co czujesz, wiem, jak to jest, kiedy się patrzy na swojego Przyjaciela i nie można odgonić myśli - ile jeszcze? Nic, co czujesz w tym momencie nie jest śmieszne. Ja walczyłam 7 miesięcy, w tym czasie mój aniołek 2 razy był blisko przejścia na drugą stronę - teoretycznie miałam dość czasu, żeby się przygotować, przećwiczyć "na sucho" i pożegnać... I wiem jedno - na to nie można się przygotować. Teraz, jak czytam o Hippiesku, wszystko mi jeszcze raz staje przed oczami. Jestem z wami myślami i z całego serca wam życzę, żeby chłopak wytrzymał jak najdłużej bez cierpienia i żebyście mogli się sobą jak najdłużej cieszyć.

Link to comment
Share on other sites

Co do diety w takiej sytuacji skonsultowałbym się z dobrym doświadczonym wetem ...
Bo każdy przypadek jest trochę inny...
Mój pies ma np. stłuszczenie wątroby i nie wolno mu jeść mięsa, a wszelkie produkty zawierające pestki winogron są mu zakazane ...
Tak więc wet a nie net (jako wyznacznik diety) będzie dla niego bardziej wskazany.

Trzymam kciuki za Was!

Link to comment
Share on other sites

Wielkie dzięki Ulvhedinn za propozycję :multi: . Nawet nie wiesz jak nas to troszkę podratuje bo badania, leki i te wyjazdy do Wrocławia :-( . Z resztą sama wiesz.... Jak tylko mi się poprawi finansowo to mam twój nr konta więc się postaram :oops: bo na razie strasznie mi głupio :oops: .

Link to comment
Share on other sites

Dzieki Zurdo :lol: . Myśmy ładnie przywitali rok 2007 :multi: Hippies się dobrze czuł :multi: . Tylko tych wszystkich z petardami to :mad: bo musieliśmy autem za miasto siku jeździć robić ;) (fajnie to wyglądało) :razz: .

My - Tobie i wszystkim innym właścicielom i psiakom i kotom i innym zwierzakom życzymy wszystkiego dobrego w Nowym Roku !!! Zdrowia, szczęścia, pogody ducha, wesołej buzii i merdających ogonków :cool3: .

No i wszystkim za TM :-( aby szybko czas im mijał na zabawach, żeby nie dłużyło się im w czekaniu na włascicieli.

Link to comment
Share on other sites

Witam Cię Zurdo :lol:
Wiesz Hipek narazie dobrze :grins: (odpukać). Dalej ma ogromny apetyt dosłownie zjada wszystko (nawet czasmi kotu miski opędzluje jak nie przypilnujemy). Boże jak bym chciała żeby tak już zostało. Żeby cały czas był taki rozbrykany i taki jak zawsze. Narazie mam się czym cieszyć !!!
Tak ten pies z obrazeczka to moje Kochanie:laugh2_2: .

Wiesz więcej fotek jest na bokserach pręgowanych.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...