Annaa4 Posted November 20, 2011 Share Posted November 20, 2011 [quote name='UlaFeta']Nie likwiduj ogloszen- zobaczymy.Czekamy do wtorku,srody;) Jak wszystko bedzie ok to zostaje i napisze gdzie jest,narazie trzymajcie :thumbs:,ale innej opcji nie widze:evil_lol:[/QUOTE] Super :))) Trzymam kciuki bardzo mocno :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UlaFeta Posted November 23, 2011 Share Posted November 23, 2011 Mialam pisac od poczatku,ale te smsy opowiedza Wam jak jest;:eviltong: Wczorajszy ;Rudy vel Misio juz sam wychodzi na podworko.teraz siedzi i gada z moja mama.Jest dobrze'' I ten dostalam przed chwila:Mis ma sie doskonale,odbija sobie czas szczeniaka,spi na lozku,bawi sie maskotkami i nieustannie domaga sie pieszczot'':multi: Nie mogl lepiej trafic,to domek ze zlotymi klamkami:lol: Wszystkim,ktorzy zaangazowali sie w pomoc Rudemu bardzo pieknie dziekuje:loveu: Jak bede miala zdjecia to sie z Wami podziele:evil_lol:(moze w sobote) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bric-a-brac Posted November 23, 2011 Share Posted November 23, 2011 Ulu, świetne wieści! :multi: Kochana, zajrzyj na bazarek z ciężarówkami, bo tam ktoś pyta czy można by jedną sztukę na Kup Teraz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maja602 Posted November 23, 2011 Share Posted November 23, 2011 Wspaniałe wiadomości. Cieszę się bardzo. Ogłoszenie przenoszę do znalzł dom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted November 23, 2011 Share Posted November 23, 2011 Ależ wspaniałe wiadomości :-)!!!! Tyle się nacierpiał - czas, żeby zaczął o tym zapominać! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UlaFeta Posted November 23, 2011 Share Posted November 23, 2011 [quote name='jola_li']Ależ wspaniałe wiadomości :-)!!!! Tyle się nacierpiał - czas, żeby zaczął o tym zapominać![/QUOTE] Szybko zapomni uwierz mi :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Annaa4 Posted November 24, 2011 Share Posted November 24, 2011 [quote name='UlaFeta']Szybko zapomni uwierz mi :multi:[/QUOTE] To najlepsze wieści z możliwych :)))) To teraz tylko podliczmy dług Rudego w lecznicy !!! Niesamowicie się ciesze :)))) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bajk21. Posted November 24, 2011 Share Posted November 24, 2011 Dziewczyny, Pani Doktor policzyła Rudego vel Miśka ulgowo i z zebranych pieniędzy pozostalo jeszcze 607zł i 55gr. Moje pytanie brzmi, czy można te pieniądze przenieść na zapłacenie rachunku za Hasiora - Tytusa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bric-a-brac Posted November 24, 2011 Share Posted November 24, 2011 Dodam, że husky Tytus, podobnie jak Rudzielec, też był połamany. Podobna historia: zgarnięty z ulicy połamany, zawieziony do lecznicy i poskładany. Pani Jola w lecznicach zostawia tyle kasy, lecząc i sterylizując zwierzęta, takze te trudne przypadki (choćby ślepy Jurand, który nawet nie ma wątku), że nasze bazarki tutaj to jest zaledwie ułamek tego, jakie ma koszty. Jeśli chodzi o mnie, kasa z bazarków, które robiłam, niech idzie wg pani uznania tam, gdzie jest potrzebna. A huskiego też musi pani w lecznicy spłacić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Annaa4 Posted November 24, 2011 Share Posted November 24, 2011 [quote name='bric-a-brac']Dodam, że husky Tytus, podobnie jak Rudzielec, też był połamany. Podobna historia: zgarnięty z ulicy połamany, zawieziony do lecznicy i poskładany. Pani Jola w lecznicach zostawia tyle kasy, lecząc i sterylizując zwierzęta, takze te trudne przypadki (choćby ślepy Jurand, który nawet nie ma wątku), że nasze bazarki tutaj to jest zaledwie ułamek tego, jakie ma koszty. Jeśli chodzi o mnie, kasa z bazarków, które robiłam, niech idzie wg pani uznania tam, gdzie jest potrzebna. A huskiego też musi pani w lecznicy spłacić.[/QUOTE] Ja się podpisuje pod tym rękami i nogami :) Ewentualnie może by tak 100zł przeznaczyć na pokrycie kosztów leczenia Niry ? Ale to tylko sugestia :) Proszę wg Pani uznania decydować- dziękuje za znalezienie domu dla Rudego :) A właśnie ten Jurand to mi wpadł w "oko" jakiej on pomocy potrzebuje ? Przeczytałam już to co jest na stronie znajdek. Wstępnie od stycznie mogę dla niego wpłacać 50zł co miesiąc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bajk21. Posted November 24, 2011 Share Posted November 24, 2011 Jurand jest niewidomy, jakieś osobniki, bo nie można ich nazwać ludzmi poprzebijali mu zrenice i pozbawili normalnego życia. Znalezli go ludzie na dzialkach, 80 km. od Warszawy, dokarmiali, ale to nie bylo żadne wyjście, pojechałam gdy dostalam informację i przywiozłam do Radzymina, gdzie przebywal w lecznicy przez trzy miesiące. Mial leczone niewidome oczy, bo wdalo m,u się jeszcze zkarzenie galek ocznych i oczodołów. Obecnie jest u mnie w kojcu. Pies jest bardzo mily, tylko gdy się do niego idzie trzeba mówić, inaczej może pogryzć. Boi się dzwięków, bo nie wie co się dzieje. U mnie powoli zaczyna być pewniejszy. Polega to na tym, że jak już poznał kojec, gdzie jest buda i miski, stał sieeę spokojniejszy. To bardzo fajny pies tylko zdezorientowany. Pies już nigdy nie będzie widzial i najprawdopodobniej pozostanie u mnie do końca życia, ma dopiero nie więcej niż cztery lata. Przydała by mu się taka wirtualna adopcja żeby mial na karmę, szczepienia, bo już go rownież wykastrowałam. Jeszcze lepiej by było, żeby znalazł dom stały, ale na to nie liczę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolam Posted November 25, 2011 Share Posted November 25, 2011 Może spróbować i zrobić Jurandowi ogłoszenia ? Ciężkie życie ma biedak :-( Czytałam, że nie ma sierści na zadku. Nie odrosła mu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Annaa4 Posted November 26, 2011 Share Posted November 26, 2011 [quote name='bajk21.']Jurand jest niewidomy, jakieś osobniki, bo nie można ich nazwać ludzmi poprzebijali mu zrenice i pozbawili normalnego życia. Znalezli go ludzie na dzialkach, 80 km. od Warszawy, dokarmiali, ale to nie bylo żadne wyjście, pojechałam gdy dostalam informację i przywiozłam do Radzymina, gdzie przebywal w lecznicy przez trzy miesiące. Mial leczone niewidome oczy, bo wdalo m,u się jeszcze zkarzenie galek ocznych i oczodołów. Obecnie jest u mnie w kojcu. Pies jest bardzo mily, tylko gdy się do niego idzie trzeba mówić, inaczej może pogryzć. Boi się dzwięków, bo nie wie co się dzieje. U mnie powoli zaczyna być pewniejszy. Polega to na tym, że jak już poznał kojec, gdzie jest buda i miski, stał sieeę spokojniejszy. To bardzo fajny pies tylko zdezorientowany. Pies już nigdy nie będzie widzial i najprawdopodobniej pozostanie u mnie do końca życia, ma dopiero nie więcej niż cztery lata. Przydała by mu się taka wirtualna adopcja żeby mial na karmę, szczepienia, bo już go rownież wykastrowałam. Jeszcze lepiej by było, żeby znalazł dom stały, ale na to nie liczę.[/QUOTE] Dziękuje bardzo za informację o Jurandzie. Od stycznia będę na niego wpłacać 50zł, i jak tam będę miała coś górką to też dorzucę. A proszę mi powiedzieć jak z kosztami za leczenie ? Czy tutaj trzeba coś dopłacić. Przepraszam że tylko 50zł ale wspieram też inne psiaki. :smile: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolam Posted November 26, 2011 Share Posted November 26, 2011 Annaa4, aż 50 zł :-) i nie przepraszaj bo podziękowania należą się Tobie za to co robisz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bric-a-brac Posted November 28, 2011 Share Posted November 28, 2011 Skoro nie było sprzeciwów kilka dni, dodaję informacje do wątku rozliczeniowego i przenosimy pieniążki do Niry :) Dziękujemy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UlaFeta Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 Rudy ma sie swietnie:multi:wychodzi sam na podworko,pilnuje domku,szczeka juz sie zaaklimatyzowal,a spi oczywiscie na lozku:eviltong: Jak mial jechac do weta to sie opieral z wejsciem do samochodu,bo myslal pewnie,ze nie wroci :shake:ale po dluzszym tlumaczeniu zrozumial.:lol: Jezeli chodzi o zdrowie to nie jest tak rozowo.Na lapce na zalozona luske gipsowa i jest taka opcja,ze czekamy na zrosniecie dalej lub robimy przeszczep szpiku( ma pomoc w szybszym zrosnieciu.) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolam Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 Z jednej strony dobre wieści :-) Rudy ma w końcu kochający dom :multi: a z drugiej strony marwię się o jego zdrowie :placz:biedak tyle się nacierpiał. nie ma preparatów które pomagają w zrastaniu się kości - jakiś wapń, wit. D, kolagen? nie znam się na tym.... i tak gdybam ale wet wie co robi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UlaFeta Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 Jolu to co napisalam to opinia dwoch lekarzy i nie wiem jaka decyzje podejmie domek. Poki co jest jak jest. Najwazniejsze,ze psychika doszla do normy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolam Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 Ulu, masz rację :-) myślę, że jak psychicznie dochodzi do siebie to i zdrówko niedługo też będzie jak trzeba :-) Mój psiak też jest adoptowany i na początku smutny wsiadał do samochodu, piszczał ale po powrocie do domu dostawał kręciołka z radości. Teraz się przyzwyczaił i bez problemu wsiada do samochodu :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bric-a-brac Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 Dokładnie, jak głowa będzie mieć nadzieję i wiarę, to i ciało prędzej wyzdrowieje. A samopoczucie psychiczne zawsze jest siłą napędową organizmu. Będzie dobrze, fajnie że się polubili z nowym domkiem i że wszystko ok :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolam Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 Jak to mówi nasza młodzież - wielki szacun należy się nowemu domkowi Rudego :-), ciężko jest znaleźć dom dla zdrowego psa. Rudy ma duże szczęście i niech Go ono nie opuszcza :-) trzymam kciuki i też bardzo się cieszę, że im razem dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tobciu Posted December 16, 2011 Share Posted December 16, 2011 Dawno na watek Rudego nie zagladalam, przejrzalam 4 strony - i takie dobre weisci :) :) :) Ogromne, ogromne podziekowania dla wszystkich zaangazowanych w Jego pomoc. I dla domku co dal psu schornienie - na zawsze :) Bede zagladac nadal, by dowiedziec sie co z lapka. Rudasku vel Misiu :) Zdrowiej ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tobciu Posted December 20, 2011 Share Posted December 20, 2011 Gdyby ktoś uradowany infromacjami o Rudym zechciał pójśc na bazarek - zapraszam :) [B][SIZE=4]Kolorowe, cieszą oko, cieszą ducha [/SIZE][/B][B][SIZE=4]fanty dla Adiego i Nuta[/SIZE][/B] [URL="http://www.dogomania.pl/threads/219294-BAZAREK-ROZNOSCI-(CD-DVD-ciuszki-błyskotki)-dla-NUTKA-i-ADIEGO.-ZAPRASZAM-!?p=18210811#post18210811"][SIZE=3]http://www.dogomania.pl/threads/219294-BAZAREK-ROZNOSCI-(CD-DVD-ciuszki-błyskotki)-dla-NUTKA-i-ADIEGO.-ZAPRASZAM-!?p=18210811#post18210811[/SIZE][/URL] [IMG]http://img707.imageshack.us/edit_preview.php?l=img707/9541/doreklamy1d.jpg&action=rotate[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Annaa4 Posted January 6, 2012 Share Posted January 6, 2012 Tak właśnie myślałam o Rudym :)) Jak zdrowie jeszcze dopisze to będzie super, i tego mu życzę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolam Posted January 6, 2012 Share Posted January 6, 2012 No właśnie a co u Rudego ? Jak jego łapka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.