Jump to content
Dogomania

Fruzia 12 letnia sunia po 6 latach pojechala do PDT. Ma dom


Klauzunka

Recommended Posts

:iloveyou::thumbs::thumbs:sciskamy za Fruzinke cudna! cioteczko, stary rzeczywiscie , ten z Bruniem :iloveyou: i ten ze Stefuniem:iloveyou: juz tez ..... ale jeszcze tydzien temu .... byl znow aktualny ech ....:shake:
Fruzinku - domenku cudnegooooooo[IMG]http://supergify.pl/images/stories/wielkanoc/rzucajajka.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 722
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Gruba Berta']a czy nie udaloby sie znalezc jakiegos dobrego i niedrogiego DT dla Fruzi :hmmmm: - dorzucilabym sie ;)
biedactwo tyle czasu siedzi w schronisku i szanse ma nie za duze na znalezienie szybko domku - zaczelaby juz korzystac z zycia i czekalaby tam na swoj domek :lol:[/QUOTE]


ja sie nie podejmuje. jak najbardziej na wyciagniecie Fruzia zasluguje, ale bardzo mozliwe, ze to dlugie dt byloby, jak nie dozywotnie, bo sunia niemloda. ja sie nie podejme. mam juz Parowke rok w hotelu.

Link to comment
Share on other sites

Kora nie TY masz a MY mamy -czyt. ja i ty bo obie sie za niego i Reksia bralysmy 12mcy temu.
Jak sie nie podejmiesz wyciagania to spoko ja rozumiem, siedze za granica i jedyne co robie to agituje ale przestan juz gadac jak to TY masz na glowie z psami bo nikt cie wcale z nimi nei zostawil.

Ja tez myslalam o dt dla Fruzi ale tak jak Kora mowi, ona wiekowa juz i moze posiedziec :shake:
Ale wy dziewczyny jak pomozecie szukac deklaracji i niedrogiego dt to i ja i kora chetnie pomozemy przeciez.

Link to comment
Share on other sites

ja sie czuje, jakbym ja miala. kazdy z nas powinien czus sie tak odpowiedzialnym za kazdego psa, wtedy ich wyciaganych byloby o wiele wiecej.
czyli, jak kiedys sie stanie, ze nie bede juz bywac na dogo, to wszystko moge spokojnie Tobie przekazac? rozliczenia, itp? :D

jak parowa pojdzie do domu to nad fruzia mozna pomyslec. ale ja sie boje juz brac za takie starsze psy, bo lekko z nimi nie jest, trzeba miec czas i wene, zeby dom znalezc. mnie czasu kiedys braknie, a wena sie wypali, jak kazdemu na pewno.

Link to comment
Share on other sites

ale ja nigdy nie powiedzialam ze nie mozesz. To ze nie ma mnie fizycznie w Pl czy Wchu nie oznacza ze nie ma mnie na dogo gdyz jak wiedomo kazdy z nas jest tu internetowy to forum jest a nie stowarzyszenie. Wszystkie prowadzone zbiorki zawsze szly na twoje konto tylkoz tego powodu ze ja na dogo nie bywam tak czesto jak ty. A nie bywam nie dlatego ze mieszkamw Londynie a nie Wchu a dlatego ze ja pracuje duuuzo godzin a ty masz czas bo wychowujesz dziecko -tylko taka miedzy nami roznica.
Ja po psa do schronu nie pojade ale czy hotelu szukac czy zbiorki prowadzic moge.
Checesz mi pieniadze przeslac, spoko slij nr konta masz gdzies zapisane. Wielkiej roznicy chyba nie robi czy przelew zrobie siedzac za ekranem w Uk czy Polsce.
Natomisat co do odpowiedzialnosci za wyciagane psy to od poczatku gdzie bylam tam jestem. Nie zostawilam nikogo z "naszymi" psami. Jak trzeba bylo znalezc iles tam zl na Bunie to przelalam, jak trzeba bylo Bregulca znow przenosic to zalatwilam ten nowy dt. Ze fizycznie mnie nie ma nie znaczy ze nie czuje sie odpowiedzialna!

Link to comment
Share on other sites

Cholera zaraz mi bateria siadzie.

Fruzia:


Jeśli szukasz najwierniejszego przyjaciela na świecie i potrafisz patrzeć w serce zatrzymaj sie na chwilę, poczytaj o Fruzi i zastanów sie nad jej adopcją.

Fruzia jest w schronisku tak długo, że nikt już nie wie ile. Znam Fruzie juz ponad 2lata i wiem, ze jest psem całkowicie pozbawionym agresji mimo, że życie jakie w betonowy boksie nie jest łatwe. Jest strachliwa w stosunku do obcych jej ludzi, chociaż wcześniej jej kontakt ze mną był również ograniczony. Fruzia z ciekawością obserwowała mnie przez kraty kojca, ale próby bliższego spotkania kończyły się ucieczką do budy. Teraz jest inaczej, Fruzia wie, ze można mi ufać, na mój widok jej pamięć uruchamia stare wspomnienia, być może z dzieciństwa, i fruziowy ogonek zaczyna merdać.. Moje serce łamie się na tysiące kawałków za każdym razem kiedy widzę jak próbuje kuśtykać w moją stronę na swoich starych sztywnych łapkach... wszystko, by przez chwile być blisko, dać się pogłaskać, być dla kogoś ważnym.
Jedak jej los jestnie tylko smutny ale i tragiczny gdyż psina nie młodnieje a z kazdym rokiem widze jak cieżko jej przetrwać w schronisku. Ma problemy z wejściem do budy, inne, młodsze psiaki zaczynają odganiać ją od miski. Niejedna noc spędziłą już na betonowej posadzce boksu, nieraz skomlała samotna w kącie. To nie pozwala mi spać, że taka starsza już psia Pani z jesienią życia musi borykać się sama.

Jak zakończy sie Fruzi historia? Pewnie ktoś powie, że pewnego dnia inne psy zagryzą ją na śmierć bo tak to już jest. Ja wierzę jednak, że dzieki temu ogłoszeniu uda znależć sie jej dom i schronienie. Ona czeka i choć nikt z odwiedzających schronisko, nie zwraca na nią uwagi, ona istnieje, czuje, myśli, tęskni.
Prosze nie bądź obojętni na jej los i pomóż mi ocalić jej życie. Wkrótce może już byc za pozno.

Fruzia jest suczka wystrylizowana, ma 10 lat i nie wiadomo mi nic o powaznych problemach zdrowotnych. Bola ją stawy i źęby, jest zaniedbana, glodna i niewyczesana ale to chyba nie powod by odmowic jej domu. Ona nie zajmie duzo miejsca, nie bedzie wybrzydzac przy jedzeniu i za towarzystwo w ostatnich latach jej zycia odwdzieczy ci sie niesamowita, najwierniejsza psia miloscia. Bo starsze psy kochaja najbardziej!

Kontakt do wolontariuszkiw sprawie Fruzi, Lucyna:

Edited by kizimizi
ciotki tekst poucinalam, bardziej sie nie da bo straci sens wogole
Link to comment
Share on other sites

tak, walbrzych, adresu nigdy nie dajemy, zeby nam ktos psa bez wizyty nie sprzatnal. jak juz oglaszamy to chcemy sprawdzony dom miec.

kizi, tekst zajeb.... calkiem nowy pisalas, czy skads sciagnelas? bo to nie ten po flipie.
moge skrocic o jakies 2 linijki moze...co? i konkrety trzeba dodac- to o wizycie, o szczepieniach i sterylce, itp

Link to comment
Share on other sites

pisalam sama, zawsze sama pisze tylko "imspiracji" szukam ;)
Ok skroce go zaraz jakoś.

edit:
tekst skrocilam. Wiecej nie mozna bo straci wogole sens.
On byl bardzo od serca pisany i tak jakw yzej wspomnieliscie ten co zrozumie przeczyta caly, a ten co i tak sie nei zainteresuje ominie.

Edited by kizimizi
Link to comment
Share on other sites

Bardzo fajny tekst. Pogratulować autorce - masz moja droga talent :)
Ja cały czas dorabiam Fruzi ogłoszenia... Zaczełam też pytać po rodzinie i prosić o rozgłaszanie wśród znajomych.
Dziewczyny może zacząć ogłaszać na jakiś inny teren niż dolnośląskie jeszcze?

Link to comment
Share on other sites

tekst z poprawkami literowek juz wrzucony w 1post, mozna sie czestowac! tylko niech mi ktos przypomni, bo nie doszukam. na fb jkrazylo foto czarno biale starego psa w schronie z pieknym opisem, ze ktos tam kocha tylko mlode psy, a stary pies kocha caly swiat, czy kazdego, czy kogos tam.... to by bylo super w tym tekscie na ostatnie zdanie wielkimi literami, tak dobitnie.

z tym tekstme moze jeszcze najpierw sprobujm yna dolnoslaskie chociaz raz, warto dac mu szanse. jak nie bedzie odzewu to wtedy na inne miasta. krakow jest adopcyjny i ja tam bym uderzala. fruzia zreszta kiedys juz miala na krakow i ktos tam sie raz zainteresowal, ale chcial psa wiekszego.

aha, musze dopisac w tekscie, o wielkosci fruzi. 12kg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...