Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Byliśmy z Dropsikiem na kontroli u weta ze względu na jego kaszel .Dr.go ponownie osłuchała i zapewniła nas że w płucach jest czysto .Wszystko się dzieje w gardziołku u chłopczyka .Dostał następny zastrzyk na poszerzenie oskrzeli i odsypia nockę .Zaakceptował swoje posłanie ,i śpi na nim ,lub przechodzi do łóżka

  • Replies 160
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Dropsik dostał dzisiaj kanapkę z pasztetem na drugie sniadanko ,złapał ją razem z moim palcem ,a muszę przyznac że ząbki ma ostre .Na obiadek gotuje się mięsko z indyka które uwielbia on i nasze pieski .Oczywiście jemu podam jego porcję na dwa razy .No nie same mięsko ale z ryżem .Sam indyk był tylko na powitanie .Ja nigdy nie zapomnę z jak wielkim apetytem on je zjadł.Dobrze ze miseczka była nie jadalna i nie dała się zjeśc .A spodziewałam się że będę go na siłę karmic .W tamtym momencie czułam się jak bym wygrała na loterii .Byłam przeszczęśliwa patrząc na jego wyniszczony organizm.Pomyślałam wtedy że on będzie żył i on nam w tym pomoże .Oczywiście do dnia dzisiejszego wcina za wszystkie czasy .Ciocia Ula dała mu witaminki .Dropsik z dnia na dzień będzie zdrowszy dzięki Wam wszystkim ,Dziękuje .

Posted

Witam .Zdjecia Dropsika będą na pewno ,musimy poczekac na Ulę K .Ona ma aparat .Nasze zdjęcia z telefonu są niewyrazne ,ale jeśli Ula nie znajdzie czasu to i takie wstawimy .Dropsik dzisiaj posypia i odpoczywa ,jedynie jak nachodzi go kaszel wstaje i próbuje odkałsnąc ,ale jeszcze ma z tym problem .Paskudny jest ten kaszel ,nie chcę sie domyślac co by było jeśli psinka by nie była leczona .On się fajnie kładzie na boczek i tak usypia ,jak mała dzidzia przykryty kocykiem.Właśnie przyszedł do mnie na kolana i obserwuje nasze psiaki jak się bawią maskotką na naszym łóżku ,ale on woli zostac u mnie na kolanach ,a ja go głaszcze w międzyczasie po jego biednych kosteczkach.Bardzo dziękujemy za pieniążki .Dzięki Wam mogę leczyc Dropsika ,bez tego nie dali byśmy rady .Mamy swoje cztery pieski i trzy kotki które też musimy leczyc i karmic .Nasze kotki są bardzo przyjazne do piesków ,jedna z kotek sama przychodzi do nich i ich prowokuje do zabawy . Dropsik jest obojętny do kotków nie zaczepia ich i nie gania .Moja Majeczka go wczoraj obwąchała a on spokojnie sobie odszedł ignorując kicie .

Posted

Mój wet na kaszel kazał podawać syrop prawoślazowy. Jest delikatny i fajnie powleka gardło, zmniejszając podrażnienie gardła. W niewielkim też stopniu zmniejsza gęstość wydzieliny ułatwiając odksztuszanie. Moja Zuzia baaardzo go polubiła :)

Posted

Dropsik spał w miarę dobrze ,o 23 podałam mu łyżeczkę oleju i przyniosło mu to ulgę .Spał do 4 rano i niestety wszystko zaczeło się od nowa .Dzisiaj idziemy na następny antybiotyk ,oraz dodatkowy zastrzyk na poprawę pracy oskrzeli ,dzięki czemu będzie mu się lżej oddychało .Sniadanko zjadł pięknie ,a teraz sobie odpoczywa.Dla niego opieka nas wszystkich to ratowanie życia ,on mógł by się udusic gdyby został w schronisku .Jego przeznaczeniem była nasza wspólna pomoc .On miał szczęście że istnieją Anioły czyli Wy Przyjaciele i my .

Posted

a jak z robakami- ? taki kaszel to moga byc larwy robali przemieszczajace sie do gardla z pluc zeby byc ponownie polknietymi...ktorys z pasozytow ma taki cykl rozwojowy...

a pytam bo kaszel nie jest non stop tylko nawrotowo w ciagu doby... tak?

Posted

Link do zdjęć nie działa!
Cały czas resetuje połączenie :(

Edit: serwer jest obciążony, ale wreszcie udało mi się. Chudzina straszna ale jak widać razem z innymi żebrzą o żarełko, tak, że niedługo będzie pięknie wyglądał i kosteczki pochowają się. Najważniejsze, że wróciła mu wola życia!

Posted

No ale wlasnie te wedrujace larwy nie wyjda w kale...
I chyba taki standardowy lek przeciwko robalom nie zabije wszystkich pasozytow/ stadiow rozwojowych tylko zabija jakas tam dorosla postac ..
nie pamietam czy to byla glista, chyba tak... tasiemiec wyjdzie w kale itd...
Nie pisze zeby wytykac tylko zeby ewentualnie obgadac sprawe z weterynarzem. Trzymam kciuki za jamnisia...

[quote name='Jola17']Po drugim odrobaczeniu zrobimy badanie kału na pasożyty.[/QUOTE]

Posted

Dropsik bardzo dziękuje za troskę o jego zdrowie ,porozmawiam z lekarzem by skierował badania w kierunku wszystkich możliwych pełzających ,które w zwykłym badaniu nie są do wyłapania .Wiem że takie są i są dośc drogie .Ale dla dobra Dropsika może się uda je zrobic.Byliśmy z Dropsikiem po następną dawke antybiotyku ,oraz powtórnie dostał zastrzyk na poszerzenie oskrzeli by mu sie lepiej oddychało .Syropek dostał już dwa razy ,a teraz po spacerku śpi smacznie i rzadziej kaszle . Rano jak wstał ,a wstaje o 7 ,po spacerku po raz drugi jadł karmę sucha którą dostał od Cioci Uli ,na drugie śniadanko były 2 parówki a po 16 dostał ugotowaną kostkę cielęcą z dużą ilością chrząstki .Gryzł ją jak wysuszoną bułeczkę ,a tak łakomie że siedziałam przy nim i pilnowałam by się nie zadławił .Moje pieski są nauczone jesc kostki ,a Dropsik jadł ją z prędkością światła ,a jak zobaczy kiełbasę czy surowe mięsko to gotów jest połknąc własny jezyczek .Dzisiaj jestem już pełna nadziei
ze Maleństwo będzie lepiej spac w nocy gdyż zaczął oczyszczac gardziołko z tej wstrętnej wydzieliny . W dniu przyjazdu Dropsik ważył 6,900kg. w dniu dzisiejszym waży 7,800 kg. Więc po mału jego organizm wraca do normy .Dropsik pozdrawia wszystkie kochane Ciocie i Wujaszków ,życząc dobrej nocki.

Posted

A ja wstawię na wątek zdjęcia Dropsika z fejsa i przypomnę, ze Dropsik nadal potrzebuje wsparcia na leczenie. Domek tymczasowy Dropsika jest bezpłatny, ale w wydatkach na leczenie i diagnostykę trzeba pomóc. Każda złotóweczka mile widziana. Przypomnę konto skarboneczki Dropsika:

[SIZE=3][B]Fundacja Animal Rescue[/B][/SIZE]
Boremlowska 36 04-338 Warszawa

PL [SIZE=3][B]84 1020 1013 0000 0702 0241 4605[/B][/SIZE]
SWIFT: BPKOPLPW
[B]z dopiskiem: dla DROPSIKA[/B]

[IMG]http://img193.imageshack.us/img193/9046/29115112276024115393910.jpg[/IMG]

[IMG]http://img28.imageshack.us/img28/6678/28628612276044782058510.jpg[/IMG]

[IMG]http://img814.imageshack.us/img814/1728/29028712275970782065910.jpg[/IMG]

[IMG]http://img577.imageshack.us/img577/3861/29084612276094448720210.jpg[/IMG]

Posted

Zeszło nam się bardzo długo ,tam zawsze jest kolejka więc pospacerowaliśmy sobie i było trochę za gorąco ,ale nasz Dropsik był wniebowzięty .P Dr. powiedziała że moje gardziołko jest jeszcze chore ,migdałki są powiększone i lekko zaczerwienione .Antybiotyk został zmieniony na silniejszy i będzie go dostawał codziennie .Kupka poszła na badanie poszerzone na robaczki ,nie takie rutynowe .Poza tym zapobiegawczo otrzymał receptę na poprawę pracy trzustki ,bo jest prawdopodobne że jej praca jest nieprawidłowa ,co jest powodem bardzo pienistej lóżnej kupki która cuchnie na kilometr. Jedzonko ma dostawac z bardzo niską zawartością tłuszczu .Laryngolog nie bardzo w tej chwili jest wskazany ,wydzielina z gardła nie sprzyja temu badaniu .Maleństwo ma jeśc mięsko tylko z indyka najlepiej gotowane ,ryż w małych ilościach jako dodatek i suchą karmę .

Posted

Nasz Tuptuś nie odstępował mnie na krok ,w gabinecie buntował się strasznie przy pierwszym zastrzyku ,przy drugim już był spokojny .Na poczekalni zdobył zainteresowanie pewnego Pana ,jak pan się dowiedział że to była taka sierotka to bardzo chce poznac całą historię Dropsika .Poprosił o link na F. i już go otrzymał .Dropsik ma nowego wujka .To szczęściarz

Posted

Po tylu wrażeniach i nieprzespanej nocy ,położył się na posłanku i dosypia .Nie wiem jak bardzo bym się starała wstac po cichutku by nie zorientował się że wychodzę z pokoju ,on i tak potupta za mną .On ma ciągle włączone czuwanie .

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...