isabelle301
Members-
Posts
1038 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
2
Everything posted by isabelle301
-
Ja tylko mówię jak jest, z własnego doświadczenia - choć dopiero od sierpnia - mam corga w domu... znacznie łatwiej podróżować z Goldenem samochodem... niż z małym Corgi :-) Znacznie łątwiej wybiegac goldena niż Corgi... znacznie łatwiej utrzymac kudłatą szatę goldena niż corga (szczególnie w okresie intensywnej wylinki), znacznie łątwiej opanowac instynkty goldena niż Corga... znacznie łatwiej opanowac wogóle goldena niż corga na spacerze.
- 15535 replies
-
- pies
- pudel maltanczyk york
-
(and 2 more)
Tagged with:
-
Corgi akurat nie pasuje tu wcale... to pies który potrzebuje mnóstwa zajęć i bardzo dużo ruchu. Do tego aby go wogóle wychowac - trzeba niexle się napracowac i miec doświadczenie - inaczej z wielkim wdziękiem owinie człowieka wokół palca i stanie się potworem. Corgi potrzebuja mnóstwa bodźców... towarzystwa innych psów. Są bardzo inteligentne ale bardzo niezalezne i uparte. Wszystko wykorzystają do tresowania swojego człowieka - nawet jego własne komendy. Szata niekłopotliwa? Hmmm... wiosna i jesień to wyczesywanie milion razy dziennie, wyskubywanie i znowu wyczesywanie. Ja wiem, ze to rasa mało znana w Polsce... i w związku z tym pada okreslenie - "małe to więc niekłopotliwe"... nic bardziej mylnego! Znacznie mniej kłopotliwy pod kazdym względem jest pies olbrzym...
- 15535 replies
-
- pies
- pudel maltanczyk york
-
(and 2 more)
Tagged with:
-
Zapewniam Cię, że za rok będziesz zwracać uwagę na wszystko - co je Twój pies oraz cała rodzina. Tak Barf robi z ludźmi. Taki skutek uboczny :-) Podroby sprawdzaj powoli - sa psy które grymaszą, nie chcą, trezba znaleźć sposób. Moje kudłate szczęście zje watróbkę po 6 mcach lezakowania w zamrażarniku - dopiero. Płuca musza być zmielone na szarpaku i wymieszane z sercami i krwią - tylko wtedy wchodza. Nerka jest niezjadliwa i amen w pacierzu. Ponadto - zbyt duża ilość podrobów na raz może spowodować zupełnie luźną kupę. Pojecie "zbyt duża ilość na raz" jest indywidualne dla kazdego psa. I dawkę trzeba dopasowywac na podstawie obserwacji indywidualnie - nie może jednak przekroczyć 20% ogólnego bilansu. Dl przeciwwagi kości powodują utwardzenie kupy... Kupa w Barfie jest najważniejszym wskaxnikiem codziennym.
-
Jezeli jest większy og GR to waga 55kg nie jest otyłością... Ale już nie czepiam się... Zacznij psa karmic normlnym jedzeniem - bez skrobii (wszelie zboża, makrony, ryż, płatki, ksze i co tm jeszcze) Im bardziej ograniczysz w diecie weglowodany tym lepiej dla psa.
-
50kg x 40 mcg = 2000mcg / 225 = 9 tabletek Daj na poczatek 7-8, potem albo dosypiesz do pokarmu algi i będziesz mogła zejść w dół z tabletkami albo dawaj na przemian 8 i 9. tutaj masz listę ryb ktorych unikamy, oraz te bezpieczne http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=311 Pamiętaj, że pies który ileś tam czasu jadł karmy suche nie wie co to surowe mięso i jak to się gryzie. Lepiej mają psy na gotowanym jedzeniu - kojarzą zapach mięsa. Trzeba czasu... to ma inny zapach, inną konsystencję, inaczej się to gryzie, inaczej trzyma w pysku. Wszystko jest inaczej. Ponadto - każdy ma swoje preferencje smakowe. Jednym smakuje to, innym tamto. Generalnie najbardziej smakują miesa tłuste. Psy takze intuicyjnie, instynktownie unikają chemii - jeżeli podasz mięso pakowane na tackach - możesz liczyć na odmowe konsumpcji. Wiesz ile czasu przekonywałam Brutka do zjedzenia kaczki? Dopiero jaja kacze pomogły i się rozsmakował. Psy reagują w dwojaki sposób na poczatku - jedne rzucają się na żarcie jakby rok nie jadły i nie mają dna - jakby chciały zrobić zapas tego co ma wysoką wartośc biologiczną Inne zjedzą trochę i sa syte... po prostu ich organizm dostał wysoko jakościowy posiłek i szybko się nasycił. Musisz dac psu czas. I sobie - na poznanie preferencji smakowych Kazana. A wszystko samo się ułoży. ps. jak skończysz te tabletki to kupując następne szukaj w miarę czystych - bez zbyt bogatego skłądSkład Swansson Skład:Jod, węglan wapnia i fosforan dwuwapniowy (substancje wiążące), mikrokrystaliczna celuloza (substancja wypełniająca), guma akacjowa (stabilizator), stearynian magnezu i krzemionka (substancje przeciwzbrylające). wytłuściłam to co jest zupełnie niepotrzebne.
-
Bardzo ciekawa teoria... aż ją muszę "podać dalej"... niech się inni też pośmieją - inni to szkoleniowcy oraz specjaliści na codzień pracujący z trudnymi agresywnymi molosami... odnoszący sukcesy na tym polu :-)
-
Zgadza się - tyle że ta prawda dotyczy OBU stron a nie tylko jednej.
-
No cóż... biorąc pod uwagę iż w Norwegii znaki drogowe NIE przeczą sobie, przepisy są jednoznaczne , klarowne i ułatwiające życie wszystkim... zupełnie przeciwnie niż w PL... kierwocy wcale nie muszą łamac przepisów, bo jadąc przepisowo nie muszą się wlec 40km pustą, nową drogą, w terenie niezabudowanym tylko dlatego, ze ktoś "zapomniał " zdjąć znak, natomiast nie zapomniał postawić tam ukrytego w krzakach radaru :smile: Prónanie cis ie udało... jest na iście "światowym poziomie" (coś słyszałem, widziałem mapę lub globusem się bwiłem i jestem taaaki mądry) Dogmat - lepiej niech jedzie do Korei - tam nawet sikanie jest regulowane przepisami i karane
-
To zależy jak Ty do tego podejdziesz... oraz jak podchodzi do sprawy człowiek u którego pies w tej chwili przebywa. Każdy dodatkowy tydzień z mamą takiemu szczeniakowi napewno słuzy ale tylko pod warunkiem, że człowiek się mocno przykłada do socjalizacji... z tym róznie bywa. Piszesz, że malec trafi do gromadki psów które już masz. I dobrze. Tylko pamietaj - to Ty musisz zadbac o odpowiednie powitanie w gromadzie młodego... oraz o ustalenie nowych pozycji kazdemu psu. Jeżeli zrobisz to prawidłowo to szczenior bedzie się rozwijac o niebo lepiej niz w opcji zaproponowanej przez gojke - niańczenie i matkowanie przez człowieka, który i tak nigdy członkiem psiego stada się nie stanie. Jeżeli Twoje psy sa "ogarnięte", wychowane i ułozone - to młody bedzie się od nich uczył życia i wyjdzie mu to tylko na dobre. Obserwuję tą zalezność u siebie w domu codziennie. Teraz już wiem - kolejne psy jak najmłodsze i tylko "na zakładkę". Nikt tak świetnie szczeniora nie wychowa jak ogarniety pies dorosły.
-
Jeżeli będziesz mu matkował to masz szansę dowiedzieć się jak wygląda lęk separacyjny. Bierzesz psa. Jesteś z nim 2-3 dni i idziesz normalnie do pracy. Normalnie zyjesz.
-
To znaczy???? Normalnie spacer zaczyna sie od momentu zamkniecia dzrwi po drugiej stronie...
-
Pamiętaj, że ta karma zawiera odmianę glinki (główny składnik ludzkiej Smecty tylko w znacznie gorszej jakosci). Glinka ma po prostu takie a nie inne własciwości. Tak naprawdę karma (dzięki zawartości ) maskuje objawy choroby. Nie leczy, nie usuwa. Tylko maskuje.
-
To bardzo dobra karma... z kaszą manną... zaprawdę! świetna!!!!
-
biba - żadna karma sucha nie jest naturalna dla psa. I zadna nie jest odpowiednia dla układu pokarmowego psa. Bo pies to nie świnia a karmy dla psów mają dokładnie ten sam skład co pasze dla świń... I wcale sie nie dziwię, że tak bardzo wiele psów reaguje choroba na suche karmy... Zacznij psu dawać jedzenie a nie suche sztuczne bobki zrobione ze smieci Na temat paradoksu poczytaj jeszcze raz. Wit K2 wcale nie odpowiada za wchłanianie wapnia - odpowiada natomiast za kierowanie i deponowanie wapnia tam, gdzie jego miejsce czyli do tkanki kostnej, chroniąc tym samym tkanki miekkie i naczynia przed zwapnieniem. tak zupełnie na marginesie - syntetyczna wit K jest dla psa toksyczna...Oprocz tego preparaty z wit K zawierają forme K1 która u psa nie podlega konwersji do K2.
-
Ryby nie są naturalnym pokarmem psowatych :-) Bezpieczny jest tylko łosoś - nie ma trioxu ani enzymu rozkładającego wit B. Miej to na uwadze. Pies potrzebuje mięsa w sensie mięsień, podrobów, ściegien, farfocli, tłuszczu, kosci. Tego z czego składa się jego naturalny obiad. Jaja to bardzo dobra wkładka. Ogranicz wszelkie źródł skrobii do zera. Tylko warzywa i owoce w minimalnej ilości. Najlpeiej malutko raz na kilka dni - ułatwi wam to chudniecie. Omijaj nabiał- sery, mleko, jogurty. Jak pies je toleruje - to bardzo malutko i rzadko - dla smaczku, jako delicja. Nie kupuj podgardla wieprzowego - zawiera tarczycę wraz z hormonem. Do spólki z podawanym w tabletkach moze miec fatalne konsekwencje
-
Hasło "paradoks wapnia" zapewne pomoże ci w rozwiązaniu waszego problemu. Pamietaj, że szczeniak wcale nie potrzebuje dużych dawek wapnia bo jest na etapie kiedy wchłania w sposób bierny cały wapń z pokarmu... nadmiar wapnia odkłada się w tkankach miekkich i prowadzi do groxnych stanów. Raczej nieodwracalnych. Poczytaj o paradoksie. Ponadto... Szczeniak potrzebuje wartościowego pokarmu. RC jeest karmą o wartości bliskiej zeru - taki drogi śmiec. Psiak prawdopodobnie pochorował się po suchej karmie ponieważ organizm psa nie jest przystosowany do pożywienia składającego się głownie ze skrobii zbóz, roslin z młą domieszką mączki z odpadów poubojowych. Pies potrzebuje do zycia mięsa.
-
W prawdziwym Barfie unikamy gotowych mielonek składających się cholera wie z czego. Bazujemy na produktach zwierzecych na które sami polujemy
-
Jak będziesz miec jakiekolwiek pytania - pisz śmiało! I czytaj BS.
-
A przeczytałas to co post wcześniej zalinkowałam?
-
Mój pies od ponad 6 lat na Barfie... ostatnie wyniki badań wskazują ze jest to jednak najlepsza dieta jaką mogę podać psu. Długofalowo dopiero widać jak jest bardzo własciwa. Barf pracochłonny? A co w nim jest pracochłonnego? Idę do sklepu, kupuję mięso, w domu pakuję je w porcje i wkładam do zamrażarki. Codziennie wieczorem wyjmuję kolejną paczuszkę, rozmraża się i wrzucam do miski. Czy to jest pracochłonne???? Dla barfa nie ma alternatywy w suchych karmach... tego się po prostu nie da porównać. To tak jakbyś próbowała zupę pomidorową na świezych pomidorach, kurze rosołowej i warzywach porównac z jakimkolwiek słoikiem czy zupką z proszku ze sklepu. Nie da się
-
Typowe - brak energii... brak sił, wolne serce i szybkie zmęczenie. Po prostu wolny metabolizm. Jak za dnia znajdę czas to poszukam Ci posta na BS w którym autorka bardzo ladnie opisuje wpływ węglowodanów na produkcję słoninki, procesy energetyczne, powstawanie cukrzycy Ale można się też pocieszac , że zwolniony metabilizm przy niedoczynności = mniejsze i wolniejsze zużycie organizmu :-)
-
Zwolnione tempo serc i nieco powiekszone - typowe zmiany przy niedoczynności. Natomiast pies niedoczynny raczej lubi ciepełko - życie podkocykowe. Dobrze że drążysz. Gdybym ja nie drązyła tylko uwierzyła Dembelemu (trądzik młodzieńczy) to miałabym od dawna juz tylko zdjecia
-
a jak już jesteśmy przy nieszczęsnej glukozaminie to dziś dopiero dotarłam do szokującej informacji... Otóż według Prof. Frédéric Picard z Université Laval (Journal of Endocrinology) stała ekspozycja na wysokie dawki glukozaminy nasila śmiertelność komórek beta wysp Langerhansa trzustki = zwiększa się ryzyko rozwoju cukrzycy. Wykazano , że glukozmina uruchamia mechanizm służący do obniżania wysokiego poziomu cukru we krwi. Reakcja ta zmniejsza stężenie SIRT 1 - białka koniecznego do przeżyci komórki. Prowadzi to do śmierci komórek w tkankach o wysokim poziomie sirtuiny 1( w trzustce białko to przeprowadza deacetylację białka p53, chroniąc przed apoptozą zalezną od p53. SIRT 1 występuje także w jądrze, bierze udział w procesach zapalnych i metabilocznych - reguluje wydzielanie insuliny oraz posrednio szlaki glukoneogenezy i glikolizy w wątrobie. Njbardziej zagrożone cukrzycą sa organizmy zazywające długi czas glukozaminę oraz te u których występuje naturakny niski poziom SIRT1. U psów spada z wiekiem poziom tego białka... pondto psy czerpią glukozę głownie z przemian na dridze glukoneogenezy We wrześniu roku 2013 zespół Petera Juniego (u umlaut) z Uniwersytetu w Bernie opublikował w British Medical Journal wyniki swoich badań wskazujące jednoznacznie że w porównaniu z plcebo glukozamina nie wykazuje działania przeciwbólowego... Tak więc Anka K - smacznego i powodzenia! Parę lat temu glukozamina została wykreślona z listy leków.... jakiś powód jak widać jednak był. Cofam stwierdzenie że nawet wiadrami. Od dziś - nawet grama. Wolę dac psom i sobie naturalne składniki budulcowe i niech sobie organizm sam tworzy glukozaminę tam gdzie powinna siedziec czyli w stawach...
-
Kelp spokojnie możesz podwac - jak już wspomniłam - Polska jest bardzo uboga w jod. Sama tez mozesz łykac sobie po 1 tabletce profilaktycznie. Niestety - z wetmi jest jak z lekarzami ludzkimi... trezba im ufać ale wiedzę samemu zgłębiac i zadawać trudne pytania. Laby wterynaryjne nie od parady mają odpowiednie "profile". Choć j i tk palcem wskazuję co mi z kazdego profilu pasuje (bardziej jednak jest mi to potrzebne do kontroli diety)
-
A to błąd. Sama T4 całkowita oraz TSH nie są żadnym wskaxnikiem diagnostycznym w przypadku psów. Dlatego u psów robi się T4, ft4 oraz cholesterol. I wylicza się wskaźnik k. Dopiero na tej podstawie ocenia sie czy jest niedoczynność czy tez jej nie ma