Jump to content
Dogomania

Majkowska

Members
  • Posts

    4292
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    2

Everything posted by Majkowska

  1. Oj oj chyba faktycznie musimy się z Waldemarem stawić na turbodałodowanie energetyczne :D A co do palca... Całkiem ostatnio Wald próbował odgryźć sobie kawałek patyczka który trzuymałam w ręce i trafił mu się tam mój najmniejszy palec - nie sądziłam że on ma aż tyle siły w szczęce, a paznokieć to mi chyba zlezie...:roll: To się wybacza ale pamięta...
  2. Majkowska

    Negra vel Kekła

    Ja przez onka mam dożywotnio przestawioną kość w nadgarstku:roll: A swojego czasu złapała mnie też astka przy zabawie - zamiast na patyczku powiesiła mi się na ręce, ręki mi nie urwała i nawet nie rozcieła skóry, tyle ze krwiaka miałam ze 2mce :P
  3. Ten szczurzy ogonek sterczący nad głową jak antenka jest cudny :loveu: Wygląda super ;) [quote name='Szura']W Kampinosie na miejscu zbiórki spotkaliśmy stado haszczakowe. Okazało się potem, że oni się z nas śmiali, że mamy takiego kosmitę-dziwoląga, a my z nich, że dwie godziny na parkingu stoją, a potem się będą chwalić, że 'dwie godziny w lesie z psem'. :diabloti: [/QUOTE] Myśmy dzisiaj przeczekując jak babka z agresorem przejdzie usiadły w 5 psów na ławce i nagle dziewczyny rzucają komentarz " no powiedzcie jeszcze że ta babka z tym psem będzie spacerować tak że usiądzie na ławce..." Patrząc na nie z perspektywy tamtej sekundy zabrzmialo to conajmniej śmiesznie :lol: Ale fakt faktem dobijają mnie ludzie którzy np przychodzą na łąkę czy do parku , trzymają psa krótko omijając wszystko, albo stoją w miejscu a pies pełza wkoło nich na flexi:roll:A już padam kiedy ktoś ma agresywnego psa czy nie chce jego kontaktu z innymi psami a łazi wkółko do skutku aż jakiś pies się wyrwie ze stada i do niego podleci...
  4. Wiedziałam że jak się nie będę nadmiernie angażować to podziała :evil_lol: Wczoraj zaczęłam robić resztę bannerów i w efekcie wkurzyłam się na współpracę z kompem i wyszło mi takie coś : [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-8W5FzDWCGEI/UxGsSrzjYEI/AAAAAAAAVbk/BbE-OGmkGio/s400/anginowe.jpg[/IMG] Nikt nie zgadnie dla kogo to miał być ::evil_lol: Rzecz jasna nie musi być zaakceptowany jeśli się nie podoba :D
  5. Hmmmmmmmmmmmmmm a kto ją tak nauczył??:diabloti: A co wyprawiała??:evil_lol:
  6. wow, piękny Yuki po strzyżeniu :loveu: Szorujcie na wystawę, najwyższe lokaty gwarantowane ;) Szczerze to ja nie widzę dużej różnicy między nim a ojciem. Na moje nieobeznane oko tylko rzuca mi się jakby Yuki miał ostrzejszy pysk (tamten ma kufę mniej szpiczasta). Yuki jest ocipinkę drobniejszy, ale nie widzę jakiejś mega różnicy;) Ale ja się nie znam ;)
  7. Majkowska

    Negra vel Kekła

    Wszystkiego naj :) Wow będzie drugi psiak? :D Jeśli sie zdecydujesz na schroniskowca to fajnie, napewno będzie to dla niego korzystniejszy wybór i szczeniak niewiadomego pochodzenia ;) Widziałam że piszesz o staruszku, a nie boisz się że Negra dla starszego psa może być za żywym kompanem? Też kiedyś o takim piesku myślałam, ale połączenie z dzikim młodziakiem takim jaki jest Wald odpada, zresztą, przerobiłam jego bycie z Amorem i wiem że on jest zwyczajnie... męczący :D (zreszta nie tylko dla psów :evil_lol:) Fajnie Negra wisi :) A zawsze jej wieszasz tak żeby stała na ziemi czy czasem jakieś wysokopowietrzne loty też są? I nie łapie zapięcia od smyczy ? My jak się bawimy z zabawką na smyczy to non stop w zębach chrupie karabinek, Wald się uwziął i koniec :roll: Teraz już szukam sznurka bo reproduktor bez zębów to tak niebardzo :evil_lol:
  8. hurra bannerek przyjęty :multi: ogłaszam wszem i wobec że dziś w godzinach popołudniowych wraz z moim lubym, potomkiem i psem wybieramy się na spacer na blonia. Jeśli nic się nie zmieni to pojawimy się tam w godzinach ok 14.00. Kto chce niech nas szuka, może tak się ekipa jakaś wytworzy, bo widzę że moje zbieranie ludzi i chęci dogodzenia wszystkim czasowo nie wyszły ;)
  9. Moje drogie, usiłuję wam stworzyć obiecany bannerek (jeden zrobiłam ale jest koszmarny więc nawet się nim nie chwalę), czy macie jakieś preferencje co do tego co na nim ma być i jak?? ;)
  10. Efekt zlewania z tłem był celowy ;) Ja tam lubię takie udziwnienia. A tak : [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-57G7YeMKjSw/UxD3wt4sdGI/AAAAAAAAVbU/3VuCJDkYFPc/s388/400988.jpg[/IMG] Wprawdzie tło jest jaskrawsze i trochę inaczej wygląda, ale starałam się odtworzyć ;)
  11. [quote name='magdabroy']Ładnie, ładnie :) A dałoby się coś na bardziej jednolitym tle? I słowo "Gallery" jest zbędne, bo tylko zajmuje (moim zdaniem) nie potrzebnie miejsce na banerku :eviltong: Wiem, wiem-marudzę :diabloti:[/QUOTE] Nadal nie jestem z siebie zadowolona ale ... [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-PzSs-ehZWGk/UxDf_T18MyI/AAAAAAAAVa8/2QCXkzzw4kA/s400/400100.jpg[/IMG] Bardziej słitaśnie : [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-OanB46nVXbU/UxDgDALY9uI/AAAAAAAAVbE/kMfTNAG_vfg/s383/4002.jpg[/IMG] Czekam teraz na falę krytyki :evil_lol:
  12. [quote name='qmu']Majkowska Ty masz po prostu psa psychopate :evil_lol:[/QUOTE] Nieee...skąd :evil_lol: Dzisiaj byliśmy na spacerze nad Wisłą, bardzo mało ludzi myślałam żeby nawet tego typa puścić tylko nie jestem do końca pewna czy bym go potem nie musiała wyciągać z wody... Bardzo piękne zdjęcia porobiłam i ...nie uwierzycie!!! Jestem dziś tak otępiała że wzięłam je i skasowałam nim zgrałam na kompa...:placz:A były piękne, był Waldek w kilku postawach takich ze aż oczy stawały, były ptaki, łabędzie widoki... Dziś nacykałam mnóstwo zdjęć łabędziom w locie, cudne, z bliska, 2 metry ptaszor frunie mi na obiektyw z wygiętą szyją... I poszło się wszystko...:roll: Łabędzie oszalały bo pojawili się kajakarze. Szczerze to nawet nie wiedziałam że one dostają na ich widok takiego szału 30 ptaszysk zerwało sie z wrzaskiem i frunęły hen hen... Wald od razu podłapał atmosferę i roztrząsł się straszliwie, w pewnym momencie podeszliśmy do brzegu a on schylił głowę i przednimi łapami rzucił się w Wisłę:-o Dotknął nawet lekko tafli, ale pieronem szarpnęłam go do tyłu i zwyzywałam od najgorszych. Już nie pierwszy raz mi tak zrobił... Właśnie wspominam że któregoś pointera z Wisły wyławiałam, tylko dokładnie nie wiem którego, ale to chyba był Wald, pamiętam że leciałam jak szalona do miejsca gdzie są schodki, a on płynął nieporuszony wzdłuż brzegu. A potem ludzie się mi dziwią dlaczego mieszkając pod Wawelem nie lubię spacerować bulwarami :roll:
  13. Nie mam czegoś takiego właśnie...:roll: Mam operę więc może jakoś inaczej jest. .... Jesoo jak przy każdym piątku jestem nieprzytomna i zmiażdżona absolutnie. Kinga daje w tyłek tak strasznie że się wogóle nie mogę ogarnąć, w nocy też stękała kwękała , potem zrobiła kupę , potem nie mogła zasnać, potem znów karmienie...:grab:W dzień jak nie śpi to nie jestem w stanie od niej odejść, no chyba że się czymś zajmie i nie zauważy jak się w ciszy ulatniam. Tak to nie ma szans, dopiero musi przychodzić babcia albo tż żebym ja zaznała wolności :D Wczoraj przechlapałam sobie chyba u tżta bo polazłam na 20 minut z psem , a nie było mnie ze 2 h - najpierw obeszłam sama osiedle, trochę psa poszkoliłam i jak wracałam to wpadłam na Hakera, więc jeszcze rundka z nim, a jak wracałam wpadłam jeszcze na Jagę... Na spacer bym z nią już nie poszła, ale się dowiedziałam że idą tylko 2 kroki na stację po koleżankę z pracy,więc się zabrałam ich odprowadzić bo miałyśmy do pogadania. Efekt był taki żeśmy tam utknęły na jakąś godzinę :roll:Wald dzielnie obszczekiwał ludzi, ale nikt się go nie przestraszył, wręcz odwrotnie ;) Nie wiem co to za głupie psisko, jak tylko się ktoś pojawi znienacka to leci z ujadaniem po czym merda ogonkiem i się przytula:shake: Wczoraj stała nawet chwilę dziewczyna, Wald ją widział i nie obszczekał gdy wyszła z budynku, do czasu jak dziewczyna się nie odezwała...Jak tylko wypowiedziała pierwsze słowo tak Wald ryknął na nią i zaraz przy niej był i wkładał jej łeb pod rękę... On jakby to automatycznie, nieświadomie, w połączeniu z impulsem zauważenia czegoś i na nic moje próby uspokojenia go... To samo robi w domu - przyjeżdzają do nas po raz setny goście i chodzą podczas wizyty średnio 20 razy na balkon zapalić i za każdym razem jak przekraczają drzwi to Wald musi narobić rabanu. Całość wygląda bardzo groźnie, ale Wald po obszczekaniu i doleceniu staje się znowu ciapkowatym przytulastym pieskiem:roll:
  14. Na plecach wygląda idento jak mój Waldek , tylko kolor troszkę inny :D
  15. [quote name='Angi'][URL]https://www.facebook.com/media/set/?set=a.368190953232413.107381.100001245352335&type=1&l=18aedeb885[/URL] proszę, do banerka :) bier co pasuję. chyba, że żadne nie pasuję :evil_lol:[/QUOTE] Dzięki. Powiedzcie mi jeszcze tylko jak się zapisuje foty z fb...:roll:
  16. [quote name='pepsicola']a dlaczego? psy zdrowe, odrobaczone, zaszczepione, ja nic nie ograniczałam[/QUOTE] Moja Kinia po wylizaniu przez psa dostaje wysypki, coś ala potóweczki. A on w żadnym wypadku nie chce zaprzestać. Choć muszę go pochwalić bo naprawdę stara się panowac nad sobą,a Kinia testuje go a to ciągnąc za ucho, a to uderzając go po nosie ciasteczkiem... Dziś jak go zauważyła to wylała mu na głowę całą miseczkę kaszki, biedne psisko, wlało mu się do oczu, ale i tak wziął się szybko za lizanie a ona plaskała na przemian kaszkę i jego głowę:lol: [quote name='*Monia*'] Mam etap walki z psimi kłakami - są wszędzie przez tą wiosenną pogodę :angryy:. Na łóżko psy nie wchodzą, odkurzam codziennie a i tak kocyki wszystkie i ciuchy małej są obkłaczone, nawet w pampersie kudły znajduję :shake:[/QUOTE] Ja też zaczęłam walkę, a mam psa z krótkimi ostrymi igiełkami i dywany w całym domu. Kupiłam sobie szczotkę V7 i muszę powiedzieć że działa. Wzięłam może głupio bo kupiłam ręczną zamiast miotłowatej, ale i tak się spisuje, dywan w pokoju Kini ( gdzie pies nie wchodzi...) jest odkłaczony ładnie. Mogę chyba polecić wszystkim mamom borykającym się z kłakami ;) W kwesti pogryzień to wydaje mi się ze zawsze najlepiej jest psa niewychować, zostawić nieodpowiedzialnie z tym psem dziecko, a potem podkreślać jego agresję oddając do schorniska czy usypiając, Bardzo wygodne. Mam może dziwne zdanie, ale zawsze mnie przerażają matki które pozwalają psu totalnie na wszystko i cała otoczka medialna pt dziecko wsadza amstaffowi łapki do pyska, a potem sweet focie pt ast wcale nie jest mordercą. Dla mnie pies jest psem i nie powinno się w jego przypadku przeginać w żadną stronę. Ani nie ograniczać w panice kontaktów, ale też nie robić hecy zostawiając wszystko samemu sobie. Pies musi mieć granice, musi mieć nadzór, musi mieć sferę prywatności kiedy kończy się zabawa z dzieckiem, kończy się szarpanie za uszy i pies może iść odpocząć w swoim własnym legowisku bez dzieciaka... Ja mojemu psu nie ufam bezgranicznie, choć jestem nim zachwycona jak ładnie się zachowuje wobec dzidziusia. Czasem słyszę zarzuty że skoro nie jestem go pewna w 100% to znaczy że mam z nim słabą więź i jest niewychowany i wogóle beznadzieja, ale wiem że choćbym go miała 100 lat będzie dla mnie tylko psem który myśli inaczej niż my i działa zgodnie z instynktem zwierzęcym.
  17. Hej, przyszłam się przywitać ;) I zamówić jakieś foty do bannerka ;)
  18. [quote name='gops'] Idziemy zaraz do lasu , w planach mam 15km , musimy spalić te pączki których jeszcze nie zjedliśmy ale mamy zamiar :lol:[/QUOTE] Świetne postanowienie, podoba mi się :loveu: Wezmę przykład ;) Rozumiem że pies spala z:eviltong: opon:eviltong:ką, a pańcia patrzy i od samego patrzenia spala również :eviltong:
  19. To ja bym już w tym układzie musiała z wybiegu wyjść... Waldek też nie miał nigdy nic do dzieci, ale w pewnym momencie zaczał im mówić "spadaj" głośnym i wyraźnim ujadaniem (on tak naprawdę dzieciakowi nie chce nic zrobić, ale woli go odgonic - obserwowałam go już wielokrotnie pod tym kątem). Teraz już przed dziećmi ma respekt... I ja kapuję że jego dolecenie do dziecka i obszczekanie go jest zapewne w oczach matki krwiożerczym atakiem, ale strasznie mnie wkurza też wpuszczanie dzieciaków w tlum psów... Teraz wogóle zaczyna być modne robienie czegoś z psem dla wyżycia jego energii. Przywołując stare zamierzchłe czasy to chyba obydwie pamiętamy że dawniej psa się poprostu miało. Fakt że budowało się jakieś tory z wiaderek,jeździło się z nim na rowerze, bawiło sie w szukanie przedmiotów,uczyło sztuczek, ale jakoś tak nieświadomie. Przynajmniej ja nie robiłam tego żeby psa stricte wyżyć, właściwie sama nie wiem dlaczego to robiłam:lol:
  20. Podejrzewam że tak,choć ja dam znać jak te ogłoszenia już będą do aktywacji ;) Ciociu Amigo przelałam pieniążki za bazarek z lichym gratisikiem, bo nie wiem kiedy wkońcu zbiorę mój opasły zadzior i przyjadę. Ważne żebyście kasiorę miały na rehabilitację,a fanty sobie odbiorę przy jakieś okazji ;) Skonstrować też wkońcu muszę ten bazarro ale Kinia tak daje w kość że co zacznę to nie mogę skończyć... Jak mamusia siedzi na krzesełku i przemawia to jest ok, ale jak mamusia wstanie i zacznie coś robić to jest szał... kochany bobas:loveu:
  21. [quote name='AMIGA'] Jakiś konkretny pan???? Nuras bardzo, bardzo dziekuje za ogłoszonka.:loveu:[/QUOTE] Oby był konkretny ;) Ja go jeszcze nie znam i nie wiem o jego istnieniu, ale z przyjemnością się o nim dowiem i go poznam ;) Osobiście go też wycałuję jeśli da Nurasowi dobry domek, [SIZE=1]zrobię to również nawet jeśli to będzie pani[/SIZE] ;) Jak tylko lista 50 ogłoszeń stworzy się to wstawię linki i poinformuję ;):)
  22. Jakie ładne foty :) Zabieram się do roboty, a przynajmniej postaram się z pomocą mojej małej przeszkadzajki zrobić choć jeden :roll: A potem chyba wypuszczamy się na spacerro , bo pogoda robi się ;)
  23. Majkowska

    Negra vel Kekła

    Na moim starym osiedlu głównym centrum spacerowym był pas między dwoma ulicami...:roll: A też obok mieliśmy działki nad rzeką gdzie można bylo spacerować w ciszy i spokoju. Jeszcze kilka lat temu jak miałam Amora to głównym centrum spacerowym był trawnik pod blokiem 5x5m, nieraz z przerażeniem obserwowałam jak sąsiedzi wychodzą, pies sika robi kupę i do domku... A potem w windzie gadka, ten pies taki głupi, taki nerwus, tak na smyczy ciągnie, ujada na psy i rwie się do wszystkiego jak wariat, nie można go opanować, ma poprostu złe geny...
  24. Spoko, tylko czy 400 to już nie będzie za dużo? Trzebaby się było zagłębić w regulamin, bo ja nie wiem, zawsze robię jak najmniejsze (200X100) odruchowo. Na życzenie zrobię jak chcesz i co chcesz ;) Mam nadzieję że podołam wymaganiom :D
×
×
  • Create New...