Tessi&Tola

skoro masz czas i chęci, to próbuj - jamnik to jednak nie to samo, a tydzień z malamutem to za mało, by wiedzieć z czym ma się do czynienia... zresztą każdy pies jest inny, więc nawet miesiąc z malamutem kolegi może okazać się nic nie warty, jeśli psy będą miały inne temperamenty... choć mała szansa, by były inne od hiperaktywności w wieku 8 miesięcy... mam nadzieję, że nie będziesz musiała przywracać ładu w domu - życzę powodzenia w zachowaniu ładu, który masz teraz:eviltong: będę do Ciebie zaglądać, bo jestem ciekawa jak sobie poradzisz:p powodzenia!

no ja mam nadzieję, że zechcą się zająć tą sprawą, toż sama się prosi:diabloti: dobrze, że ja nie mam galerii - to nikt nie widzi, że durna Tolka wyrwała sobie prawie wszystkie kłaki z brzucha, bo dostała uczulenia na wołowinę:crazyeye: i teraz zapierdziela w moim starym stroju kąpielowym (jednoczęściowym), bo przecież nie będę jej kupowac kubraczka za 50 zł tylko po to, żeby zostawiła brzuch w spokoju... także u mnie już lato - Tola się opala:evil_lol:

[quote name='adziambo']Pies nie będzie zostawał sam, ja pracuję w domu. .[/QUOTE] to już bardzo dobrze:multi: reszta też ok, ale sama obecność parku i puszczy w okolicy nie wystarczy - trzeba się do nich ruszyć dwa, trzy razy dziennie conajmniej po godzinie, żeby wybiegać takiego psa... co weekend to za mało:p witamy w świecie malamuta... z jakiegoś powodu go nie mam:eviltong:

po pierwsze - decyzja podjęta pod wpływem emocji może się zemścić po drugie - nie można psa bezkarnie wypuścić do lasu, więc niech facet głupot nie gada po trzecie - podwórkowy nastolatek malamuta w jednym domu z lękliwym kotem i absorbującym dzieckiem to niezła mieszanka wybuchowa, która wymaga wiele pracy po czwarte - to może się udać, ale zapracować na to muszą dorośli zaryzykowałabym, ale... dwa tygodnie urlopu minimum, regularne spacery, wyznaczenie w miarę odosobnionego legowiska psa na uboczu (jest do tego przyzwyczajony), od razu nauka konkretnych zasad i pokazanie psu, jaka w tym domu jest hierarchia, pilnowanie kota jak oka w głowie, nie faworyzowanie kota przez wyznaczanie mu specjalnego miejsca a już tym bardziej izolację, zakaz zabawy dziecka z psem bez kontroli dorosłych, kontrola psa bez zbytnich czułości (na to przyjdzie czas później)... oczy dookoła głowy:crazyeye: jeśli nie jesteście w stanie zapewnić psu takiego startu, proponuję dać sobie spokój... to nie jest dobra rasa na rozpoczęcie przygody z psami, ale jeśli jesteście - to do roboty!

eh... żyje, a już myślałam że będzie się działo:evil_lol: wszystkie dogociotki stwierdziłyby zaraz, że psy niewychowane bo kto je miał wychować jak ta kulawa cały dzień w łóżku w GRĘ gra i na spacery nie chodzi... to jej sie należało przeż... a tu nic z tego, żyje i ma się dobrze... może napuszczę na Ciebie trochę PwP, bo nic się nie dzieje na tym forum ostatnio... :mad: a kto to wymyślił, by polegać na męszczyźnie? chyba jakiś wojskowy:diabloti:

[quote name='asiak_kasia'] A na kolacyjnkę paróweczki nam zostały, TZ juz opracował plan mordu na psie :diabloti:[/QUOTE] zaczynam podejrzewać, że albo paróweczki były z pewnej ostatnio bardzo znanej firmy, albo plan mordu się nie powiódł i suka opanowała Wasze hektary:evil_lol: gdzie się podziewa kulawa ciotka?:eviltong:

no z pewnością - jakby Twój ON puścił się za tą kózką kłusem to już nie byłoby czego kosić:eviltong: a poważnie - ja mam ten sam problem, dlatego cieszę się, że są tacy ludzie jak Tascha, dzięki którym tacy mięsożercy jak ja nie muszą przechodzić na wegetarianizm:multi:

nie, no co Ty... Tascha Ci zaraz ze szczegółami opowie jak je sprawić:eviltong: ona jest w tym dobra:evil_lol:

gnaj gnaj... połamania nóg:eviltong:

no że też ja takich sąsiadów nie mam... tylko mi próbują resztki z grilla przez płot przerzucać i szlag mnie trafia potem:diabloti: [B]panbazyl [/B]wyczuwam jakąś bliższą znajomość z "cyborgiem":eviltong: to może mi trochę tej świniny dorzucisz jak już będą jechać:cool3:

[quote name='Tascha']pamietam,pamietam - ale nigdy nic nie wiadomo, lepiej zapytac hi hi hi[/QUOTE] tak, a swoją drogą musiałoby Wam być ciekawie w drodze... kilka psów w jednym aucie plus żywe koźlątko:evil_lol: to czekam z niecierpliwością na koniec kwietnia:multi: i moje głodomory też:p

[quote name='maartaa_89']Twoja teoria ma jednak niewiele wspólnego z realiami w przypadku psów które sporo w życiu przeszły. Niekażdy dorosły pies jest stabilny psychicznie.[/QUOTE] a gdzie napisałam, że każdy jest? opisałam przykład ciekawskiego, ufnego, żywiołowego, uległego psa - czy tak zachowują się psy ze skrzywioną psychiką? jak zawsze zresztą, dodaję, "z mojego doświadczenia" :roll: nie mówię tu o psich nastolatkach, którym zaczynają już buzować hormony - mówimy o szczylach, w moim mniemaniu do pół roku...

[quote name='Tascha'] Wiesz, az tyle to ja tego nie mam i daleko ciutke mieszkasz. Ale jakbym sie na opolska wystawe wybierała- to jeśli autem własnym, to dam Ci znac, czy sie co da przywieśc ;)[/QUOTE] znalazłam! żeby nie było, że coś sobie zmyślam! i broń boszee żywe... jesteśmy w wątku barf przypominam:eviltong:

postaram się, jestem ciekawa jakie teraz "bestie" hodujesz:eviltong: a z pinczerami już się nie wystawiasz? z tego co widzę na stronie, trochę Ci się gromadka powiększyła:p a ten kierowca cyborg przywiezie mi też koźlątko? zdaje się, że ktoś mi tu coś obiecał...:eviltong: czy wiecie coś o tym? chciałabym jakiś suplement dodać do diety przed wiosną, ale nie wiem czy warto aż tyle inwestować - przy moich psach, to zaledwie dwa tygodnie suplementowania [URL]http://allegro.pl/happy-dog-krautermixer-1-kg-barf-gratisy-i3084179735.html[/URL]

to jak już zostaniesz to wpadnij i mnie ostrzyż - na afgana poproszę:p mój fryzjer bierze teraz 80 zł za podcięcie końcówek, więc masz duże szanse że wybiorę Ciebie:eviltong:

[quote name='gryf80'][B]tessi[/B] az się spociłam jak zaczełam czytać..:lol:[/QUOTE] mision complite jak to mawiają spece od wybuchów:evil_lol:

gdy pies na spacerze łatwo się ekscytuje: macha ogonem do każdej latarni, próbuje się widać z każdym przechodniem, rozgląda się jakby był tu pierwszy raz, "kuli się" na widok dorosłego psa, szuka kontaktu wzrokowego z człowiekiem... to albo jest szczeniakiem, albo wyjątkowo niewychowanym dorosłym psem... tak z mojego doświadczenia moje dwulatki osiągnęły wreszcie etap stabilizacji - ogon chodzi im tylko na widok rodziny, unikają obcych, na spacerach idą równo i spokojnie, lekceważą obce psy i nie wpatrują się w oczy przechodniom... już dawno nikt mnie nie zaczepiał, co oznacza, że są dorosłe:p może twój szczyl jeszcze nie osiągnął tego wyciszenia? niektóre psy nie osiągają go nigdy, ale można je tego nauczyć - jak się chce...

[quote name='Rinuś']wiesz ile razy umarłam w tym jednym miejscu ? :evil_lol: ja nie wiem utknęłam tam i od 2 miesięcy nie ruszam tej gry :roll:[/QUOTE] nie wiem, nie kumam tego...:niewiem: moje zainteresowanie grami skończyło się w podstawówce... gdzieś na Mario mniej więcej... potem wyszłam w teren... dopiero praca znów mnie zmusiła do siedzenia przy kompie, ale na gry szkoda mi czasu... a jeszcze w telefonie była taka gierka - wąż:p więcej naprawdę nie ogarniam:roll:

tak, to ja:p byłam mega nieuprzejma, z tego co pamiętam... jak już byłyście na miejscu, może kiedyś przy butelce wina Ci opowiem dlaczego... miało być wiele rzeczy, a wyszło jak zwykle... pinczer z głowy nie wypadł... kot niestety stracił życie po przeprowadzce do nowego domu, wyszedł w pola i po dwóch latach coś się stało, że nie wrócił... może miały w tym swój udział moje psy, bo sa strasznie cięte na koty, ale mam nadzieję, że nie... pilnowałam go jak oka w glowie, miał osobne wejście do domu... na wystawę planuję zajrzeć, jak co roku, a co z tych planów wyjdzie - zobaczymy w dniu wystawy, też jak co roku..:eviltong: co do bezpłatnego noclegu, teraz mam domek, więc oferta może pozostać aktualna... tylko moje psy nie tolerują innych na swoim terenie i nie chciałabym, żeby Twoim baskom spusciły łomot;)

na taki post nie ma co odpowiadać, więc dobrze Justyna robi, że go olewa... poziom tej wypowiedzi dyskwalifikuje autora... przysłowiowy strzał w stopę moim zdaniem:eviltong:

:mad:niezła wioska...

[quote name='Rinuś']Nie wiem :evil_lol: bieglam za tym hmmm to był indianin? najpierw zabijaliśmy te potwory zwierzakowe, potem przez jakies "miasto" trzeba się przedostać i zaczął gonić nas czołg, biegłam za tyn kolesiem i on gdzieś pobiegł dalej, ja nie widziałam gdzie i nie mogę się wydostać z między przepaści a domkiem, bo powrotna częśc runęła a jak biegne do przodu to non stop ten czołg mnie zabija i nie mogę go wyminąć :diabloti: chyba zdjęcie by Ci się przydało c'nie? :evil_lol:[/QUOTE] Rinuś, to Ty usiądź i poczekaj aż się temu czołgu benzyna skończy albo czołgiści będą chcieli na siku... strategicznie tego się nie da rozegrać? to co to za gra...?:eviltong:

nooo... teraz mam pełny brzuszek frytuszek i mięska... mnie żadne tam postne dni nie obowiązują:eviltong: chyba że na kacu:evil_lol: a co do PWP ostatnio sobie poczytałam zestawienie wydatków jakiegoś "ratowanego" pieska zabranego ze schroniska do hoteliku... przez ponad półtorej roku nie udało mu się znaleźć domu i on sobie w tym hoteliku siedzi, praktycznie bez szans, bo kto go tam znajdzie... a rachunek dobija do 8 tys zł... no to jest naprawdę bardzo dogocioteczne zachowanie... nagrodę Darwina tylko wręczyć...

nooo:crazyeye: miałam wątpliwości, ale teraz już nie mam... byłaś u mnie z Orlando i, nie pamiętam, taką czarną sunią na wystawie kilka lat temu... i Orlando zgarnął wszystkie nagrody:loveu: i spotkałyśmy Margot na miejscu... a ja byłam wredna i nieuprzejma wtedy i życie mi się waliło na łeb na szyję... i była też Twoja siostra:p zgadza się Anno B.?

dobra, wybrałam KOFTA 22.95zł 540g [IMG]http://www.sphinx.pl/sites/all/modules/Sphinx/sphinxmenu/pictograms/big-nowosc.jpg[/IMG] szpadki z mielonego mięsa wołowego 180g, opiekane na grillu, ostro przyprawione, podawane z frytkami lub ryżem oraz zestawem surówek a teraz wybaczcie, idę sobie poromansować z kelnerami w Sfinksie:eviltong: