Jump to content
Dogomania

Sigourney.Weaver

Members
  • Posts

    452
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Sigourney.Weaver

  1. jako ciekawostkę wrzucam cos takiego (zachęcam do przeczytania od początku) : [URL]http://pl-pl.facebook.com/permalink.php?story_fbid=345218345492254&id=230550366959053[/URL] oraz zachęcam do śledzenia dalszego ciągu dyskusji na WNT, a także wzięcia w niej udziału i podzielenia się swoimi doświadczeniami
  2. :) Sorry za chłodny ton poprzedniego postu, po prostu do szewskiej pasji doprowadzają mnie producenci zwierząt. Twoje pytanie odebrałam zwyczajnie : jako zainteresowanie konkretnym zwierzęciem i jego losem ("co to za pies i skąd się wziął?"). Uważam za konieczne zwracanie uwagi na tatuaże i chipy za każdym razem, kiedy mam do czynienia z podobnymi ogłoszeniami. Tak więc w pewnym sensie cieszę się, że zapytałeś o tego psa, bo miałam okazję KOLEJNY RAZ powtórzyć coś co wielu psiarzy uważa za zupełnie oczywiste ale co często umyka osobom, których pojęcie o psiarstwie jest nieco mniejsze - jak ktoś zwróci uwagę na ten wątek, to może przeczyta też mój komentarz i weźmie sobie do serca jego treść. Niestety najprawdopodobniej macie rację i pseudohodowca/producent pseudorasowych psów uznał, że nie ma już sensu dłużej trzymać psa, którego utrzymanie kosztuje, skoro produkcja szczeniąt została mocno utrudniona... Na bazar już sobie na lajcie wyskoczyć nie można... Generalnie jestem zdania, że nie należy "łapać" się na tego rodzaju "okazje" (zwłaszcza jeżeli nie ma się doświadczenia), bo kiedy ma się do czynienia z psami pochodzącymi z pseudohodowli to nigdy się nie wie co w takim psie siedzi... Jakiś cwaniaczek ostatni raz stara się zarobić na tym zwierzaku...
  3. Żadna hodowla nie wypuszcza od siebie psa bez tatuażu, bo to jest warunek wyrobienia metryk. Jeżeli ten pies jest Dogo Argentino to ma tatuaż i chip. Jeżeli nie ma ani tatuażu, ani chip'a to to nie jest dogo tylko kundel "w typie". Warto sprawdzić czy pies ma tatuaż i chip po to, żeby powiadomić hodowcę, że zwierzęciu z jego hodowli dzieje się krzywda (to że jest tematem tego typu "ofery" jest dowodem na to, że dzieje się mu krzywda), a ten podejmie odpowiednie działania. Jeżeli ten pies nie ma żadnego oznaczenia to znaczy, że pochodzi z pseudohodowli. Stawiam na to, że pochodzi z pseudohodowli, bo nikt kto nabył psa od hodowcy nie byłby na tyle głupi, żeby tak się wystawić. Bardzo prawdopodobne, że rodzice tego psa, a wcześniej ich rodzice w życiu nikogo za Związku Kynologicznego (nawet podczas przeglądu miotu) nie widzieli. Dodatkowo pisanie w ogłoszeniu, że daje szczeniaki bez problemów jest wyjatkowo słabą ale typową zagrywką ze strony pseudohodowcy i tylko utwierdza mnie w przekonaniu co do ściemnianej rasowości tego psa (pseudohodowcy potrzebny był do produkcji szczeniąt ale z jakiegoś powodu już mu potrzebny nie jest). Gdyby był rasowy i pochodził z miotu zarejestrowanej hodowli, to osoba, która w tej chwili jest jego właścicielem powinna skontaktowac się z hodowcą, którego etycznym obowiązkiem jest pomoc w znalezieniu domu dla psa, który dłużej nie może pozostać pod opieką obecnego właściciela. I tylko w ps'ie napiszę, że Dogo Argentino nie jest rasą stróżującą... Tak więc jeżeli pies jest rasowy nie będzie problemu z ustaleniem skąd się wziął na tym świecie.
  4. Cześć :) Od końca : nie mam dogo ale jest bardzo realne, że w tym roku to się zmieni :) ... Tak podpowaidam podejście CM, bo z doświadczenia wiem, że działa :) Jestem nietypowym jak na polskie warunki przykładem "maniaka Cesarowego", bo zaliczyłam pełne 7 sezonów jego programu (zanim zaczęłam głośno mówić, że wiem o co w tym wszystkim chodzi), DVD i 3 z książek, które wydał w Stanach (tak, polskie tłumaczenie też znam). Akurat teraz na jednym z serwisów "kłócę" się z jakimiś dziwnymi ideologicznymi przeciwnikami podejścia CM i kolejny raz z przykrością potwierdza się, że znaczna większość osób, które go krytykują i zniechęcają do jego metod psairzy, kompletnie nie ma pojęcia o co w nich chodzi. Jest mi zwyczjnie przykro, bo -ku memu ciągłemu i nieprzemijającemu zdziwieniu- u nas, w Polsce panuje negatywna opinia na temat proponowanego przez Cesara podejścia do psów. Ludzie dają sobie wmówić, że "Cesar kopie psy" i "ma fioła na punkcie dominacji" i smi nie starają się zweryfikować tych "rewelacji"... A kiedy przedstawisz im pomysł na rozwiązanie jakiegoś "tarcia" i to działa, dziwią się, że to sposób Cesara... O ileż byłoby więcej wyluzowanych psów I LUDZI gdyby niektórym chciało się zdobyć na odrobinę refleksji przed wydaniem jednoznacznie niegatywnego i na niczym nie opartego osądu... Ale cóż, takie jest życie ... Co do hodowli : obiecałam sobie, że nigdy żadnej nie będę reklamować (i z tego powodu nie mogę podać nazwy), zniechęcając przy tym do innej. Myślę, że jeżeli looknęłaś na moje "wypracowania", to już teraz jest wam łatwiej wybrać :)
  5. Proxima, napisałam ci o co mi chodziło , jeżeli dalej jest ci wygodniej udawać, że nie rozumiesz to przyjmuję to do wiadomości Ale poziom zideologizowania tematu mnie poraził . po prostu. Tym bardziej , że nikt nie b ył w stanie powiedzieć co dalej , co miałoby stać się tym psem w najbliższej przyszłości , gdyby jakimś cudem ziścił się różowy scenariusz, to kto miałby zostać jego opiekunem ? I dlaczego wciąż się upieracie ? Ten pies zaatakował kogoś, z kim miał podobno świetny kontakt. Skąd takie zachowanie ? Dla mnie jest jasne, że pies miał problem neurologiczny . Płacz nad rozlanym mlekiem nie ma sensu. Poużywajcie sobie jeszcze, bo w tym jesteście zdecydowanie najlepsze
  6. a i jeszcze jedno : od kiedy zadawanie pytań = sianie zamętu ??? chodzi o to, że czepiam sięo brak odp ?
  7. proszę bardzo. ode mnie 3dychy - mam specjalną prośbę : o powtórzenie numeru konta
  8. suślik to cholernie dziecinna reakcjia . Vini może wymagać ode mnie żebym wpłacała na wskazany przez nią cel moje pieniądze ale ja nie mam prawa wyrazić opinii , że dziwię się dlaczego na hotel forasa była oferowana, a na spłacenie długu w lecznicy juz nie ? Dziwi mnie to i tyle. Psy wszysy pomagali, ale MIchałowi to już wybiórczo ?
  9. LILUtosi : dodatkowo myślę, że sęk w tym, że pies trafił tak jak trafił . Tak wyszło nie trafił na ciebie i twoje doświadczenie , tylko na MIchała, który bardzo, bardzo chciał mu pomóc. BYc może gdybyś ty tego psa znalazł jego historia potoczyłąby sie inaczej. Ale nie mamy wpływu na to kto i w jakich warunkach ratuje zwierzaki. Pomogać można i trzeba zawsze kiedy to jest możliwe . Czasem , z różnych powodów, pomoc nie jest możłiwa i też trzeba się z tym pogodzić
  10. Chima pojechał ostro ale jako hodowca widział nie jedno, więc nie jest pierwszym lepszym z ulicy i ma prawo wypowiadać się w sposób, który uważa za adekwatny. Jak my wszyscy
  11. roszczę sobie prawo , bo skoro Vini może zarządzać moją forsą to ja mogę zarządzać forsą, o której pisała VIni . Jest równouprawnienie czy nie ?
  12. Vini :) wiesz co... w sumie fajnie , że odgrzałaś temat :) Ja uważam za ogromny sukces to, że ludzie wreszcie wiedzą że i w Polsce można badać szczeniaki BAER zamin się je sprzeda nowym właścicielom i ktoś (hodowca) ,kto chce kasę za nieprzebadanego szczyla jest nieetyczny i nieuczciwy . Jestem wzruszona, że tak mnie nie znosisz , że poświęciłaś swój cenny czas na materiały archiwalne . Dzięki :)
  13. ktokolwiek chciał "na swoją odpowiedzialność ratować tego psa" na niespełnionym chceniu musi skończyć. Dlaczego nie możecie odpuścić z zamknąć tematu po tym jak zostanie zebrana forsa na dług, po co rozpisujecie się o tym "co można było" ? Dlaczego nie ufacie ludziom, którzy z tym psem byli ? dlaczego ciągle wałkujecie temat. Rozsądni ludzie odpuścili. Jest po sprawie
  14. sorry ale jeżeli okazuje się, że obowiązują podwójne standardy i oferta 100euro juz nie jest aktualna, bo pies został -słusznie- uśpiony, to nie widzę powodu dla któego Michał ma zostać sam z długiem . Ja nie jestem ideologiem wp przeciwieństwie do ciebie. Moje trzy grosze maja pomóc chłopakowi wyjść z tej sytuacji, w której jest (dług w lecznicy) mam zamiar pomóc Michałowi. Mnie chodzi o pomoc dla tego chłopaka , a nie porąbanego psa
  15. Bardzo chętnie dorzucę coś. Michałowi należy się pomoc za to co już zrobił. Nalezy pomóc mu w spłacie rachunku.
  16. Diuna , takie jest życie. "idealistycznego stanowiska" w imię czego ratować takie przypadki niektórzy zaprezentować nie umieją ale z ogromnym zaangażowaniem opluwają "oponentów" dla samej przyjemności oplucia. Przykre ale całego śwaita nie zmienisz.
  17. Dodatkowo powiem Ci, że poznałam tylko kilka dogo (nie wiem jak wygląda sprawa charaktertu ogólnie) ale te , które poznałam to normalne, uległe psy . Może chodzi o to, że właśccieli mają normalnych :) Nawet psakudniki, któe -co prawda tylko oglądałam - na niektórych wystawach to normalne, wyluzowane psy. Te które ja widziałam na żywo były spokojne, nie stresowały się wystawą, tymi wszystkimi ludźmi, innymi psami. Psy , które ja poznałam, nawet w nienormalnej sytuacji, którą jest wystawa były spokojne i przyjacielskie (także względem siebie). Na YT jest taki filmik, który zawsze w google wyskakuje pierwszy ("wypadek na wystawie"). Jeżeli przyjrzeć się mu dokładnie, to widać w którym momencie handler atakującego psa dał d i nie zauważył, że jego pies zaczął się zoomować na "obiekt". Wystarczyło nie bawić się w ustawianie i kombinowanie ze smyczką, tylko patrzeć na drugi koniec smyczy. Korekta w odpowiednim momencie wytrąciałby psa z pomysłu na atak. [URL]http://www.youtube.com/watch?v=SfCuwsSFp4Q[/URL] od chwili, w której pies podjął decyzję o tym , że chapnie kolegę do moentu aż drugi pies się zbliżył minęło kilka sekund, to wystarczający czas na reakcję. Myślę, że o psie z filmiku można powiedzieć wiele ale nie to, że jest "typem histerycznym" ;) raczej jego pan to d wołowa...
  18. Sorry ale któraś marala napisała, że ten pies to definitywny DA ,a nie bullowaty, i tak nalezy go traktować - więc szlag mnie trafił. Ja po prostu wciąż nie mogę zrozumieć tej krótkowzroczności, tej cholernej ignorancji. Ktoś pisze , że dany pies jest jakiejś rasy - co nijak ma się do faktów - i nikt tego nie prostuje. i tak powstają kolejne legendy To jest porażające, bo wszyscy uważają się za miłośników psów. Wszyscy mają świra na punkcie ratowania psa za wszelką cenę - a dla mnie namawianie chłopaka, który juz podjął deczyję, że psa uśpi, żeby tego nie robił jest ratowaniem za wszelką cenę - i nikt nie kalkuluje faktów. Nikt nie zastanawia się ile to pieniędzy, czasu, ile trzeba mieć wiedzy i doświadczenia, żeby takiego psa zdiagnozować w sposób zgodny z rzeczywistością. wszyscy mają świra na myślenie życzeniowe. A sorry jak dziewczyna, która go u siebie miała i zapraszała specjalistę pisze wprost , że pies zachowuje się nienormalnie, to ja jej wierzę. I uważam, że nie ma sensu ryzykować. Poza tym : pytam po co ? w imię czego i nie mogę doczekać się odpowiedzi . Mam mega w nosie, że ktoś się na mnie obraził, bo napisałam, że im nie chodzi o ratowanie psa ale udowodnienie wszystkim, że "są fajni , bo walczą" . Po prostu szczęka mi opadła. "Nie uspypaijmy bo to mało fajne" - chorość, chorość i jeszcze raz chorość.
  19. Vini, pies zaatakował Michała i całe szczęście nie wyrządził mu krzywdy . Mam w nosie czy i jak bardzo uraziło cię moje zdanie, że psa należało uśpić , kiedy zaatakował trzeci raz i to kogoś zupełnie obcego. Michał podjął rozsądną decyzję. Wy go od niej odwodziliście . Osatni opiekunowie psa postanowili go nie uspypiać i w efekcie ten zaatakował Michała. Dopiero to ich otrzeźwiło. Niezależnie od tego jak bardzo nie podoba ci się moje chłodne podejści,e rzeczywistości nie zmienisz. Kundel w typie DA został uśpiony, bo był zagorżeniem dla otoczenia. Koniec kropka. [URL]http://www.dogomania.pl/threads/216410-Killer-już-za-TM-*-.-Dług-u-weta-został-(?p=18292630&viewfull=1#post18292630[/URL]
  20. Michał trzymaj się i daj znać ile dokładnie zostało kasy do spłacenia w lecznicy Tak Alicja, masz rację ja też nie rozumiem dlaczego to co już włożył Michał w leczenie tego psa -wcześniej- nie mogłoby zostać spłacone z filantropijnie zaoferowanych pieniędzy...
  21. żeby wiedzieć co jest problmem tego psa należałoby wziąć pod uwagę wszystkie czynniki. I wydać dużo forsy. Wszyscy sie obrazili, bo napisałam, coś co wydawało mi sie oczywiste : że pies jest kundlem w typie rasy , czyli pochodzi z pseudo, a skoro z pseudo to podłoże neurologiczne jest bardzo prawdopodobne . Mój błąd : powinnam była wszystko wyłożyć wcześniej ale prawdę mówiąć sądziłam, że wystarczy wkleić linki do artykułów itp. Nie wiadomo dlaczego pies przejawiał agresywne zachowania. Najprawdopodobniej miał medyczny problem (wreszcie nastąpił atak na Michała) ale ,żeby to wiedzieć na pewno trzeba by go zdiagnozować (tomografia, hormony itp) oraz wziąć pod uwagę, że jako zwierze z pseudo może być efektem stosowania w tej pseudo chowu wsobnego . Ale jak widzisz , wszyscy się rozemoconowali i poobrażali ...
  22. Ok , bywa różnie , i z DA i z Rotkami i z FB i innymi ale : wkleję Ci link do tematu . Pies zostanei dziś uśpiony bo zaatakował chłopoak , który go uratował . Dyskusja jest o tyle porażająca, że zmienia się w wojnę ideologiczną ,a je nie przestaję sie dziwić, że tak mozna... (myśłeć) [URL]http://www.dogomania.pl/threads/216410-Pies-zagrożony-natychmiastowym-uśpieniem-bo-nie-ma-pieniędzy-na-hotel.Pomóżcie!!!/page18[/URL] to do -na razie- ost strony, n=mnie się włosy zjerzyły od 13ej
×
×
  • Create New...