Jump to content
Dogomania

choba

Members
  • Posts

    4401
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by choba

  1. Wizyta zaliczona :) Wszystko wygląda ok. Laura ma już ustawioną budę - specjalnie w miejscu, gdzie rzadko wieje. Będzie miała dostęp do dość dużego ogrodu, a w przypadku mrozów na noc będzie mogła zejść do piwnicy :) Państwo tylko czekają na możliwość zabrania Laury ze schroniska :)
  2. choba

    Jumper za TM

    jestem również :)
  3. Niestety również nie za wiele wiem. Miłka adoptowali państwo sprawiający bardzo dobre wrażenie. Spodobało im się to, że psiak lubi być przytulany i głaskany. Pani właściwie jeszcze zanim poznała Dyzia już zdecydowała się na Miłka. Polubiła go od pierwszego wejrzenia. :)
  4. Gapcia w swoim żywiole - w domku z dziećmi :)
  5. Mam wieści od Gapci :) Gapa ma się dobrze :) Po przyjeździe do domu 4 godziny ganiała po ogrodzie, z naszym zwariowanym Lupem. Potem była kąpiel i długi sen przy gorącym piecu. Uwielbia, kiedy palimy w "kozie", najchętniej wlazłaby pod nią :) Nie lubi zimna, kiedy się ochłodziło, trzeba ją dosłownie wypychać z domu, myślę, że trochę się podziębiła w schronisku. Początkowo był problem z utrzymaniem czystości, dużo siusia jakby była właśnie podziębiona, ale kiedy zaczęliśmy ją "wysadzać" regularnie, czy prosi czy nie, jest poprawa, dzisiaj po nocy podłoga była czysta. Jest 100% jamnikiem, jeśli chodzi o charakter - pełen wdzięku uparciuch. Rozkłada się na fotelu, upomniana najpierw wywala się kołami do góry, a ponieważ na nas to nie działa - z wyraźną niechęcią przesiada się... na kanapę :)) Kogoś musiał ten gen jamniczy bardzo irytować, myślę, że była bita. Kiedy w poniedziałek wdepnęłam w mokrą niespodziankę i zapytałam "co za brudas nalał w kuchni" pomrukując szybko zwiała pod kredens. Kiedy mąż krzyknął na Lupo, też tam zwiała. Ale generalnie, ma silą jamniczą psychikę, żadnej schroniskowej traumy, jest pogodna, żwawa, wystarczy na nią popatrzeć a już macha ogonem i leci się poprzytulać. Z naszym psem, dużym i energicznym, radzi sobie dobrze - gryzie go po nogach, kiedy ma go dosyć. On wyraźnie się uspokoił, z miłości żuje jej uszy :)A kot - no cóż, jak na razie chodzi po parapetach i meblach :) [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-VfnzYvWJOec/Tt-eOK0DkjI/AAAAAAAACG0/vT7Kzk9DfNI/s800/100_6475.JPG[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-hBv1ypVGD9s/Tt-eUN94TAI/AAAAAAAACG8/tkOmGDTb7fo/s512/100_6482.JPG[/IMG]
×
×
  • Create New...