-
Posts
62444 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
40
Everything posted by anica
-
Zosia zasnęła na zawsze :((. Dziękuję Hope2 za miłość i wspaniałą opiekę.
anica replied to toyota's topic in Tęczowy Most
Cuda się zdarzają! ja wierzę :) -
Chora, cierpiąca jamniczka szczęśliwa we własnym domu! Dziękujemy!
anica replied to caromina's topic in Już w nowym domu
Dziękuję , wyprzytulana :)... no właśnie... te ciągłe walki myślowe:shake: jednego dnia jestem pewna że będziemy leczyć Jasię homeopatycznie.... a już na drugi dzień?!... że guz jest większy!... i operacyjny!... a teraz!... że narkoza?!... może pociągnąć za sobą trudne do przewidzenia skutki!.... że ufamy profesorowi! ale to... chirurg!... a nie mamusia!... że tylko my możemy podjąć dla niej najlepsze decyzje?!... ale czy na pewno?... z naszą nikłą wiedzą?... i tak w kółko:shake: -
mój TOFIK - Fisio najkochańszy pobiegł za TM do zobaczenia Majuchu
anica replied to Kejciu's topic in Tęczowy Most
.... no to ciiiii ;) -
Zosia zasnęła na zawsze :((. Dziękuję Hope2 za miłość i wspaniałą opiekę.
anica replied to toyota's topic in Tęczowy Most
[quote name='Hope2']toyota-dziękuję za zmianę tytułu:loveu: Dzisiaj kupiłam małej serduszek drobiowych-zjadła trochę z ryżem i marchewką, dokupiłam puszeczek (w zasadzie-TZ wysłałam na zakupy), paróweczek z szyneczki...i karmię po troszkę-raz 2 łyżki puszeczki, raz paróweczka, raz gotowane, znów łyżka puszeczki-musi jeść,żeby mieć siłę...[/QUOTE].... zatyka mnie ze wzruszenia jak czytam! jak dobrze... że Zosia ma Ciebie [IMG]http://ekarteczka.pl/grafika/smiles/18.gif[/IMG] Te pestki ,żeby truły "obcego" to trzeba podawać 1 na 4kg , Jasia waży teraz ponad 7kg i dostaje 2 a nieraz jak trafię na mniejsze sztuki to daję jej 3( rozdrabniam nożem na kilka drobniejszych kawałeczków i podaję w maśle np)... wiesz co?!... teraz jak piszę.... pomyślałam sobie że to zadziałało!... Jasia nawet zaczęła jeść!... też co prawda, podobnie jak Ty karmię ją często z ręki ale czasem nawet sama, dziabie coś z miseczki( jak jej coś bardziej posmakuje) a był czas że nie chciała jeść, nic!:-( niestety brak łaknienia to jeden z objawów tej choroby:-( ... i nie można lepiej Aniu!... trzeba podawać wszystko co tylko się da ,żeby obudzić apetyt! ... [B]Jak dobrze,że Zosia Ciebie ma!!!!!! [/B] -
Chora, cierpiąca jamniczka szczęśliwa we własnym domu! Dziękujemy!
anica replied to caromina's topic in Już w nowym domu
I tak czeka nas wizyta u profesora, ponieważ guz rośnie! będziemy chcieli ,żeby Jasię obejrzał jeszcze raz! chyba będziemy musieli poczekać do września... poproszę również o obejrzenie oczków, zdaję sobie sprawę ile Jasia może mieć lat.... ale jest to dla mnie wszystko trudniejsze niż myślałam! Jasia to bardzo trudny pies! bardzo!... a potrafiła tak bardzo rozkochać nas w sobie,... tak wyjątkową jest sunią... jest tak mądra! ... jakby wszystko wiedziała... rozumiała... zawsze potrafi postawić na swoim!... ale też wie co to kompromis... kocham ją bardzo.... -
Jestem na prośbę Jaanki :) czy były rozwieszane plakaty ?
-
Zosia zasnęła na zawsze :((. Dziękuję Hope2 za miłość i wspaniałą opiekę.
anica replied to toyota's topic in Tęczowy Most
[quote name='Hope2']kado-Zoś miała guza na listwie mlecznej od początku...wybór był prosty-operacja=zbyt duże obciążenie dla serca. Priorytetem było życie...wiedziałam,że ten guz to tykająca bomba...ale ukradliśmy 1,5 roku...jeszcze trochę pokradniemy[/QUOTE].... wierzę!!!!!!.... tylko czemu???? ryczę jak ta goooopia................... Aniu a pestki z moreli gorzkiej?.... ja wierzę!!!!!............ Jasia też dostaje! dostałam to od yunony ale fajnie będzie jak wyrobisz sobie swoje zdanie ,zanim podejmiesz jakąś decyzję :smile: [URL="http://www.eioba.pl/a/1zy7/witamina-b17amigdalina-amygdalina-laetrile-letril-to-lekarstwo-na-raka"]http://www.eioba.pl/a/1zy7/witamina-...arstwo-na-raka[/URL] i gorco polecam to do przeczytania , zanim cokolwiek postanowi sie : [URL="http://prawda2.info/viewtopic.php?t=18843"]http://prawda2.info/viewtopic.php?t=18843 [/URL] -
Zosia zasnęła na zawsze :((. Dziękuję Hope2 za miłość i wspaniałą opiekę.
anica replied to toyota's topic in Tęczowy Most
[quote name='azalia']Zoś,uwielbiam czytać Twoje opowieści. ... Obyś pisalnikowała jak najdłużej sunieczko Królewno nasza.[/QUOTE]...i my też!... i na pewno jeszcze więcej ,ciotek:iloveyou:... chociaż nie zawsze pisalnikujemy... bo też chorujemy... i zapominamy...i wiesz sama jak to jest:hmmmm: Babusia Jasia -
Chora, cierpiąca jamniczka szczęśliwa we własnym domu! Dziękujemy!
anica replied to caromina's topic in Już w nowym domu
[quote name='Sarunia-Niunia']Aniu, strasznie zasmuciły mnie wieści o Jasiuni... Dopiero dzisiaj tu dotarłam, korzystając z komputera Rafała...[COLOR=#a9a9a9] (bo mój komp kompletnie zaniemógł i czekam, aż zostanie zreanimowany), bo jakoś wcześniej nie miałam głowy, siły, czasu... U mnie też wciąż pod górkę i nie najlepiej :( ....[/COLOR] Aniu, mam nadzieję, że Jasiuni się poprawi, że leki zadziałają i będzie wszystko dobrze!!! Jeżeli chodzi o naturalne metody leczenia jestem wielkimi literami ZA!!!!! Uważam, że wszystkiego trzeba próbować, żeby potem sobie nie wyrzucać i nie żałować, że można było, a się nie zrobiło... czyli ujmując krócej: lepiej zrobiś i żałować, niż żałować, że się nie zrobiło,!!! Trzymamy za Was Anulku wszystkie łapska, miejcie się dobrze, buziaczki!!![/QUOTE]..:glaszcze: [quote name='Gusiaczek']Witaj Jasieńko :) nadrobiłam zaległości i zmartwiłam się Twoją niedyspozycją .... teraz cieszę się, że jest lepiej :multi: nasz urlop też był koszmarnie upalny - przecywaliśmy w domku, na dłuższe spacery jedynie wieczorem - gusiak zdecydowanie gorzej ode mnie czuje się w takie dni, popłakała się gdy w cieniu było 35 i "ni nóżką, ni rączką" ... szkoda gadać, urlop jest by odpocząć, a i tym razem to była masakra ... W przyszłym roku jedziemy na zimowisko i gitara ;) Serdeczności zostawiam Ovo[/QUOTE].. dziękujemy i wzajemnie :glaszcze: [quote name='kejciu']Głaski zostawiam dla Jasieńki - mój Tofiś niestety za to gorzej :( mimo że upały się skończyły... ale każdy wiek ma swoje prawa...[/QUOTE].. Oj tak ... tylko czemu ciśnie mi się na usta.... niestety:-? [quote name='Figunia']Także cieszę się, że Jasia lepiej się czuje. Jeśli tak źle znosi upały, to teraz już odpocznie od nich na dłuuugo. Biedne te starowinki...Opiekunowie także...[/QUOTE] dziękuję Figuniu :) Nie chciałam pisać wcześniej?!... bo nie byłam pewna?... Jasia ...chyba nie widzi:-(! przekonuję się o tym, każdego dnia.... jeśli nie kilka razy dziennie.... czy jest jakiś sposób żeby sprawdzić to na pewno? -
mój TOFIK - Fisio najkochańszy pobiegł za TM do zobaczenia Majuchu
anica replied to Kejciu's topic in Tęczowy Most
I wszystkie z dobrymi myślami:glaszcze: -
mój TOFIK - Fisio najkochańszy pobiegł za TM do zobaczenia Majuchu
anica replied to Kejciu's topic in Tęczowy Most
Pomalutku, w swoim tempie!... spokojnie:) Toficzku i tak trzymaj ,maleńki :thumbs: -
~ Psiaki z naszej wsi ~ szczesciarz Sonek na swój domek :)
anica replied to malagos's topic in Już w nowym domu...
[quote name='malagos']To teraz możęmy udać się na zasłużony urlopik, nie byłam w tym roku jeszcze nigdzie....[/QUOTE]... życzę Wspaniałego urlopu:) [quote name='Mazowszanka13']Wielkie brawa dla malagosów ! Rzeczywiscie zasłużyliście na porządny urlop :):)[/QUOTE] Jasne że tak!:) -
[quote name='yunona']Selin normalnie artystka :). Fajnie, że cały czas jesteś kreatywna, to co tu obejrzałam, no kopara mi opadła :diabloti::evil_lol:. Piękne te wszystkie ubranka maskotki, chusty - rewelka.:loveu:[/QUOTE]... i mi też:loveu: pomimo że po naszej Selin, spodziewam się tylko samych wyjątkowych, dobrych rzeczy!... pomimo tego , potrafi nadal zaskoczyć [IMG]http://ekarteczka.pl/grafika/smiles/12.gif[/IMG]
-
mój TOFIK - Fisio najkochańszy pobiegł za TM do zobaczenia Majuchu
anica replied to Kejciu's topic in Tęczowy Most
[quote name='Nutusia']Ech, Tofiniu... starość nie radość, smutek nie wesele :([/QUOTE]... teraz też tak mówię Nutusiu... ale dopiero teraz! ... nie wszystkie staruszki tak mają! moja poprzednia sunia była z nami od maleńkiego ,przez prawie 20lat! i tak.... spokojnie przeszła przez "Jesień życia" ... ehhhh:shake:! czy to może te wszystkie które żyją w dobrobycie ,mają spokojną starość... a te biedactwa o które nikt nie dbał?!... męczą się bo wszystko wychodzi na starość?:-( u nas z Jasią też podobnie! ....tyle że teraz mamy dobry czas :) Kejciu , siły!:glaszcze: -
Chora, cierpiąca jamniczka szczęśliwa we własnym domu! Dziękujemy!
anica replied to caromina's topic in Już w nowym domu
Znowu mamy lepsze dni:multi: nawet sąsiadka zauważyła że ...."chyba się sunia poprawiła" skończyły się upały!... i nie ma takich sensacji jak w czasie ... ale przypominają mi się słowa Boni-bobo ... Staruszek ma swoje prawa!... i chyba tak się trzeba ustawić!... bo te wszystkie nerwowe ruchy nie zawsze się sprawdzają!... a wręcz przeciwnie... szkoda że padł mi telefon! miałam zdjęcia z Mazur... chociaż podobno można dane jakoś odzyskać?.... tylko nie mam czasu iść do punktu gsm , spróbuję jak załatwię sobie nowy i zobaczymy wtedy czy naprawdę Jasia tak źle wyglądała! TZ twierdzi że przesadzam!... jeśli chodzi o Jasię to może i tak!... ale mam swoje powody;) -
Figuniu, dziękuję :) ja chętnie korzystam z dobrych rad a na pewno sprawdzam te które mogą mi pomóc;) proszę spróbuj jeszcze raz wkleić ten link, bo mi nie wchodzi:roll: Jeśli chodzi o Lonię to nie wiem czy to rzuci jakieś światło ale mamy do dzisiaj problem z Jasią ,której plączą się łapinki jak chodzi, potyka się i widzę że ten problem ma chyba każdy staruszek! więc po prostu ... pogodziłam się z tym Jasia może mieć ponad 17lat?!... ale czemu u Loni, tak się dzieje?... jeśli chodzi o wylizywanie łapek to u Jasi było tak na początku na tle stresowym, taka była diagnoza i faktycznie podawanie leków uspokajających( chyba przez pół roku albo dłużej) a później jeszcze stosowałam KalmAid ,feromony do kontaktu, żeby jej nie truć pigułami, których brała i tak sporo:shake:
-
To i owo o Ovo wyrwanej z olkuskiej mordowni - Ovka ma DS
anica replied to Gusiaczek's topic in Już w nowym domu
[quote name='Gusiaczek']Ovka jest bardzo chudziutka, ale waży tyle samo co przed wyjazdem. Doktor zwierzyniecki rzekł: "odrobaczyc, poczekać i się ew. matwić" Ovo odrobaczona(nico było w koopalacjh), czekamy na przybranie wagowo-ovo ;) ale mięśnie ma jak szewińska - cała waga poszła w uda, normalnie szpilki nie wbijesz! Mattilu, ja zawsze szczupło wyglądam (przez lufcik) :megagrin:[/QUOTE]... to całkiem tak jak ja:eviltong: