Ty$ka

[quote name='Mada95']Moim zdaniem właściciele kotów powinni poświęcić więcej czasu aby ich podopieczni mogli zaspakajać swoje potrzeby psycho-fizyczne jak najlepiej i jak najbezpieczniej[/QUOTE] A może konkrety? W jaki sposób mają to robić OPRÓCZ umożliwiania mu latania po podwórzu, prób polowan, latania po drzewach, gonienie owadów?

[quote name='maryg22']1. W sumie to masz racje :diabloti: 2. Tu też zresztą :P[/QUOTE] Ja zawsze mam rację, już to kiedyś Ci pisałam ;p

[quote name='(:Buńka:)']:mdleje: i pewnie jeszcze z super rodowodem :evil_lol: A tak serio to niektóre ogłoszenia przerażają :shake: A terierek cudeńko :'( Ostatnio same terierowate wokół mnie :roll:[/QUOTE] No pewnie :p, ciekawe czy faktycznie są za darmo. Pewnie okaże się tak, jak z tym kotem syberyjskim... Raczej wokół mnie :p PS: Pewnie to znak.

Fakty, bern jak się patrzy... [url]http://olx.pl/oferta/bernenski-pies-pasterski-CID103-ID6YeCt.html#e6725b98b9[/url]

[quote name='magdabroy']A ja złapałam na łapkę 3 myszy na strychu :diabloti: P.S. Dzień dobry :)[/QUOTE] Jetses okrutna :( Sama się złap w taką łapkę... ;p

10 osób? :O o matko! A co to? To ja nawet mam większą grupę jedną! Dwukrotnie :D

[quote name='maryg22']1. Głupia jesteś :evil_lol: 2. Do drugiej części zdania nie mam zastrzeżeń :lol:[/QUOTE] 1. w końcu musimy mieć ze sobą coś wspólnego. 2. No. To kup, może tym razem będzie ładna. A jak nie, kupisz kolejną. Tylko tych nie sprzedawaj :p

Tak, dawno to zauważyłam, ale myślę, że to kwestia tego, że ludzie się nauczyli, że coś robię na rzecz bezdomniaków i mi zgłaszają. W mojej mieścinie tylko ja się tym zajmuję... Niestety, terierek uciekł, być może po prostu komuś zaginął, bo nie wyglądał na bezdomnego psa ani się tak nie zachowywał. Za to czarny dalej nie ma domu, a gmina ma go gdzieś. Ktoś był dziś na grzybach, dał mu jeść i pić. Nie wiem czemu ludzie nie pomogli mu do tej pory, nie zgłosili. Chociaż nie powinno mnie to dziwić, pies znajduje się między dwoma wsiami, gdzie psy są na krótkich łańcuchach, wiele z nich nie ma w ogóle bud ani schronienia... a jedzenie dostają rzadko, więc ludzie umywają się do pomocy innemu psu. Moja rodzina też kiedyś miała takie podejście: błąka się, pewnie jest czyjś, a jak nie... to lepiej się odwrócić, może za nami nie pójdzie. Dopiero z czasem to się zmieniło i po moim powtarzaniu "jak nie możesz pomóc to chociaż nakarm" coś rusza i u nas, coraz więcej w mieścinie naszej pomaga ta ciemna masa. Widzi problem bezdomności, nie umywa rąk. Zgłasza. Naprawdę jest o wiele lepiej, choć nadal raczkujemy... więc mnie nie dziwi, że pies przy lesie nie budzi podejrzeń, a ludzie się do niego nie przyznają. Po co? Ktoś inny mu przecież pomoże. Jutro do niego jadę, jeśli jest niewielki to mam dla niego DS. Trzymajcie kciuki.

Fotki na tle nieba :loveu: super!

Brzydka, musisz kupić kolejną :diabloti:

Jakie wspaniałe wieści :loveu:

Brysiu, a może przydałaby Ci się jakaś sesja fotograficzna, bo jesteś ładny, kochany, a jeszcze nikt Cię nie wypatrzył... Ja z kolei wczoraj dostałam info o porzuconym psie. Podobno jest na ulicy przy lesie od 2msc i nikt mu nie pomógł, ktoś jedynie zgłosił UM, ale urzędasy mieli to gdzieś... Poza tym ktoś inny mi mówił, że wcześniej w tym miejscu były dwa psy: on, śliczny czarny i jakaś jego koleżanka. Koleżanki nie ma, wolę nie wiedzieć jak skończyła :(. Pies jest jakieś 10km ode mnie, mam jutro podjechać rowerem i zobaczę. Podobno słania się na łapach z wycieńczenia. :( Dziś z kolei dostałam info od znajomego znajomego kolegi, który mnie wypatrzył na fejsie, że pomagam psom... jego kolega przygarnął błąkającego się terierka, dał mu jeść, pić, dał tez ogłoszenia o znalezieniu, ale nikt sie nie zgłosił... a on jedzie do Anglii jutro. :( Kontaktuję się z nim, musze zaryzykowac i psa wziąć do siebie, ale obawiam się, że nie dogada się z moim rezydentem i kotami :(. I teraz nie wiem gdzie umieścić tego z ulicy co tak długo czeka, on już za długo, może nie przeżyć :( Matko, szkoda mi tych zwierzaków. A im ludzie bardziej widzą moją działalność (bo fejs ma siłę przybicia), tym tych zgłoszeń o psów w potrzebie u mnie jest o wiele więcej, coraz więcej... To mnei rpzeraża, więc wiem, co czujesz Dora.

No i kolejne info. Napisał do mnie kolega, w sumie znajomy z poprzedniej szkoły, ale nie utrzymywaliśmy bliższych kontaktów, że jgo kolega przygarnął na noc młodego psa, wycieńczonego, wygłodniałego, mix teriera. Dał pić, jeść, schronienie, a także ogłoszenia o znalezieniu. Niestety w piątek wyjeżdża do Anglii, a właściciel się nie zgłosił, nie ma co z tym psem zrobić... No i poprosili mnie o pomoc. [IMG]https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xap1/t31.0-8/1233006_767687776611408_6965320143478603739_o.jpg[/IMG] Jestem podłamana :(

Kochany :loveu:

Kciukuję, by jednak wzięła dwa ;)

Dostałam informację o kolejnym bydlaku, który porzucił psa... Pies czeka przy ulicy od 2msc, podobno jest wycieńczony, słania się na łapach. Czarny, młody, wystraszony. Wciąż wpatruje w dal - jakby czekał na właściciela... Ktoś starał działać, ale UM ma gdzies psa, podobno były tam wczesniej dwa psy, został ten jeden, wolę nie wiedzieć jak skończył ten drugi. Jutro nie dam rady wsiąść na rower (harcerstwo....), ale zrobię to w piątek. Nie znam tych okolic szczerze mówiąc, ale może trafię. Mam do pokonania 15km. Rowerem powinnam dać rade szybko przejechać, ale nie wiem co dalej, psa, wykończonego nie wezmę ze sobą z powrotem :( no, ale zobaczę chociaż... dam jeść...

Witamy ;) Te uszy ONów :loveu:

[quote name='marta1624']Fuga ślicznotka :loveu: A biologia... Mnie uczyśa pani, która w pewien sposób była fajna- nie pytała, kartkówki zapowiadane i podane wcześniej pytania ;) Tylko była zgryźliwa, ale dało się to przeżyć :D[/QUOTE] NO nasza wygląda na zołzę, ale mówiła, że raczej wszystko zapowiada. Tylko pyta. Umiem jeden temat, drugiego nauczę się jutro. Po drodze do szkoły :p

[quote name='(:Buńka:)']Błękitna:loveu:[/QUOTE] Nie ma! Już ani jednej! :(

Klatki-łapki są fajne, a potem myszki wypuszcza się na wolność... choć zawsze mi jest szkoda :( chciałabym zachować, ale nikt nie podziela mojego pomysłu :p

Ależ miał wakacje, ulalalala, zazdroszczę mu ;) [url]http://i62.tinypic.com/2myryvm.jpg[/url] teraz takie ozdóbki sa w modzie :D Będziecie na dogtrekkingu lubelskim? ;)

[quote name='Elisabeta']Ty$ko, z tego, co pamiętam to Pola jest w DT, a Tosia u tej Pani, która ją przygarnęła z ulicy, ale chce oddac do adopcji. Chyba że coś się zmieniło...[/QUOTE] OK, ale jest w Szczebrzeszynie?

Z komentarzem DSu: Fuga - diabeł wcielony [IMG]https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xaf1/v/t1.0-9/10609527_832008510150781_5312723105684562876_n.jpg?oh=30b3dd6dad90fd6d84dbe8c3481761bf&oe=547AB9AB&__gda__=1417759258_63be7f07a4867636699fa253842b3f32[/IMG]

Ona jest wspaniała, od samego początku jak ją ujrzalam... no można się zakochać :)

O proszę, Lolusia trafiła do Ciebie, super :)