Naklejka

Tylko gdzie takie akwa postawić? Jedyna wolna komoda stoi przy spadzie dachu, więc nic co ma wiecej jak 10cm tam stać nie może :P A druga komoda jest chyba za wąska na takie akwa :/ W salonie, tam gdzie teraz stoi to duże akwarium, chomik mieszkać nie może, bo matka go tam nie chce.

Nie gadaj nawet... Opieprzyłam ją, ale za późno już było :P olx już śledzę, tylko jedno akwa znalazłam 60x40 bodajże. Matka swojego 112l nie odda :P Chomik ucieka niestety, mieszkał w małym pudełku plastikowym, zwiał parę razy. Więc trzeba górę zabezpieczać. Teraz siedzi w plastikowym koszu na pranie, haha. Mam takie duże plastikowe pudło, ale jest niskie(Ikea daleko). W sumie to mogłabym oddać dla chomicy, ale z wyżej wymienionych powodów póki co i tak nie mogłaby w nim mieszkac. Świnie tylko spia i sikaja, po co im wiecej? ;)

Chomik nie mój, nie będę w niego inwestować :P Tylko żal mi zwierza. Siostrze podrzucę, niech ruszy tyłek do roboty i zarobi na gryzonia ;) Strasznie mi się te klatki podobają i bezpiecznie mogłaby stać na podłodze. O ile chomica nie padnie na zawał, bo coś koło niej chodzi. Nie wiem co młoda wymyśli dla niej, czy akwa, czy klatkę, a może zwyczajny plastikowy pojemnik. Swiniacze miały coś takiego https://lh5.googleusercontent.com/-byM6fRuuGLs/TjgwXdYAceI/AAAAAAAAAVs/olVTdJx2rB8/w913-h685-no/IMG_8361.JPG Różnie wyposażone https://lh6.googleusercontent.com/-nybmYnjHeyo/TuNRofcgKEI/AAAAAAAABmk/6tPNJ8TYeXE/w640-h480-no/IMG_0949.JPG https://lh3.googleusercontent.com/-hWtiwgkSlvQ/TfeyoQ5PV-I/AAAAAAAAAEc/nzYKBRJJYRM/w913-h685-no/IMG_7563.jpg https://lh5.googleusercontent.com/-CDNpZvyhOII/T3mDDtKsZaI/AAAAAAAAEdY/2vveppv3e8E/w640-h480-no/IMG_3339.JPG Ludzie pukali się w głowę, jak to widzieli. To tylko świnki, a klatka wielkości pojedynczego łózka, eh.

Śledzę olx, znalazłam tanie akwa, klatek w okolicy nie ma. Ikei w mieście nie ma, ale mam takie pudło w domu, to może je zagospodaruje, hmm.

bosz, i na co jej to było.... Nawet nie mam miejsca w pokoju na takie duże akwarium. Jak kupi takie 60cm to i tak będzie dobrze, lepsze to niż klatka 40x20...

Gratuluje roli ;) Ja na plan lubiłam jeździć, chyba z pół miesiąca na nim spędziłam. Ludzie za abrdzo nie przejmują się wymaganiami gryzoni, bo to tanie zwierzątko, to po co na nie wydawać. Moje prosięta miały zrobioną klatkę przez ojca, miały raj :D Zawsze mnie to smuci, jak widzę małe klatki, śmieciowe żarcie... Siostra przyniosła chomika, a nie ma nawet klatki, czy akwa dla niego. Więc teraz będę walczyć o duże akwa, odpowiedni kołowrotek i resztę wyposażenia, bo karmę kupiła z wyższej pólki :O Co gorsza, nie ma miejsca na akwa, bo nie postawię go na podłodze ze względu na psy i kota. Z gryzoni świetne są kosztaniczki, bardzo miziaste i dość kontaktowe, nie tak jak szczur, ale całkiem przyjemne zwierzątko. Też mam akwarium 112l, ale stoi puste ;) Ale i tak od dawna nie było w nim żywych roślinek, wszystko sztuczne, bo matka nie umiała tego utrzymać w dobrym stanie. Sprzedać go nie chce, rybek nie kupiła i tak stoi od długiego czasu :P

tymczas już w domu :)

Ból molosa :P Jetsu wczoraj też biegał z takim glutem, potem przykleił się do podgardla, haha. Na szczęście wlazł do stawu i się wyczyścił.

Mniejszej nie chce, wstawie kołowrotek i miejsca braknie na wszystko inne :P Właściwie to siostra, nie ja, bo to ona to przyniosła. To syryjka :) Dzięki za rady.

Jego obsliniła suka troszku wyższa od niego, ale w podbnym owczarkowatym typie. Tak, ślini się, nie cały czas, ale na widok jedzenia, gdy dyszy z gorąca, zmęczenia. Ślina jest nawet na suficie, meblach, bo uwielbia się otrzepywać, we włosach też ją miałam. A długi ciągnący się glut z paszczy to norma na dłuższym spacerze. Angi coś o tym wie :P

Spoczko, o 11 będę w domu ;) O ile nie wybiorę się do dwójeczki na odwiedziny.

Jetsan też brudny i śmierdzący właśnie przez palenie w piecach. No ale nie mam jak go wykąpać(ból z powodu braku ciepłej wody w piwnicy, a do wanny go nie wsadzę). Tydzień temu go tylko zlałam wodą z wiadra, to trochę brudu zeszło. Czekam na śnieg, bo wtedy psy są czyste :D

Ponieważ masz chomiczka, to ja z pytaniem. Gdzie można kupić niedrogo fajne wyposażenie do klatki/akwa? Co warto, trzeba kupić? Coś polecisz? Chomik jest i mieszka w małym pudle, w którym są tylko trociny... Na razie i tak trzeba mu kupić akwa, chyba że klatka lepsza? Wiem, ze ma mieć minimum 60cm długości ;)

Ej, idziesz kiedyś na spacer? Czy tylko w sklepie będziemy się mijać :P

Z życia psów i mojego. Lenistwo, niechęć do wszystkiego. Na szczęście pozaliczałam kolosy, poprawki i mam prawie luz. Tylko jeszcze jeden kolos z anatomii w czwartek i wolne :D Wczoraj był spacerek grupowy. Arni dostał znów wpierdziel od suki- Lili, a Jetsu miał radochę, że są inne psiaki, wybiegał się i padł w ogródku. Jetsu się starzeje. Zrobiła się z niego ciepła klucha, tylko by się miział, przytulał i nawet na kanapę wlazł. Arni głupi jak zawsze, zazdrosny o Jetsa i rzuca mu się do gardła, a potem przez 30min się przed nim płaszczy. Zarzygał mieszkanie i wkurza mnie strasznie :P Dodatkowo po wczorajszym spacerze jest brudny ze śliny Lili, ale wykąpię go dopiero przed świętami.

Jeszcze gorzej :siara:

Ja mam abonament w play, nielimitowane sms i rozmowy do wszystkich i jeszcze pakiet internetu. Chyba za 40zł. Jak miałam na kartę, to wiecznie mi kasy brakowało, bo dużo gadam, w ciągu miesiąca chyba 7h :look3: Można nie jeść fastfoodów, szczególnie jak się nie je mięsa ;)

Tyle tracę, nie jem w fastfoodach :P Aga, możemy sobie piątke przybić- jestem kaleką :evil_lol:. Chyba sobie palec wybiłam, bo jakiś taki siny i spuchnięty. Popsułam go w domu i na spacerze poprawiłam, haha.

http://i1076.photobucket.com/albums/w457/kalyna2/kalyna2040/DSC_0035_zps5ddffdf6.jpg ojacie, ale genialne!!

Pieseł zaraz trafi do domu :D Szybka akcja. A se dzisiaj w kinie byłam na Bogowie. Szału nie ma, ale plusik jest za krew i ludzkie wnętrzności :evil_lol:

Szczeniak, jak szczeniak- fajniutki :D Zaczepny, kontaktowy, tylko leje na potęgę. No Iza nie moze go u siebie zostawić, nie ma warunków na szczeniaka. Jedzie do Misi, bo do mnie już go nie zdąży podrzucić :P Potem mam go zgarnąć, o ile Misia go w ogóle odda, haha.

Nie, to moje kochane przyjaciółki wiecznie mi coś wcisną :loveu: A ja nie umiem powiedzieć nie. W schronie parwo jest, więc nie będziemy ryzykować. Nie mogę na razie 3psa, więc się podratuję tymczasem raz na jakiś czas :P Potem znów mi się odechciewa kolejnego psa i jakoś się lepiej żyje, haha

Pies. Biorę go na przechowanie do czasu znalezienia właściciela lub nowego domu.

Nie bez powodu mam wielkopsa i do tego tybetana. Sprawdza się w swojej roli należycie :P

Ludzie nie mają oporów, by komuś w ogrodzie grzebać. Szczególnie jak pies z tych łagodnych miśków. Do nas nikt nie wejdzie, nikt nie ma takiej odwagi, Jetsu jest cięty na obcych. No ale u babci zdarzało się, że ktoś łaził po ogródku i nawet złom próbował wykraść. Szkoda, ze Moruska do domu nie możesz zabrać :(