kropka77

Muszę przeprowadzić poważną rozmowę ze zwierzyńcem. Dziewczyny, nie odbierzcie tego źle, Edek ma u mnie dom na 100%, ale czy nie ma opcji aby został jednak w swoim domu? Może wystarczy nakierować jego Panią , pomóc w szkoleniu i chłopak nie będzie musiał przeżywać niewątpliwej traumy? Jak juz ktos napisał, dzieciątko można odczulić.

Miło mi. Aneta masz u mnie porządną flachę- jak się wreszcie spotkamy! Może długi weekend? Z kotami to nie tak prosto. Kocur nie ma wszystkiego jak trzeba w głowie i naprawdę brak mu instynktu samozachowawczego. On nie widzi problemu w wysokości, nie zauważa, że stół się skończył i idzie dalej, ogień na kuchence- ??? o co tej babie chodzi?? Ma ciągle poprzypalane wąsy, jest w czymś wysmolony itp. Pies, niezależnie od zachowania jest ok. I tego się boję- on nie ucieka. Nawet jak siada na nim 55 kg. A Wera nie akceptuje nikogo, poza mną. No, może Trutnia.. Iwana nie znosi, kocura nie zauważa. Każde obce stworzenie w domu jest wrogiem. Sama nie atakuje, ale sprowokowana daje popis na całego. W zeszłym roku kumpel miał założone 3 szwy na łapce- pomylił moje koty i próbował ją pogłaskać.

Wysłałam deklarację. Proszę wyściskać czarnucha od ciotki Anki.

Czekamy na wieści odnośnie kotów. Poza tym jeszcze nie miałam wizyty, ani żadnego "przesłuchania" :) więc to nadal nic pewnego..

Ja również.. Fakt,że mój pruje z chęcią zabawy, ale tylko ja o tym wiem. Właściciel drugiego psa w tym momencie dostaje prawie zawału.. Do dziś nie wymyśliłam skuteczniejszej metody, niż głośne i ostre "stój". I jest to wrzask. Jestem otwarta na propozycje mądrzejszych- podpowiedz, co w tym momencie innego robić.

u nas sznaucery miniatury to wrogowie.. Kira wygląda naprawdę fajnie.

U nas dzieci nie ma i nie będzie. Więc ten problem odpada. Upały i tym podobne pierdepały spacerowe mam na codzień z Iwanem- dajemy radę. Wychowanie.. no tu jest nieco inaczej- Iwan jest bardzo kulturalnym panem. Ale wszystko do ogarnięcia. Najgorzej z kotami- kocica nie daje sobie w kaszę dmuchać- napastników pierze jak mokre zboże. A kocur służy Iwanowi za poduszkę ( pod tyłek najczęściej), więc jeśli Edek ma mordercze zapały może mu niestety zrobić krzywdę. Kocur ma zerowy instynkt samozachowawczy..

Gamoń... to Gamoń. Kocha wszystko z jednym małym wyjątkiem. Ale ten wyjątek go prześladuje od szczenięctwa, napastuje i raz go ugryzł. Pozostała zwierzyna służy Gamoniowi do przytulania, zabawy i ewentualnie do poleżenia na niej. Znajomi odwiedzają nas z psami- nie ma problemów ani z zabawkami, ani z miską. Iwan przy maluchach stara się być bardzo delikatny. Przy dużych psach ta taryfa ulgowa nie działa :) Poza tym może sugerujesz się gabarytami Poisona- Iwan jest mniejszy. Są za to dwa inne problemy- kot-głupot i kocica-damesa, nie lubiąca innych stworzeń.

Oj. Moje i Gamonia Marzenie. Oj. Koty przepytane- też podoba im się ten pomysł. Oj... poprosimy kogoś na wizytę.

Ten psiak więcej robi w domu niz mój Truteń...

Pies demolka normalnie! Niedługo przewyższy w osiągnięciach słynną Krę. Buziaki dla łobuza!

Fajny filmik. Niuna nic sie nie zmieniła, ale dziecię to Wam urosło,ze ho, ho. Normalnie niedługo dorosły chłop będzie!

[B]mala_czarna[/B]- masz PW.

Fajne psisko się z niego robi.

Mimo,że mam dylemat moralny, zagłosuję. Ale ankieta ma być dopiero kole 16 marca.

A Lukrecja??? Pięknotka zostaje w kraju? Pytam, bo jesli tak, może będzie mi dane obserwować ją.

O, to Scotty plażowy chłopak jest! Musisz mu zapewnić wakacje nad morzem. Iwan preferuje książki- taki molik książkowy, jak mamusia i tatuś. Niestety gustuje w mojej ukochanej Chmielewskiej.. Co do czasu remontów- to na tym forum Ty jesteś mistrzynią!

Jestem i ja. U mnie z finansami d..a- jestem chwilę po remoncie. Ale po 10 postaram się coś wpłacić.

Mnie od kilku dni pisze,że post musi zawierać minimum 10 znaków.. Zamarza biedaczka Dogomania.

Ale tu nie mieć uprawnień do zdjęć. Albo ja coś znów popierniczyłam. ale wklejam zdjęcia w galerię bez wiekszych problemów.

U mnie pranie wolą koty. Szczególnie świetnie im się śpi na czarnych ciuchach, które same sobie ściągają z wieszaków.. A jako,że uwielbiam czerń, a moje kociaki otoczone są zawsze chmurką wypadających włosiąt wyglądam z reguły jak fleja. Jeśli mam czas na przygotowanie się do wyjścia, to z bogiem, ale gorzej jak jestem spóźniona i łapię co pierwsze wisi w szafie. Znajomi przyzwyczajeni, ale obcy patrzą czasem jak na kosmitę.

Iwan stałą miejscówę miał na dolnej półce regału i w koszyku kotów. Bardzo lubił również spać w mojej szufladzie z bielizną..

Kurna, tylko trochę daleko mam do Ciebie.. Na grupowej fotce pierwszy z prawej model wyszedł 2x większy od inych. To przekłamanie zdjęcia,czy on taki jest?

Nie pocieszę Cię za bardzo, ale ja do dziś zamykam jak najciszej furtkę u mamy,żeby psy nie zaczęły szczekać i piszczeć. Nie ma ich z nami od ponad 5 lat..

Zimno Iwanowi mniej przeszkadza niż wiatr i deszcz. Ale generalnie zimą mam śpiącego w gawrze niedźwiedzia a nie psa.. Budzi się dopiero wiosną. Idealnie zgrał sie pod tym względem z moim mężem.