Jump to content
Dogomania

Ewa Marta

Members
  • Posts

    27302
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    27

Everything posted by Ewa Marta

  1. Mela to bardzo mądra sunia i wie, że teraz mogą jej naskoczyć:) Ma swoja Rodzinę, jest jej dobrze, to co będzie podchodzić do tamtych? Nieustająco trzymam kciuki za Melę i jej zdrowie!
  2. Super inka:) Bardzo dziękuję:) Doris, decyduj na co lepiej. Pewnie na leczenie, bo długa jeszcze droga przed Hiltonem.
  3. Ja niestety skasowałam zdjęcia z telefonu, bo mi się pamięć zapchała, więc nie prześlę:( Inka, pamiętaj tylko, że każdy domek obowiązuje wizyta przed adopcyjna:)
  4. Obie są cudowe, ale Lunka/Szyszka to większy przytulas i chyba jest ładniejsza:)
  5. Na pewno tak będzie:) Nie tęskni, bo tyle się w jego życiu zmienia, że sam nie wie, co jest normą, a co nie:(
  6. Dorotko, napisz mi na pw w jakiej dzielnicy Pani mieszka. Podjechałabym z paczką podkładów albo zamówię Pani i podam jej adres. Mam bardzo dobre miejsce z niską ceną:)
  7. Odrobaczamy sie zdecydowanie wszyscy w domu. Kiedyś wyszły nam w badaniach jakieś psie robale:( To prawda wyglądają jak rodzinka:) Właśnie, Zentel:) Prawda? :) Jeśli tego nie robiłaś, to warto:)
  8. Mam jeszcze krótki filmik z lecznicy. Zobaczcie, jakie są kochane i grzeczne:)
  9. i jeszcze: A to paragon za dwa pakiety szczepień. Jednym słowem kolejne szczepienia bez płacenia:)
  10. Zabrałyśmy dzisiaj z Agą sunie do weta:) Najpierw miały zrobiony test na parwo, który nic nie wykazał, w związku z tym zostały dokładnie przebadane, obejrzane od ogonka po uszka i w końcu zaszczepione przeciw chorobom zakaźnym. Wykupiłyśmy maluszkom pakiet, w którym zawarte są 3 szczepienia i zabezpieczenie przeciw kleszczom na miesiąc. Cena bardzo atrakcyjna, bo zapłaciłyśmy po 99 zł za każdą. W tej cenie są dwa szczepienia przeciw chorobom zakaźnym, jedna wścieklizna i spot Fiprex. Dodatkowo wetka zleciła zbadanie kału, żeby sprawdxzić, czy trzeba kolejny raz odrobaczać, czy dać już im spokój.Maleńkie były super grzeczne, choć bardzo długo czekałyśmy w izolatce. Najpierw siedziały na naszych rękach, a potem zrobiłyśmy im posłanko z przyniesionego kocyka i podkładu i położyły się spać na stole. Zero stresu:) Podczas badania maleńka Tiga była spokojna i cicha, za to Lunka popiskiwała, a w czasie szczepienia płakała rozpaczliwie. Utuliłam maluszka w ramionach i wycałowałam łepeczek. Sunieczki przytyły:) Wcześniej ważyły Tiga - 3,5 kg, a Lunka 4 kg. Teraz ważą Tiga 5,750 kg, a Lunka aż 6,270 kg:) Przytyły ponad 2 kg:) Wetka mówi, że będą średnie, tak do 20 kg:) Po powrocie do domu przywitały się z Saszą. Marta była poza domem, dostałyśmy klucz do mieszkania. Dałyśmy maleńkim jeść, zjadły w kilka sekund:) Potem z żalem zostawiłyśmy je pod opieką Saszki. Na szczęście Marta za moment miała wrócić:) Zrobiłyśmy kilka zdjęć w lecznicy:) To pierwsze moje psiaki, które zasnęły na luzie w czasie wizyty u weta:)
  11. Najprawdopodobniej dzisiaj pojedziemy do weta z maluszkami, żeby dowiedziec się, czy można je jutro zaszczepić. Maluszki powoli uczą się załatwiać na dworze, ale póki co wychodzą tylko na małe patio wokól domu. Po szczepieniu i odczekaniu kilku dni można zacząć wypuszczac się dalej:)
  12. Wiesz kochana, to bardzo trudno ocenić. Bo rzeczywiście po opokanie przestaje płakać, ale nie płacze tak codziennie. Zazwyczaj szczeka, co miala okazję usłyszeć inka33, z kóra wczoraj rozmawialam. Zdarza sie też, że oboje z nim siedzimy, głaszczemy, a mimo to on szczeka zapamiętale patrząc gdzies przed siebie. U Rokusia to pewnie wszystko po trochu jest powodem takich zachowań. Czasem ból, a czasem zmiany neurologiczne:( Zdarzyło mu się kilka razy nawarczeć na mnie, kiedy siadałam obok, żeby go uspokoić. W tej chwili panujemy nad tym jako tako, ale bardzo się boję, co będzie, jak to się zacznie nasilać:( Martwię sie o tego kochanego staruszeczka:( Dzisiaj przyszła wpłata od Pana Janka R. Zapisuję w rozliczeniach wplatę 50 zl:) Bardzo żałuję, że Pana Janka nie ma na dogo na wątku Rokusia...
  13. Już wiem, kto kryje się za tą wpłatą i zmienilam w rozliczeniach:) Bardzo serdecznie dziękujemy za pomoc:)
  14. Dotarła dzisiaj paczka od naszego dobrego Duszka, ktory załatwilnam taniej Cardisure:) Dodatkowo Rokinek dostał smaczki i kilka ciuszków na bazarek:) Baaaaardzo dziękujemy!!!!
  15. Dzisiaj na koncie czekała na mnie wielka niespodzianka:) Rokuś dostal 50 zl od Julity K. :) Nie było nicku inie wiem, komu mam dziękować z całego serca:)
  16. 13 kwietnia kupiłam Rokuniowi 8 kg karmy Wolf of Wilderness w zooplusie. On ją uwielbia, ma wspaniałe kooopki, w związku z tym zamówiłam dzisiaj znowu. Trwa promocja i można kupić 2 kg tej karmy za 19,80 zł. Zamówiłam poprzednio 4 smaki i wymieszałam, bo przy jednym zakupie można zamówi tylko 1 sztukę konkretnego smaku. Dzisiaj zrobiłam dwa zamówienia, w każdym coś dorzuciłam, żeby dostawa była bezpłatna m.in. 12 puszek Animondy (przetestowanej, bo dostaliśmy niedawno od koleżanki na próbę) W sumie kupiłam mu 16 kg karmy i 12 puszek 800 gramowych. Mam nadzieję, że starczy do końca czerwca, bo jeszcze mamy trochę poprzedniej:) Ponieważ u Rokusia pustki w kasie, całość dostanie od nas w prezencie. Nie możemy oszczędzać na karmie, on musi dostawać naprawdę dobrą. Przy jego schorzeniach teraz musimy bardzo dbać o żołądek.
  17. Cały dzień Rokuś dobrze się czuł, podbiegał nawet w czasie spacerów, niestety wieczorem zrobił się bardzo markotny, płaczliwy i szczekliwy:( Dużo bardziej, niż zazwyczaj, jakby go coś bolało:( Podaliśmy mu na wszelki wypadek Opokan, wytuliłam go i ukołysałam do snu. Teraz śpi pomiędzy naszymi fotelami na swoim posłanku. Nie umiem mu w takich momentach pomóc bardziej i jest mi zawsze przykro z tego powodu:( Wrzucam zdjęcia z porannego spaceru, na którym spotkaliśmy Kulkę. Na zdjęciach jest wpatrzona w moja torebkę, z której wyjmowałam smaczki: Coraz bardziej widać po nim wiek:( A tyle średnio zmiatam każdego dnia z podłogi kłaczków Rokinka. Linieje bardzo, mimo częstego czesania:
  18. Dudusiowi można tylko pozazdrościć opiekunek:) Coś mi mówi, że od już zostanie u pani Ewy:)
  19. Zrobiłam sobie dzisiaj wolne od komputera, usiadłam dopiero teraz. Cześc Gusiaczku:)
  20. No niestety, niektórzy ludzie załamują swoim podejściem do żywych istot. Ja im życzę zawsze tylko tego samego traktowania, w jaki traktują i myślą o zwierzakach:(
  21. Aldrumko i Mazowszanko, najpiękniej dziękujemy za bazarek!!!! A do mnie na konto wpłynęły kolejne wpłaty z bazarku imiennego Gusiaczka, które z radością zapisuję w rozliczenia:)
  22. Kochane, w przypadku tak małych psiaków (półtora miesiąca) odrobaczanie jest moim zdaniem konieczne. Niby nie było widać nic jak się załatwiały, ale dzień po ostatniej tabletce takie coś wychodziło i z jednej i z drugiej:( Na szczęście już martwe (wrzucam jedno zdjęcie, ale Marta przysłała mi więcej: W przypadku większych psiaków moi weci proszą o zbadanie kału z 3 dni, tyle, że nigdy nic im nie wyszło, więc sama nie wiem, czy odrobaczać, czy nie. Na wszelki wypadek odrobaczam raz na dwa lata i sama też się odrobaczam, bo śpię z psami i pozwalam się całować.
  23. Mnie czasami zdarzało się najpierw dostać maila, a potem szczęśliwie wyadoptować psiaka:)
×
×
  • Create New...